Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    5 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Różaniec, Różaniec, Różaniec wytaczają żołnierze na szaniec

Posted by Dzieckonmp w dniu 3 listopada 2011


  Tekst przepisany z nagrania, nieautoryzowany. Kazanie wygłoszone 13.10.2011r – wywołało wielkie uznanie, ale i wielki sprzeciw. Kaznodzieja nie będzie już mógł głosić kazań w tej miejscowości. Przekazujemy je katolickim portalom internetowym z propozycją komentarzy, który fragment mógłby być rzeczywiście nie do przyjęcia. Proszę o dyskusje co w kazaniu było herezją za która zamknięto usta księdzu o którym tu nieraz pisaliśmy. Natomiast prawdziwym heretykom ust się nie zamyka a nawet daje się ordery.

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego….

    Pomocą w tym kazaniu będzie nam wszystkim pieśń może mało znana, której tytuł brzmi „Zwyciężyłaś, Zwyciężaj”. Ta pieśń-jej tytuł mówi nam właściwie wszystko. Nie śpiewamy „zwyciężyłeś”, a więc nieadresowane są słowa tej pieśni do Chrystusa, tylko do Jego Matki.

     Zwyciężyłaś nie jeden raz już w historii Kościoła, świata, Polski, zwyciężaj teraz, ale już precyzujemy tę prośbę przede wszystkim do nas do Polski. Przywołajmy na początek dwa wydarzenia, które pozwalają nam zrozumieć, co było dalej po przyjściu pewnego ważnego momentu. Pierwsze to decyzja papieża Benedykta XV z 1917 roku z 5 maja. Wystosował On wtedy apel do wszystkich Kościołów o modlitwę Różańcową. Za 8 dni odpowiedziała sama Najświętsza Dziewica ukazując się w Fatimie.

  „  Zwyciężyłaś, Zwyciężaj! Straszny jest szczęk oręża. Już Różaniec, Różaniec, Różaniec –straszny-  wytaczają żołnierze  na szaniec”.  Śpiewamy we wspomnianej pieśni. A my ją teraz aplikujemy do tamtego wydarzenia z 1917r. Zwyciężyłaś (dużo wcześniej przed 1917 rokiem), zwyciężaj. Straszny jest szczęk oręża, więc  Różaniec, Różaniec, Różaniec wytacza się w Fatimie na szaniec. Oto oręż do walki o pokój- wołał  Benedykt XV.

    A teraz drugie wydarzenie, które pozwala nam zwrócić uwagę na nowy etap historii Kościoła. Papież Jan Paweł II nie tyle wezwał na nowo do modlitwy Różańcowej, co pokazał Różaniec jako modlitwę  naszych czasów najbardziej współczesną i najbardziej aktualną, gdy rok 2002/2003 ogłosił Rokiem Różańca Świętego. Przed samym Rokiem Różańca ogłosił adhortację o Różańcu Świętym kończąc ją w znamienny sposób „oby moje wezwanie do modlitwy Różańcowej nie poszło w zapomnienie”. I co się stało? Ta wielka nowa mobilizacja  do Różańca Świętego jaką zamierzał cały Kościół Święty napełnić Jan Paweł II, poszła w jakiś sposób w zapomnienie. Dwa lata później przeżywaliśmy nowy Rok ogłoszony przez Jana Pawła II – Rok Eucharystyczny. Nie zdążył już zaproponować Kościołowi, jakiegoś trzeciego kolejnego specjalistycznego – odszedł od nas. Ale te 2 lata Różańcowy Rok i Eucharystyczny są Jego testamentem. Są bardzo ważnym zobowiązaniem. Jeśli nie samego Papieża, to przez Niebo, które kierowało natchnieniami, odczytywanymi  przez Jana Pawła II, jako te właśnie – Boże natchnienia, aby te dwa lata:  Różańcowy Rok i Eucharystyczny były ukierunkowaniem Kościoła nie tylko, na tamte lata, ale na stulecie, a nawet na nowe tysiąclecie. Tak Papież zapoczątkował spełnianie się proroctwa św. Jana Bosko, który w swoim śnie widział Kościół jako potężny okręt na morzu, atakowany przez rozliczne inne statki i okręty – walczący z nawałnicą morską, przechylający się na jedną i na drugą stronę, bliski już zatopienia. I oto dowódca tego okrętu, starzec na biało ubrany, więc Papież staruszek, wpatrujący się w dal, pokierował sterem okrętu na 2 kolumny. Na jednej kolumnie duża Hostia na drugiej kolumnie Najświętsza Maryja Panna z Różańcem. Możemy więc sparafrazować tę pieśń, którą wam proponuję w sposób następujący: Zwyciężyłaś, Zwyciężaj! Straszny jest szczęk oręża, więc Różaniec, Różaniec, Różaniec znów wytacza Jan Paweł na szaniec.

    Do Ciebie więc błogosławiony Janie Pawle II, którego tam widzimy w aureoli wędrującego po naszych „polskich okopach” i drogach całego świata z różańcem w ręku i z  krzyżem. Mówisz nam w ten sposób najwięcej. Obyśmy wszyscy Cię posłuchali tak do końca.

    Co stało się z wezwaniem Benedykta XV i nowym wezwaniem  błogosławionego Jana Pawła II? Zapomniano o Różańcu. Przypomniano sobie o Jego mocy wielkiej i o tym, że trzeba zmobilizować  na modlitwie Różańcowej kogo tylko się da i w stopniu maksymalnym, w jakim tylko jest  możliwe wtedy,   kiedy przyszedł ucisk, nieszczęście, tragedia, a więc w 1953 r. w Austrii. Mało kto wie, że tak jak Polska, Czechy, Węgry i połowa Niemiec tak i Austria została zajęta przez komunistów. W Polsce komunizm ustąpił dopiero w 1989 r. a w innych krajach sukcesywnie. A kiedy komunizm ustąpił w Austrii? Właśnie
w 1953 r. ku zaskoczeniu całego świata wojska radzieckie opuściły Austrię bez powodu polityczno –  strategicznego. Franciszkanin czeskiego pochodzenia Tomaszek zmobilizował do modlitwy różańcowej
3 mln Austriaków. Dzień, w dzień, ile kto może minimum 1 dziesiątek i po roku takiej modlitwy bez wystrzału wojska radzieckie zostały wyrzucone z Austrii. Co ich wymiotło? Różaniec! Znowu na długi czas zapomniano o Różańcu. Bo przecież mogliśmy w 1956 roku to samo zrobić z komunizmem. W 1965 roku
to samo zrobić z komunizmem. Po co mieliśmy go na karku przez tyle lat.

    1986 rok luty, Filipiny. Z powodu kolejnych poważnych nadużyć całej ekipy rządzących, a przede wszystkim dyktatorskich posunięć prezydenta Markosa grupa wojskowych wypowiedziała posłuszeństwo prezydentowi. Zabarykadowała  się w koszarach i wezwała całe wojsko do wypowiedzenia posłuszeństwa prezydentowi. Prezydent dał im 24 godziny do poddania się, w przeciwnym przypadku będą koszary wzięte siłą. Koledzy oficerowie, koledzy żołnierze mają atakować kolegów oficerów i żołnierzy, którzy się tam zabarykadowali?  Mija godzina po godzinie. Wieczorem po kilku godzinach tego ultimatum, ks. kardynał Sinn abp Manili telefonuje do wszystkich klasztorów w stolicy z prośba o całonocną modlitwę:  „Nie idziecie spać – modlicie się aż do rozwiązania nabrzmiałej sytuacji”. I ta nocna modlitwa,  przede wszystkim różańcowa,  doprowadziła do I etapu  pozwalającego oczekiwać na cud. O godzinie 12.00- na 2 godz. przed końcówką ultimatum – abp zaprasza się do telewizji i wygłasza odezwę do całego narodu ,a szczególnie do mieszkańców stolicy: Kto tylko może opuszcza zakład pracy, mieszkanie, idziemy wszyscy w kierunku koszar, gdzie zabarykadowali się  walczący o wolność w kraju. Idziemy z Różańcem w ręku. Wszyscy spotykamy się na ulicach i modlimy się odmawiając głośno Różaniec Święty. Jak później podano, 2 mln ludzi było na ulicach i odmawiało Różaniec Święty. Aż dech zapiera w piersiach. Co się stało?  Pierwsza eskadra lotnicza, która miała zbombardować koszary zawróciła z powrotem – odmówiła wykonania rozkazu. Oświadczyli swoim przełożonym, że nad koszarami widzieli postać Niewiasty, która długim płaszczem osłaniała koszary i oni nie widzieli gdzie mają spuścić bomby. Prezydent dowiedziawszy się o tym, wydaje rozkaz do następnego ataku, ale już z ziemi. Wojsko odmawia posłuszeństwa, przechodzi na stronę tłumu. Żołnierze biorą Różańce do rąk, zostawiają broń na ulicy i tak wszyscy idą na dom prezydencki. Po około 2 godzinach prezydent poddał się do dymisji, opuścił Manilię.  Za kilka godzin samolot z nim wylądował w Waszyngtonie.  Bez rozlewu krwi, bez jednego wystrzału ustąpił prezydent dyktator. Można więc  i w Polsce zmienić rząd, który domaga się przez swoich nowych reprezentantów,  usunięcia natychmiastowego Krzyża z Sejmu. Można zmienić za 4 godziny cały rząd. Można zmienić i prezydenta. Można zmienić.

Przejdźmy teraz do innego wydarzenia. 2008 r. Kolumbia.  1/3 kraju kontrolowana jest przez rebeliantów komunistycznych, prawie w każdej rodzinie ktoś był zabity lub porwany. Rebelianci porwali kandydata na prezydenta panią Betankur. W tej sytuacji urzędujący prezydent,  przed wyborami decyduje się na rozpaczliwy krok, ale ten krok został -przygotowywany  przez kilka kolejnych miesięcy tej sytuacji w jakiej znalazł się kraj.  Ludzie zwrócili się o ratunek do Nieba. I przypomnieli sobie, że mieli kiedyś w Konstytucji zapisane poświęcenie się narodu Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Nowa ekipa rządowa usunęła z Konstytucji ten zapis zmieniając wcześniej Konstytucję, aby powiedzieć, że taki zapis w zmienionej Konstytucji jest sprzeczny z Konstytucją. Ale od czego zaczęli kapłani i ludzie? Od ekspiacji, wynagrodzenia Sercu Bożemu za wyparcie się Go przez naród. Wynagrodzenia Jezusowemu Sercu,  któremu  kiedyś  ich ojcowie poświecili i złożyli całą przyszłość narodu.

 A właściwie wszystko zaczęła właścicielka małej restauracji. Wpadła na pomysł, żeby codziennie odmawiać publicznie Anioł Pański i zarządziła: „Przerywamy pracę w kuchni, kelnerzy też przerywają pracę i wszyscy głośno odmawiają Anioł Pański. Jeśli nasi klienci będą sobie życzyli to się dołączą, jeśli nie, to sobie pójdą. Tak dzień jeden, drugi, trzeci i rozniosło się po całym miasteczku. Najwięcej ludzi przychodzi do tej restauracji w południe, żeby odmawiać Anioł Pański. Podpatrzyli to inni i w kolejnych restauracjach odmawiano Anioł Pański.  Rozniosło się to po okolicy, gdzie przerywano prace i odmawiano codziennie Anioł Pański. Potem dołożyli Różaniec. Z Różańcami wyszli na ulicę i głośno  grupkami, po 5-7 osób odmawiali Różaniec Święty.

Zwyciężyłaś Zwyciężaj …… Więc Różaniec, Różaniec, Różaniec wytoczono i w Austrii  na szaniec; wytoczono znowu w Manili na szaniec; i wytoczono w Kolumbii na szaniec. Prezydent zadecydował w porozumieniu z Episkopatem, że w jego pałacu dokona się ponowienie Aktu Poświecenia Niepokalanemu Sercu Maryi i Sercu Jezusowemu, która  to uroczystość była transmitowana przez telewizję państwową. Po tej uroczystości dokonał się pierwszy cud. Odbito 50 zakładników bez wystrzałów broni. Jak to się dokonało? Relacjonuje to reżyser Dominik Tarczyński w filmie pt „Kolumbia – świadectwo dla świata” [gloria @…..pl]

Na stronie internetowej [gloria@… pl.] ten film jest prezentowany. Wzywam wszystkich: po pierwsze – aby ten film oglądać, po drugie – ażeby rozpowszechniać, gdzie się da te informację, po trzecie – wprowadzić w życie i to w miarę możliwości jak najszybciej od zaraz, czyli rozpocząć Anioł Pański gdziekolwiek jesteśmy, a potem grupami wychodzić na ulice i odmawiać Różaniec.

Zwyciężyłaś, Zwyciężaj! Więc Różaniec Różaniec Różaniec wytacza się wreszcie i w Polsce na szaniec. Kto to zrobił? To ks. Bałemba salezjanin, który dołączył do ludzi modlących się na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim broniących Krzyża. Zaczęli odmawiać Różaniec. Wystosował odezwę do wszystkich: codziennie w rożnych miejscach, gromadzić się wokół Krzyży i odmawiać Różaniec. Nie chwyciło to wystarczająco. Abp  Dzięga w lipcu wystosował apel do nas wszystkich, aby rozpocząć w Polsce Krucjatę Różańcową cytuję dokładnie „Z Maryją Królową Polski modlimy się o Polskę wierna Bogu, Krzyżowi i Ewangelii o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Maryjnych. Intencja modlitewna codzienna lub dodawana do dotychczasowych intencji odmawianych na Różańcu przynajmniej jeden dziesiątek codziennie”. Krucjata ma swoja siedzibę w Niepokalanowie. Rozpowszechniają tego rodzaju deklaracje, które wskazane jest rozpowszechniać, przekazując do głównego ośrodka Krucjaty swoje zgłoszenie się indywidualne, albo całej grupy. Ks. proboszcz planuje akcje zbiorową. I tak np. Żywy Różaniec, wspólnota wieczernikowa i inne. W najbliższym czasie będzie możliwość wpisywania się na listę deklarując gotowość do codziennego odmawiania takiego Różańca za Ojczyznę, czyli włączenia się w Różańcową Krucjatę ratowania Polski. Pieśń, która nam towarzyszy zawiera między innymi czwartą zwrotkę  takiej treści;

                        O Niewiasto Ty  z Apokalipsy,

                         Twymi dziećmi jesteśmy, tu wszyscy,

             Leć na skrzydłach dwóch  Orła wielkiego,

                        Obroń resztę potomstwa Swojego.

 A my parafrazujemy to do naszej Ojczyzny.

                        O Niewiasto Ty z Apokalipsy.       

                        Twymi dziećmi jesteśmy tu wszyscy,

                         Leć na skrzydłach dwóch – Orła Białego,

                        Obroń resztę potomstwa polskiego.

                         Amen.

 A tu próbują tą pieśń śpiewać trochę nieudolnie ale innej nie ma. Ja natomiast znam tą pieśń od wielu lat bywała nawet na pieszych pielgrzymkach śpiewana.


Komentarzy 217 to “Różaniec, Różaniec, Różaniec wytaczają żołnierze na szaniec”

  1. Piotrp said

    Te Deum laudamus !
    Kochani, już po wszystkim. Przeżyłem jedną z piękniejszych mszy św, oraz przyjąłem Ciało Pana, gdy przyjąłem dosłownie płakałem z radości. Spowiedź nie była ‘straszna’ pomimo mojej fobii społecznej. Gdy nie mogłem dobrze mówić, dałem kartkę z napisaną spowiedzią św i miły kapłan doczytał do końca. Dziękuję Wam za modlitwę, gdyż bez modlitwy nie przeżył bym tego w takim pokoju serca, czułem kilka dni wcześniej wielkie wstawiennictwo nade mną – Bóg zapłać. Przy adoracji Najświętszego Sakramentu płakałem jak nigdy, nie obchodziło mnie to co pomyślą o mnie ludzie. To była prawdziwa rozmowa z Panem, własnymi słowami a pod koniec modlitwami.
    Teraz jestem bardzo radosny, ‘jestem żywą monstrancją‘ Chrystus jest we mnie. Zauważam teraz coś dziwnego, gdy patrzę na twarz Pana Jezusa z obrazu Jezu Ufam Tobie , to jest tak bardziej uśmiechnięta. Jak by Pan uśmiechał się do mnie – coś niesamowitego. Teraz nie boję się Ostrzeżenia, bo mam nadzieję że będzie to dla mnie tylko doświadczenie miłości Bożej, spotkanie z Panem który pocieszy mnie.
    Daję tu świadectwo dla wszystkich tych którzy myślą że nie mogą przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania. Nie ważne czy masz fobie społeczną, jąkanie, i jakie tylko choroby – bez wzglądu na to zaufaj Panu i pojednaj się Nim. Nie obawiaj się, gdyż po wyjściu ze świątyni uczujesz że świat jest piękniejszy. Śpiewasz Te Deum Panu w dziękczynieniu. Nie bój się Bo Bóg jest miłością z Nim nie musisz się lękać niczego.
    Chwała Panu. Pax et Bonum!

    • Alaude arvensis said

      Żywa Monstrancja, pięknie to ująłeś, życzę Ci aby taki stan ducha trwał w Tobie na zawsze.

      • Piotrp said

        Wybrałem sobie takie miejsce w kościele gdzie czuję się dobrze i nawet wyjście po Komunię św, nie jest problematyczne. 🙂 Dziękuję, mam nadzieję że będę już uczęszczał co niedzielę do kościoła (a nie w radiu) na Mszę św i nie stracę łaski uświęcającej. 🙂

        • Radosław said

          Teraz Jezus będzie leczył cię z twoich fobii.

        • Promyczek Nadziei said

          Chwała Panu, za 1 minutę Koronka.
          Między innymi za Ciebie i za koleżankę Magdy, chorą na raka!

        • Anastazja said

          Wspaniale. nie wiesz, jaka frajdę zrobiłeś tym którzy modlili się za Ciebie!

        • krzysztofn said

          Tomasz a Kempis pisze: „Nie ustawaj nigdy w modlitwie. Jest ona istotą życia chrześcijańskiego. Ona zadaje gwałt Sercu Bożemu i wyjednuje nam potrzebne łaski”.

    • Anastazja said

      Dzięki Bogu Piotrze!!!!!

      • serafin said

        Piotrze piękne świadectwo, aby Jezus Miłosierny uleczył Cię. Pokój niech będzie z Tobą.

    • szach said

      Ksiądz na kazaniu opowiadał, więc powtórzę swoimi słowami.
      Pewna pani mająca objawienia (rozmawiała z Jezusem ),opowiadała księdzu o tym na spowiedzi. Ksiądz jej polecił, bo nie za bardzo dowierzał, by jak znowu zobaczy Jezusa ,zapytała Go, jaki był największy grzech tego kapłana. I zapytała. A Pan Jezus odpowiedział,że nie pamięta.
      Rozumiecie? Spowiadamy się i Bóg wymazuj to przewinienie.Przebacza nam tak naprawdę. To my pamiętamy.
      Piotrzep. Gratuluję. Pamiętajmy,że największymi przymiotami Boga są: Miłość i Miłosierdzie.
      Nie lękajmy się. Jezus zwyciężył świat.

    • lucek said

      Dziekuje Ci za piekne Swiadectwo .
      Zycze ci aby twoje sece zawsze bylo ZYWA MONSRANCJA> Kroluj nam Chryste !!!

    • Annah. said

      Piotrze, szczerze gratuluję odwagi i stanu czystości duszy i raduję się z Tobą.
      Daję ci namiar na skuteczną terapeutkę w usuwaniu jąkania i wszystkich obocznych związanych z nim problemów. Wiem że parę lat temu można było uzyskać dofinansowanie do turnusów które organizuje. Może zechcesz skorzystać z jej doświadczenia – skoro zrobiłeś pierwszy krok możesz zrobić i drugi.
      http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=208
      tutaj jej strona
      http://www.jakanie.pl/

  2. pio9a said

  3. lecslo said

    Dziś Kościół wspomina św. Karola Boromeusza, biskupa

    http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-04.php3

  4. Eva zchicago said

    Mysle .ze pierwszym znakiem z nieba .ze Krucjata Rozanicowa podjeta przez czesc Polakow jest wysluchiwana, bylo ladowanie TEGO SAMOLOTU.

  5. Promyczek Nadziei said

    http://otoczyniewszystkonowe.pl/
    zakładka -> tematy forum, -> od/do Adama Człowieka

    Moi Kochani,

    Piszę z tego forum, aby mieć pewność, że ja to ja . (+) dla Promyczka. No cóż, technika ma służyć człowiekowi, a często wprowadza go w kłopoty. Za nieporozumienia przepraszam. Trzeba było wyczyścić cały komputer…
    Mam pytanie do Admina, czy od czasu do czasu będę mógł zabierać głos na tym blogu? Pytam, ponieważ nie chciałbym go w jakikolwiek sposób zdominować, a po drugie wyrazić swoje opinie, a nie wypowiadać się autorytatywnie.
    Wypowiedzi Czytelników są bardzo cenne, a myślę, że w takiej anonimowej wspólnocie można się dużo nauczyć. Aby uniknąć słownej przepychanki odnośnie fałszywych, prawdziwych wizjonerów sądzę, że dobrze będzie nie wklejać orędzi na tym blogu p. Kordas, Żywego Płomienia ani Adama-Człowieka. Każdy z Czytelników zapewne zna linki do ich stron i jak będzie chciał to sam wejdzie i poczyta.
    Do orędzi trzeba zachować roztropność i ewangeliczny umiar – to zalecenia mojego opiekuna duchowego. „Wszystko, co dobre zachowujcie”, jak pisał św. Paweł
    Moi Kochani! Życzę każdemu i każdej z całego serca, aby choć przez moment mógł zetknąć się z przenikającym światłem obecności i miłości Bożej. Aby, ktoś przez sekundę mógł spojrzeć w głębię matczynego spojrzenia Maryi, wymienić spojrzenie z Maryją i odczuć, choć w niedoskonały sposób, bo ograniczony, Jej świętość. Wtedy zrozumiecie, że wszystko inne na świecie nie ma większego znaczenia a liczy się tylko MIŁOŚĆ.

    • lecslo said

      I jak tu nie przytaknąć ? 🙂 Popieram

      • AiE said

        Teraz już nie da się przypisać złośliwości ani Promyczkowi ani Adamowi, Anastazji czy komukolwiek innemu, kto chce tej strony wolnej od tego, co powoduje kłótnie.
        Pokory od Adama Człowieka niejeden może się uczyć.
        Panie Boże dziękuję Ci.

    • Dzwonek said

      Popieram

      • Stop Sektom said

        My popieramy, a dwie godziny od tego wpiu pan Alba dalej wkleja przesłania z echa dla osoby krytykującej i dla kapłana.
        Pomódlmy się za naszą Siostrę

    • Alaude arvensis said

      „Więc śpiewaj dusza ma , Bóg jest Miłością” mówią słowa pewnej pieśni.
      Adamie witaj wśród nas ponownie.

      Hymn o miłości

      Gdybym mówił językami ludzi i aniołów1,
      a miłości bym nie miał,
      stałbym się jak miedź brzęcząca
      albo cymbał brzmiący.
      2 Gdybym też miał dar prorokowania
      i znał wszystkie tajemnice,
      i posiadał wszelką wiedzę,
      i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
      a miłości bym nie miał,
      byłbym niczym.
      3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
      a ciało wystawił na spalenie2,
      lecz miłości bym nie miał,
      nic bym nie zyskał.
      4 Miłość cierpliwa jest,
      łaskawa jest.
      Miłość nie zazdrości,
      nie szuka poklasku,
      nie unosi się pychą;
      5 nie dopuszcza się bezwstydu,
      nie szuka swego,
      nie unosi się gniewem,
      nie pamięta złego;
      6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
      lecz współweseli się z prawdą.
      7 Wszystko znosi,
      wszystkiemu wierzy,
      we wszystkim pokłada nadzieję,
      wszystko przetrzyma.
      8 Miłość nigdy nie ustaje,
      [nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
      albo jak dar języków, który zniknie,
      lub jak wiedza, której zabraknie.
      9 Po części bowiem tylko poznajemy,
      po części prorokujemy.
      10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
      zniknie to, co jest tylko częściowe.
      11 Gdy byłem dzieckiem,
      mówiłem jak dziecko,
      czułem jak dziecko,
      myślałem jak dziecko.
      Kiedy zaś stałem się mężem,
      wyzbyłem się tego, co dziecięce.
      12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
      wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
      Teraz poznaję po części,
      wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany3.
      13 Tak4 więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
      z nich zaś największa jest miłość.

    • Dzieckonmp said

      Bardzo się będziemy cieszyć jak od czasu do czasu w miarę jak obowiązki własne pozwalają będziesz na naszym blogu wpisywał swoje przemyślenia. Blog jest otwarty na wszystkich .
      Podoba mi się twoje zdanie że do orędzi trzeba podchodzić ostrożnie jest ono tożsame z moim. Wszystko ma prowadzić do tego aby uzdolnić nas do dobrych czynów wobec innych współżyjących na tym świecie z nami.

    • Przewidywator said

      No i to jest rozwiązanie.Polski każdy zna to niech czyta swoich wizjonerów na ich stronach.

      • cox said

        Co racja to racja! Wtedy unikniemy niepotrzebnych kłutni, które tak naprawdę do niczego nie doprowadzą!!!

    • babcia said

      w sprawie Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej
      ad.6 jeżeli nie będę mogła przyjeżdzac na rekolekcje, bo to kawał drogi a jestem osobą niepełnosprawną czy mimo to mogę zapisac sie?

Sorry, the comment form is closed at this time.