Madonna con lacrime rosse: è sangue
E I primi test confermano ma non dicono se umano o animale
Więcej w języku włoskim na stronie
http://www.romagnanoi.it/news/home/1219821/Madonna-con-lacrime-rosse–e.html
Posted by Dzieckonmp w dniu 14 lipca 2015
Więcej w języku włoskim na stronie
http://www.romagnanoi.it/news/home/1219821/Madonna-con-lacrime-rosse–e.html
Posted in Alert, Cuda | Otagowane: krwawe łzy, Matka Boża płacze | 126 Komentarzy »
Posted by Dzieckonmp w dniu 26 grudnia 2014
Figurka Dzieciątka Jezus zaczęła płakać Krwawymi Łzami wcześnie rano, wczoraj 25 grudnia i płakało Dziecię aż do wieczora do około godziny 20. Informacje tą podał wizjoner który otrzymuje orędzia od Lilii między Cierniami z Włoch.
Orędzie jakie wizjoner otrzymał w Boże Narodzenie w czasie gdy Dziecię Jezus płakało:
Apparizione della Sacra Famiglia 25 dicembre 2014 h 19.30 circa
Messaggio:
La Santissima Vergine è apparsa insieme a San Giuseppe che teneva tra le braccia a sinistra della Madonna il Santo Bambino Gesù, dopo aver pregato mi ha dettato il messaggio per il mondo:
„Figli miei,
in questo giorno di Gloria non dimenticate il dolore del Mio Piccolo Signore e Figlio Gesù, non dimenticate il dolore del Mio Cuore e del Cuore del Mio Casto Giuseppe; infatti come avvenne un tempo a Bethlemme anche oggi troviamo chiusi gli alloggi dove poter far nascere e deporvi il Piccolo Salvatore. E come sono chiusi i vostri cuori figli miei? Come sono chiusi i vostri cuori per il Mio Gesù Signore, per la Madre, per la Santa Famiglia, per la Gloria di Dio?? Con l’indifferenza e il gelo dei vostri rifiuti e tiepidezze voi avete chiuso le porte al Mendicante d’Amore; ed ecco che vedendo chiuse le porte dei cuori di fronte all’Amore, il Padre manda- quale Ultima Sua Messaggera- la Madre del Figlio Suo. Come Madre d’Amore vengo a dirvi che vi Amo tutti incondizionatamente, vi Amo tutti nel Mio Piccolo Signore Gesù, amate tutti il Signore Gesù in tutti i piccoli, in tutti i vostri fratelli, in tutti i gigli, in tutte le spine. Io Sono il Giglio tra le spine la Madre del Verbo Incarnato; per questo vengo a riannunciarvi il Santo Verbo: Adorate, Riparate, Consolate il Mio Gesù, guardate a Lui, non lasciatelo solo nei tabernacoli, guardate a Lui ed Egli colmerà le vostre solitudini, incamminatevi sulla strada del Regno. Come non vedete le lacrime di sangue che scendono dai suoi occhi? Come vi accecate a non voler vedere l’olio della consolazione che scende per il mondo da Dio per mezzo della Madre Sua? Dalle Mani del piccolo Bambino per il mondo intero? Guardate alle lacrime che il Divino Infante versa su tutti voi per richiamarvi e spingervi a farvi perdonare, che dal Suo Perdono e dall’amicizia con Lui avrete la vera Pace. Il Perdono vi ho già detto che è l’amore più bello. Piangete dunque per chiedere perdono, Egli piange per potervi perdonare. Piangete insieme a Lui lacrime di vera conversione e di penitenza. Perdonatevi tra di voi, siate uniti. Io vi aiuterò, aiutando voi asciugherò le lacrime del Mio Signore, di Mio Figlio e asciugherò le lacrime dei figli nel Figlio. Voi asciugate con la Unità della Fede nell’Amore le lacrime del Figlio nei figli. Pensate a come soffre il Piccolo Gesù per i peccati che si commettono in tutto il mondo, per tutti e in tutti i fratelli che si odiano.
Ah figli miei, in quest’Occidente che sempre più sta escludendo Dio, dal cuore e dalla società attraverso, la lussuria, il materialismo, la sensualità, voi vedete la corruzione generalizzata e l’immoralità che regna a partire dalla distruzione dei valori sacri del rispetto santo verso Dio e dalla disgregazione delle famiglie. Per questo vi invito a guardare al Medio oriente e a pregare, da Bethlemme è nata, brillando, una nuova Luce, lasciatevi illuminare da Essa. Conservate il vostro essere meridionali figli amati, non lasciate che vi siano tolte la Fede, la Speranza e la Libertà. Pregate, pregate molto; per questo guardate alla nostra Santa Famiglia e meditate, imitate il Mio Giuseppe, imitatene la purezza per conservare unite le famiglie e far discendere su Voi le Grazie di Dio. Guardate a Me e pensate a come Dio innalza l’umile. Guardate il piccolo Gesù che piange a causa della durezza dei vostri cuori, decidetevi per la conversione fate penitenza. Io vi aiuterò a giungere attraverso la Fede e l’Amore all’Unità, sono vostra Madre, Madre del Principe della Pace, Regina della Pace. Io Vi Aiuterò, sono Madre vostra per essere Madre per voi. L’Emmanuele Figlio Mio vi libererà Egli è la Pace. Egli solo è il Salvatore. Pregate consolate Gesù.”
La Madonna era sorridente, poi dando il messaggio si è fatta triste, a un certo punto, non saprei dire con precisione, anche il Bambino piangeva e dopo poco gli sono scivolate lungo il volto delle lacrime di sangue, ho veduto anche San Giuseppe con le lacrime, la Madonna poi mi ha parlato ancora della Syria, dell’Italia della Francia e della Spagna in particolare a proposito di certi castighi che stanno venendo, mi ha parlato delle guerre, ed infine della Santa Chiesa. a quel punto ho veduto il Bambino Divino insieme ai Santi Genitori benedire come in uno specchio, non saprei descrivere, ho veduto benedire Roma facendo scendere le lacrime e allo stesso modo, la Francia, la Spagna, la Syria e poi l’Italia. Sparita questa visione, prima di andare via però hanno sorriso e San Giuseppe ha benedetto.
Posted in Alert, Cuda, Nasz smutny czas, Orędzie - "Lilia między cierniami", Znaki czasu | Otagowane: krwawe łzy, Lilia miedzy cierniami, Łzy Jezusa | 78 Komentarzy »
Posted by Dzieckonmp w dniu 6 czerwca 2012
Mieszkańcy miejscowości Hryniewicze wierzą, ze w ich świetlicy miał miejsce cud. Figura Matki Boskiej ma na twarzy krwawe łzy.
Według informacji Radia Białystok kobieta, która organizuje majowe spotkania modlitewne w świetlicy w miejscowości Hryniewicze zobaczyła zmiany na twarzy umieszczonej tam figury Matki Boskiej.
Na twarzy rzeźby są czerwone ślady. Wierni z Hryniewicz nie mają wątpliwości – według nich to są krwawe łzy.
Proboszcz parafii Świętego Stanisława namawia wiernych do modlitwy i wierzy, że jeśli miał miejsce cud, łzy pojawią się ponownie.
Ksiądz Romuald Kułak nie wyklucza też zwrócenia się z prośbą o opinię przedstawicieli Kurii Metropolitarnej.
Wierni w regionie doświadczyli już cudu w Sokółce:
Źródło: http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120605/AGLOMERACJABIALOSTOCKA/120609798
Posted in Cuda | Otagowane: cud w Hryniewicach, Hrynieiwice, krwawe łzy, Matka Boża płacze | 53 Komentarze »
Posted by Dzieckonmp w dniu 12 kwietnia 2012
Otrzymałem taka informację od przyjaciół z Niemiec
Proszę módlmy się za Benedykta XVI , za Kościół aby był jedno.W dniu 14 Kwietnia 2012, papież Benedykt XVI. ma podjąć ważną decyzję dotyczącą Kościoła. Módlmy się Koronką do Bożego Miłosierdzia . Wszystkich czytelników proszę o szukanie informacji na temat płaczu Jezusa i Maryi w rodzinnym mieście papieża i wstawianie jako komentarzy. Niech ciąg komentarzy będzie dotyczyć tylko tego wydarzenia. Mnie ciężko idzie szukanie na niemieckich stronach a i czasu mam mało. Podzieliłem się więc tylko jednym zdaniem z Wami a resztę należy do Was. Papież urodził się w mieście Marktl am Inn koło Altötting gdzie w kaplicy stoi figurka Czarnej Madonny. Rzeźba z lipowego drzewa przedstawia Maryję, która trzyma na prawej ręce małego Chrystusa. Jej kult datuje się od 1489 r., kiedy za przyczyną Matki Bożej został wskrzeszony do życia mały chłopiec. Czy chodzi o ta figurkę czy o inną tego nie wiem.
Posted in Alert, KOMUNIKATY, Kościół, Warto wiedzieć | Otagowane: Cuda, krwawe łzy, Niemcy. Miasto Benedykta XVI, Płacz figurki | 117 Komentarzy »
Posted by Dzieckonmp w dniu 14 lutego 2010
Tajemnica krwawych łez Madonny w Civitavecchia
Proszę was, nie pozwólcie, by moje Serce płakało krwawymi łzami z powodu dusz, które zatracają się w grzechu. Dlatego, drogie dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się!
Łzy Maryi! Na Golgocie były łzami współcierpienia z Jezusem i bólu z powodu grzechów świata. Czy Maryja opłakuje dzisiaj znowu rany zadane Mistycznemu Ciału Chrystusa? Czy płacze nad swoimi synami, w których błędne mniemania i winy zgasiły życie łaski i którzy boleśnie obrażają Boży majestat? A może są to łzy oczekiwania na powrót innych Jej synów, którzy niegdyś byli jej wierni, a dzisiaj omamieni fałszywymi wizjami, stoją w szeregach nieprzyjaciół Boga? (Papież Pius XII, Orędzie radiowe z 17 października 1954 roku).
Dlatego, bracia i siostry, pragniemy z miłością przyjąć ten dar, odczytać ten znak i odpowiedzieć na to wezwanie. W jednym ze swych medjugorskich wezwań Maryja powiedziała:
Moje szaty jaśniały blaskiem, a oto są zmoczone łzami. Och, gdybyście wiedzieli, jak bardzo świat jest dzisiaj pogrążony w grzechu! (…) Gdybyście wiedzieli, ilu jest letnich w wierze, ilu nie słucha Jezusa. Ach, gdybyście wiedzieli, jak cierpię, nie grzeszylibyście więcej! Och, jak bardzo potrzebuję waszych modlitw! Módlcie się!
Gdybyście widzieli łzy w oczach Matki Bożej, kiedy mówi o swoich dzieciach, które nie mają doświadczenia miłości Bożej, od razu, natychmiast byście zaczęli modlić się z Nią.
Niewierzącymi w tej modlitwie nie są ci, którzy nie wiedzą o istnieniu Boga, ale ci, którzy wiedzą, że Bóg istnieje, znają Jego słowo, ale nie mają siły, aby żyć wedle tego słowa, gdyż brakuje im doświadczenia Bożej miłości. Dlatego też intencja modlitwy za niewierzących jest to prawdziwie intencja o doświadczenie Bożej miłości. Gdyż wszyscy dobrze wiemy, że jeżeli człowiek coś kocha, wtedy on znajdzie siłę i będzie robił to, co chce ta osoba, którą on kocha.
Maryja nie osądza nas, że nie ma w nas wystarczająco miłości. Ale modli się z jedną z wizjonerek i wzywa nas wszystkich, abyśmy się również modlili. Byśmy się modlili o doświadczenie Bożej miłości. Gdyż miłość jest ostatnim warunkiem pokoju. I tego ponownie powinniśmy się wszyscy nauczyć. To jest to, czego powinni się nauczyć wszyscy: politycy, dyplomaci i żołnierze.
W czasie wojny w naszej ojczyźnie, w Chorwacji, obserwowaliśmy tych, którzy zbierali się poszukując rozwiązań pokojowych. Wielokrotnie byliśmy rozczarowani, gdyż widzieliśmy, że nie znajdują żadnego rozwiązania pokojowego. Dlatego, że brakowało miłości. Przypominam sobie jednego człowieka, który powiedział: – Należałoby zebrać tylko dwie matki, które mają swoich synów na froncie, po przeciwnych stronach, one na pewno znalazłyby zaraz rozwiązanie. Dzisiaj mamy wystarczającą ilość wiedzy, wystarczającą siłę. Mamy wystarczającą ilość wszelakich komisji, mamy wszystko, mamy teraz również demokrację i wolność. Maryja modli się o to żebyśmy w naszym sercu mieli doświadczenie Bożej miłości. Gdyż bez doświadczenia Bożej miłości nie będziemy zdolni, aby żyć pokojem. Sami widzicie i wiecie, jak wiele przemocy panuje na świecie, nawet jeżeli nie ma wojny, i tak przemoc panuje. Przemoc się szerzy. I nie zatrzymuje się jedynie na życiu już istniejącym, ale przesuwa się nawet na życie nienarodzone. Bez miłości przemocy nie można opanować. Bez miłości pokój nie może wrócić do serca.
Dlatego Bracia i Siostry, tak ważne jest pojąć, że potrzeba nam miłości, aby pokój mógł powrócić (…). Maryja prosi nas, abyśmy się modlili o doświadczenie miłości, które da nam siłę, abyśmy wybaczali (…) I to jest jedyna droga do pokoju (…). Prośmy dziś Boga, abyśmy wierzyli w Jego miłość. Gdyż On kocha nas takimi, jakimi jesteśmy, byśmy byli lepsi. Byśmy i my zdecydowali się kochać ludzi takimi, jakimi oni są, byśmy im pomogli, aby byli lepsi. A nasz egoizm często nas oszukuje. Chcemy, aby ludzie najpierw byli dobrzy, a potem my będziemy ich kochać. A to jest egoizm. Prośmy, żeby Bóg wyzwolił nas od tego, żebyśmy całym sercem mogli życzyć drugiej osobie dobra, tak samo jak i Jezus życzy nam dobra w trakcie Mszy świętej. Gdyż On oddaje za nas swoje życie.
Mój aniele, módl się za niewierzących. Te istoty będą sobie rwać włosy z głowy, brat będzie błagał brata, będzie przeklinał swe minione życie, przeżyte bez Boga. Teraz jest czas nawrócenia, wzywam was (…). Módlcie się za nich!
Tym, którzy mówią: nie wierzę w Boga, jakże ciężko będzie, kiedy podejdą do tronu Boga i usłyszą głos: idźcie do piekła (por. Mt 25,41).
Piekło oznacza wieczne potępienie tych, którzy umierają dobrowolnie w stanie grzechu śmiertelnego. (…) Bóg, który «chce wszystkich doprowadzić do nawrócenia» (2 P 3,9), stworzywszy jednakże człowieka jako istotę wolną i odpowiedzialną, respektuje jego wybory. Dlatego to sam człowiek, w pełnej wolności, wyłącza się dobrowolnie ze wspólnoty z Bogiem, jeśli aż do momentu własnej śmierci trwa w grzechu śmiertelnym, odrzucając miłosierną miłość Boga (por. Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 212-213).
Oto dlaczego płaczę, oko me łzy wylewa (Lm 1,16) – mówi do nas Maryja słowami Księgi Lamentacji.
Po raz kolejny błagam was, módlcie się, aby swoimi modlitwami pomóc niewierzącym, tym, którzy nie mają łaski poznania Boga w swym sercu żywą wiarą.
Są moimi dziećmi. Cierpię z ich powodu. Nie wiedzą, co ich czeka. Musicie więcej się za nich modlić.
Przede wszystkim pragnę, abyście ofiarowali modlitwy za moje dzieci, które nie znają mojej miłości ani miłości mojego Syna. Pomóżcie poznać im tę miłość. Pomóżcie Mi jako Matce każdego z was.
Bardzo mało Mi pomagacie. Macie mało miłosierdzia i miłości dla swoich bliskich; a Bóg dal wam miłość, pokazał wam, jak powinniście przebaczać innym i kochać ich.
Nie narzucajcie niewierzącym swojej wiary. Pokazujcie im wiarę swoim przykładem i módlcie się za nich.
Módlcie się szczególnie za tych, którzy nie poznali miłości Bożej i nie szukają Boga. Bądźcie moimi wyciągniętymi rękami i własnym przykładem przybliżcie się do mego Serca i Serca mego Syna.
O. Slavko Barbarić wspomina:
Pewnego razu zapytałem tę samą widzącą, które z orędzi uważa za najbardziej trudne, a zarazem najpiękniejsze. Po krótkim namyśle przytoczyła swoje pytanie i odpowiedź, jaką wtedy otrzymała od Matki Bożej.
Drążyłem dalej, pragnąc dowiedzieć się, dlaczego właśnie to przesłanie uważa za najtrudniejsze i najpiękniejsze. Widząca odpowiedziała: «Doświadczenie piękna miłości Matki Bożej i zyskanie pewności, że ta miłość jest tobie podarowana, jest czymś najpiękniejszym w życiu. Lecz kiedy ja sama próbuję kochać innych i dać tę miłość innym, wtedy czuję jak bardzo jest to trudne. W świetle wszechogarniającej matczynej miłości często odczuwam zawstydzenie z powodu mojej, tak bardzo niedostatecznej, miłości».
– Co więc możemy uczynić? – zapytałem. – «Ja codziennie modlę się o coraz większe otwarcie się na miłość Matki Bożej, abym mogła przekazywać ją innym, aby i oni mogli tę miłość odczuć i dalej ją przekazywać. My nie potrafimy kochać się wzajemnie, a to jest znak, że jesteśmy bardzo oddaleni od miłości Bożej. Im bliżej będziemy Bożej miłości, tym łatwiejsze stanie się nasze życie, a sami staniemy się świadectwem dla innych». Wierzę, że dla nas wszystkich nie ma innej, lepszej drogi niż codzienna modlitwa o dar miłości, abyśmy mogli przeżyć to, co najpiękniejsze i abyśmy mogli zrealizować to, co w życiu najtrudniejsze (por. O. Slavko Barbarić, Szkoła miłości. Wydawnictwo m, Kraków 2002, s.16).
Łzy Matki, łzy cierpienia i serdecznego współczucia, niech staną się balsamem dla zranionych serc i zbolałych dusz, niech pobudzają do skruchy, braterskiej miłości i przebaczenia (Jan Paweł II).
Otóż w 1984 roku, gdy zbliżało się wielkie święto Maryjne, Matka Boża poprosiła o trzydniowe przygotowanie do tego święta. Z myślą o tym dniu wcześniej powiedziała: – Tego dnia księża, którzy spowiadają, doświadczą wielkiej radości. Przez trzy dni poprzedzające tę uroczystość nieustannie trwał post i modlitwa. Wszyscy modlili się ściskając w dłoniach różańce. Siedemdziesięciu księży bez przerwy spowiadało; wielka rzesza ludzi się nawróciła. Tego dnia Matka Boża powiedziała: – Nigdy przez całe życie tak nie płakałam z bólu, jak dzisiejszego wieczoru płaczę z radości. Dziękuję! Widzący powiedzieli, że przez trzy dni nieustannego postu i modlitwy Matka Boża była bardzo radosna i powtórzyła: – Jestem bardzo szczęśliwa; czyńcie tak dalej. Nadal módlcie się i pośćcie. Obecni tam kapłani powiedzieli później, że nigdy dotąd w życiu nie odczuwali w swych sercach takiej radości. Dzień później Maryja powiedziała: – Czyńcie tak dalej i uszczęśliwiajcie Mnie każdego dnia.
Niech tutaj, do tej świątyni otwartej dla wszystkich, przychodzą ci, którym ciąży świadomość grzechu, i niech zaznają bogactwa Bożego miłosierdzia i przebaczenia! Niech ich tutaj przyprowadzą łzy Matki (…). O Matko Boża Płacząca, wejrzyj z macierzyńską dobrocią na cierpienia świata! Osusz łzy cierpiących, zapomnianych, zrozpaczonych, ofiar wszelkiego rodzaju przemocy.
Wyjednaj wszystkim łzy skruchy i nowego życia, które otwierają serca na odradzający dar Bożej miłości. Uproś łzy radości tym, którzy zaznali głębokiej dobroci Twego Serca.
o. Piotr Męczyński O. Carm
br. Mieczysław Chmiel TChr
„Milujcie się” 9-10/1997
Posted in Cuda, Medziugorje, Objawienia | Otagowane: Civitavecchia, krwawe łzy, Maryja płacze | 2 Komentarze »