Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    5 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Franciszkanin mówi, że odkrył naturalne lekarstwo na raka

Posted by Dzieckonmp w dniu 12 września 2014


07 września 2014

Poświęcił swoje życie dla rozwoju produktów opartych o aloes.

Istnieje wiele naturalnych sposobów leczenia chorób, w tym raka. W rzeczywistości, istnieje co najmniej trzysta leków” znanych jako alternatywne do leczenia raka, który obecnie przybrał rozmiary epidemii.
Nie mamy pojęcia, jak wiele leków jest wiarygodnych. Gdyż czasami, gdy coś działa w jednym przypadku, jest reklamowane jako lekarstwo na wszystko. Dlatego jak zawsze, zalecamy konwencjonalną konsultację lekarską w przypadku chorób poważnych. Ale nie znaczy to, by nie otwierać swojego umysłu dla medycyny alternatywnej.

aoles

Czy istnieją naturalne sposoby, które mogą uzupełnić i złagodzić regularne procedury medyczne stosowane w leczeniu raka takie jak: chirurgia, radioterapia i chemioterapia (które mogą mieć poważne skutki uboczne)?

Jeden z ważnych produktów zawierający roślinę aloes został opracowany przez księdza misjonarza, Ojca Romano Zago, franciszkańskiego mnicha i uczonego.
Czy jest coś, w co Bóg nas zaopatrzył na ścieżce kuracji?
Środkiem, o którym mowa
jest Aloe Arborescens, kuzyn aloesu.
W 1988 roku – kiedy mieszkał w małej ubogiej wiosce w Brazylii, w stanie Rio Grande dol Sul Ojciec Zago najwyraźniej nauczył się od tubylców ‚przepisu o mocnym działaniu, naturalnego pochodzenia, z rośliny aloesu aborescens, którego używa się do wzmocnienia zdrowia układu odpornościowego, podaje książka pod tytułem Cáncer Un Paso fuera de la Caja”. Ojciec Zago rozpoczął rekomendowanie go znajomym i wygląda na to, że otrzymał znakomite wyniki, jak również i później, kiedy był promowany w Jerozolimie i we Włoszech.
Te niesamowite wyniki (dotyczące pacjentów chorych na raka) sprawiły, że franciszkanin poświęcił swoje życie badaniu aolesowego przepisu Brazylijczyków z nadzieją by go używać, jak sam powiedział, dla dobra ludzkości na całym świecie.”


Przepis
jest następujący:

Pół kilograma miodu pszczelego (organiczny miód akacjowy)
40-50 ml (około 6 łyżek stołowych) destylatu (brandy, koniak, whisky, itp)
350-400 g liści Aloe vera / Aloe Arborescens.
Dawka jest
mierzona w łyżkach (łyżka jest pojedynczą dawką). Produkt należy przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu, gdyż traci swoją moc kiedy jest w bezpośrednim świetle słonecznym. Wszystko zostało dokładnie opisane w książce ks. Zago ¡El cáncer se puede curar!
Wyjaśnienie funkcji składników jest proste, mówi Ojciec Roman. I rzeczywiście tak jest. Miód (zawsze używa się miodu pszczelego naturalnego i nie (zbytnio) ulepszanego) posiada zdolność do transportu i kierowania substancji leczniczych soku z aloesu do najodleglejszych receptorów naszego organizmu, pozwalając na ich korzystne działanie.
Tymczasem brandy działa rozszerzająco na naczynia, to znaczy, rozszerza naczynia krwionośne zapewniając całościowe oczyszczenie organizmu. W ten sposób krew może być oczyszczona, eliminując substancje patogenne. Co więcej, ciało ludzkie nie może w pełni absorbować cieczy lepkiej, bogatej w składniki czym jest aloina która wypływa z rośliny aloe kiedy ta zostaje nacięta bez rozpuszczenia się w destylancie.
Co do przygotowania rośliny Ojciec Zago mówi:
Usunąć ciernie z brzegów liści i zgromadzony na nich kurz za pomocą suchej szmatki lub gąbki. Następnie pociąć liście na kawałki (bez zdejmowania skóry) i umieścić w blenderze razem z miodem i wybraną brandy. Dobrze zmiksować i preparat jest gotowy do spożycia. Nie należy go filtrować ani gotować, tylko umieścić w lodówce w dobrze zamkniętym ciemnym pojemniku”.
Dawki zalecane przez Ojca to jedna łyżka od zupy pół godziny przed każdym z trzech głównych posiłków. Produkt należy wstrząsnąć przed użyciem. Po zakończeniu pierwszej dozy jest zalecane poddanie się badaniom lekarskim, by sprawdzić stan choroby. W zależności od lekarza, po przerwie kilku dni, można powtórzyć cykl leczenia, w celu eliminacji choroby.
A
loes należy używać dojrzały, który ma co najmniej cztery lata i ważne jest by miód był także wysokiej jakości i naturalny, a to właśnie ze względu na swój charakter jako „nośnik” korzystnych substancji zawartych w aloesie.
W odniesieniu do reakcji, jakie może powodować aloes, Ojciec Romano Zago ostrzega by się nie przestraszyć. Istotnie, jest to wydalenie, kompletne oczyszczenie organizmu z nieczystych substancji, ale przede wszystkim, gdy mają one miejsce, mają ograniczony czas trwania, jednego do trzech dni.
Dlatego osoba, przyjmująca napój Aloe może dostać wysypki lub biegunki mniej czy bardziej widocznych skutków ubocznych jak odruchy wymiotne ale, według Ojca Romano, oznacza to, że jesteś na właściwej drodze, a wysiłki zaczynają przynosić owoce. Preparat może być stosowany przez wszystkich ale nie jest zalecany kobietom w ciąży, ze względu na ich kondycję.
Oczywiście, nie możemy ręczyć za jednakową skuteczność co do odrębnych osób. Jednocześnie, jesteśmy zaniepokojeni, że lekarze na ogół ignorują dowody i oporni na produkty naturalne.
Ale nie ma wątpliwości, że Bóg dał nam środki lecznicze w Swoim Stworzeniu.
Może nadszedł czas, by myśleć poza schematami” (kiedy rak jest tak rozpowszechniony a konwencjonalne metody są trudne). Według autora książki, aloes można łączyć nawet z chemioterapią może on znacznie zredukować efekty uboczne. Wykazano również, że ten specyfik łagodzi również oparzenia z powodu radiacji.Ojciec Zago cytując prace naukowe powiedział, że terapeutyczny i przeciwrakowy potencjał aloesu został udowodniony.
Zwolennicy przepisu Ojca Zago mówią, że aloes jest naturalnym środkiem przeciwzapalnym, który stymuluje czerwone i białe ciałka krwi, jest bardzo skuteczny przeciwko alergii i z powodzeniem jest stosowany w celu złagodzenia zaburzeń chorób skóry, gorączki a nawet chorób serca, artretyzm i reumatyzm. Od dawna wiadomo, że aloes stosuje się do zwalczania infekcji i łagodzenia ukąszeń owadów i na oparzenia słoneczne.
Czy może być lekiem na raka lub co najmniej chronić organizm podczas standardowego leczenia, takiego jak promieniowanie?
Musimy modlić się i rozeznawać.
Aloes był znany od tysięcy lat przez Egipcjan jako „roślina nieśmiertelności” i jako „Różdżka z Nieba” przez amerykańskich Indian; aloes wytwarza co najmniej sześć naturalnych środków antyseptycznych, które są w stanie walczyć z pleśnią, bakteriami, grzybami i wirusami. Jest na tyle potężny, że naukowcy nawet badali jego potencjał dla leczenia AIDS.
Sok z aloesu, którego podstawą jest liść rośliny, stosuje się jako główny składnik przeciw biegunce.
Za czasopismem Shape:
W badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii w 2004 roku, naukowcy dali ludziom z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego (rodzaj choroby zapalenia jelit), aloe vera jako napój-żel. Po czterech tygodniach picia żelu Aloe Vera z wodą dwa razy dziennie, zauważono poprawę kliniczną i remisję wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, w porównaniu z tymi, którzy otrzymywali tylko wodę. Nie zauważono znaczących negatywnych skutków ubocznych przez badanych pijących żel z aloesu.
jednakże, trzeba zawsze być ostrożnym.

Zródło: Spirit Daily, Signos de estos Tiempos

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aloes_drzewiasty

Tłumaczyła: Bożena

Komentarzy 99 to “Franciszkanin mówi, że odkrył naturalne lekarstwo na raka”

  1. ... said

    Inicjatywa „Stop Pedofilii” odrzucona!

    http://razem.tv/embed/inicjatywa-stop-pedofilii-odrzucona-lobby-homoseksualne-zasiada-w-lawach-sejmowych?width=640&height=360&auto=false&logo=false

    • kasia1 said

      tak ustanowili,aby miec pełna kontrolę nad pokoleniami,bo głupi rozwiązły naród jest pokorny i nie myśli,To diabelska sztuczka,

  2. Inka said

    http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.katholisches.info/&prev=/search%3Fq%3Dkatholisches%2Binfo%26biw%3D1024%26bih%3D673

  3. Inka said

    Conchita Wurst nowy „głos Europy” – Jakiej Europy?

    ttp://www.katholisches.info/2014/09/12/conchita-wurst-die-neue-stimme-europas-welches-europa/
    Były włoski premier i obecny sędzia włoskiego Trybunału Konstytucyjnego, Giuliano Amato, powiedział w dniu 23 kwietnia 2012 roku w sprawie UE:
    „Europa jest systemem hybrydowym, hermafrodyta.”

    (Strasburg / Bruksela) Parlament Europejski będzie słuchać w dniu 8 października w Walnym Zgromadzeniu występ austriackiego piosenkarza Toma „Conchita Wurst” Neuwirth, jednym z najbardziej niezwykłych produktów homosexualization.

    Parlament Europejski będzie słuchać przemówienia papieża Franciszka, w dniu 25 listopada.
    Obie decyzje były podejmowane w porozumieniu z wiodącymi frakcji parlamentarnych. Największa grupa to chadecko burżuazyjna Europejska Partia Ludowa, która dzieli się z socjalistów, wiodących pozycji.
    Jak pogodzić te dwa wydarzenia, >?

    Transwestyta jako nowy „głos Europy”

  4. bozena said

    „Zwiększone emisje SO2 wydobywajace sie z erupcji w Holuhraun (Islandia) moga stanowić zagrożenie dla zdrowia i wpłynąc na globalne ocieplenie. (…)

    Ziemia została rozdzielona pomiędzy wulkanem Askja a Bardarbunga i wypluwa lawę i gorący gaz. Wg. Uniwersytetu Islandii na dzien 9 września 2014 strumień lawy mial 16 kilometrów (10 mil) długości i obejmowal około 20 kilometrów kwadratowych (8 km kwadratowych).
    Na rowninie Holuhraun rozlalo sie więcej lawy w tym miesiącu niż ze wszystkich wulkanow Islandii od 19 wieku. (…)

    Pióropusz z Holuhraun jest bogaty w dwutlenek siarki (SO2), gazu o zgniłym zapachu, który moze powodować problemy z oddychaniem u ludzi i zwierząt. SO2 jest gazem o ostrym zapachu, który drażni skórę i tkanki i błony śluzowe oczu, nosa i gardła. Dwutlenek siarki oddzialuje głównie na górne drogi oddechowe i oskrzela. (…)
    Ze wzgledu na ciągłe emisje SO2 i jego wysokie wartości, SO2 zaobserwowano na północnym Atlantyku, od Grenlandii po Skandynawie i Irlandie. (…)

    Według Manuela Sintubin profesora Geodynamiki na Uniwersytecie w Leuven, toksyczne gazy z Holuhraun można porównać z erupcji Laki, która trwała przez osiem miesięcy 1783/84, i wydaliła duże ilości toksycznych gazów siarkowych. Mgłę odnotowano od Islandii po Syrie.”
    http://thewatchers.adorraeli.com/2014/09/12/increased-so2-emissions-from-holuhraun-eruption-site-can-pose-health-risk-and-affect-global-climate-change/

  5. Adrian said

    Witam blogowiczów, jeśli można prosiłbym bym o modlitwę, jutro biorę ślub o godz 16 z Martą w kościele w miejscowości Turów, proszę tylko aby wszystko się dobrze poukładało i Bóg mnie kierował, wspierał i wszystkie problemy rodzinne i finansowe się poukładały……

    • Weronika said

      Miłość jedyna jest, miłość nie zna końca,
      Miłość cierpliwa jest, zawsze ufająca.
      Wszystko potrafi znieść, wszystko oddać umie.
      Życiu nadaje sens, każdego zrozumie.

      Niech ta nowa dla Was droga
      życie Wasze wypogodzi!
      W sercu ludzi, w łasce Boga,
      niech Wam każda chwila schodzi.

      Droga Marto i Adrianie , niech dobry Bog wam Blogoslawi na tej nowej drodze zycia,
      a Matka Najswietsza niech otoczy Was plaszczem swojej Opieki i Pomocy.
      Spelnienia marzen i wszystkiego Najlepszego.

    • kasia1 said

      gratulacje!

    • pio0 said

      Jak Maryja na weselu w Kanie Galilejskiej wstawiała się u Swego Syna , tak niech i Wam przyniesie radość, miłość, pokój i to o co będziecie prosić Pana Boga przez Jej serce.
      Serdeczne gratulacje.

    • Gosia 3 said

      W tę godzinę Miłosierdzia ( bo czas przesunięty) będziecie sobie ślubować miłość, wierność i uczciwość małżeńską przed Bogiem Wszechmogącym i że jej nie opuścisz aż do śmierci . Tak wam dopomóż Bóg. Życzę wam aby Maryja otoczyła Wasz Sakrament Małżeństwa swoim niebieskim płaszczem. Obiecuję modlitwę. Jutro cale Niebo zbliży się do Was w tym Sakramencie Św.i pamiętajcie co Bóg złączy człowiek nie rozłączy . Dobrej Nocy Wam życzę.

    • bozena said

      Oddaj swoje malzenstwo Maryi i Sw Jozefowi i niczym sie nie przejmuj!
      Rowniez gratuluje! Zycze wam byscie mieli piekny dzien!

    • czytający said

      Błogosławieństwa Bożego na nowej drodze życia

    • Dzieckonmp said

      Kochani młodzi, kochani nowożeńcy, nie bójcie się! Uczyńcie Boga najważniejszą osobą w waszej rodzinie, Królem waszej rodziny, postawcie go na pierwszym miejscu, a wtedy On będzie wam błogosławił, nie tylko was samych, lecz tych wszystkich, którzy będą się z wami stykać.

      • Jestem dzieckiem Boga said

        Wczoraj u ks.Natanka oglądałam błogosławieństwo poczętego dzieciątka,które się znajdowało jeszcze w łonie matki.
        Coś pięknego!Czy jakiś kapłan gdzieś jeszcze używa w ten sposób swojej mocy,którą dał mu Chrystus?!
        Szczęśliwi ludzie,którzy mają takiego księdza.

    • Wiesia said

    • małgosia MK said

      Gratuluję i życzę wielu łask Bożych,opieki Maryi i św.Józefa i niech Bóg Wam błogosławi.
      To jutro o 18.00 zawiozę podziękowanie za Wasz ślub do Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej i poproszę o opiekę dla was!

  6. bozena2 said

    http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1390&Itemid=53

  7. bozena2 said

    Pewien artykuł4 na stronie znanej fundacji działającej w opozycji do akcji szczepiennej w przystępny sposób opisuje technologię podstępnej sterylizacji przez szczepionki. Organizm zostaje uczulony na hormon hCg (poprzez wywołanie reakcji autoimmunologicznej. Środek ten zastosowano w przypadku wielu milionów kobiet na Filipinach, co spowodowało bezpłodność u około 95% zaszczepionych.
    Sterylizacja następuje poprzez ciągłe poronienia, co powoduje dodatkowe
    cierpienia dla kobiety.

    Szczepionka przeciw HPV Gardasil (w Polsce: Silgard) „zalecana” dla dziewczynek w wieku 12 lat.
    W USA zgłoszono tylko w 2008 r. ok. 30 zgonów, przy czym ocenia się, że niezgłoszonych odczynów poszczepiennych jest od 10 do 100 razy więcej.
    Podejrzewa się, że około 50% dziewczynek po wzięciu tej szczepionki cierpi na bezpłodność; proces ten zachodzi z powodu ciągłych poronień, podobnie jak w punkcie 4.1.
    Z uwagi na krótki czas tych szczepień (od 2006 r.) jak również wiek dziewczynek 12 lat dokładność danych co do powodowania bezpłodności przez spontaniczne poronienia jest niemożliwa.
    akowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1390&Itemid=53
    http://www.stopnop.pl/szczepionki/przeciwciazowe
    http://niezalezna.pl/59302-czy-szczepionka-moze-zrobic-z-dziecka-kaleke

  8. Weronika said

    Jeden z najbliższych sojuszników USA chce wzmocnić odporność Rosji na sankcje

    Panorama Tel Awiwu

    Izrael chce wyciągnąć dla siebie korzyści z zachodnich sankcji i jest gotowy dostarczyć Rosji technologie, które zmniejszą jej zależność od dostaw żywności z zagranicy. Taką deklarację za pośrednictwem agencji RIA Novosti złożył izraelski minister rolnictwa Yair Shamir.

    Jeśli rosyjski rząd podejmie decyzję o budowie farm produkujących to i tamto, jesteśmy gotowi się tego podjąć. Z łatwością. Zrobiliśmy to w krótkim czasie na Białorusi i w innych krajach. Efekty są fantastyczne. Jesteśmy też źródłem technologii i know-how – powiedział minister rządu Binjamina Netanjahu.

    Shamir podkreślił, że jeśli Rosja będzie chciała postawić na produkcję na dużą skalę, by uzyskać niezależność od importu żywności, Izrael jej „z łatwością” w tym pomoże.

    Jesteśmy w topowej niszy. Dostajecie od nas to, co jest najlepsze na rynku. Większość osób zajmujących się tą dziedziną mówi po rosyjsku, a przynajmniej ma rosyjski akcent – zachęca Yair Shamir.

    Izraelski minister nie ukrywa, że dla tel Awiwu zachodnie sankcje to szansa na podbój rosyjskiego rynku.

    To dla nas wspaniała okazja. Bez dwóch zdań. Nawet jeśli sankcje zostaną ograniczone, jestem przekonany, że izraelskie produkty będą płynąć do Rosji. Z nami handel będzie tańszy, stabilniejszy i pozbawiony ceny za to, co robicie i za to, czego nie robicie – przekonuje Shamir.

    http://www.biztok.pl/gospodarka/jeden-z-najblizszych-sojusznikow-usa-chce-wzmocnic-odpornosc-rosji-na-sankcje_a17606

    • Okto said

      Myślę, że ten fałszywy ruch Izraela wobec USA i UE również przyczyni się do tego, że zostaną przez Zachód zdradzeni i zniewoleni….

  9. pio0 said

    Bóg chciał, abyśmy mieli wszystko za pośrednictwem Maryi. -św. Bernard z Clairvaux

    • Dyzma said

      O, ktokolwiek jesteś, jeżeli widzisz, że w biegu doczesnego żywota wśród burz raczej i nawałnic się miotasz, aniżeli chodzisz spokojnie po ziemi, nie odwracaj oczu od blasku tej Gwiazdy, jeśli nie chcesz, by cię burze pochłonęły. Jeżeli podnoszą cię wiatry pokus, jeżeli wpadasz na ostre kamienie dolegliwości, spoglądaj na Gwiazdę, wzywaj Maryję. Jeżeli miotają tobą nawałnice pychy, a może wygórowanej miłości własnej, a może zazdrości – spoglądaj na Gwiazdę, wzywaj Maryję. Jeżeli gniew albo chciwość, albo cielesna ponęta wstrząśnie wątłą duszy twej łodzią – podnoś wzrok do Maryi. Jeżeli ciebie, dręczonego ogromem win, zmieszanego brzydotą sumienia, przerażonego zgrozą sądu pocznie pochłaniać przepaść smutku albo bezdeń rozpaczy – myśl o Maryi. W niebezpieczeństwach, w utrapieniach, w wątpliwościach o Maryi myśl, Maryję wzywaj. Niech ci Ona nie schodzi z ust, niech nie odstępuje od serca; i byś mógł uprosić pomocnego Jej wstawiennictwa, nie spuszczaj z oka wzoru Jej postępowania. Idąc za Nią, nie zejdziesz na manowce; wzywając Ją, nie popadniesz w rozpacz; mając Ją w myśli, nie pobłądzisz. Gdy Ona cię podtrzymuje, nie upadniesz; gdy wstawia się, nie potrzebujesz się lękać; gdy przewodzi, nie zaznasz znużenia; gdy łaskę ci wyświadczy, dojdziesz do celu; a tak na samym sobie doświadczysz, że słusznie napisano: A imię Panny Maryja.

      Św. Bernard z Clairvaux, Kazania o Najświętszej Maryi Pannie, VIATOR, Warszawa 2000, s. 55-56.

  10. ... said

  11. DAWID said

    http://adnovum.neon24.pl/post/112776,wojna-domowa-na-ukrainie-12-09-2014r-szosty-dzien-rozejmu

  12. serce333 said

    Czy taki święty ten Putin…. i niewinny… ? Nie sądzę….
    Z Bogiem i Maryją.

    „….Rosja nadal wprowadza na Ukrainę czołgi, opancerzone wozy bojowe i systemy rakietowe Grad. Na Ukrainie nadal jest ponad 1000 żołnierzy rosyjskich, a kolejne 20 tys. skoncentrowano wzdłuż rosyjskiej granicy…”

    http://niezalezna.pl/59325-nowy-rosyjski-humanitarny-konwoj-w-drodze-pod-plandekami-sprzet-wojskowy

    • Dzieckonmp said

      Serce333 juz trzeba przestać czytać stronę zalezna.pl. Naszymi bohaterami byli i sa nadal : Wegier Wiktor Orban, Prezydent Czzech Waclaw Klaus.
      Czytaj co oni mówią. Tu masz z Czech:

      Czechy: Klaus o łgarstwach Zachodu
      W wywiadzie udzielonym ostatnio jednemu z czeskich portali internetowych Václav Klaus o eskalację konfliktu między Ukrainą a Donbasem obwinił państwa zachodnie, które – jak podkreślił – stymulowały stronę ukraińską. „Rosji nie pozostało nic innego jak reagować” – powiedział były prezydent Czech. Ukrainę określił jako sztuczne państwo zlepione z byłych ziem Czechosłowacji, Polski i Rosji, któremu „brak historycznego spoiwa”. Negatywnie ocenił protesty na „majdanie”, wskazując je jako początek destabilizacji. A ponieważ, według Klausa, państwa zachodnie wyraźnie wspierały „majdan”, odegrały w toczących się wydarzeniach szkodliwą rolę. Czeski polityk wypowiedział się następnie o „kłamstwach, jakie się mówi” na temat konfliktu Ukraina-Donbas i „codziennie powtarza w mediach Europy Zachodniej i Ameryki”, które mistyfikują realia Ukrainy, gdzie mamy do czynienia z realną wojną domową. Klaus sprzeciwił się także kontynuowaniu wobec Rosji polityki „sankcji”, które, „niczego nie rozwiązują”, czego dowiodły przykłady Kuby i Iranu.

    • Dzieckonmp said

      jeszcze jedno: zależna pisze że na Ukrainie jest ponad 1000 rosyjskich żołnierzy. Wczoraj onet pisał że Pan Prezydent Poroszenko powiedział, że większość wojska wraz z „techniką” wycofała się.
      Czyżby Pan Prezydent kłamał? Przecież to niemożliwe. tak więc kłamie ile wejdzie zależna budując nienawiśc między Polską a Rosją.

      • Dana said

        A dlaczego ta wiadomość ma wywoływać nienawiść między Polską a Rosją.W Rosji spadł Polski samolot zginęło 100 osób i nie doszło wojny Polsko Rosyjskiej.

        • Dzieckonmp said

          Nienawiśc między Polską a Rosją wywołują nie tą jedną wiadomością tylko wszystkimi dotychczasowymi manipulacjami i kłamstwami jakie umieszczali grając razem w jednej druzynie z wybiórczą , rządem i innymi gadzinówkami. Dotychczas był Front Jedności Narodowej. Teraz zaczną obrażać Orbana i Klausa któremu jeszcze rok temu dobrą prasę robili.To jest ta obłuda w zależnej czy niepolskiej.

    • Radosław said

      Putin święty nie jest. Rosjanie walczyli i nadal walczą na Ukrainie.

  13. mentronik said

    Kilka miesięcy temu syn zbrodniarza, bandyty z NKWD/UB pospolity złodziej omc mgr Stoltzman ( Kwaśniewski) powiedział, że należy sprowadzić do Polski 1 000 000 ludzi z Afryki i Azji aby stworzyć nowe społeczeństwo multikulturowe jak na Zachodzie -> on razem z innymi chazarami ( ”polscy frankiści”) mają swoje plany wobec Polaków -ICH cel to wynarodowienie Polaków = zniszczenie NAS jako narodu w Polsce. Polecam wpisać hasło w Google : ”ruch odrodzenie żydowskiego w Polsce Berlin kongres lipiec 2012”->znajdziecie tam info, że UNE mają plany sprowadzenia do Polski 3 000 000 Izraelczyków i dla każdego ma być praca i mieszkanie i mają dostać 65 mld $ na swą działalność z nowych podatków nałożonych na NAS + język hebrajski ma być językiem urzędowym w naszym Kraju –piszą o tym oficjalnie w necie bo są na tyle silni już teraz, że się nie maskują, prokuratury, sądy, policja, służby i rządy w ich UNYCH łapach, są pewni, że Polacy zastraszeni, odmóżdżeni, prezentują absolutną pasywność społeczną więc im nie podskoczą. Polacy to jedyny naród w Europie, który jeżeli już ma jakąś reprezentację, to jest ona tylko i wyłącznie żydowska, czyli swoiste kuriozum. To plan, który przyszedł z jeszcze wyższej góry, tej która zaplanowała I i II wojnę światową …. III też zaplanowała i od dawna pisano, że będzie to wojna z islamem …grupa Bilderberg. Teraz mały przykład multikulti jaki lewactwo jewropejskie czyli żydzi zafundowali Niemcom i nie tylko im: każdy arab/muzułmanin przywozi ze sobą do Europy po 3-5 żon – bo u nich poligamia nie jest zakazana, każda żona melduje się jako samotna matka, każda ma kilka dzieciaków i wszystko to łącznie z arabem/Turkiem/afrykańczykiem żyje na socjalu z podatków np. Niemców, którzy nie mają dzieci, a jak mają to góra dwójkę bo muszą pracować na nic nie robiące rodziny muzułmanów … gdzie sens i logika rządów europejskich ? i tak w samym Berlinie już jest 85 meczetów!!!! , niektóre „zorganizowane” w byłych kościołach katolickich … oni rosną w siłę, a my – europejczycy na nich pracujemy.

  14. Powiew ze wschodu said

    Francuski biskup krytycznie o… marszach w obronie małżeństwa!
    Biskup Jean-Michel di Falco z francuskiej diecezji Gap i Embrun zaatakował marsze w obronie małżeństwa oceniając je jako „dyskryminujące wobec homoseksualistów”. W specjalnym oświadczeniu medialnym zamieszczonym w niedzielnym wydaniu gazety „Dauphiné Libere” hierarcha czynił wyrzuty rodzicom, którzy razem z dziećmi protestowali przeciwko instytucjonalizacji „małżeństw” osób tej samej płci.
    http://www.pch24.pl/francuski-biskup-krytycznie-o—-marszach-w-obronie-malzenstwa-,25342,i.html

    • Okto said

      I właśnie dlatego „przeciętny” katolik będzie w tym wszystkim zdezorientowany. Bo teraz powie, że biskup francuski jest przeciw marszom w obronie małżeństw, a polski biskup (lub inny) za marszami w obronie małżeństw. I który z nich ma rację i mówi prawdę?. Bo przecież oboje wywodzą się z tego samego Kościoła Katolickiego, a więc przekazują te same nauki Jezusa, lecz pierwszy z nich HERETYCKIE, a drugi PRAWDZIWE!!!!.
      I tu również kłania się fakt, jak ważna jest stała prawdziwa nauka Jezusa Chrystusa – która jest podkreślana w orędziach Ostrzeżenie – że nie może być ona interpretowana i zmieniana pod wpływem czasu i ludzi, A SZCZEGÓLNIE PRZEZ KAŻDEGO KAPŁANA. Wreszcie, że depozytariuszem TEJ PRAWDZIWEJ NAUKI JEZUSA – ŻE PARĘ TWORZY MĘŻCZYZNA I KOBIETA – I JEST ONA POBŁOGOSŁAWIONA SAKRAMENTEM MAŁŻEŃSKIM – jest prawdziwy Kościół Katolicki wraz z CAŁĄ TRADYCJĄ KOŚCIELNĄ…INNYCH PAR OPRÓCZ TEJ NIE MOŻE BYĆ, A TYM BARDZIEJ RODZIN Z NICH!!

      I tu uwidacznia się jak szkodliwa jest rola tolerancji w naukach Jezusa, a przekazywana przez postępowych i nowoczesnych biskupów, kardynałów, kapłanów w tym rodzącym się zmodernizowanym Kościele Katolickim

    • cox said

      We Francji Kościół jest już praktycznie rozłożony, więc takie głosy nie powinny nas dziwić.

    • Leszek said

      Dzisiaj13 września jest rocznica objawienia w Matki Bożej w Fatimie. W czasie Rekolekcji w formie Wieczernika dla Kapłanów należących do Kapł. Ruchu Maryjnego posługujących się językiem francuskim, Matka Kościoła znająca jak nikt inny stan i smutną sytuację również w Kościele katolickim we Francji (a ta od tamtego czasu nie polepszyła się, lecz znacznie pogorszyła) w swym Orędziu {nr 294} z dn.13.09.19894r., tak mówiła:

      …W Wieczerniku ze Mną pouczam was, jak patrzeć na dzisiejsze nieszczęścia Moimi macierzyńskimi i miłosiernymi oczami. Zwłaszcza w waszych krajach widzicie, jak bardzo Mój przeciwnik bezcześci Kościół. Pragnie zaciemnić go błędem, który jest przyjmowany i nauczany. Dąży do zranienia go przez moralność zezwalającą na wszystko, prowadzącą wielu do usprawiedliwiania grzechu i do życia w nim. Przeciwnik usiłuje sparaliżować Kościół przez ducha świata, który przeniknął do jego wnętrza i wyjałowił życie wielu Kapłanów oraz dusz konsekrowanych. Zwłaszcza trzy rany w waszych krajach zadają cierpienie Mojemu Niepokalanemu Sercu:
      – Katecheza. Często nie jest ona już zgodna z Prawdą, której nauczał was Jezus i którą prawdziwy Urząd Nauczycielski Kościoła ciągle dziś podaje wszystkim do wierzenia.
      – Sekularyzacja. Weszła w życie wielu ochrzczonych, nawet wielu Kapłanów. W duszach, sposobie życia i reagowania, a nawet ubierania nie zachowują się jak uczniowie Chrystusa, lecz postępują zgodnie z duchem świata, w którym żyją. Gdybyście mogli ujrzeć Moimi oczyma, jak wielkim spustoszeniem dotknięty jest Kościół!
      – Pustka, opuszczenie i lekceważenie otaczające Jezusa obecnego w Eucharystii. Wiele świętokradztw popełniają ci, którzy już nie wierzą w rzeczywistą obecność Jezusa w Eucharystii oraz ci, którzy przyjmują Komunię Świętą w stanie grzechu śmiertelnego i już się nie spowiadają.

      W wieczerniku ze Mną uczę was modlitwy. Trzeba jej teraz używać coraz bardziej jako broni, którą musicie walczyć i odnieść zwycięstwo nad szatanem i wszystkimi złymi duchami, szalejącymi obecnie z wielką gwałtownością. Jest to bitwa tocząca się przede wszystkim w sferze duchów i dlatego powinniście walczyć duchową bronią modlitwy…

  15. Dana said

    12 września

    NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA MARYI.

    W 1683 r. król Jan III Sobieski stoczył pod Wiedniem zwycięską bitwę z armią turecką. Wiemy, że zwycięstwo przypisał nie tylko samemu Panu Bogu o którym mówił:”przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył”, ale był przekonany, że „wiktoria wiedeńska” była dziełem Maryi. Po zakończeniu walk skierował do Papieża prośbę, aby dzień 12 września uczynić świętem IMIENIA MARYI. Papież Innocenty XI nie tylko ustanowił to piękne święto, ale także polecił wznieść w Rzymie kościół „ŚWIĘTEGO IMIENIA MARYI”.

    • Powiew ze wschodu said

      LITANIA DO IMIENIA MARYI
      Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
      Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się …
      Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
      Maryjo, której Imię od wieków przez Boga jest wybrane, módl się na nami
      Maryjo, której Imię przybliżają starotestamentalne symbole i figury, módl się na nami
      Maryjo, której Imię znaczy: Bóg z rodzaju mego, módl się na nami
      Maryjo, której Imię wskazuje na królewską i macierzyńską godność, módl się na nami
      Maryjo, której Imię stało się źródłem wielorakich łask dla ludzkości, módl się na nami
      Maryjo, której Imię objawia światu wszechmoc i dobroć Bożą, módl się na nami
      Maryjo, której Imię zwiastuje grzesznikom Boże miłosierdzie, módl się na nami
      Maryjo, której Imię wielbi niebo, ziemia i całe stworzenie, módl się na nami
      Maryjo, której Imię przewyższa imiona patriarchów i proroków, módl się na nami
      Maryjo, której Imię jest świętsze od imion wszystkich Świętych, módl się na nami
      Maryjo, której Imię rodzice Joachim i Anna zawsze szanowali, módl się na nami
      Maryjo, której Imię Archanioł Gabriel z miłością pozdrowił, módl się na nami
      Maryjo, której Imię Święty Józef z pokorą wymawiał, módl się na nami
      Maryjo, której Imię wzbudziło radość w sercu krewnej Elżbiety, módl się na nami
      Maryjo, której Imię sam Jezus czcił i wysławiał, módl się na nami
      Maryjo, której Imię błogosławią ludzie dobrej woli, módl się na nami
      Maryjo, której Imię adorują w niebie aniołowie i święci, módl się na nami
      Maryjo, której Imię poraża złe moce i duchy piekielne, módl się na nami
      Maryjo, której Imię jest drogowskazem na ścieżkach zbawienia, módl się na nami
      Maryjo, której Imię umacnia wiarę wątpiących, módl się na nami
      Maryjo, której Imię przywraca nadzieję zrozpaczonym, módl się na nami
      Maryjo, której Imię uczy pięknej miłości i ofiarnej służby, módl się na nami
      Dla Imienia Maryi, przepuść nam Panie. Dla Imienia Maryi, wysłuchaj nas Panie.
      Dla Imienia Maryi, zmiłuj się nad nami Panie.
      Dla Imienia Maryi, w chwilach pokus i załamań, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w chwilach niepowodzeń i porażek, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w czasach cierpień i udręk, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w stanach duchowych lenistwa i bezczynności, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w okresach prób i doświadczeń, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w każdym momencie życia naszego, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, w godzinie śmierci naszej, ratuj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od nieposłuszeństwa natchnieniom i woli Bożej, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od marnotrawienia łaski Bożej, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od lekceważenia łaski Bożej, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od fałszywego pojmowania wolności, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od wad, nałogów i złych skłonności, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od pożądliwości ciała, oczu i pychy żywota, zachowaj nas Panie
      Dla Imienia Maryi, od wszelkiego zła i przeciwności losu, zachowaj nas Panie.
      V. Módl się za nami Maryjo, Matko Jezusa Chrystusa.
      R. Abyśmy przez chwalę Twojego Imienia oddawali cześć samemu Bogu

    • szafirek said

      Imię Maryja

      1.Imię Maryja jest koloru nieba
      Ma zapach wiosny, zielonych traw.
      Imię Maryja jak krople rosy
      Orzeźwia słońcem spaloną twarz.

      Niepokalana Królowa Gwiazd
      Po srebrnych szlakach przechadza się
      jutrzence nowy nadaje blask
      A serce Matki najlepszej ma x2

      2. Maryja jak oczy dziecka,
      w których odbija się prawdy blask
      Imię Maryja jest moją ucieczką
      Kiedy rozpaczy przychodzi czas.

      Niepokalana Królowa Mórz
      Wskazuje wichrom drogę wśród burz
      Liście układa w gałęziach drzew
      I moją Matką najlepszą jest x2

      3.Maryja poda Ci swoje dłonie
      pokaże miejsce gdzie czeka Bóg
      Maryja pragnie byś przeszedł do Niej,
      Jak dziecko powiedzieć, że kochasz Ją

      Niepokalana Królowa Gwiazd…

    • cox said

      Kto dziś pamięta o tym wspaniałym zwycięstwie?

      • Dyzma said

        W moim Kościele nawet nie wspomniano o Niej na dzisiejszej Mszy św. i
        nie odmówiono choćby ” Pod Twoją obronę „. Cicha wojna z NMP trwa.

        • Dyzma said

          Zimna wojna z Matką Bożą

          Matka Boża: Moja córko, pragnę dziś również, w dniu Mojego święta, otoczyć Moją
          szczególną opieką i błogosławieństwem ks. Piotra. Dlatego zapiszesz dla niego te słowa:
          Synu umiłowany, napełniasz Mnie tęsknotą i miłością, walcząc o Moją cześć i miejsce w
          Kościele. Dla tego Kościoła ofiarowałam wszystkie Moje cierpienia, aby wzrastał w miłości i
          wierze. Kościół, który chce pozbawić się opieki swej Matki i usunąć ją potajemnie, nie jest na
          Bożej drodze, ponieważ nie Ja się wybrałam na Matkę Zbawiciela i Matkę waszą, ale zostało
          Mi to powierzone odwieczną wolą Bożą, tak więc, kto Mnie, wywyższoną przez Najwyższego
          Boga, degraduje, nie jest godny być nazwany Moim dzieckiem i dzieckiem Najwyższego Boga.
          Zapisz Moja córko te słowa: Kościół, który porzuca swą Matkę, nie jest już Kościołem,
          ale otwartą raną na Ciele Zbawiciela. Ta rana ropieje i zaraża inne członki Ciała Mojego.

          Fragment Orędzia z pustelni ks.Piotra Natanka.

    • pio0 said

  16. Piotr2 said

    „…..Te konsekrowane ręce kapłana… och, jak bardzo demon ich nienawidzi! Strasznie nienawidzi tych rąk, mających pełnomocnictwa z Nieba. Diabeł tak bardzo odczuwa wstręt do nas katolików, bo mamy Eucharystię, bo jest ona otwartą bramą do Nieba i jest jedyną bramą. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne!”. Bez przyjęcia Eucharystii, to znaczy Ciała i Przenajdroższej Krwi Pana, nie można wkroczyć do wiecznej szczęśliwości. Pan jednak przychodzi do każdego umierającego człowieka – obojętnie jaką wiarę wyznawał czy nie wyznawał – do każdego z osobna przychodzi Pan w jego ostatniej godzinie i objawia się mu, mówi mu pełen miłości i miłosierdzia: „To Ja, twój Pan!” Gdy ten człowiek przyjmuje swego Pana i prosi o przebaczenie swoich grzechów, dzieje się coś niesłychanego, co trudno wyjaśnić: Pan błyskawicznie zabiera tę duszę do miejsca, gdzie sprawowana jest Msza św. i ów człowiek przyjmuje wiatyk. To mistyczna komunia. Ten bowiem tylko, kto otrzymuje Ciało i Krew Pana, może wejść do Nieba. To tajemnicza łaska, którą dał Bóg naszemu Kościołowi. A tak wielu jest ludzi, którzy klną na Kościół. Jednak tylko w Kościele Katolickim możemy znaleźć zbawienie. Ci umierający mogą wówczas dostąpić zbawienia. Idą do czyśćca, ale są uratowani. Tam nadal czerpią łaskę z Eucharystii. Dlatego też diabeł tak bardzo nienawidzi kapłanów. Dopóki są księża, dopóty chleb i wino są przemieniane. Z tego względu naszym obowiązkiem jest modlić się wiele za księży, gdyż demon atakuje ich nieprzerwanie. Pan pokazał mi to wszystko…..”
    (Gloria Polo „Trafiona przez piotun”)

    Króluj nam Chryste.

    • Piotr2 said

      „….Mój ojciec powiedział we łzach po tamtej stronie: „Dzięki mojej cudownej żonie, twojej matce, która modliła się przez 38 lat za mnie o moje nawrócenie i prowadziła przykładne życie jako ofiarna matka, zostałem uratowany przed piekłem.”
      Moja matka modliła się przez 38 lat za mojego ojca, który prowadził zepsute i cudzołożne życie, także z winy dziadka, który zabrał go jako 12-latka ze sobą do domu uciech, aby „zrobić z niego mężczyznę”. A wiecie, jak modliła się zawsze moja matka przed Najświętszym Sakramentem? Mówiła: „Panie, Boże mój, wiem i ufam, że nie pozwolisz umrzeć Swojej służebnicy, zanim nie ujrzę nawrócenia mojego małżonka. Proszę Cię nie tylko za moim mężem, a błagam Cię również, abyś wspierał wszystkie te biedne kobiety, które znajdują się w tej samej nieszczęśliwej sytuacji, co ja. Szczególnie proszę Cię za tymi kobietami, które oddają się mocy wróżbitów, czarnoksiężników i innych narzędzi magii oraz sił demonicznych. Proszę Cię za wszystkimi tymi, które w ten sposób sprzedają demonom swoje dusze i dusze swoich dzieci, zamiast trwać przed Najświętszym Sakramentem: przed Tobą, zamiast modlić się tutaj i Cię uwielbiać. Proszę Cię także za nimi. Wspieraj je wszystkie i uwolnij je z więzów Złego!”
      Tak modliła się moja matka. I wiecie, dlaczego zawsze kochałam swego ojca? Ponieważ moja matka była dobrą kobietą, która nas nigdy, ani trochę, nie skłaniała do tego, by kogoś nienawidzić, nawet ojca, mimo że dawał jej ku temu powody….”
      (Gloria Polo „Trafiona przez piotun”)

      Króluj nam Chryste.

  17. małgosia MK said

    Najświętszego Imienia Maryi 12.09.2014

    Potężne Imię Marji
    Kiedy Marja przyszła na świat, dano jej imię, które Bóg przez aniołów objawił jej rodzicom; tak mówi pisarz kościelny, św. Antoni z Florencji.

    Imię Marja, według św. Bonawentury, ma różne znaczenia. Znaczy ono „morze”, bo Marja jest jakoby morzem łask Ducha św. Imię Marja znaczy też tyle co „gwiazda”, bo Marja jest gwiazdą najpotężniejszą, przyświecającą nam w różnych ciemnych i smutnych chwilach życia naszego. Imię Marja znaczy również „pani”, bo jest ona panią aniołów i pogromicielką szatana, jako Matka Jezusa, dlatego mówi o Marji Bernard św.: „Dał Ci Bóg, o Marjo, imię, aby na to imię wszelkie klękało kolano: niebieskie, ziemskie i piekielne!”

    http://gloria.tv/media/APqHFe1JwYa

  18. Piotr2 said

    O zależnościach cierpienia ziemskiego i czyśćcowego ciąg dalszy.

    „….Dusze czyśćcowe prosiły mnie następnie, abym za nie cierpiała. Były to ciężkie cierpienia. iedy jakaś dusza przychodzi, budzi mnie czy to przez pukanie, wołanie czy też szarpnięcie. Obudzona pytam zaraz: „Czego chcesz?” albo „Co mogę zrobić dla ciebie?” i wtedy dopiero może taka dusza powiedzieć, co jej brakuje, l tak zapytała mnie pewnego razu jedna z nich: „Czy mogłabyś za mnie cierpieć?” Pytanie to było nieco dziwne, po raz pierwszy proszono mnie o to, zaraz powiedziałam: „Co mam robić?” Otrzymałam odpowiedź: „Przez trzy godziny będziesz miała bóle w całym ciele, ale po upływie tego czasu będziesz mogła wstać i pracować, jak gdyby nic nie zaszło. Odbierzesz mi tym 20 lat Czyśćca”. Zgodziłam się. Natychmiast opanowały mnie tak straszne cierpienia, że wiedziałam zaledwie, gdzie jestem i pozostała mi tylko świadomość, że przyjęłam je jako pokutę za duszę czyśćcową i że to ma trwać trzy godziny. Wydawało mi się, że czas ten dawno upłynął i że minęło już co najmniej parę dni lub tygodni. Kiedy skończyło się wszystko i spojrzałam na zegarek, stwierdziłam, że cierpienia moje trwały dokładnie trzy godziny. Zdarzało się często, że wystarczyło 5 minut cierpienia, a jakże ten czas wydawał się długi…..”

    „…. Pytano mnie, czy ma sens i wartość palić świece i lampki oliwne. Naturalnie że ma, zwłaszcza jeżeli są poświęcone. A chociażby i nie były, należy pamiętać, że świece te czy oliwa są kupione z miłości dla zmarłych, a każdy akt miłości posiada wartość. Podobnie i woda święcona ma wartość, osobliwie jeżeli używamy jej z wiarą i ufnością. Obojętne jest, czy całą dłoń, czy kroplę dajemy duszom czyśćcowym, lepiej jednak kroplę wraz z aktem strzelistym. Niestety, w dzisiejszych czasach często w ogóle nie ma przy drzwiach kropielniczki z wodą święconą. Pragnę wyjaśnić, że w Vorarlbergu wchodzący do domu czy wychodzący żegnają się wodą święconą, zaś resztkę kropli z palca strzepują na ziemię z aktem strzelistym za dusze czyśćcowe. Nazywa się to dać duszom czyśćcowym wodę święconą….”
    (Maria Simma „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi”)

    Całość pod tym linkiem:

    http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/czytelnia/czysciec/162-maria-simma-moje-przezycia-z-duszami-czysccowymi.html?showall=1&limitstart=

    Króluj nam Chryste.

  19. Piotr2 said

    Szatan pożąda dusz, jego apetyt jest nienasycony, a jego wola nieubłagana

    Orędzia Ostrzeżenia
    czwartek, 4 września 2014, godz. 23.03

    Moja wielce umiłowana córko, wszystkie proroctwa, przepowiedziane tak bardzo dawno temu i przekazane Bożym prorokom, widzącym i wizjonerom, zarówno poprzez publiczne, jak i prywatne objawienia, obecnie się ujawnią.

    Sceptycznie nastawiony człowiek będzie poddawał w wątpliwość autentyczność Słowa Bożego, ale kiedy doświadczy on tego wszystkiego, co jest przepowiedziane w Księdze Objawienia, wówczas zamilknie, albowiem wtedy te wydarzenia dopadną ludzkość, a ukojenie człowiek znajdzie jedynie wtedy, kiedy zwróci się do Mnie. Kiedy wasze serca są pełne smutku z powodu złych postępków, jakich dopuszczają się niegodziwcy, to będziecie płakać łzami udręczenia. Wówczas dostrzeżecie, jak dalece zło może się rozprzestrzenić w duszach tych, którzy mają serca z kamienia. Ujrzawszy, jak mało poważania i szacunku mają ci wrogowie Boga dla ludzkiego życia, ostatecznie zrozumiecie, jak silny jest wpływ diabła na ludzkość. W ostatnich swoich godzinach szatan — który manifestuje się w duszach, które napełnia swoimi odstręczającymi metodami postępowania — pokaże dopiero światu, jak intensywna jest jego nienawiść wobec ludzkiej rasy.

    Przy okazji każdej wymówki, którą posłuży się człowiek, aby usprawiedliwić zło, będzie wychodziło na jaw, jaką nienawiść sprawcy tych podłości mają w swoich sercach do Bożych dzieci. Oni, w Imię Boże, będą się dopuszczali nikczemnych okrucieństw, a w ich duszach nie będzie żadnej miłości. Podjudzają oni do nienawiści, ale większość z nich nie rozumie, dlaczego ich nienawiść do innych jest tak intensywna. Nawet jeżeli wielu ludzi nie wierzy w istnienie diabła, nie zmienia to faktu, że diabeł nie jest w stanie oprzeć się temu, aby nie ujawnić się poprzez dusze, które uległy jego napaści. Jego opary rozchodzą się, dopóki nie pochłoną każdego narodu, każdej słabej duszy i znaczących przywódców, których słabość do zaspokajania swoich ambicji otworzy ich na jego wpływ.

    Wkrótce zobaczycie, jak szerzą się złe postępki, mające miejsce we wszystkich warstwach społeczeństwa, w wielu narodach, i przejawiające się na różne sposoby. Szatan pożąda dusz, jego apetyt jest nienasycony, a jego wola nieubłagana. Gdy jego nienawiść prawdziwie manifestuje się w duszach, to tacy ludzie nie są w stanie ukryć swoich poczynań. Dopiero w takich sytuacjach wielu z was potrafi zobaczyć diabła takim, jakim on rzeczywiście jest — właśnie w postępowaniu tych nędznych dusz, które ujarzmił on swoją wolą.

    Nie wolno wam nigdy odczuwać zadowolenia, kiedy złe postępki i działania, włącznie z wojnami i zamieszkami, ekspandują na świecie. To właśnie wtedy wasze modlitwy są najbardziej potrzebne.

    Wasz Jezus

    Króluj nam Chryste.

    • halina said

      Jedyne wyjście nasze jest ,
      , gdy będziemy widzieli okrucieństwo naszych współbraci musimy sie modlic za tych którzy cierpią z ich rąk i za tych którzy tego cierpienia zadaja . Musimy byc świadomi tego że czynia to na polecewnie sztana .
      I tylko nasza modlitwa moze odciac ich jako narzędzie od zleceniodawcy przekletego szatana .
      Gdy nam sie to uda bo nasza modlitwa będzie mocniejsza niż siła zniewolenia szatana , to, wówczas przeobrazi sie ten człowiek w prawidłowo funkcjonującego , i odstąpi z własnej woli lub z sytuacji która zaistnieje od robienia krzywdy i niszczenia tego co Boze jest ..
      A wina mamy obarczać szatana i wciaż oskarżać go przed Boza Sprawiedliwości
      ą .
      A więc już wszystko wiemy , jesteśmy zorientowani w sytuacji , wiec do walki z szatanem na wielka skale .
      Na ile mu przeszkodzimy , na tyle złagodzimy cierpienia nasze i współbraci .
      Od nas tak wiele zależy , od naszej woli , od naszego nastawienia , od tego co wpuścimy do serca i na czym skupimy naszą świadomośc .

      Niechaj nas Bóg błogosławi i strzeże . Niechaj Mateńka Królowa bedzie zawsze z nami , byśmy sprostali naszym zadaniom i obowiazkom jakie na nas spoczywają w tej ostatecznej walce z szatanem .

  20. Piotr2 said

    Matka Zbawienia: Bóg nigdy nie opuści Swoich Własnych

    Orędzia Ostrzeżenia
    wtorek, 2 września 2014, godz. 15.40

    Moje dziecko, musisz powiedzieć moim dzieciom, że Bóg nigdy, ale to przenigdy, nie opuści Swoich Własnych, gdyż nigdy nie może się tak stać. Kocha on wszystkie Swoje dzieci, bez względu na to, ile zmartwień przysparzają one Jego jedynemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi.

    Moją ochroną obejmę każdą duszę, która głosi Słowo Boże, i przy udziale Bożej Mocy zmiażdżę głowę węża — wszystkie jej postacie. Będę adwokatką, która obnaży kłamstwa, jakie wylewają się z gęby bestii, i świat stanie się świadkiem tych nielogicznych kłamstw, które będą przez bestię rozprzestrzeniane pomiędzy tymi, którzy będą jej uległymi narzędziami, całkowicie podporządkowanymi jej nikczemnym metodom postępowania. Król kłamstwa będzie nadal odciągał dusze od Prawdy i on, oszust, nigdy nie popuści, aż do ostatniej godziny.

    Skoro kłamstw się używa, aby odwracać ludzi od Prawdziwego Słowa Bożego, to Ja wkroczę, aby objawić Prawdę. Ludzkość będzie miała do wyboru — albo pozostać wiernym Prawdzie, albo zaakceptować kłamstwa jako Jej substytut. Zamęt dokona zniszczeń w podatnych na zranienia sercach i u tych, którzy nie mają w sobie Ducha Bożego. A zatem walka o dusze będzie się toczyć, a ludzie dadzą wiarę albo kłamstwom, albo Prawdzie.

    Przynoszę wspaniałe wieści na temat Miłosierdzia mojego Syna, a ja jestem Jego narzędziem ku zbawianiu dusz. Nie ma takiej duszy, która byłaby wyłączona z tej Misji Zbawienia. Musicie się modlić, aby ludzie umieli rozszyfrować kłamstwa, które są rozpowszechniane przez wrogów mojego Syna, by odwrócić ich od pochodzej od mojego Syna Prawdy, Światła i Miłości. Ufajcie mojemu Synowi, a Jego Wielkie Miłosierdzie zostanie wam okazane. Uwierzcie w obietnicę mojego Syna, że ponownie powróci, a posiądziecie Życie Wieczne. Nie pozwólcie, aby zwiodły was kłamstwa, bo jeżeli do tego dopuścicie, to będzie wam bardzo trudno pozostać Wiernym mojemu Synowi.

    Wasza umiłowana Matka

    Matka Zbawienia

    Króluj nam Chryste.

    • halina said

      Cieszę sie że wszyscy ludzie mają szanse wrócić do Miłości Bożej , .
      Cieszę sie że odcietym i oddzielonym jest człowiek od szatana ,
      że do nikogo nie ma prawa szatan tak jakby chciał .
      Że teraz każdy będzie odpowiadał za swoje winy , szatan za wprowadzenie kłamstwa podstepu zepsucia , a człowiek za uległośc podstepowi i kłamstwu szatana , za to że czynił to do czego zmuszał go szatan .
      Cieszę sie że nasza modlitwa zdołała utworzyć szczelny bufor dzieki któremu kara i wina będzie rozdzielona i spływała bedzie na szatana , a człowiek będzie osłoniety . Bo wina jest tego kto świadomie dobrowolnie z premedytacja czyni wszystko by nie było tak jak chce Stwórca aby było .
      I każdy bedzie miał drugą szanse służenia Bogu tak jak On życzy sobie tego . Będzie miał szanse kontynuować tą współprace z Bogiem którą przerwała ingerewncja szatana w raju .
      Ze nasza Mateńka wciąż wspierać nas będzie i będzie naszym adwokatem na rozprawie którą przeprowadzać bedzie Boza Sprawiedliwośc .
      Ona to będzie nas tłumaczyc i usprawiedliwiać jak kochająca Mateńka i Królowa . Ona będzie obrońcą dla swoich dzieci .
      Szczęśliwi ci którzy sercem są przy Niej i sciśle z Nia współpracują , którzy sercem odpowiadali na Jej prośby i byli sercem przy Niej i byli pomocnymi Jej aby wypracowywać to co potrzebne jest aby było uczynione w swiecie na ten czas decydującej walki o dusze , bo daja Jej argumenty do rąk do obarczania szatana winą tak by poniósł zasłużona karę za to co zrobił z człowiekiem i swiatem .
      Bo swoja modlitwą wstawienniczą proszą za swoimi współbraćmi aby i ich Ona reprezentowała i walczyła w ich imieniu na arenie wydarzeń w swiecie duchowym . By walka o dusze zakończyła sie całkowitym oddzieleniem człowieka i swiata od szatana . By do piekła poszedł tylko szatan i by sam poniósł karę za to co zrobił z człowiekiem i swiatem wprowadzajac do serc i umysłu człowieka podstep i kłamstwo w płaszczyku prawdy , w miejsce prawdy całkowitej Bozej Prawdy . , By oddzielona i sprawiedloiwie była osądzona wina szatana ,
      by nie mógł wziąśc żadnego człowieka ze soba do piekła , nawet tego najbardziej podporządkowanego szatanowi .
      Niechaj Boża Prawda i Boża Sprawiedliwość wyrywa szatanowi z szpon każdego człowieka który jest wlasnościa Chrystusa Króla , .
      To Jezus Chrystus Król ma odbyć sąd Ostateczny jako Król i to On ma zadecydować o losie człowieka wówczas gdy szatan bedzie osądzony za to co on uczynił z człowiekiem i światem .
      I tak człowiek bedzie odpowiadał za swoje winy , a szatan za swoje .
      Nie będzie tak jak szatan chciał zrobic by nikt go nie oskarżał , dlatego uspił go w letargu , bo jeżeli człowiek nie powiedziałby NIE szatanowi , to Boża Sprawiedliwośc potraktowałaby go jako współwinnego .
      A skoro powiedział NIE , to dał podstawe do tego aby Mateńka Maryja mogła stanąć jako adwokat w obronie każdego człowieka .
      Niechaj dokończonym i zakończonym będzie okres ingerencji szatana w sprawy człowieka i swiata . Niechaj dokona tego Boza Sprawiedliwośc , by już zawsze było dobrze , by rozpoczął człowiek prawodłową współprace zBogiem i by nikt i nic mu w tym nie przeszkadzało .By pełniona była wola Boga tutaj na ziemi przez człowieka tak jak jest czyniona w Niebie przez Anioła .
      Człowiek dokonał wyboru , chce podażać tą droga która podaża Anioł .
      A szatan sam pozostaje na swojej drodze zatracenia , w odcieciu od Bożej Miłości i możliwośći bycia szczęśliwym tym szczęściem które daje pełnienie Woli Boga Wszechmogacego w Trójcy św .

      Mateńko proszę zaprowadz Wszystkie swoje dzieci do stóp Twojego Syna Jezusa Chrystusa Króla .
      . Proszę naucz wszystkich co to znaczy kochać Boga na wzór jak Ty Go ukochałaś , by każdy z Nim współpracował i był pomocnym Mu w realizacji Jego planów tak jak byłaś i jesteś Ty Królowo .
      Tak bardzo pragnę tryumfu Bożej Prawdy i Miłości w świecie .
      Prosze dopomóz wykonać wszystko co potrzebne jest aby moje pragnienia mogły stać sie rzeczywistością .
      By mogła zaistnieć nowa prawidłowa rzeczywistośc w której panują prawa i nakazy Bożej Sprawiedliwości .
      By jak swiat długi i szeroki wszędzie wszystko wypełniał i prowadził Duch św na chwałe i radośc Boga Wszechmogacego w Trójcy św Jedynego . .

  21. Gossja said

    Z preparatami aloesu uważałabym i to bardzo mocno.
    Maja one działanie silnie bodźcowe i nigdy nie wiadomo, jakie komórki zostaną pobudzone… do działania.
    Opowiem wam na przykładzie mojego synka.
    Michał jak miał 6-8 lat był szczególnie chorowity, zakupiłam więc pewien preparat aloesu w ampułkach i zaczęłam mu podawać. Niestety, najbliższą infekcjie dróg oddechowych Michał przebył wtedy z odczynem septycznym, jego krew wygladała jak w bialaczce, choć oczywiście nie była to białaczka.
    Leczył sie w szpitalu, wyszedł z tego bez następstw.
    W kolejnym sezonie infekcyjnym zaczęłam mu znowu podawać jakis preparat aloesu – i przy kolejnej infekcji powtórzyło sie to samo, tym razem nawet z duzym powiekszeniem sledziony. Znowu szpital, złe wyniki krwi, wyleczony.
    Dopiero wtedy pokojarzyłam te dwa fakty i powiazałam fatalny przebieg i złe wyniki z naddmierną stymulacja układu odpornościowego przez aloes.
    Nie potępiam metod naturalnych, ale uważam, że nie mozna ich bezkrytycznie stosować, bo nie zawsze to co naturalne oznacza „dobre i bezpieczne”.

    • Tomasz said

      W ogóle z cudownymi lekarstwami na raka bym uważał. Znam lekarza który promuje Vicacorę – tzw. cudowną roślinę na raka z Ameryki Południowej. Ale przy okazji facet nienawidzi Kościoła katolickiego i wszystkiego co z tym związane czyli… PRAWDY. Nabawił się tego „urazu” właśnie wśród południowoamerykańskich szamanów i uzdrowicieli medycyny naturalnej.

  22. Człowiek said

    Na temat raka. Naprawdę warto obejrzeć: http://www.youtube.com/watch?v=jJg8cgYR7lQ

  23. Ena said

    Proszę Was o modlitwę o nawrócenie mojego męża Rafała modlę się już długo , ale sama nie daję rady. Dwa lata temu dzięki Modlitwie do św.Marty , którą podsunęła mi Margaretka mój mąż był u spowiedzi , a potem już dużo gorzej .

    • szafirek said

      Ena ,a czy próbowałaś odmawiać nowennę pompejańską? Jeśli nie to zacznij w intencji męża,a zobaczysz,że będzie wielka radość.
      Pozdrawiam i obiecuje,że pomodlę się za Rafała.

      Ave Maryja!

      • black.elizz said

        Ja polecam nowennę do św. Rity – „specjalistkę” od spraw beznadziejnych. Treść była wieloktornie wrzucana tu na blogu. Szczęść Boże!

    • Piotr2 said

      „……Pewna dusza czyśćcowa zapytała mnie, czy ją znam. Musiałam zaprzeczyć. „Ale wiesz o mnie, bo towarzyszyłam ci w pociągu, kiedy jechałaś do Hali”. Przypomniałam sobie wtedy, że był to mężczyzna, który głośno wygadywał na Kościół i religię. Miałam wtedy zaledwie 17 lat. Powiedziałam mu, że nie jest dobrym człowiekiem, skoro tak bezcześci rzeczy święte. „Jesteś zbyt młoda, abyś mnie pouczała” -odpowiedział. „Mimo to jestem mądrzejsza od ciebie”, odcięłam się. Spuścił głowę i nie odezwał się więcej. Kiedy wysiadł, prosiłam Pana Boga, by nie pozwolił tej duszy zginąć. „Twoja modlitwa uratowała mnie, inaczej byłby marny mój koniec” – przyznał…..”
      (Maria Simma „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi”)

      Ufaj w Miłosierdzie Boże, jeśli tylko jeden akt strzelisty uratował tego mężczyznę cóż dopiero modlitwa i ofiara z całego życia może uczynić.
      Również pomodlę się za Rafała.

      Króluj nam Chryste.

    • małgosia MK said

      Ena proponuję Ci odpraw nowennę 9 -ciu komunii św. a ja ze swej strony pomodlę się za Ciebie i Twojego męża .
      http://marylka57.blogspot.com/2014/06/nowenna-9-ciu-komunii-swietych.html

      NOWENNA Z OFIAROWANYCH KOMUNII ŚWIĘTYCH

      Z Bogiem i Maryja .Niech Bóg was błogosławi!

    • TadeuszTT said

      To dla Ena

      • Ena said

        Bóg zapłac odczułam , Waszą Modlitwę poprzez straszną słowną agresję ze strony mojego męża całe dopołudnie , trudny
        do wytłumaczenia atak . Muszę zacząc od nowa Nowennę niestety pracuję 12 h dziennie i nieraz zdarzyło mi się zasnąc.

  24. kooool said

    Taniec wokół złotego cielca jest obrazem takiego szukającego samego siebie kultu, który przeradza się w rodzaj samozaspokojenia.
    Papież Benedykt XVI

  25. kooool said

    12 września Żywot świętego Gwidona, Wyznawcy
    (żył około roku Pańskiego 1012)
    Święty Gwidon urodził się w wiosce Anderlecht pod Brukselą i był synem ubogich rodziców, którzy nie mieli na to, aby go posyłać do szkół, ale za to starali się przelać w niego swą ufność w Bogu. Dlatego co dzień odprawiali z nim modły, prawili mu o dobroci Ojca niebieskiego, o miłosierdziu Pana Jezusa, o darze oświecenia i pociechy, jakim obdziela ludzi Duch święty, o opiece Najświętszej Maryi Panny i aniołów świętych. Brali go też z sobą do kościoła, po nabożeństwie tłumaczyli mu obrzędy liturgiczne, aby podczas pracy, do której go wcześnie przyzwyczajali, mógł sobie wszystko rozważyć. Bóg pobłogosławił ich staraniom około wychowania syna, gdyż Gwidon był ozdobą młodzieży i wzorem skromności, posłuszeństwa i stateczności.

    Tym czasem dopuścił Bóg na niego pokuszenie. Jakiś kupiec z Brukseli, świadek jego miłosierdzia względem biednych, zachęcił go, ażeby z nim przystąpił do spółki handlowej, wmawiając weń, że tym sposobem zwiększy swe dochody i będzie mógł więcej dobrego świadczyć ubogim.
    Gwidonowi spodobała się ta propozycja, wypowiedział przeto służbę, zakupił za całą swą gotowiznę towarów i wsiadł z kupcem na statek. Wskutek zrządzenia Boskiego zatonął okręt wraz z całym ładunkiem podczas gwałtownej nawałnicy, a biedny Gwidon ledwie uszedł z życiem, odniósłszy ciężką ranę na prawym ramieniu. Tym sposobem nie tylko nagle zubożał, ale stał się całkiem niezdatny do dawniejszej służby.

    „Wiele dobrego mieć będziemy, jeśli się będziemy bać Boga” (Tob. 4,23). Dowody tej wiekuistej prawdy widzimy nie tylko w życiu św. Tobiasza i Gwidona, ale także u wielu katolickich rodzin. Z ubiegających się o ziemskie dostatki któż kiedykolwiek powie: „Teraz jestem dość bogaty?” Jakież więc są czynniki, wchodzące w skład bogobojności?
    1) Dziecięca ufność w Boga i wiara w Jego dobroć. Czegóż bowiem Pan Bóg nam nie dał? Nasamprzód stworzył nas z niczego, dał nam duszę nieśmiertelną, utworzoną na obraz i podobieństwo swoje, ozdobił ją łaską uświęcającą, obdarzył nas ciałem, które kiedyś zmartwychpowstanie; nadto oddał na nasze usługi świat cały, dał nam Aniołów Stróżów, towarzyszących nam na wszystkich drogach żywota, dał nam Syna swego, któremu winniśmy wiarę i sakramenta święte, oddał nam krew Jego, której zawdzięczamy odpuszczenie grzechów. Jego Opatrzność kieruje naszym wychowaniem, powołaniem i kolejami życia. On polecił zamieszkać w nas Duchowi świętemu, temu głosicielowi prawdy i szafarzowi pociechy. Jakże byśmy więc nie mieli pokładać bezwarunkowej ufności w Bogu i Jego dobroci? Jakże byśmy nie mieli przyznać, że jesteśmy dość bogaci?
    2) Ta ufność nie wyłącza obawy przed szatanem, tj. namiętnościami i żądzami naszymi, uporem i chytrością tego świata. Tej obawy nie powinniśmy się nigdy pozbywać, wiedząc, że szatan lubi się zakradać do serca naszego i wodzić nas na pokuszenie dumą i pożądliwościami cielesnymi. Bądźmy przeto jak owe dziecię, które piastuje matka, wesołe, niewinne i żwawe. Gdy zbliży się obcy, odwraca się od niego, choćby je wabił pieszczotą, słodyczami i obietnicami, i tuli się do matki, obejmując jej szyję rączętami, i nie przestaje się lękać, póki przybysz nie odejdzie. Jest ono dość bogate przy sercu matczynym. Rzuć się przeto i ty w objęcia dobroci Boskiej, a będziesz dość bogaty.

    http://dialogsercamilosci.eu/

    • MariuszInfo said

      Piątek, 12 września 2014

      (1 Kor 9,16-19.22-27)
      Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii! Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. Jakąż przeto mam zapłatę? Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z praw, jakie mi daje Ewangelia. Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych. Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział. Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.

      (Ps 84,3-6.12)
      REFREN: Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja

      Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich.
      Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
      Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskółka gniazdo,
      gdzie złoży swe pisklęta:
      przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów, Królu mój i Boże!

      Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
      nieustannie Ciebie wielbiąc.
      Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
      którzy zachowują ufność w swym sercu.

      Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą.
      On hojnie darzy łaską i chwałą,
      nie odmawia dobrodziejstw
      żyjącym nienagannie.

      (J 17,17ba)
      Słowo Twoje Panie jest prawdą, uświęć ich w prawdzie.

      (Łk 6,39-42)
      Jezus opowiedział uczniom przypowieść: Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku, gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata.

      źródło: http://www.mateusz.pl/czytania/2014/

      • Leszek said

        Może par odniesień – z poniżej podanych źródeł – do dzisiejszej cz. 2-eij św. Ewangelii dot. drzazgi i belki w oku w kontekście sądzenia.
        I. To mówił Bóg Ojciec w „Dialogu o Bożej Opatrzności czyli Księdze Boskiej Nauki” św. Katarzyny ze Sieny: •Z rozdz. ‚Nauka o Prawdzie’:
        …Jeśli chcesz dojść do doskonałej czystości, rzekła Moja Prawda, i być wolna od zgorszenia, jeśli chcesz, aby duch twój nie miał sposobności do grzechu, bądź zawsze zjednoczona ze Mną porywem miłości; bom Ja jest najwyższa i wieczna czystość, jestem ogień, który oczyszcza duszę. Przeto im bardziej zbliża się ona do Mnie, tym bardziej staje się czysta; im bardziej oddala się ode Mnie, tym bardziej jest brudna. … Aby dojść do tego zjednoczenia, do tej czystości, winnaś uczynić jedno: nie sądzić nigdy woli ludzi, cokolwiek by robiło lub mówiło jakiekolwiek stworzenie, czy to przeciwko tobie, czy przeciwko bliźniemu. Winnaś widzieć tylko wolę Moją w nich i w tobie. Wśród wyrządzonych ci krzywd, sądź, że dopuszcza je Moja wola, aby doświadczyć cnotę w tobie i sługach Moich. Sądź, że ten, co ci je zdaje, jest narzędziem przeze Mnie wybranym i że zamiary jego są dobre; gdyż nikt nie może osądzić tajemnic serca ludzkiego (por. Ps 7,10b; Syr 42,18; J 2,24n). Tego, co nie wydaje ci się wyraźnym i jawnym grzechem śmiertelnym, nie powinnaś osądzać w duchu twoim, lecz powinnaś przypisywać to woli Mojej w tych, którzy tak czynią; i nie czerpać stąd sposobności do sądzenia, tylko do świętego współczucia, jak ci już rzekłem. W ten sposób dojdziesz do doskonałej czystości, gdyż duch twój nie zgorszy się nigdy ani ze Mnie, ani z bliźniego; wpadacie bowiem w pogardę bliźniego, gdy sądzicie jego złą wolę względem was, zamiast uważać ją za Moją wolę w nim (por. pkt 586 „Dzienniczka” św. s. Faustyny). Pogarda ta i to zgorszenie oddalają duszę ode Mnie i są przeszkodą do doskonałości, niektórych zaś pozbawiają łaski, w stopniu większym lub mniejszym, zależnie od ciężaru pogardy i nienawiści, wzbudzonej względem bliźniego przez ich sąd. Inaczej dzieje się duszy, która widzi we wszystkim wolę Moją. Wola ta chce jedynie waszego dobra i we wszystkim, co dopuszcza, we wszystkim, co daje, zmierza tylko do tego, aby doprowadzić was do celu, dla którego was stworzyłem. Trwając zawsze w miłości bliźniego, dusza trwa też zawsze w miłości Mojej, a trwając w miłości Mojej, trwa w zjednoczeniu ze Mną…
        Więcej i dalej: http://sienenka.blogspot.com/2011/10/nauka-o-prawdzie-c.html

      • Leszek said

        …Najpierw człowiek światowy s ą d z i Mnie, sądzi Moje skryte zamiary, sądzi Moje tajemnice i czyni to w sposób niegodziwy. Za nienawiść uważa to, co uczyniłem z miłości, za kłamstwo to, czego dokonałem przez prawdę, za śmierć to, co daję dla życia. Wszystko sądzi i potępia, wedle swego marnego zdania, a ponieważ sam oślepił oko swego intelektu, zmysłową miłością własną i zasłonił źrenicę najświętszej wiary, nie może ujrzeć ani poznać prawdy.
        Potem s ą d z i bliźniego, z czego często wynika wiele zła. Biedny człowiek nie zna samego siebie, a sadzi się na znawstwo serca i uczuć stworzenia rozumnego. Z czynu, który widzi, ze słowa, które słyszy, chce sądzić zamiar serca. Słudzy Moi sądzą zawsze dobrotliwie, gdyż są ugruntowani we Mnie, Dobru najwyższym; ludzie światowi zaś sądzą zawsze złośliwie, gdyż opierają się na nędznej złości, którą noszą w sobie. Te fałszywe sądy rodzą tylko nienawiść, mężobójstwo, niechęć względem bliźniego i odrazę do cnót sług Moich… Złe drzewo to wydaje liście, to jest słowa, wychodzące z ust, które gardzą Mną i krwią Jednorodzonego Syna Mojego i szkodzą bliźniemu, starając się tylko ganić i potępiać dzieło Moje, bluźnić i złorzeczyć każdemu stworzeniu obdarzonemu rozumem, wedle tego, jak się coś przedstawia ich własnemu widzimisię. … Poza szkodą duchową, którą ponosi dusza z powodu utraty łaski, ileż nieszczęść doczesnych wynika z łych fałszywych sądów. Ileż zmian losu, ileż nienawiści wśród obywateli, ileż mężobójstw! Bo słowo wnika aż do środka serca tego, do którego jest powiedziane, wnika aż tam, gdzie nie mógłby dotrzeć nóż! (por. Syr 28,17)…
        więcej:http://sienenka.blogspot.com/2011/08/nauka-o-zach-xciii.html

      • Leszek said

        II. II. Z „O naśladowania Chrystusa” Tomasza a Kempis:
        • O UNIKANIU POCHOPNEGO SĄDZENIA
        1. Patrz na siebie, ale wystrzegaj się sądzenia innych. Daremnie człowiek trudzi się osądzaniem innych, jakże często się myli i jak łatwo popada w błąd; sądzić siebie i rozmyślać o sobie to dopiero trud owocny. Jakże często sądzimy według tego, co nam przypada do serca, i jak łatwo zatracamy poczucie sprawiedliwości przez miłość własną. Gdyby Bóg był zawsze czystym celem naszych dążeń, nie wpadalibyśmy od razu w gniew, gdy tylko ktoś sprzeciwi się naszemu zdaniu.
        2. A przecież zdarza się, że to, co kryje się w naszej głębi albo co przychodzi z zewnątrz, tak samo nas pociąga. Niektórzy w gruncie rzeczy mają zawsze na względzie siebie w tym, co robią, choć nie zawsze zdają sobie z tego sprawę, i wydaje im się, że sprawy przybierają pomyślny obrót wtedy, gdy układają się według ich życzeń i myśli. Jeżeli zaś dzieje się inaczej, martwią się i denerwują. Jakże często z powodu różnicy zdań rodzą się zatargi między przyjaciółmi i rodakami, między duchownymi i wiernymi… cdn

        • Leszek said

          O CIERPLIWYM ZNOSZENIU CUDZYCH WAD
          1. Czego nie można w sobie albo w innych naprawić, trzeba znosić cierpliwie, dopóki Bóg nie zrządzi inaczej. Staraj się myśleć, że tak, jak jest, lepiej możesz się sprawdzić i ćwiczyć w cierpliwości, bo bez niej niewiele znaczyłyby nasze zasługi. W trudnych sytuacjach powinieneś się modlić, aby Bóg raczył ci przyjść z pomocą, byś mógł znosić je pogodnie.

          2. Jeśli upomnisz kogoś raz i drugi, a on nie usłucha, nie kłóć się z nim, ale zdaj resztę na Boga, aby spełniała się Jego wola i chwała w sercach wszystkich Jego sług. On bowiem potrafi zło przemienić w dobro. Ucz się cierpliwości w znoszeniu cudzych wad i słabości, bo ty także masz ich wiele, a inni muszą się z tym godzić. Jeśli nie potrafisz sam siebie uczynić takim, jakim chcesz być, jakże mógłbyś kogoś innego przerobić na swoją modłę? Żądamy, aby inni byli doskonali, a sami nie pozbywamy się swoich wad.

          3. Chcemy, aby innych upominano i karcono surowo, ale sami nie lubimy być strofowani. Nie podoba nam się nadmierna swoboda dla innych, ale sami nie cierpimy, aby ograniczano nasze dążenia. Innych chcielibyśmy utrzymać w ryzach, ale sami nie znosimy przymusów. Widać z tego, jak rzadko oceniamy bliźniego jak siebie samego. Gdyby wszyscy byli doskonali, cóż moglibyśmy ofiarować Bogu, nie doznając od nikogo przykrości?…

        • Leszek said

          O ROZWAŻANIU NAD SOBĄ SAMYM
          …Trudno nam sądzić siebie samych, gdyż często brak nam łaski i rozeznania. Słabe jest to światło w nas, ale nawet takie, jakie jest, tracimy przez niedbalstwo. Często sami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak jesteśmy wewnętrznie ślepi. Bywa, że źle postępujemy, ale jeszcze gorzej się przed sobą usprawiedliwiamy. Zdarza się, że kieruje nami uczucie, a my uważamy je za gorliwość. Małe błędy wytykamy innym, a nad swoimi o wiele większymi przechodzimy do porządku. Jesteśmy wrażliwi na zło, które przychodzi od innych, ale co inni cierpią przez nas, tego nie zauważamy. Kto dobrze i sprawiedliwie osądza siebie, niemożliwe, aby dla innych był zbyt surowy…

      • Leszek said

        III. Z apoftegmatów ojców pustyni:
        Niektórzy z ojców pytali abba Pojmena: „Jakże to abba Nisteroos mógł tak znosić owego ucznia?” Odrzekł im abba Pojmen: „Ja na jego miejscu jeszcze bym mu poduszkę pod głowę podkładał”. Abba Anub zapytał: „A cóż byś powiedział bogu?” Odrzekł abba Pojmen: „Powiedziałbym: Tyś sam nakazał:
        ‚wyjmij najpierw belkę ze własnego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata’. (705)

    • MariuszInfo said

      „Czemu to widzisz drzazgę w oku brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?” O wiele łatwiej jest wytykać innym ich nieprawości niż samemu podjąć wysiłek nawrócenia. Chrześcijaństwo nie polega na bezgrzesznym życiu, biegnącym według idealnego, raz na zawsze ustalonego schematu. Jest drogą do domu Ojca, przebywaną wspólnie z Chrystusem. Można na tej drodze upaść, można z niej zboczyć, najważniejsze jednak, by wciąż wracać do Chrystusa – jedynego pewnego Przewodnika i Nauczyciela. On daje nam przykład największej miłości i otwiera nasze oczy na poznanie prawdy.

      Michał Piotr Gniadek, „Oremus” wrzesień 2008, s. 52

      • pio0 said

        Prawdziwe zwierciadło

        Oko jest zwierciadłem duszy. Alby przejrzeć się w zwierciadle i ujrzeć w prawdzie swoje oblicze, musi być ono przejrzyste. Takie jest właśnie spojrzenie Jezusa. W Nim możemy ujrzeć prawdę o naszym podobieństwie do Boga. Nasze oczy, niestety, często stają się krzywymi zwierciadłami, bo są zniekształcone przez grzech. Belka jest olbrzymia w porównaniu do drzazgi. Ale zarówno jedna jak i druga przeszkadza w dobrym widzeniu. Przydarza się nam często, że zauważamy i korygujemy małe błędy innych, lecz własnych błędów, i to o wiele większych, nie widzimy, nie chcemy zauważyć lub zbyt łatwo się z nich tłumaczymy.

        Modlitwa

        Jezu, potrzebuję Twojego miłosiernego i wiernego spojrzenia, aby oczyścić swój wzrok, by z odwagą wyjąć belkę ze swoich oczu i z troską pełną delikatności pochylić się nad drzazgą w oku brata. Amen.

    • Prawda broni się sama said

      18 czerwca bieżącego roku zmarł Józef Lomangino, który według objawień w Garabandal miał zostać uleczony ze ślepoty w dniu Wielkiego Cudu. To dowodzi ostatecznie fałszywości Garabandal i popierających go pseudowizjonerek jak Vassula Ryden czy Maria Miłosierdzia Bożego. Jeśli mi nie wierzycie, przeczytajcie zagraniczne relacje.

      • Wiesia said

        Ja na Twoim miejscu byłabym bardzo ostrożna z wypowiadaniem takich słów.Po pierwsze Józef Lomangino mógł w dniu swojej śmierci mieć Dzień Cudu.Mógł odzyskać wzrok i mogło mu zostać pokazane to,co doświadczą inni w przyszłości. nad przemianą naszych serc.Po drugie..,to nie przypominam sobie,aby MBM,kiedykolwiek wypowiadała się na temat innych wizjonerów,czy jak w tym wypadku osób związanych z Objawieniami w Garabandal.Na temat Vassuli mało wiem,dlatego się nie wypowiadam.Pamiętaj,że nasze myślenie jest zgoła inne niż Boga.Bądz cierpliwy,módl się,a może otrzymasz łaskę poznania.
        Wiesz co to jest wiara?

        • Prawda broni się sama said

          Dniem Wielkiego Cudu miało być zapowiedziane na 8 dni przez Conchitę Gonzales pojawienie się trwałego Znaku w Garabandal w trakcie pojawienia się którego wszyscy w Garabandal mieli być uzdrowieni a Józef Lomangino miał odzyskać wzrok niezależnie od odległości od Garabandal. Widzę, że po jego śmierci niektóre osoby wymyślają własne definicje Wielkiego Cudu, jednak ja mam na myśli tą którą dano w objawieniach w Garabandal.

        • Dzieckonmp said

          Prawda się obroni ale PRAWDA a nie kłamstwo.
          Czy uważasz się za wszystkowiedzącego?? Czy może byłes naocznym świadkiem wszystkich wydarzeń w latach 1961 -1995 w Garabandal?? Jesli nie byles to dlaczego podkopujesz fakt OSTRZEŻENIA jakie ma nastąpić wkrótce??

          Musisz wiedzieć widzący z Garabandal otrzymali pierwsze objawienie Michała Archanioła 18 czerwca 1961. Zaś ostatnie objawienie miało miejsce 13 listopada 1965 roku. Od tej daty wizjonerzy już nie mieli więcej objawień i rozmów z Matką Bożą. Po otrzymaniu tak poważnych wizji dotyczących przyszłości byli przytłoczeni tymi wszystkimi wydarzeniami które wydarzą się za ich życia. Wszystko co mówili po dacie 13 listopada 1965 r było ich interpretacją, nie było już głosem nieba. Oni pozostali tak samo jak ja czy Ty ludźmi grzesznymi, omylnymi a nie Alfami i Omegami. Wręcz przeciwnie jak podają źródła przez pierwszy rok po od zakończenia objawień wizjonerzy przechodzili trudny okres w którym mieli sami wiele wątpliwości co do wydarzeń w których brali udział przez 4 lata. I w takim to właśnie okresie, dokładnie 15 sierpnia 1966 (a więc 9 miesięcy po zakończeniu objawień w dniu 13 listopada 1965), padły te słowa dotyczące odzyskania wzroku przez Joey Lomangino.

          Mimo to zauważ coś czego jeszcze nie zauważyłeś.

          – pierwsze objawienie Michała Archanioła w Garabandal – 18 czerwca 1961 r.
          – Śmierć Joey Lomangino który miał otrzymać „nowe oczy”- 18 czerwca 2014 r.

          Życzę więcej milczenia niż atakowania opcji OSTRZEŻENIE

        • krystynka said

          Admin,cos w tym jest,że my nie wszystko rozumiemy.Chcielibysmy juz i teraz wszystko wiedzieć,ale nasze drogi,to nie Pana Boga.
          Cierpliwości a w stosownym czasie wszystko się ładnie poukłada.Wiarę mamy i tego sie trzymajmy.

      • Wiesia said

        Dla mnie Dzień Cudu,to dzień Zbawienia.

        • Prawda broni się sama said

          Mam na myśli Wielki Cud jako ten zapowiedziany w Garabandal, który miał nastąpić za życia Józefa Lomangino. Odsyłam do swoich powyższych komentarzy.

      • miron said

        przyjacielu czy czytałeś kiedykolwiek Prawdziwe Życie w Bogu spisane przez Vassule Ryden ?jeżeli nie to radziłbym Ci nie mówic o niej ze to pseudo wizjonerka .Serdecznie pozdrawiam !

        • Prawda broni się sama said

          Dziękuję za miłe słowa. Jeśli chodzi o Vassulę – zapowiadała ona rozpoczęcie się w 1995 3,5-letniego okresu Ucisku i szczytu władzy Antychrysta, co było zbieżne z popieranymi przez nią orędziami księdza Gobbiego mówiącymi, że w 1998 nastąpi szczyt władzy Antychrysta. Jak na ironię losu, można o tym przeczytać nawet na takich „oficjalnych” stronach provassulowych jak voxdomini.pl Przepowiednie te się nie spełniły a w dyktandach Vassuli teolodzy dopatrzyli się błędów.

        • Prawda broni się sama said

          Prawdziwe Życie w Bogu czytałem i odmawiałem trzy zalecane przez Vassulę modlitwy: do Serca Jezusa, św. Bernarda i do św. Michała Archanioła. Im bardziej się wgłębiałem tym bardziej jednak widziałem, że Vassula tworzy własną definicję grzechu przeciw Duchowi Świętemu – w Biblii dotyczy on tylko zatwardziałego odrzucania Jezusa Chrystusa, objawienia prywatne są nieobowiązkowe. Najwięcej do myślenia dała mi ostra odpowiedż Vassuli na list pani Marii (nie mylić Marią Miłosierdzia Bożego!) w której Vassula co najmniej zasugerowała, że powątpiewająca w jej objawienia Maria jest zarozumiała. List ten jest opublikowany na stronie duchprawdy.com w dziale Prawdziwe Zycie w Bogu

        • Vesper said

          Każdy kto choć trochę interesuje się tym tematem wie, że okres Ucisku został przesunięty z uwagi na intensywne modlitwy, ten czas został nam darowany. Widzę, że Pan „Prawda Broni Się Sama” wierzy jedynie w suche, logiczne fakty, żeby złożyć układankę w całość trzeba na niektóre rzeczy spojrzeć z szerszej perspektywy. Tyle w temacie : )

      • halina said

        Jak możesz wysnuwać takie wnioski odnosnie Garabandal że są nieprawdziwe …
        Prawdą jest że człowiek odrzucił te objawienia i nie uczynił niczego aby je uznać przez tak duży okres czasu .
        Domagasz sie tego aby Bóg kontynuował swoje plany udzielania łask człowiekowi , ale nie robisz nic by człowiek z wiarą je przyjął i by zachował sie tak jak oczekuje tego Bóg , by chciał z Bogiem współpracować tak jak On tego pragnie .Nie robisz nic aby przygotowac naczynie do którego moznaby było zebrać te łaski , które Bóg chce w tym miejscu dać człowiekowi .
        Ale bawisz sie w sędziego mimo iż nikt Ci nie dał do tego prawa
        Gdzie wiara ufnośc wdzięcznośc Bogu za okazane łaski , za chęć nawiązania łaczności współpracy i gdzie wyraz dobrej woli człowieka ??.
        . Nigdy nie jest tak że Bóg robi objawienia dla swojego widzimisie .
        On robi po to bo to jest potrzebne i ma służyc określonemu celowi , nie sensacji człowieka .
        Człowiek odrzucił objawienia z Garabandal , i chce by Bóg wykonał wszystko co zamierzał . By dawał wszystko to co zaplanował . Jest pytanie komu ???
        Skoro ten człowie zmarł to znakiem tego że człowiek żyjący wśród świata zaprzepaścił szanse otrzymania łask które Bóg chciał udzielić w tym miejscu ,zmarnował szanse aby Bóg dokończył to Dzieło które rozpoczął przychodząc na to miejsce .
        Bo wszędzie tam gdzie sie Matka Boża objawia , zawsze idzie z pozwolenia Boga w Trójcy św , i reprezentuje Boga . I czyni to co potrzebne jest Mu aby było wykonane w wymiarze materii .

        Spójrz — w Oławie przychodziła Mateńka Maryja , przychodziło całe Niebo aby wspierać naród Polski w walce z szatanem , bo został ten naród wybrany do stoczenia ostatecznej bitwy .
        Przychodziła i mówiła — całe Niebo jest z wami , ale i całe piekło jest przeciwko wam —- Przychodzili z pomoca i łaska z Nieba —– Ale czy przewodnicy duchowi chcieli z Nimi współpracować ???? NIE ….
        A czy robia coś w tym wzgledzie teraz _– obawiam sie że nie , bo komuby sie chciało narażac i isc pod prąd .
        Bo najlepiej jest narobic gnoja i czekac aż przyjdą inni i posprzątają .
        Gdyby naród Polski swiecki nie rozpoczął współpracy wtedy z Mateńką , z Bogiem , to teraz naród byłby goły i wesoły . Byłby wystawiony na pożarcie szatana .
        A tak to naród Polski rozmodlony i pielgrzymujacy ma wiarę ma moc ducha św i wiecej wie i rozumie w sprawach Bożych niz przewodnicy duchowi , bo ma łacznośc poprzez serce z Niebem .
        A duchowieństwo może dopiero rozpalać swoje serca miłością do Boga od serc świeckich tych którzy już rozpalili sie miłoscia do Boga dostosowujac sie do wskazań z Nieba i składajac w swoich sercach wszystko to czym może płonac Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryji , .
        A duchowieństwo w swej pysze i egoiźmie odcieli sie od współpracy z Bogiem . Zeszli z drogi którą wyznacza Bóg i prowadzi ona do Bozego celu ,z drogi na której wszystko ma byc dosłownie i dokładnie tak jak zyczy sobie Bóg aby było . A nie tak jakby człowiek chciał aby było i musiałby Bóg zaakceptować człowieka bład jako prawde . A to sie nigdy nie stanie .
        A że naród przeszedł do podziemia do partyzantki , dlatego w cichości w tajemnicy wypracowuje to co powinno być uczynione , aby szatan został pokonany .
        Naród Polski trwa w ścisłej współpracy z Mateńką i Bogiem .
        A nasi rządzący państwem i kosciołem wciąż zwlekaja . Więc co spotka ich nagroda czy na swoich barkach poniosa ciężar swoich win i konsekwencje tego zaniechania . Bo mogli uczynic ale dla swojej wygody i egoizmu woleli życ tak jakby tego problemu nie było .
        Wszystkich oceni Boza Sprawiedliwośc i historia . To nie nasz problem .
        Każdy swoim życiem pisze historie swojego życia . Szczęsliwy ten który zapisuje ją chlubnie ,.Zgodnie z oczekiwaniem Boga .

      • obserwator said

        a czym jest „ślepota”?

        „ślepota”, to jest to „bielmo”, które powoduje, że nie potrafimy patrzeć na świat inaczej, niż naszym „ziemskim intelektem”. Niestety – patrząc w ten sposób, niczego nie pojmiemy i nie zrozumiemy. Bielmo ma takie „właściwości” działania, że powoduje coraz większą „ślepotę”, ujawniającą się, jako: EGO, AROGANCJA, BUTA, PYCHA, UŁUDA INTELEKTU – czyli to wszystko, co powoduje, że BUDUJEMY CORAZ WIĘKSZY i CORAZ MOCNIEJSZY MUR, POMIĘDZY NAMI a BOGIEM. TAK! TO MY JESTEŚMY TYMI, KTÓRZY PRZEZ NASZĄ AROGANCJĘ, PYCHĘ, NASZE EGO – BUDUJEMY Z TYCH „SKŁADNIKÓW” TEN NIEPRZENIKNIONY „MUR”, KTÓRYM CORAZ BARDZIEJ „ODGRADZAMY” SIĘ OD BOGA!
        I TO MY MUSIMY TEN MUR „ZBURZYĆ”, „OD ŚRODKA”, GDYŻ MOŻEMY TEGO DOKONAĆ, TYLKO i WYŁĄCZNIE OD „NASZEJ STRONY”. BÓG NIE BĘDZIE GO NAM „NA SIŁĘ” BURZYŁ, BO ON RESPEKTUJE NASZĄ WOLNĄ WOLĘ, CZYLI NASZ ŚWIADOMY WYBÓR, JAKIMI CHCEMY BYĆ. ALE WYBÓR, JAKIEGO DOKONUJEMY, POWODUJE TO, ŻE DOŚWIADCZAMY ŚWIATA, W KTÓRYM NIE DZIAŁA BÓG, TYLKO SZATAN! TO ON W NAS „WZMACNIA” TEN MUR, KTÓRYM ODGRADZAMY SIĘ OD BOGA…

        Dopóki nie zdecydujemy sie – KAŻDY INDYWIDUALNIE – na „zburzenie” tego muru, tak, aby BOŻA MIŁOŚĆ MOGŁA „NAPŁYNĄĆ” DO NASZYCH SERC, i WYPEŁNIĆ JE PO BRZEGI, TAK DŁUGO BĘDZIEMY „ŚLEPI i GŁUSI” NA BOGA. BĘDZIEMY „ŚLEPI i GŁUSI”, NA TEGO ŻYWEGO BOGA – DZIAŁAJĄCEGO W NAS, A NIE TĘ „ILUZJĘ”, JAKĄ STWORZYŁ NAM SZATAN. Bo Bóg ŻYJE W NAS, A MY W BOGU, ale żeby mógł dla nas „działać”, i móc WRAZ Z NAMI, tworzyć świat, jakiego pragniemy, musimy mu na to NAJPIERW POZWOLIĆ, a to wymaga WPUSZCZENIA BOGA, DO NASZYCH SERC! BEZ TEGO – MÓWIĄC WPROST – „DOOPA BLADA”! „ZERO BOGA”!

        Więc nie zrzucajmy winy na Boga, za to, czego w tym świecie doświadczamy, tylko NAJPIERW SAMI SIĘ UDERZMY W NASZE WŁASNE PIERSI, bo wszystko, czego doświadczamy, jest NASTĘPSTWEM NASZEJ PYCHY, AROGANCJI, NASZEGO EGO – czyli tego „budulca”, z którego WZNIEŚLIŚMY ten MUR, którym „ODGRODZILIŚMY SIĘ OD BOGA”!
        Nie ma w tym, czego doświadczamy, winy Boga – CAŁĄ WINĘ, za los, jakiego doświadczamy, jako cywilizacja, PONOSIMY WYŁĄCZNIE MY SAMI.

        Ale Bóg nie daje „za wygraną”, i na różne sposoby, stara się do nas – mimo wszystko – dotrzeć. Pokazuje nam, w „małych rozmiarach”, jaki wspaniały świat, nas czeka, kiedy zaczniemy z Nim WSPÓŁPRACOWAĆ, nad jego „stworzeniem”. Tak – STWORZENIEM! NIE MA W TYM, ANIU ODROBINY PRZESADY! Zostaliśmy stworzeni „na wzór i podobieństwo” właśnie pod tym względem, abyśmy „czynili sobie Ziemie poddaną” – dosłownie – „przekształcając słowo w ciało”.
        Trudno może w to uwierzyć, ale tak jest, i to zostanie GLOBALNIE UDOWODNIONE w PRAKTYCE.
        Ale zanim się to stanie, musimy zacząć z Bogiem „współpracować”, w tym zakresie, ponieważ SAMI NIE JESTEŚMY W STANIE TEGO DOKONAĆ!

        Aby to trochę „rozjaśnić”, użyjmy UPROSZCZONEGO PORÓWNANIA, które pomoże zrozumieć ten „mechanizm” naszej „współpracy” z Bogiem, w tworzeniu świata, jakiego pragniemy, której Bóg od nas OCZEKUJE. (np. w tym wywiadzie, w 9:55 – http://www.youtube.com/watch?v=KYYoap-hU8s – mowa jest o tym ,że Bóg nas nie zbawi, bez naszego w tym udziału. Są księża, którzy to wiedzą/czują. I TAKA JEST PRAWDA o DZIELE STWORZENIA. Warto posłuchać całego tego wywiadu. )

        WYOBRAŹMY SOBIE WSPÓLNIE ŚWIAT, w jakim PRAGNIEMY ŻYĆ. Zobaczmy ten świat, w naszej wyobraźni, możliwie, jak NAJDOKŁADNIEJ. Zobaczmy w nim siebie samych, żyjących w OBFITOŚCI DOSTATKU, w świecie PRZEPEŁNIONYM MIŁOŚCIĄ, która nas WSZYSTKICH ŁĄCZY, OTACZA, w świecie, w którym już nikt nie pamięta o wojnach, kryzysach, niedostatku, głodzie, śmierci – to wszystko już MINĘŁO BEZPOWROTNIE. ISTNIEJE TYLKO MIŁOŚĆ, RADOŚĆ, WZAJEMNY – PRZYNAJMNIEJ – SZACUNEK, taki świat, w którym wszyscy są najedzeni i maja gdzie mieszkać, świat, w którym zniknął wszelki brud i zanieczyszczenia…. itd. itp.
        Taki świat, np. opisuje – na tyle, na ile potrafi – ks. Skwarczyński, w tym klipie, od 38:50 do 51:30 – http://www.youtube.com/watch?v=f-lzoUeZ1eE – to bardzo ważne, aby wysłuchać DOKŁADNIE tego, co ten kapłan mówi, ponieważ jest, w jego wypowiedzi, zawarte BARDZO WAŻNE PRZESŁANIA, od Boga, dla nas WSZYSTKICH. Przesłanie, którego ten człowiek NIE ROZUMIE, ze względu właśnie, na swoją „ślepotę”.

        Bóg – mówiąc brzydko- „posłużył” się nim, aby pokazać nam, co nas ODDZIELA OD NIEGO. Ks. Skwarczyński – oddając się Bogu – umożliwia Mu, pokazanie nam WŁAŚNIE TYCH NASZYCH „CECH”, które nas ODDZIELAJĄ OD BOGA, POWODUJĄC TYM SAMYM, NASZĄ „ŚMIERĆ” W BOGU. W tym sensie, ten kapłan, miał „publicznie umrzeć”, dla Boga, aby móc się stać, dla nas WSZYSTKICH, tą „KŁADKĄ”, po której my możemy „przejść na drugą stronę”, WPROST W „RAMIONA BOGA”, kiedy tylko ostatecznie porzucimy i pożegnamy się z tym naszym EGO, z naszą PYCHĄ, z naszym „ZIEMSKIM INTELEKTEM” – czyli z tym wszystkim, co nas – „w oczach Boga” – „ZABIJA”! i nie pozwala nam, na codzienne „wieczerzanie z Nim”.

        Ks. Skwarczyński, z powodu „wyróżnienia” go, przez Boga, jako tego, któremu było dane „widzieć”, by móc przekazywać to, co widział, równocześnie, „zatraca się”, jako prawdziwy, wyświęcony sługa Boga. To właśnie dlatego, zostało mu zakomunikowane, że „umrze dla Boga”. Ale równocześnie, to wyróżnienie, „buduje” w jego sercu, ten „egoistyczny mur”, który powoduje jego „śmierć w Bogu”. On tego nie rozumie, i bierze tę „zapowiedź” śmierci, za niechybną „śmierć fizyczną”, jaka go czeka, z rąk tych, którzy sie na niego rzucą i go „rozszarpią”.

        To jest właśnie przykład postrzegania świata, w oparciu o „ziemski intelekt”, który zupełnie nie ma nic wspólnego, z Bożym Intelektem.
        Ks. Skwarczyński tego NIE ROZUMIE, ponieważ jest „ślepy”, jeśli chodzi, o rozumienie Dzieła Stwórcy.

        Tym samym, jest on dla nas tym „PUBLICZNYM PRZYKŁADEM” tego, co nas ODDZIELA od BOGA. A to „zaatakowanie go”, to właśnie to, czego „wewnętrznie doświadczy”, kiedy to przeczyta. Poczuje się, jako obiekt POTENCJALNYCH ATAKÓW, ze względu na te ofiarę, jakiej się podjął, dla Boga, i jakiej całkowicie, nie rozumie, na którą jest całkowicie zaślepiony, z powodu „oddzielenia się do Boga”, murem swojego EGOIZMU, poprzez który, usiłuje „ogarnąć” to, czego nie potrafi zrozumieć.
        RÓWNOCZEŚNIE STAJE SIĘ ON DLA NAS WSZYSTKICH TĄ „KŁADKA”, po której MY BĘDZIEMY MOGLI JUŻ „SWOBODNIE PRZEJŚĆ NA DRUGĄ STRONĘ”, WIEDZĄC już, za jego przykładem, czym jest ta „ŚMIERĆ”, w oczach Boga.

        ŚMIEĆ, to SAMOWOLNE „ODDZIELENIE SIĘ” OD BOGA, MUREM PYCHY, murem tego naszego „ziemskiego intelektu”, murem wybudowanym z naszego EGO – to jest to, co nas „ZABIJA” i ODDALA OD BOGA.

        Ks. Skwarczyński, sam mówi, że nasz język jest ZBYT UBOGI, aby opisać to, co widział, ponieważ możemy operować, tylko kategoriami, nam znanymi, a one nie są w stanie ODDAĆ w opisie tego, co zobaczył. Jednak, będąc całkowicie ŚWIADOMYM SWOJEJ INTELEKTUALNEJ „UBOGOŚCI”, mino to, zaświadcza swoim życiem, że decyduje się na OCENIANIE życia – Dzieła Stworzenia – właśnie tym swoim UBOGIM INTELEKTEM.
        Jak sam mówi – był zaskoczony, jak to może być, że materia jest „podświetlona duchem”? Przyjdzie moment, kiedy każdy zrozumie, że różnica pomiędzy materią i duchem, jest taka sama, jak pomiędzy parą i lodem – to jest TO SAMO, tylko że w INNEJ CZĘSTOTLIWOŚCI. Materia nie istnieje, w oderwaniu od ducha – materia jest ODZWIERCIEDLENIEM DUCHOWOŚCI, i stąd ta zmiana obrazu świata, jakiej DOŚWIADCZYMY. Ale zanim ona będzie możliwa, trzeba NAM WSZYSTKIM, najpierw pozbyć się tego naszego „ziemskiego intelektu”, naszego EGO, które „blokuje” nam rozumienie świata, takim, jakim jest on NAPRAWDĘ.
        Na tym właśnie przykładzie, i w ten właśnie sposób, Bóg pokazuje nam PUBLICZNIE tę naszą POWSZECHNĄ „postawę”, która nas od Niego ODDZIELA, pokazuje nam, NASZĄ „ŚMIERĆ W BOGU”.
        Dopóki naszej postawy i nas samych, nie zmienimy, to nic się dla nas nie zmieni, ponieważ WSZELKIE ZMIANY, MUSĄ ZACZĄĆ SIE NAJPIERW OD NAS SAMYCH.

        Jesteśmy juz na tym etapie INTERWENCJI, że Bóg OCZEKUJE od nas, tego, abyśmy wreszcie do Niego „PRZYLGNĘLI”, jeśli chcemy, aby działał w naszym życiu. Jednak musi to nam – UŁOMNYM – w jakiś sposób POKAZAĆ, czego od nas oczekuje. I do tego, jest mu NIEZBĘDNY właśnie taki NAMACALNY PRZYKŁAD, który pokaże nam, na czym polega nasza „śmierć” – nasze oddzielenie od Boga.

        Dla jasności! Paradoksalnie, ten kapłan DZIAŁA w PEŁNI w INTERESIE BOGA i JEMU SŁUŻY, w zbawieniu świata. Ofiarował Mu swoje życie, po to, byśmy my – „ślepi, głusi i bezrozumni” – mogli łatwiej i szybciej, „pobiec” do Boga, więc bez PUBLICZNEGO „ROZSZARPYWANIA GO”! NALEŻY MU SIĘ PEŁEN SZACUN ZA TO, CZEGO SIĘ PODJĄŁ DLA CHWAŁY BOGA i DZIEŁA STWORZENIA!

        Nie zapominajmy: „Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem”!
        NIKT Z NAS NIE JEST BEZ GRZECHU – WIELOKROTNIE NAM TO KOMUNIKOWANO, POPRZEZ ORĘDZIA – PAMIĘTAJMY O TYM!
        To właśnie DZIĘKI TEMU KAPŁANOWI, MOŻEMY WRESZCIE ZROZUMIEĆ, CZYM JEST TO, CO NAS ODDALA OD BOGA, WIĘC BEZ ZŁOŚLIWOŚCI, BO KAŻDA ZŁOŚLIWOŚĆ, OBRÓCI SIĘ – WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ – PRZECIW ZŁOŚLIWCOWI! „kto mieczem wojuje, od miecza ginie”!
        Ofiara, jaką złożył ten kapłan Bogu, swoim życiem, ma pomóc ZAPOCZĄTKOWAĆ NAM, tę ISKRĘ BEZWARUNKOWEJ MIŁOŚCI, JAKA ROZPALI CAŁY ŚWIAT. BEZWARUNKOWEJ, tzn. TAKIEJ, JAKĄ BÓG MA WOBEC NAS – KOCHA NAS, BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO, NIE STAWIAJĄC NAM ŻADNYCH WARUNKÓW. TAKIEJ MIŁOŚCI, OCZEKUJE ON TAKŻE OD NAS, gdyż tylko taka miłość, którą będziemy się WZAJEMNIE DARZYLI, pozwoli nam na „kształtowanie obrazu świata”, zgodnego z Bożym Zamysłem.

        A więc, jeśli już mamy ten obraz naszego świata, jakiego chcemy WSPÓLNIE doświadczać, to wyobraźmy sobie, że KAŻDY Z NAS – BEZ WYJĄTKÓW – JEST WAŻNĄ CZĘŚCIĄ TEGO OBRAZU ŚWIATA.
        WSPÓLNIE jesteśmy, jak te PUZZLE, które tworzą ten obraz świata, jakiego pragniemy. Jednak – tak jak puzzle same nie są w stanie ułożyć się w obraz , tak i my, sami, również nie jesteśmy w stanie, ułożyć się w OBRAZ ŚWIATA, JAKIEGO PRAGNIEMY!
        Potrzebujemy, w tym celu, Boga, który – „patrząc na nas z góry” – będzie mógł nas odpowiednio „poukładać”. My, z perspektywy tego obrazu, nie widzimy jego całości. Tylko Bóg widzi całość, i tylko On , może nas odpowiednio „dopasować”. Ale, w tym celu, potrzebuje NAJPIERW naszego CAŁKOWITEGO ODDANIA SIĘ JEMU – otwarcia Mu naszych serc. Bez tego, nie weźmie nas, „na siłę”, i nie będzie tworzył niczego, bez naszej zgody na to. Na tym polega nasza WSPÓŁPRACA z Bogiem, w tworzeniu świata ,jakiego pragniemy – musimy mu na to najpierw pozwolić. Ale, aby mógł z nami, „wieczerzać” każdego dnia, najpierw musimy „zburzyć” ten MUR w sercach, jaki zbudowaliśmy z naszej PYCHY, ZAROZUMIAŁOŚCI, EGO, „ZIEMSKIEGO INTELEKTU” – bez ZBURZENIA tego MURU, wciąż jesteśmy „MARTWI” DLA BOGA!
        A kiedy jesteśmy „martwi” dla boga, to te puzzle przejmuje szatan, „zasiewa” w naszych sercach nienawiść, zwiększając jeszcze EGO, PYCHĘ, i tworzy swój własny obraz świata – obraz, jakiego tutaj nie chcemy.

        TYLKO OTWARCIE SERCA, NA BEZWARUNKOWA MIŁOŚĆ BOGA, PO UPRZEDNIM ZBURZENIU MURU, KTÓRY NAS ODSEPAROWUJE OD BOGA, UMOŻLIWI NAM SZYBKĄ „EKSPLOZJĘ MIŁOŚCI”, KTÓRA POŁOŻY KRES, PANOWANIU SZATANA, NA ZIEMI! MIŁOŚĆ, JEST POKOJOWA BRONIĄ – JEST TYM „MIECZEM”, KTÓRYM „PRZETNIEMY” TEN „SZATAŃSKI WĘZEŁ GORDYJSKI”, NAD „ROZPLĄTANIEM” KTÓREGO, TAK SIĘ WSZYSCY GŁOWIMY. A ROZWIĄZANIE JEST TAK PROSTE i SZYBKIE, JAK „CIĘCIE MIECZA”! 🙂

        jak widzisz – „Prawda Broni Się Sama” – to, o czym piszesz, NICZEGO NIE DOWODZI, a jeśli, to tylko tego, że nie jesteś w stanie „OGARNĄĆ” Dzieła Stwórcy i Jego postrzegania świata, a mimo to, bierzesz się za to, i tym samym, stawiasz siebie, na pozycji z góry „przegranej”.
        Może więc więcej szacunku dla tej Inteligencji, która przyczyniła się, do Twojego/naszego istnienia, a która – jak pokazuje ten przytoczony przykład – przerasta zdolność naszego „ziemskiego” JEJ pojmowania…

        • Tomasz said

          Ks. Skwarczyński ostatnio promuje homeopatię, chińską „medycynę”, jakieś przepływy „energii” w ciele od jedzenia, odmawia „błogosławieństwa” spożywającym biały cukier itp.
          Ks. Skwarczyński i „jego” blog – dziękuję, nie czytam tak jak i Gazety Wyborczej

        • Dzieckonmp said

          Homeopatia to czary diabelskie jak można to promowac a zwłaszcza przez księdza. A swoją drogą to co wygaduje obecnie ten ksiądz świadczy że nie jest z Nim najlepiej.

        • halina said

          Obserwator —– W pewnych punktach mamy rozbieżność w zrozumieniu rzeczywistości w której przyszło nam żyć .

          Materia , świat ziemski -to wymiar który jest prowadzony i sterowany przez Stwórce z świata duchowego .
          To człowiek ma być tym narzędziem który powoduje to że wszystkie cechy charakteryzujące Niebo i Stwórce mają tworzyć rzeczywistość bo człowiek zamienia je w czyn aby mogły stac sie rzeczywistoscią .
          To duch jest zamykany w ciele jak w pokrowcu po to by wykonywał pracę którą zleca mu Bóg na czas pobytu wśród świata .
          Punktem kontaktowym , punktem łaczności człowieka z Stwórcą jest serce . A rozum jest tym czynnikiem organem który dopomaga sercu w wywiązaniu sie z zadania zleconego przez Boga .Znajduje sposoby rozwiązań aby życzenie Boga odebrane przez serce stało sie rzeczywistoscią .

          I wszystko funkcjonowało prawidłowo , do czasu gdy w raju otworzył szatan sobie podstepem i kłamstwem furtke do serca człowieka , którą wdarł sie w wymiar człowieka i zaczął czynic zakłócenia w prawidłowym funkcjonowaniu , narzucając człowiekowi swoja wolę i zmuszajac człowieka by zajmował sie tymi sprawami które on podsuwa jako prawidłowe i ważne dla korzyści ciała .
          Szatan podstepem przykuwa uwagę i swiadomośc przy sprawach ciała , po to by nie rozwiązywał problemów które on podstępem czyni w swiecie duchowym .

          Szatan doskonale wiedział że aby było naprawione to co zostało zepsute w raju , to trzeba żeby człowiek zajał sie sprawami swiata duchowego , bo gdy naprawi to co zostało zepsute , wszystko wróci do stanu z przed ingerencji , i świat ziemski ulegnie samoistnemu naprawieniu . Bo z świata duchowego bedzie płynęło tylko Boże działanie .
          .Dlatego ten zdrajca czynił wszystko by człowiek był odciągniety jak najdalej od spraw Bożej Prawdy by , by zszedł z Bożej drogi i by obrał fałszywy cel i , nie uczynił tego co potrzebne jest aby uczynił człowiek w wymiarze świata , nie chciał dopuścic do tego aby został odcięty od wymiaru człowieka ..

          I przez to że znikna zakłócenia powodowane przez szatana , ciało dostosuje swiat ziemski do tego aby podążał ta sama droga którą ma wyznaczoną duch zamkniety w ciele przez Stwórce .
          Bo złączone obydwie drogi w jedno spowoduja to że duch i ciało będzie dążyło do jednego celu wyznaczonego przez Stwórce w chwili poczęcia .
          Zniknie sytuacja że świat ziemski podąża mylna drogą i realizuje złudne cele wyznaczone przez szatana , a przez to przeszkadza duchowi w pracy dla Boga .
          I zacznie byc wszystko dosłownie i dokładnie tak jak zyczy sobie Bóg aby było , zacznie sie budować to co Bóg chce aby zbudowanym było w wymiarze materii ..
          Człowiek nie jest świadom tego że tak sie sprawy mają , dlatego zawsze wpada w iluzje w błąd w pułapke w jaką szatan wciąż go wprowadza , bo zapewnia że gdy to osiągnie napewno znajdzie prawdziwe szczęście i radość jakiego pragnie . I człowiek szuka przyjemności ciała i nigdy szczęścia nie znajduje , bo to wszystko iluzja .

          Jeżeli chodzi o ks , Skwarczyńskiego , to rzeczywiście miał on wizje nowego świata , czytałam ta książke i wystepował on wtedy jako Iwan Nowotny , czy cos w tym rodzaju . ale potem zaczął wkradać sie w jego wypowiedzi błąd i zaczął przybierać coraz wieksze rozmiary .
          Największym był ten gdy zaatakował Mieczysławe Kordas , uderzajac w Tych którzy posługuja sie nia jako narzędziem do przekazywania wskazań z Nieba na czasy ostateczne .
          Z całym szacunkiem dla tego kapłana , ale nie powinien tak niszczyc tego co z miłości wypływa .A słów miłości do rangi piekła porównywać .Bo to jest wymierzony policzek dla Tych którzy posługuja sie nia .Lepiej byłoby dla niego gdyby przemilczał to czego nie rozumie , a nie wypowiadał sie jako znawca tematu .
          A jeżeli źle uczynił to powinien naprawić swój błąd i szczerze przeprosić na forum gdzie tego dokonał . A przede wszystkim powinien przeprosić Boga i Mateńkę których tak bardzo kocha .
          Nie rozumie jak można kogos kochać i mieć bielmo na oczach . Bo kocha sie sercem , i robi sie to szczerze albo sie tylko udaje . A bielmo moze byc tylko na oczach . .Po owocach poznajemy czyny nasze i mamy pewność z jakich z czyich pobudek one zaistniały . I on powinien uczynic cos w tym wzgledzie puki jeszcze żyje na tym swiecie .
          Nie mam zamiaru osądzać tego kapłana . Powiedziałam tylko to co mi sie w nim nie podoba i jest niezgodne z moim przekonaniem ..
          I jeżeli on jest taki uduchowwiony jak twierdzisz niechaj nadal pracuje dla Boga na swojej stronie . A Ty jako obrońca jego powinieneś w tym względzie zrobić coś by Twoja obrona była szczerai prawdziwa a nie tylko połowiczna .
          Ja pamietam jakie tutaj toczyły sie boje , jak nas od czci i wiary odżegnywali , jak egzorcyzmy w naszej intencji czynili. Nie chciałabym aby sie to powtórzyło .
          My jesteśmy w prawdzie , okazujemy Bogu miłośc szacunek jaak umiemy , jak możemy , nikomu nie przeszkadzamy w służeniu Bogu i nie chcemy by nam przeszkadzano przez wprowadzanie nas w niepotrzebne polemiki .
          My staramy sie zrozumieć sercem Boża prawde , przyjąc ją sercem i do niej sie dostosować by zgodnie z nia wyznaczać sobie drogę życia pokrywającą się z tą która przeznaczył dla nas Bóg Stwórca dajac nam czas na dotarcie do Jego celu .

        • obserwator said

          Odp:

          cyt: „I jeżeli on jest taki uduchowwiony jak twierdzisz niechaj nadal pracuje dla Boga na swojej stronie . A Ty jako obrońca jego powinieneś w tym względzie zrobić coś by Twoja obrona była szczerai prawdziwa a nie tylko połowiczna”….

          On nie jest „uduchowiony”, w sensie rozumienia Boga i Dzieła Stworzenia – jest wręcz ZAPRZECZENIEM BOŻEJ DUCHOWOŚCI! … a i ja nie jestem jego obrońcom… Otwórz/cie swoje serca, to zrozumiecie, co zostało tutaj napisane, ponieważ…..

          napisałem TYLKO coś, co – NAJWIDOCZNIEJ – nie jest dla Was (z całym SZACUNKIEM!!!) jeszcze zrozumiałe, ale z biegiem czasu -stanie się. A im bardziej będziecie to ATAKOWALI, tym WIĘKSZY poczujecie w sobie – wkrótce – żal, z powodu Waszego „SAMOUWIELBIENIA”, w postrzeganiu świata i zwodniczej „słuszności”, jaką się kierujecie… ale róbcie, jak chcecie…

          jednak może – zamiast się tak „ZACIETRZEWIAĆ” – warto by było, OTWORZYĆ SWOJE SERCA? inaczej …. skończycie, tak, jak on – PEŁNI PYCHY i „WŁASNEGO samoUWIELBIENIA”, które skończy sie dla Was tak, jak dla niego – PUBLICZNĄ PORAŻKĄ! 🙂

          To właśnie Bóg chce – za jego przykładem – pokazać światu (także WAM!) , i w tym celu „POSŁUŻYŁ SIĘ NIM”….

          to, co tutaj ZAPREZENTOWALIŚCIE, to właśnie jest to NADĘTE, LUDZKIE „EGO”, które ODDZIELA CZŁOWIEKA OD BOGA! Wasza POSTAWA, jaką zaprezentowaliście, tylko „UZUPEŁNIA” POSTAWĘ TEGO tzw. „WYŚWIĘCONEGO KAPŁANA”, który JEDYNIE czuje się „drogowskazem”, ale nim nie jest! a Wasza postawa, nadaje temu DODATKOWY, NEGATYWNY WYRAZ.
          Wspomnicie te słowa jeszcze, więc ZAPAMIĘTAJCIE je….

          W każdym razie – dzięki, za takie WŁAŚNIE odpowiedzi, ponieważ one UKAZAŁY PUBLICZNIE, jak TRUDNO JEST O TĘ BEZWARUNKOWA MIŁOŚĆ, która jest RATUNKIEM DLA ŚWIATA!

        • halina said

          Obserwator —- wogóle Cię nie rozumie . Zarzucasz nam to co soba nie prezentujemy .
          Staramy sie zrozumiec i przyjac sercem Bozą Prawde do niej sie dostosować i w zgodzie z nią wyznaczać sobie dobra droge zycia , na której kierujemy sie miłością do Boga . I z tej miłosci wypływa nasza miłośc do człowieka .
          Czytamy wszystkie przekazy z Nieba i sercem je rozważamy . A co nie rozumiemy w milczeniu na modlitwie szukamy tego zrozumienia i czekamy na otwarcie nastepnych kart które Bóg przygotował .
          Zarzucasz nam że źle coś robimy , ale doprawdy nie wiem w czym tkwi nasz bład
          Nie potępiamy ks Skwarczyńskiego mimo iż z nim sie nie zgadzamy . pozostawiamy go w rękach Boga . Każdemu dał Bóg wolną wole i my także uczymy się ją szanować . Kazdy przed Bogiem odpowiada za to co czyni i jakie decyzje podejmuje , nie przed człowiekiem .
          Zawsze mówimy prawde , ukazujemy bład jeżeli takowy widzimy , a reszte pozostawiamy Bogu i staramy sie iśc wprost do Boga .
          Gdzie więc widzisz nasz błąd , prosze wska żgo żebyśmy mogli wyciągnąć wnioski i zmienic to co jest niewłaściwe na prawidłowe .
          A jeżeli sie boisz że popadniemy w taki sam bład jak ks , to nie masz sie co lękać . Wszędzie tam gdzie jest modlitwa i miłość szczera sercem to jest i obrona przeciwko szatanowi . A jeżeli człowiek broni sie przed szatanem i szczerze chce wywiązać sie z zadań które zleca Bóg do wykonanie , to w takim przypadku szatan nie ma zbyt dużego pola manewru , bo zawsze słyszy NIE . A proszone całe Niebo o pomoc i opiekę zrobi swoje i odpędzi szatana oraz poprowadzi wszystkie drogi na chwałę i radośc Boga Ojca Przedwiecznego .
          My cały czas wsłuchujemy sie w głos z Nieba , bo on upewnia nas że jesteśmy na Bożej drodze .I czas pobytu wśród świata spędzamy na czynienie tego co tu i teraz chce Bóg by było czynione .
          Skoro mamy taka postawe jaką przedstawiłam , to proszę powiedz co złego czynimy ? gdzie jest moznośc współpracy z szatanem ?
          Chyba sie nie rozumiemy .
          Ale dzięki za troske i dobre słowo .

      • robert6419 said

        A może wielki cud miał miejsce , a Lomangino odzyskał wzrok.
        Jezus też kiedyś mówił że: zburzcie tą świątynię a ja ją odbuduję w trzy dni.
        Oczywiście nikt tych słów nie rozumiał do chwili zmartwychwstania.

    • Powiew ze wschodu said

      Św. Efrem Syryjczyk „Myśli pobożne na każdy dzień roku”
      Wrzesień /Miłość ku Bogu i bliźnim/
      MIŁOŚĆ jest matką wszystkich cnót.

Sorry, the comment form is closed at this time.