Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Archive for 19 Maj, 2016

Trafiona przez Ducha Świętego!

Posted by Dzieckonmp w dniu 19 Maj 2016

Battistina, 47 lat, włoszka, „zdalna” (przez internet) księgowa. Gdy jej to warzysz życia zaprosił ją do Medjugorje, ona nie była tym zainteresowana. A potem, pewnego pięknego poranka usłyszała w swym samochodzie śpiew często nadawany przez Radio Maryja, ten śpiew, który przez całe lata tak ją denerwował, gdy szukała jakiejś audycji. Niespodziewanie ten śpiew tak nią wstrząsnął, że bez
widocznej przyczyny same łzy popłynęły nieprzerwanym strumieniem. Zrozumiała, że wzywa ją Matka Boża. Ale niech sama to opowie…
„Po pielgrzymce do Medziugorje w lipcu 2012 r  wszystko w moim życiu zmieniło się, nic nie jest już takie jak przedtem. Moje nawrócenie miało miejsce podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Były nas tysiące na dworze wokół ołtarza polowego. Nagle zauważyłam, że jestem na kolanach i miałam wrażenie, że w swych rękach trzymam moje żywe serce. Widziałam, jak przed moimi oczami przesuwa się całe moje życie. Wyraźnie rozróżniałam dobro i zło i to wszystko, co wydawało mi się dobre,
w tamtym czasie stawało się złe. Zaczynałam odczuwać wielki ból z powodu mojego rozwodu. Jak mogłam złamać przysięgę złożoną przed Bogiem? Te słowa dźwięczały w mojej duszy: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”.
Wówczas zrozumiałam, że moja pogoda ducha była tylko w głowie, ponieważ moje serce było zmrożone. Zawsze czułam, że jestem w obozie „sprawiedliwych” i jestem pokrzywdzona. W tym momencie ujrzałam, w jakim stopniu moje serce jest twarde, ujrzałam cierpienie, jakie sprawiłam czwórce moich dzieci,
mojemu ojcu i moim teściom, a przede wszystkim zobaczyłam, że wcale nie jestem pokrzywdzona. Gdy moja najstarsza córka w klasie I w wieku 9 lat nalegała, żebym urządziła jej I Komunię Świętą,
powiedziałam jej, że to nie ma sensu; a moje najmłodsze dziecko nawet nie zostało ochrzczone! Zobaczyłam wszystkie książki, jakie podczas 20 lat kupiłam na temat New Age. Jak mogłam cały ten
czas poświęcać na czytanie i kurs formacyjny szukając siebie samej, rzeczy, które doprowadziły mnie do oddalenia się od Boga i od mojej rodziny?
Ból stawał się coraz silniejszy i powoli coraz bardziej pochylałam się twarzą ku ziemi. Mówiłam do siebie: „Panie, spraw, abym tu umarła, bo nawet nie jestem godna podnieść twarzy z ziemi”.
Wówczas poczułam coś jakby ogromny uścisk miłości i radość, która nie należy do tego świata. Powiedziałam do siebie:
„Po 18 latach sądziłam, że dałam swoim dzieciom wszystko, lecz w istocie nie dałam im nic, bo nie dałam im „Tego”.
Więc gdybym tu pozostała przez resztę mojego życia modląc się za nie, czy nie byłoby to lepsze niż to wszystko, co mogłabym zrobić wracając do domu? Jeśli ja, jako matka, dusza domu, praktykowała bym modlitwę zamiast zajmować się rzeczami bezużytecznymi, moje dzieci jeszcze dziś miałyby rodzinę razem! Jeśli decydujemy się na uwolnienie się od krzyża małżeństwa, w istocie składamy go na barki naszych dzieci.
W tym momencie poczułam, że powinnam pozostać związana obietnicą wierności małżeńskiej i zdecydowałam się uczynić ślub czystości. Ofiarowałam to Bogu w intencji, aby nie rozpadło się
tysiąc rodzin. To samo odczuł mój towarzysz życia i powiedział, że powinniśmy się poświęcić całkowicie Bogu. Po powrocie do domu często się spowiadałam.
Zanim wybrałam czystość, niektórzy księża mówili mi, że to nie jest konieczne,
inni, że to jest tylko naszym czystym wymysłem, ale ja byłam bardzo pewna i bardzo zdecydowana, ponieważ to wydawało mi się niczym wobec bezgranicznego miłosierdzia, jakie otrzymałam.
Moje dzieci myślały, że oszalałam, ponieważ chodziłam na Mszę świętą i w salonie powiesiłam krzyż. Moją najstarszą córkę irytował mój entuzjazm i powiedziała do mnie: „No więc, co zrobisz  z tym wszystkim, co nam opowiadałaś przez te 18 lat?”. „Przykro mi – odpowiedziałam – myliłam się!”.
W miesiącu listopadzie wróciłam do Medziugorje z czwórką moich dzieci, aby także one same mogły to zrozumieć i miałam wielką nadzieję, że one także spotkają Pana. Obserwowałam je z daleka
i w tym oczekiwaniu myślałam: „Ale jeśli ja, ich matka, która jestem zdolna tylko do takiej małej miłości, jestem taka szczęśliwa widząc, jak się modlą moje dzieci, to o ile więcej będzie szczęśliwa nasza
Niebieska Matka? I jak jest nie szczęśliwa, jeśli Jej dzieci giną?”.
Podczas tej pielgrzymki zostały poruszone serca wszystkich moich dzieci.
Po powrocie razem studiowaliśmy katechizm. Dziewięć miesięcy później najmłodsza w wieku 10 lat została ochrzczona  a pozostałe przystąpiły do Komunii Świętej podczas tej samej uroczystości.
To był najpiękniejszy dzień mojego życia!
To było tak, jakbym zobaczyła, że w tym samym czasie narodziły się ponownie.
Mój towarzysz i ja pozostaliśmy razem, przez rok żyjąc jak brat z siostrą. Ale codziennie prosiłam Boga, abym mogła zrozumieć, jaka jest Jego wola, czy powinniśmy pozostać sobie bliscy, aby wzajemnie
się wspierać, czy też powinniśmy się rozdzielić całkowicie. Zachowywałam tę wątpliwość w moim sercu przez długi czas, lecz stopniowo Pan tak sprawił, że praca wzajemnie nas oddaliła.
Po moim nawróceniu ponownie podjęłam kontakt z moim byłym mężem.
Przez dziewięć lat każda z naszych rozmów przez telefon kończyła się krzykami z obu stron, tak że od roku już nie rozmawialiśmy, a on porozumiewał się ze mną tylko przez dzieci. Gdy uznałam moje winy, jego błędy zaczęłam traktować jako konsekwencje moich i wtedy moja uraza zniknęła. To ja powinnam prosić
o przebaczenie! Powoli zaczynałam odczuwać ten głęboki związek małżeństwa, przypieczętowany przez Boga i ponownie poczułam się żoną. Ale czegoś nie rozumiałam. Spytałam księdza, czy to jest dobrze, że ja w taki sposób czuję się żoną, nawet jeśli mój mąż jest związany z inną osobą i ma córkę? Ksiądz odpowiedział mi, że sakrament małżeństwa jest przed Bogiem nierozerwalny.
Dzisiaj tę miłość, o której myślałam, że została wymazana lub nawet nigdy nie istniała, odnalazłam nietkniętą w głębokościach mojego serca. Strzegę jej w jej czystości i każdego dnia modlę się o nawrócenie mojego byłego męża i za wszystkie rodziny. Dziękuję Jezusowi i Maryi za nieskończoną łaskę, jaką moja rodzina otrzymuje każdego dnia i ciągle postępuję na drodze nawrócenia”.
Battistina przeżyła w skrócie jeden po drugim etapy typowe dla pielgrzymów Medziugorja: Zaproszona przez Matkę Bożą, nie wiedząc dlaczego przyjeżdża i dzięki szczególnej łasce widzi całe swoje życie w świetle Ducha Świętego. Sercem poznaje miłosierdzie Boże wobec niej, żałuje swych grzechów (których
wcześniej nie dostrzegała), opłakuje je, wyrzeka się ich i spowiada się z nich.
Widzi, że jest do głębi zmieniona i przy pomocy dobrego kapłana wiernego Magisterium Kościoła wykonuje czyny zmieniające jej życie według tego, co jej się wydaje miłe Bogu. Jaki to przykład! Wielu
zatrzymuje się na otrzymanych łaskach, ale dobrze jest uczynić konkretne kroki, żeby powrócić do domu! To świadectwo pomaga nam na całego wejść z Jezusem w ten czas miłosierdzia, jaki został nam
ofiarowany dziś jak nigdy dotąd!
s. Emmanuel
Źródło: Echo Medziugorje

Posted in Małżeństwo, Medziugorje, Świadectwa | Otagowane: , | 130 Komentarzy »

Witold Gadowski – Co kryje się za zatrzymaniem Piskorskiego?

Posted by Dzieckonmp w dniu 19 Maj 2016

wPolityce.pl: Byłeś pierwszą osobą, która pisała o związkach Mateusza Piskorskiego z Rosją.

Witold Gadowski, dziennikarz tygodnika „W Sieci”: Interesowałem się nim, bo był rzecznikiem klubu parlamentarnego Samoobrony. Warto w tym kontekście zastanowić się kim był Andrzej Lepper. Sformułuję to tak – Mateusz Piskorski nieprzypadkowo był rzecznikiem klubu parlamentarnego Samoobrony. Jednak moją szczególną uwagę zwrócił na siebie w 2008 r., kiedy podczas działań wojennych Rosji w Gruzji pojawił się w Gori i udzielił rosyjskiej telewizji wywiadu dla Rosji, w której pozytywnie wypowiadał się o działaniach tego państwa. Uznałem, że jest za mocno zaangażowany po rosyjskiej stronie i zacząłem wnikliwiej analizować jego działania, robiłem to jeszcze przed otwarciem przez niego Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych. Zacząłem przyglądać się też jego środowisku, znalazłem tam niejakiego Koczetkowa, rosyjskiego lobbystę, który prawdopodobnie częściowo finansował różne przedsięwzięcia w Polsce i organizował wyjazdy na różne dziwne wybory, np. w Naddniestrzu. Uznałem, że Piskorski może być kimś więcej niż rosyjskim lobbystą, wielokrotnie pisałem o nim i o ludziach z nim powiązanych. Było z nim związanych kilku polityków narodowych i ekonomista, który sławił gospodarkę Białorusi, a teraz jest zapraszany jako ekspert do różnych mediów, pojawia się też w różnych radach nadzorczych.

W 2013 r. w tygodniku „W Sieci” pisałeś o działalności pułkownika Służby Wywiadu Rosji Samorżniewa w środowiskach prawicowych i narodowych. Czy jego działalność łączy się ze sprawą Piskorskiego?

Napisał, że w polskich służbach działa kret, teraz może mieć kłopoty. ABW donosi na Witolda Gadowskiego

Myślę, że tak, Rosjanie od dawna próbują promować panslawizm i penetrować grupy narodowe, aby budować „solidarność Słowian”. Najłatwiej jest im to robić w środowiskach narodowych, które są inwigilowane na różnych poziomach. Samorżniew próbował zwerbować ludzi opiniotwórczych w tych środowiskach na rosyjskich agentów, Piskorski zajmowałem się lobbingiem. Działań tego typu jest więcej, wystarczy przejrzeć polskojęzyczne rosyjskie portale i zobaczyć kto tam pisze. Kolejną rzeczą jest działalność troli z Olgino, dzielnicy Petersburga, gdzie działa Instytut Badań nad Internetem, który w rzeczywistości jest instytucją, w której jest zatrudnionych kilkaset osób uprawiających trolling internetowy na rzecz Rosji Putina.

Skąd bierze się sympatia dla Rosji Putina w środowiskach prawicowych i konserwatywnych w Polsce i Europie?

W Europie zachodniej bierze się z braku doświadczeń z Rosjanami, nie są tak na ich punkcie wyczuleni. W Polsce wynika to głównie z działalności rosyjskiej agentury. Co ciekawe, niedawno w Niemczech wobec Alternative für Deutschland pojawiła się retoryka ze strony kręgów związanych z Angelą Merkel, że jest to partia proputinowska. Od razu w Polsce Platforma Obywatelska i Nowoczesna w identyczny zaatakowała Prawo i Sprawiedliwość. Nikomu nie przeszkadza, że najbardziej prorosyjskie były PO i  PSL. Propagandyści Merkel wymyślili, żeby swoich przeciwników stygmatyzować związkami z Putinem i natychmiast partie uzależnione od Niemiec w Polsce, zastosowały identyczną retorykę wobec PiS. Nawet w dziedzinie retoryki nie mamy nic oryginalnego, tylko kopiowanie niemieckich wzorców. Tak jak w dziedzinie mediów.

Z czego wynika przekonanie, że Putin jest „ostatnim obrońcą”cywilizacji chrześcijańskiej?

To konstrukt propagandowy precyzyjnie przygotowany przez Kreml i sprzedawany z dość dużym sukcesem. Opiera się na antynomii między europejskim zepsuciem, a rosyjskim religijnym wzmożeniem. Odrodzenie religijne w Rosji to brednia, skala zepsucia i demoralizacji jest tam większa niż w Europie, ale ponieważ Putin przyjął prochrześcijańską retorykę kreuje się na obrońcę chrześcijaństwa nie tylko w Europie, ale i w Syrii, gdzie wspiera Assada. Konserwatyści w Europie są już bardzo zmęczeni nieustanną wojną z lewacką ideologią sprzedawaną pod różnymi nazwami, gender, homopolityki i dlatego przyjmują, że na Wschodzie pojawił się obrońca chrześcijaństwa. Tylko, że Putin sponsoruje organizacje LGBT na zachodzie Europy. Zauważyłem też, że próbowano w Polsce promować osoby, które strasznie walczyły z rosyjskim hejtem, ale efektem tej walki było ośmieszanie postawy walki z rosyjskimi wpływami w internecie. Sądzę, że wśród głośno gardłujących na Putina i Rosję postaci jest sporo ludzi na żołdzie rosyjskim, bo nie ma nic lepszego jak kompromitowanie wrogich sobie postaw. Zastosowano mechanizm opisany przez Volkoffa w świetnej książce „Montaż”.

Jakim osobom i organizacjom w kontekście rosyjskich wpływów w Polsce, należy się przyglądać?

Piskorski był oczywistym celem, wszyscy wiedzieli co robi. Szpiegów nie szuka się tam, gdzie występują w sposób oczywisty, ale tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa, dlatego zwróciłbym uwagę na ludzi o dziwnych powiązaniach z Rosją, którzy próbują wkręcić się do spółek Skarbu Państwa i kręgów zbliżonych do rządów PiS. Natomiast istotne jest to, żeby spojrzeć na środowiska rządzące i spróbować tam odnaleźć osoby, które mogą wprowadzać proputinowskie wirusy. Bo to, że PO i Nowoczesna to klony niemieckiej propagandy to właściwie nie ulega wątpliwości, oni równie dobrze mogą być proputinowscy albo antyputinowscy, w zależności od tego, co im każe Berlin. Natomiast istotne jest to, żeby spojrzeć na środowiska rządzące i spróbować tam odnaleźć osoby, które mogą wprowadzać proputinowskie wirusy.

Źródło: wpolityce.pl

Posted in Polityka | Otagowane: , , | 9 Komentarzy »