Na początku Life wyrażamy podziw dla Twojej świetnej znajomości naszego polskiego języka i cieszymy się że tak gorąco zakochałeś się w Jezusie oraz w naszym kraju . Tekst Twój nie poprawiam żeby inni mogli zobaczyć jak pięknie znasz polski. Życzymy Ci abyś był światłem dla swego kraju.
Pozdrawiam. Tak naprawdę, jak niektórzy mówią, że te orędzia pochodzą od szatana… Czy szatan by namawiał do nieustannej modlitwy ku Jezusovi naszemu Panowi i Zbawicielowi, Bogu Przedwiecznemu Ojcu albo Marii Dziewicy Matce naszej i Pana Naszego??? Czy szatan by zapalał tak mocno wiarę v ludziach przeciwko siebie? Też nawróciłem poprzez orędzia i modlitwy. Po latach niewielkiej wiary, zaczynam pościć za nawrócenia dusz ku Bogu, kiedy moge to modlitwa Koronki o 3 godzinie a wieczorem Koronka i krucjaty. Przyznaje ze ciezkie grzechy jako młody człowiek to głównie grzechy ciała to największy pokus (mysle dla mie). kiedyś ignorowałem tego a myślałem, ze to teraz nieaktualna sprawa… tak bylo do tej pory kiedy nawróciłem ku Ojcu, widze co robi sie wokol mnie, Staram sie byc lepszym czlowiekiem, nie sądzić innych i nie dopuszczać co będzie w moich silach do grzechu ciezkiego, ktorym tak obrazam Pana naszego. Wierze, ze gdyby orędzia z Irlandii albo inne znajome mial pod soba szatan, niewiodly by ludzi od niego,ale DO NIEGO.. Tak jest mozliwe zapoznac, czy orzedzia sa od Pana naszego. A czy myslicie,ze Pan Bóg niechal by nas w tym swiecie samych z szatanem? Nie, on kocha nas i przyciagnie ku sobie to co stworzyl. Chce to, co Mu nalezy! Ojcze Przedwieczny prosze, uratuj swiat Twoja wola.
I jeszcze wypowiedź z innego dnia
U mie sprawa taka, ze kiedy sie stanie, ze zalamie Boga i z mej strony popelnie grzech ciezki, zaraz to czuje jako bolesc w srodku. Niewiem jak tego opisac. Moja wiara zmienila sie bardzo. Zdaje sobie z tego swiadomosc, ze to Bog pokazal mi droge i choc niejestem bezgrzeszny a nawet i ciezki grzech (przez litosc) jest we zlych chwilach. Potem mam takie uczucie (obok bolesci w srodku u serca) ze nie mam niekiedy sile popatrzec Jezusowi do oczu na obrazku. Niewiem jak i tego opisac, ale jak by czlowiek niebyl godzien popatrzec Jezusowi wprost w oczy. Nieidzie to a u mie to az taki stan, ze brzydze sie samym siebie i trwa jakis czas niz jest to mozliwe a ja uklekam i prosze o przebaczenie. WTEDY USWIADAMIAM SOBIE JAK PAN JEZUS MOWIL, ZE PO SMIERCI TO NIE BOG KTORY WRZUCA DUSZE DO PIEKLA,ALE TO DUSZE SAME WYBIERAJA SWOJ LOS A SAME Z KRZYKIEM ODCHODZA NA WIECZNE POTEPIENIE, BO NIE SA W STANIE PATRZEC NA JASNOSC I SWIATLOSC BOGA OJCA I WYBIERAJA PIEKLO… Zrozumialem to az w tym okresie zycia, kiedy jestem zatem na ziemi a juz mam niekiedy problemy spojrzec na obraz Jezusa MU do Swietych Oczy. Pomimo ze wiem, ze Jezus jest milosierdziem. Ale w tej chwili jestem w stanie zalamania i niepotrafie tego. Wierze ale w Jego milosc i odpuszczenie.A to mie znow stawia na nogi. JEZUS JEST NASZYM PANEM I ZBAWCA.