KODowani – pokonani. TV kłamie

 

 

 

 

.

Wczoraj na wiecu widziałam polityków, którzy nie pamiętają już, jak wygląda prawdziwy świat. Nie słyszałam od nich ani jednego głosu, że są pierwsi, by rozliczyć nieprawidłowości, wskazać złodziei, przestępców, oszustów.  Nie słyszałam głosów pogardy dla jedzących ośmiorniczki, krętaczy wyprzedających majątek narodowy.  Wczoraj nie słyszałam głosów oburzenia na kolejki u lekarza, emigrację 4 milionów młodych Polaków „za chlebem”, troski o przyszłe emerytury. Widziałam znanego mecenasa, starającego się nie tak dawno o fotel senatora, który – daj Panie Boże, żeby to była nieprawda, mieni się chrześcijaninem. Nie oburzało mnie to, że podskakiwał, ryczał przez megafon. Współczułam mecenasowi, którego nienawiść, nie od Boga pochodząca, kazała mu pogardzać drugim człowiekiem. Nawet nie dotknęło mnie zdanie redaktora obłudnej stacji, który z politowania godnym uśmieszkiem pytał publicznie, czy po takiej licznej demonstracji KODowanych obywateli, Prezydent Andrzej Duda, nie powinien podać się do dymisji.

Dziś 80 tysięcy Polaków odpowiedziało KODowanym. Rozliczymy wasze 8 lat rządzenia w zaciszu urzędów i banków, spółek i dyrektorskich gabinetów! Sprawdzimy wasze faktury i życie ponad stan. Bo zbrodnię zawsze trzeba rozliczyć. Przeciw narodowi przede wszystkim.

pressmania.pl

Ze spamu co napisał leming

Ja jadę do Warszawy a wy tu dyskutujcie

Człowieku – pewnie i tak tego nie opublikujesz, ale…. Wczoraj z koleżeństwem w pracy rozmawialiśmy o tym jak PIS rozmontowuje podwaliny państwowości (jak nazwiesz np odmawianie publikacji wyroku TK przez RCL, do której to publikacji jest zobligowane prawem? Po ewentualnej publikacji – może zamieszkami ludzie w końcu rząd do tego zmuszą – Duda i tak nie zamierza zaprzysiegać konstytucyjnie wybranych 3 sędziów) i koleżanka podała mi nazwę Twojego bloga, bym poczytała jakie bzdury piszesz… Sorry, ale jak nie rozumiesz tego człowieka to znaczy, że albo jesteś mało inteligentny i nie potrafisz się wykazać elementarną empatią i wejściem w jego skórę, albo już masz tak mózg przez kogoś wyprany, że aż mi ciebie szkoda… Nie wkurzył byś się jakby ktoś Ci się na konto włamywał i wyrzucał w Twoim imieniu z założonej przez Ciebie grupy ludzi? Ba… to może jest pikuś, ale to, że ktoś podaje na twitterze Twój adres zamieszkania to już takim pikusiem nie jest. Też bym się bardzo wkurzyła i bała moherowych, agresywnych (co było widać – zaatakowały nawet często im sprzyjające TVP), beretów – Wasze PISy, radia Maryja i inne media sieją taką nienawiść, że na miejscu tego człowieka, o którym tak piszesz nienawistnie, bałabym się o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swojej rodziny i napisałabym w emocjach dużo gorzej. Wczuj się w jego skóre zanim rzucisz kamieniem, bo zdaje się brakuje Ci i podobnym Tobie elementarnego człowieczeństwa.