Kawiarenki
Posted by Dzieckonmp w dniu 13 lipca 2013
Bóg nie oczekuje od was, abyście wasz czas użytkowali kosztem swoich codziennych spraw albo kosztem czasu poświęcanego rodzinie i przyjaciołom. Oznacza to, że jeżeli cieszycie się owocami życia na ziemi, wcale nie stanowi to przeszkody, abyście mogli trzymać się dróg Pana.
Przypominam piosenkę Ireny Jarockiej z dawnych lat
A kiedy już przyjdzie czas, pełne po brzegi są kawiarenki.
Pod okna ich, pełne gwiazd,
gdzieś w zakamarki wielkich miast ciągnie nas.
Kawiarenki, na, na, na, kawiarenki na, na, na
Małe tak, że zaledwieś wszedł, zniżasz głos aż po szept.
Mimochodem, kamien w wodę,
wpadnie coś z bardzo wielkich spraw
w czarną toń małych kaw.
Kawiarenki na, na, na, kawiarenki na, na, na
Z cienia w pół i ze światła w pół ty i ja, i nasz stół
Za witrażem szklanych marzeń ledwo świat
poznajemy już, choć jest tuż.
Miejsc wkoło nas coraz mniej,
już dymi z okien złotym obłokiem
I barman już woła:
„Hej ! Już kawiarenka rusza w rejs, wielki rejs”
Kawiarenki na, na, na kawiarenki na, na, na
Stolik nasz w nieważkości lamp krąży tu, krąży tam.
Filiżanki – białe ptaki -lecą wprost w kolorowy dym,
płyną w nim, giną w nim.
Pan i pani zaszeptani, któż to wie, gdzie naprawdę są,
ona z nim i on z nią.
Kawiarenki, kawiarenki,
porwą gdzieś w siódme niebo aż stolik nasz.
Komentarzy 11 to “Kawiarenki”
Sorry, the comment form is closed at this time.
cox said
Uwielbiam obie te piosenkarki. Dzisiaj niema czego słuchać.
MariuszInfo said
MariuszInfo said
MariuszInfo said
Weteran said
Re Pokrec
Drogi Kolego – to ja dalem Ci minusa bo jako Katolik powinenes zdac sobie sprawe ze to nie dzieci winne ani nasza mlodziez
za stan edukacji i stan panstwa ,musimy raczej szukac winy w Nas doroslych za Okragly stol za to ze Polacy dali sie tak latwo nabrac w manipulacje zdrad ze obarczamy odpowiedzialnoscia innych ze panuje w nas „tumiwisizm zamiast racjonalnej poltyki bo stan ten nie powstal dzisiaj ale byl wprowadzany jak „jad” powoli przez tych ktorzy dobrze zaplanowali walke z ludzkoscia .
Proponuje dobre lektury abys sie odnalazl w dzisiejszym swiecie i sporo modlitw za Nasze pogubione Rodziny
MamOczy said
Wina ludzi , którzy zamiast mieć ufność w Bogu i do niego się zwracać to zwracają się do złego . A, zły na to czeka sami się prosimy przez to , że nie chodzimy do kościoła , nie chodzimy do spowiedzi nie modlimy się . Zły na to czekał i on teraz przez ludzi tak robi dlatego jest tak ,a nie inaczej .
Pokręć said
Ja swoje robię. Codziennie różaniec za Ojczyznę. Wybacz, że codziennie się nie biczuję ani sobie żył z żałości nad Ojczyzną nie otwieram. Co mogę jeszcze zrobić? Robić swoje i przestawać się dziwić. Pewnie to nic nie pomoże, ale przynajmniej może mniej w tyłek dostanę na Sądzie Ostatecznym. I o to mi chodzi. Moja własna d… mnie obchodzi – oczywiście w kontekście wiecznym. Ja nie kocham niczego ani nikogo (w tym Ojczyzny) z jakiegokolwiek innego powodu niż z Bożego nakazu. Efekty tej miłości mnie nie interesują. Ja mam kochać a nie uzdrawiać miłością. Mamy nakazaną miłość a nie osiąganie jej efektów.
Okrągły stół… My na to źle patrzymy. To nic nie upadło, tylko się przepoczwarzyło i nadal trwa. W budynku KC PZPR powstała giełda papierów (bez)wartościowych – co jest takim przepięknym symbolem „zmian”, jakie nastąpiły.
Plena KC PZPR zbierają się w hotelach z okazji urodzin tego, czy innego zbrodniarza…
Ja do liceum chodziłem właśnie w okresie upadku komuny. I jeszcze „z rozpędu” nas uczyli i od nas wymagali. A potem – przez 20 lat widziałem tylko zjazd i degrengoladę. W ciągu 20 lat zaobserwowałem zwinięcie się cywilizacji o kilka pokoleń w tył.
Pokręć said
Nie wydaje mi się, że sie pogubiłem.
I denerwuje mnie pisanie o winach za Okrągły Stół w osobie pierwszej, liczbie mnogiej. Ja nie mam z tym nic wspólnego. Jak był okrągły stół, to ja miałem 16 lat. Sam byłem młodzieżą.Dziś mam już 40. Następnemu „okrągłemu stołowi” i innym takim wynalazkom nie uwierzę. I nie podoba mi się, że to ma być niby wina oszukanych Polaków. NIE. To jest w 100% wina oszustów. Poza tym, kto wiedział (poza zbrodniarzami i ich zastruganą „opozycją”), co się święci? Trudno mieć pretensje do siebie, że się przedstawienie wzięło za rzeczywistość. Moi rodzice (a z nimi i ja) kupiliśmy może kilka pierwszych wydań GóWnoPrawdy i potem ta szmata nie miała w naszym domu prawa wstępu. jaki wpływ ma zwyczajny, szary człowiek na rzeczywistość?
Co, mam sobie krew z żył puszczać do wiadra „dla Ojczyzny”?
Uciekam w modlitwę i wiarę. Tylko w Bogu moja nadzieja.
Józef Piotr said
# Weteran
Upraszczasz sprawę. Upraszczasz w taki sposób że aż wyć się chce . Z bólu powodowanego ogolniactwem i strasznymi, dla własnego spokoju, uproszczeniami.
Pokręć nie zasłużył na taką ocenę.
Aneta said
Jako społeczeństwo zdaliśmy egzamin na szóstkę w wyborach, gdyż prawie 100 % Polaków opowiedziało się za wolnością czyli przeciwko komunie. Lecz zostaliśmy oszukani przez tych, których uważaliśmy za naszych reprezentantów. Szczegółów dowiedzieliśmy się dopiero niedawno, gdy ukazała się książka SB a Lech Wałęsa.
Pamiętam, jak Pani Zuzanna Kurtyka opowiadała, że mieli z mężem prof. Januszem Kurtyką dylemat czy w ogóle wydawać tę książkę , bo przewidywali, że fakt współpracy legendy Solidarności będzie szokiem i wielkim rozczarowaniem. Ale profesor Kurtyka zdecydował, że lepiej jest opublikować tę książkę, ponieważ „Wałęsa skrzywdził wiele osób więc książka będzie pewnym zadośćuczynieniem za wyrządzone krzywdy”.
Pokręć said
Ja chyba się starzeję, ale ta piosenka w porównaniu z 99% tych, co lecą w takim np. radiu to jest arcymistrzostwo.
Nie wiem, ale jakoś 30 lat temu jak ktoś się brał za śpiewanie, to śpiewał!
Anna Jantar, Anna German, Jarocka…
A dziś – Mandaryna i Doda.
Przepraszam, czy świat się stacza?
W szkole to samo – ja się w liceum uczyłem całkować, naukę fizyki zaczęliśmy od kilkumiesięcznego przygotowania z matematyki wyższej (bo inaczej fizyki nie dało się uczyć), na biologii zakuwałem cykle życiowe różnych robali i innych żab, oglądaliśmy pod mikroskopami własnoręcznie spreparowane nasiona, komórki roślin, matura wymagała umiejętności i wiedzy do tego, żeby ją zdać…
A dziś?
I tak jest ze wszystkim. Ludzkość gasi światło.
Ważniejsze jest nauczenie dzieci technik stosunków analnych niż rzetelnej wiedzy o świecie, w jakim żyjemy.
Chociaż może to i dobrze. Niech ta głupia historia ludzkości już oszczędzi wstydu i się skończy.