Niewiarygodne! „Fakt”: Gawłowski wziął dwa zegarki… za to, że szef IMiGW awansował na zastępcę swojego kochanka!
O nowym wątku afery korupcyjnej posła Platformy Obywatelskiej pisze „Fakt”. Sekretarz generalny i bliski współpracownik Grzegorza Schetyny wziął dwa drogie zegarki za to, że szef IMiGW awansował na zastępcę swojego kochanka!
Gdyby ta historia miała być kanwą dla scenariusza filmowego czy powieści, widzowie pewnie uznaliby ją za zbyt nieprawdopodobną, by mogła być prawdziwa
— pisze Fakt.
Gawłowskiego przyjął zegarki marki Tag Heuer Carrera 16, które w 2011 r. były warte około 26 tys. zł. Polityk Platformy był wtedy wiceministrem środowiska i nadzorował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW). Natomiast szefem Instytutu był Mieczysław O., który na zastępcę awansował swojego kochanka Łukasza L.
Niedługo po nominacji opętani miłością panowie pojechali do Genewy na kongres Światowej Organizacji Meteorologicznej. Tam O. poinformował Łukasza L., że jeśli chce utrzymać stanowisko, zgodnie z panującym w ministerstwie zwyczajem musi się odwdzięczyć Gawłowskiemu
— czytamy w „Fakcie”.
W Genewie Łukasz L. otrzymał anonimowy mail ze zdjęciami niemal identycznych dwóch zegarków. Kupiła je w Warszawie jego koleżanka. „Prezent” wiceministrowi dostarczył specjalny kierowca. Gawłowski, podczas wizyty w IMiGW potwierdził, że przesyłka dotarła.
Zapewnił też Łukasza L., że jego stanowisko jest bezpieczne
Źródło: wpolityce.pl