Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    5 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Wielki Piątek – Droga Krzyżowa

Posted by Dzieckonmp w dniu 24 marca 2016


krzyż

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

Orędzie z 2 października 2009 r

Drogie dzieci! Serce pęka mi z bólu, gdy na was patrzę. Dzieci moje dokąd idziecie? Czy tak bardzo zabrnęliście w grzech, że nie umiecie się zatrzymać? Grzechem się usprawiedliwiacie i według niego żyjecie. Uklęknijcie przed Krzyżem i spójrzcie na mego Syna. On zwyciężył grzech i umarł, abyście wy moje dzieci, żyli. Pozwólcie, że wam pomogę, abyście nie umarli, ale żyli wiecznie z moim Synem. Dziękuję!

Nie może się poskarżyć. Nie może zapłakać.

dzi

STACJA I

PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY

Dziś moja mama dowiedziała się, że ja już żyję w niej od przeszło miesiąca i to pod jej sercem. Niestety nie ucieszyła się mną. Powiedziała straszne słowa: Nie chcę tego dziecka! Nie ma dla niego miejsca w naszym domu!

Jezu, Ty pierwszy usłyszałeś taki wyrok – wysłuchałeś go w milczeniu. Ja nie umiem mówić. Kochana mamo, tato, ja wprawdzie milczę, ale wiem o waszym wyroku na mnie! Pytam Was – Dlaczego? Za co? Pozwólcie mi żyć i kochać…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA II

PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA Jak trudno jest żyć po wyroku. Wszystko we mnie krzyczy i protestuje. Chcę żyć! Chcę się rozwijać, a wy nie daliście mi tej szansy. Przekreśliliście Boże plany, co do mnie. Mieć tę świadomość, że idzie się na śmierć przedwcześnie i niesprawiedliwie, wziąć taki ciężki krzyż, gdy ma się tak mało sił – to jest strasznie bolesne. Mamo! Tato! Czy wiecie, że ten krzyż, który mi daliście w tej chwili jest za ciężki i niesprawiedliwy?

Jezu! Ty też dźwigałeś krzyż niesprawiedliwie. Wziąłeś go z miłości do wszystkich ludzi. Ja też chcę kochać i być kochanym…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA III

PAN JEZUS PIERWSZY RAZ UPADA POD KRZYŻEM

Mój krzyż, tak jak Twój Jezu, jest bardzo ciężki, przekraczający moje zbyt małe siły. Nic dziwnego, że upadam i załamuję się. Najbliżsi wyrzekli się mnie. Nie kochają mnie i nie oczekują mnie. Jezu, Ty też byłeś sam ze swoim krzyżem. Też upadłeś, ale powstałeś i szedłeś dalej. Czuję, że i ja mam w sobie tyle dynamizmu i tyle sił do życia! Próbuję, więc poderwać się, aby dalej się rozwijać. Tylko proszę dajcie mi szansę…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA IV PAN JEZUS SPOTYKA MATKĘ SWOJĄ

Matka – czy ja mam matkę?… Wszak ona spotyka się ze mną, bo przecież nosi mnie w swoim łonie. Jej krew dopływa do mnie i tą krwią odżywia mnie. Mamo, dlaczego karmisz mnie dymem z papierosów i alkoholem? Dlaczego spotkania z tobą są takie bolesne?…

Matko Boża, Ty też spotkałaś Swego Syna i Wasze spotkanie było pełne bólu i cierpienia. Ale było ono przepełnione miłością. Jezu jedynie Twoja Matka umie naprawdę kochać. Ona kocha także i mnie, bo jest też moją Matką…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA V

SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Szymon był dobrym człowiekiem. Wprawdzie niechętnie, ale pomógł Ci Jezu nieść krzyż. Zrozumiał wreszcie tajemnicę krzyża. Ktoś powiedział mojej mamie, że ten tak zwany „zabieg” jest niebezpieczny, że powinna się dobrze zastanowić nad decyzją. Mama zawahała się w swoim postanowieniu – nie z miłości do mnie, lecz z obawy o siebie. Och mamo! Gdybyś Ty wiedziała, jaką ulgę sprawiło mi twoje dobre, choć egoistyczne myślenie. Niechcący pomogłaś mi, ulżyłaś. Sprawił to cierpiący Jezus…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA VI
ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZPANU JEZUSOWI

Drobna, niepozorna, ale odważna i miłosierna kobieta podbiegła z czystą chustą i otarła Twoje Jezu Oblicze. Przyniosła Ci na krótko ulgę… Moja mama zwierzyła się przyjaciółce ze swojej tajemnicy. Ona już chciała jej gratulować i życzyć szczęśliwego rozwiązania, gdy dowiedziała się, że ja jednak się nie urodzę. Jej radość zmieniła się w smutek. Próbowała tłumaczyć mojej mamie, chciała mnie jeszcze ratować. Wielką ulgę mi przyniosła. Otarła moją malutką twarzyczkę nieznajoma, szlachetna jak Weronika. Dziękuję Ci za to heroiczna „Weroniko”…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA VII

PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ DRUGI

Dobra doradczyni mojej mamy odeszła. Na moich malutkich, słabych ramionkach został tylko krzyż, jeszcze cięższy. I choć się rozwijam, rosnę z każdym dniem tak bardzo się zmieniam, nie umiem sobie poradzić z tym krzyżem, który rośnie wraz ze mną. Przytłacza mnie, więc znów upadam.

Jezu pomóż mi dźwignąć się. Ja chcę żyć! Proszę Cię pomóż też mojej mamie….

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA VIII

PAN JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NIEWIASTY Wiele jest dobrych kobiet i takich, które płaczą nad losem moim i moich braciszków i siostrzyczek, bezbronnych i niewinnych. Te kobiety płaczące zwykle nic nie robią, aby ten nasz – nienarodzonych dzieci – tragiczny los zmienić. Grzeszą zaniedbaniem, gorszą się, a mogłyby jeszcze pomóc – okazać trochę ciepła, wesprzeć. Moja mama potrzebuje miłości!

Jezu, Ty upomniałeś i pouczyłeś płaczące niewiasty, aby płakały raczej nad sobą, swoimi dziećmi i nad grzechami. A więc płaczące niewiasty na wasz ratunek, na wasz protest, na waszą miłość czekają nienarodzone dzieci…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA IX

PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM PO RAZ TRZECI

Mój krzyż rośnie do ogromnych rozmiarów, powiększa go świadomość zbliżającej się okrutnej śmierci. Ta myśl powoduje, że już prawie umieram. Przeżywam śmiertelne załamanie…

Jezu, tylko Ty jeden wiesz, co dzieje się w mym sercu. Ty jeden rozumiesz moje położenie. Ty Boże, dałeś ludziom wolną wolę, a oni wykorzystują ją, nadużywają najświętszego daru Bożego do czynienia zła…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA X

PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY

Jestem w pełni rozwoju, wszystko we mnie krzyczy, bo naprawdę chcę żyć! Mamo, gdybyś wiedziała jak bardzo tego pragnę, gdybyś chciała mnie zobaczyć, gdybyś, choć trochę mnie kochała Umiałabyś poczekać jeszcze i mogłabyś przeżywać niepojętą radość mojego narodzenia. Mamo! Tato! Dlaczego nie chcecie przeżyć moich narodzin?

Jezu, na Ciebie obnażonego patrzyli oprawcy. Dla nas malutkich nawet lekarze mogą stać się mordercami, bo matkom i ojcom zabrakło odwagi…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA XI

PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA

Nadeszła moja ostatnia godzina. Moja mama przyszła do lekarza by mnie zabił. On wziął ostre narzędzie, którym mnie rani wiele razy. Od pierwszego zranienia jeszcze się nie umiera, tylko strasznie się cierpi. Ja się nie skarżę, choć to bardzo boli! Mamo, czy widzisz moją krew? Nie, ty nie chcesz patrzeć na krew. Ostre narzędzie dosięga mnie głęboko rozdziera moje malutkie ciało…

Jezu, w tej męce tylko Ty mnie rozumiesz. Przeżyłeś przybijanie tępymi gwoździami twoich rąk i nóg do krzyża na Golgocie. Dodaj mi siły w moim jakże okrutnym, agonalnym cierpieniu…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA XII

PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU
Żegnaj moja mamusiu, twoje łono stało się krzyżem, na którym ja umieram. Mimo, że mnie zabijasz, jesteś jednak moją matką. Matką, która nie kocha, która odrzuciła najcenniejszy dar Boży – życie…

Pod krzyżem Chrystusa też stała Matka. Ona kochała, współcierpiała, bo przez krzyż dokonywało się zbawienie świata. Moje cierpienie i śmierć mogą ciebie potępić. Lecz ja się modlę za tych, którzy mnie zabili: „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”(Łk 23, 34)…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA XIII

PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA

Jezu, Ciebie po zdjęciu z krzyża położono na kolanach Matki. Ona, patrząc na Ciebie, na Twoje rany konała w swoim sercu i współzbawiała świat. Moja mama nie chce na mnie patrzeć! Moje ciało porozrywane na kawałki wrzucono do kubła. Matka odczuła ulgę, bo pozbyła się już ciężaru, choć zostało jej brzemię wyrzutów sumienia.

Matko Boża i moja Matko, proszę Cię, weź moje ciało w swoje Niepokalane Ręce. Poskładaj je na Zmartwychwstanie…

Któryś cierpiał za nas rany…

STACJA XIV

PAN JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU

Matka i najwierniejsi przyjaciele złożyli ciało Twoje Panie Jezu do grobu. Dla mnie grobem jest kubeł na śmieci i odpady. Jest to nasz wspólny grób, bo we mnie zamordowano Ciebie Jezu. Wszak Ty powiedziałeś: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 45)

Jezu, Tyś trzeciego dnia wstał z martwych, jak to zapowiedziałeś: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni Go zabiją, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Mt 17, 22-23) Zwycięzco śmierci, w Tobie mam nadzieję… mocną i niezawodną… ZMARTWYCHWSTANIE…

Któryś cierpiał za nas rany…

Specjalne Łaski obiecane za wzywanie Jezusa przez zaledwie jeden dzień

Moja ukochana córko, dziękuje ci za poświęcanie większej ilości czasu na tą najświętszą pracę. Nadszedł czas dla wszystkich by otworzyli swoje serca dla Mnie na przynajmniej jeden dzień, aby pozwolić Mi napełnić was specjalnymi łaskami. Te łaski będą teraz rozlane na tych, którzy zapomnieli, że Ja istnieję, podczas gdy czas zbliża się do Wielkiego Piątku.

Czas potężnej Nowenny do Miłosierdzia Bożego się przybliża i wówczas będzie on użyty by wypełnić wasze dusze specjalnym darem ode Mnie. Czyń teraz jak nakazuje i módl się dziś do Mnie swoimi słowami. Łaski którymi was obdarzę nie tylko przybliżą was do Mojego Najświętszego Serca, ale napełnią was także Duchem Świętym. Módlcie się Moją nowenną począwszy od Wielkiego Piątku i powierzcie tyle dusz ile tylko zdołacie, a uratuję każdą z nich.

Tych z was, którzy upadają nawet po zawierzeniu się Mi, ponownie będę podnosił w górę. Nigdy nie obawiajcie się zwrócić do Mnie jeśli zbłądzicie. Nigdy nie opuszczę tych, którzy będą do mnie powracać. Jako że jesteście grzesznikami jesteście narażeni na upadki. Nigdy się nie obawiajcie, stoję obok każdego z was gotowy by was za każdym razem objąć. Grzech może zostać wybaczony. Nigdy nie czujcie się przytłoczeni winą za grzech jeśli musicie się do Mnie zwrócić by prosić o przebaczenie. Ja zawsze jestem dla was.

Moje dzieci, wykorzystajcie Święty Tydzień, by przypomnieć sobie wszystkie ofiary jakie poniosłem dla grzeszników. Moja litość jest nadal silna. Nigdy się nie zmniejszyła względem  dusz. Nawet tych, których grzechy ciężko Mnie obrażają. Jeśli dusza szuka przebaczenia, wtedy jej grzech będzie odpuszczony. Moja nowenna do Miłosierdzia Bożego zaszczepi najpotężniejsze łaski wówczas, gdy będzie odmawiana począwszy od Wielkiego Piątku, a kończąc na Święcie Bożego Miłosierdzia dziewięć dni później. Odmawiając ją nie tylko ocalicie swoje własne dusze, ale także miliony innych. Zróbcie to dla Mnie.

Wasz zawsze kochający i wierny Boski Zbawiciel

jezus_błofosławi11

Jezu, ufam Tobie!

* Tekst nowenny pochodzi z Dzienniczka św. S. Faustyny *

(Dz. 57) „…Nowenna do Miłosierdzia Bożego, którą mi kazał Jezus napisać i odprawiać przed świętem Miłosierdzia. Rozpoczyna się w Wielki Piątek.

Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie…”

– Dzień pierwszy: Dziś sprowadź mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jaki mnie pogrąża utrata dusz.(1210)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień drugi: Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje.(1212)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień trzeci: Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza.(1214)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień czwarty: Dziś sprowadź mi pogan i tych, którzy mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła serce moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego.(1216)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień piąty: Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest kościół mój. Kiedy wracają do jedności z kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki.(1218)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień szósty: Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest przyjąć zdolna tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.(1220)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień siódmy: Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie moje, i zanurz je w miłosierdziu moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha mojego. One są żywym odbiciem mojego litościwego serca. Dusze te jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekielnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie.(1224)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień ósmy: Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie…O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości.(1226)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…

– Dzień dziewiąty: Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego. Dusze te najboleśniej ranią serce moje. Największej odrazy doznała dusza moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem; Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja.- Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia mojego.(1228)

Koronka do Bożego Miłosierdzia…


Zwykłe warunki uzyskania odpustu zupełnego w Niedziele Miłosierdzia to:

– sakramentalna spowiedź (bądź bycie w stanie łaski uświęcającej),

– Komunia święta,

– modlitwa w intencjach Ojca Świętego

– całkowita wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu

– wykonanie aktu religijnego związanego z danym odpustem (należy odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego).

Komentarzy 113 to “Wielki Piątek – Droga Krzyżowa”

  1. bozena2 said

    Kochani czy widzieliście Max Kolonko masakruje !!!!!!

    • Kocur said

      „co jakiś czas … władza urządza nam taki fikołek…..” Maxiu nie odróżnia polskiego frontu narodowego od agentury. To nie jest żaden fikołek tylko walka o wolną Polskę a że są u nas krety to inna sprawa. Lubię go słuchać ale do końca mu nie wierzę. No chyba że chłop taki bystry nie jest i stąd takie wywody.

Sorry, the comment form is closed at this time.