Drodzy przyjaciele, wielu z was w tych dniach wypoczywa na urlopach lub dopiero przymierza się do wyjazdu. Ja też powróciłem z tygodniowego wypoczynku gdzie pojechałem między innymi do Lichenia oraz Torunia do radia Maryja. Ostatnie dni spedziłem w Juracie nad pięknym polskim morzem. Nasze umysły nieuchronnie stają się zrelaksowane, ponieważ przebywamy w pięknych, przyjemnych miejscach tego świata stworzonego przez Boga, lub koncentrujemy się na przygotowaniach do przebywania w takich miejscach. Co należy zapakować, jaką wziąć ze sobą książkę, mamy nadzieję, że nie będzie deszczu, itd. itd. … Piękne to jest, że możecie się cieszyć tymi kilkoma dniami odpoczynku. To jest dobre dla ciała, umysłu i miejmy nadzieję, że dobre dla ducha. Ale myślę, że dla tych, którzy z różnych powodów, nie mogą sobie pozwolić na wakacje. Jest to również cierpienie.
Ale w te dni, kochani, nie możemy pozostać obojętni na złe wiadomości pochodzące z Ziemi Świętej i nie tylko. Bardzo złe wiadomości pochodzą z Ukrainy, Iraku, Nigerii, Sudanu, itp. …Na Ukrainie już są tysiące ofiar cywilów, żołnierzy, dzieci. Wielokrotnie więcej ludzi rannych, ludzi którzy stracili wszystko. Słychać głosy bólu rozpaczy. Te wszystkie cierpienia tych ludzi mogą stać się udziałem również nas Polaków jutro lub za kilka dni. Jesteśmy bardzo blisko wielkiej tragedii w Europie. Tylko cud może sprawić że rządzący światem się opanują. Wojna, wojna, wojna, krew, śmierć, przemoc, zniszczenie, nienawiść, ranni, głodni. Co zrobić? Co mogę zrobić?
Mamy potężną broń:
„Apeluję do zainteresowanych stron i wszystkich ludzi dobrej woli, aby zacząć się modlić tak jak prosi nas o to Królowa Pokoju. Zapraszam wszystkich do udziału w modlitwie. „
Tak mamy broń. Tą bronią jest post, który w połączeniu z potężną, modlitwą, potrafi zatrzymać wojny. Przyjaciele, pomyślmy o wielu, wielu braciach i siostrach, którzy są w rozpaczy. Opłakują śmierć bliskich, płaczą gdyż zniszczono im domy, płaczą z braku leków, żywności, wody. Płaczą z braku pokoju i nadziei. Królowa Pokoju powtarzała te słowa 3 razy, Pokój, pokój, pokój.
Jakże nie myśleć w tak smutnym czasie o Królowej Pokoju i jej zaproszeniu: „… módlcie się, módlcie się, módlcie …. teraz , nie zwlekajcie …” To powiedziała w 1992 roku:.
„Drogie dzieci! Dzisiaj znów wzywam was do modlitwy. Tylko modlitwą i postem można wstrzymać wojnę. Dlatego, drogie moje dziatki, módlcie się i swoim życiem dajcie świadectwo, że jesteście moimi i do mnie należycie, gdyż szatan chce w tych dniach zamętu sprowadzić na złą drogę jak najwięcej dusz. Dlatego wzywam was, abyście się zdecydowali na Boga, a On was obroni i wskaże, co powinniście czynić i jaką drogą iść. Wzywam wszystkich, którzy mi powiedzieli „tak”, aby odnowili akt poświęcenia się mojemu Synowi Jezusowi i Jego Sercu i mnie, abyśmy mogli was jeszcze intensywniej użyć jako oręża pokoju w tym niespokojnym świecie. Medziugorje jest znakiem dla was wszystkich i wezwaniem do modlitwy oraz przeżywania dni łaski, które Bóg wam daje. Dlatego, drogie dzieci, przyjmijcie z powagą wezwanie do modlitwy. Jestem z wami i wasze cierpienie jest również moim. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.” (25 kwietnia 1992).