Kolejne miejsca na mojej drodze
Posted by Dzieckonmp w dniu 28 sierpnia 2013
Z Sanktuarium w Ludźmierzu udałem się do Kalwarii Zebrzydowskiej. 8 km przed Kalwarią Zebrzydowską zatrzymałem się by zabrać do samochodu pieszego pielgrzyma lat 88 który z Ludźmierza 4 dzień pieszo szedł do Kalwarii. Przywiozłem go pod samo Sanktuarium i zrobiłem krótki wywiad z tym niezwykłym pielgrzymem.
Ciąg dalszy nastąpi
Komentarzy 12 to “Kolejne miejsca na mojej drodze”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Edward said
W nawiązaniu do artykułu poniżej wysyłam Wam również coś niezwykłego.Temat dotyczy pieszej pielgrzymki mego kolegi Adama Leżaka, którą odbyłz Opola do sanktuarium maryjnego w północnej Hiszpani około 3842 km.Jest to człowiek naprawdę wyjątkowy. Z wykształcenia jest to doktor biochemilat 70 obecnie na emeryturze. Opis w załącznikach. Serdecznie Pozdrawiam Edward Szczurkomój email: eds26@interia.pl Dzieckonmp posted: „Z Sanktuarium w Ludźmierzu udałem się do kalwarii Zebrzydowskiej. 8 km przed Kalwarią Zebrzydowską zatrzymałem się by zabrać do samochodu pieszego pielgrzyma lat 88 który z Ludźmierza 4 dzień pieszo szedł do Kalwarii. Przywiozłem go pod samo Sanktuarium „
MariuszInfo said
29 sierpnia 2013 – czwartek
(Jr 1,17-19)
Pan skierował do mnie następujące słowa: Przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną żelazną i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię [zwyciężyć], gdyż Ja jestem z tobą – wyrocznia Pana – by cię ochraniać.
(Ps 71,1-6.15.17)
REFREN: Usta me głoszą Twoją sprawiedliwość
W Tobie, Panie, ucieczka moja,
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości,
nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.
Bądź dla mnie skałą schronienia
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą.
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.
Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją,
Panie, Tobie ufam od młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin,
od łona matki moim opiekunem,
Ciebie zawsze wysławiałem.
Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość
i przez cały dzień Twoją pomoc.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.
(Mt 5,10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
(Mk 6,17-29)
Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: Nie wolno ci mieć żony twego brata. A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał. Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei. Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: Proś mię, o co chcesz, a dam ci. Nawet jej przysiągł: Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa. Ona wyszła i zapytała swą matkę: O co mam prosić? Ta odpowiedziała: O głowę Jana Chrzciciela. Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela. A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę jego. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie.
źródło: http://www.mateusz.pl
Joanna said
Wspanialy film. Az lezka sie kreci w oku. Wielki szacunek dla Pana Franciszka i dla Wszystkich ludzi ktorzy go przyjeli w swoim domu. Film daje duzo do myslenia.
serce333 said
Bardzo fajny film. Z obu Was bije ciepło i dobroć.
Szczęść Boże i dziękuję za to, że możemy wspólnie cieszyć się, że sa tacy oddani Bogu ludzie. W tym wieku poszedł na piechotę , podziwiam bardzo tego Franciszka pielgrzyma. Tacy ludzie idą do Nieba, jestem przekonany.
anzelmik said
Mnie wystarczy jedna pierwsza fotografia by po twarzy i uśmiechu rozpoznać dobrego człowieka któremu można zaufać.
Damian said
Dla mnie ten facet to typowy wioskowy głupek. Miły, dobry, ale lekko stuknięty.
Anka said
+
Witamy, tym razem, miastowego mędrca! Twoje życie, z racji zajmowanej pozycji, jest pewnie bardzo bogate. Może nam o tym opowiesz?
i.want.to.be.saint said
Serce rośnie jak się widzi ludzi, którzy pomagają innym bezinteresownie… coraz mniej takich ludzi się spotyka. Od Pana Franciszka emanuje niesamowite ciepło, no i miłość do Pana Boga, skoro wybrał się na piesza pielgrzymkę w jego wieku, nie martwiąc się o nocleg, licząc na opiekę Matki Bożej. To taka nauka dla nas, że jak się prawdziwie zawierzy Panu Bogu, to nigdy nie pozostawi nas bez opieki.
Anka said
+
Sama słodycz ten Franciszek Gacek (jeśli dobrze zrozumiałam). To wielkie szczęście spotkać takiego Pielgrzyma. Na mojej pielgrzymiej drodze też się tacy zdarzali. Serce rośnie od spotkań z takimi ludzmi. Bogu, za nich, dzięki!
ania said
‚kto odwraca ucho od zakonu jego modlitwa jest obrzydliwością’ stary testament:)
kooool said
28 sierpnia Żywot świętego Augustyna, biskupa i Doktora Kościoła
Osoba, którą miłujesz, już nie żyje; nie usłyszysz jej głosu, nie może ona brać udziału w radości żyjących, a ty płaczesz. Czy płaczesz nad posiewem powierzonym ziemi? Gdyby ktoś niewiedzący biadał, co się stanie z ziarnem rzuconym w ziemię, i gdyby wzdychał nad tym, iż cały posiew stracony, gdyby patrzył na bruzdy łzawym okiem, czy byś nie litował się nad jego nieświadomością i nierozsądkiem, czy byś mu nie powiedział: „Nie upadaj na duchu. To, coś pokrył ziemią, nie jest w twym gumnie ani w twym ręku, ale bądź cierpliwy; gołe pole pokryje się za kilka miesięcy obfitym plonem, a widok ten rozraduje cię tak, jak nas, którzy wiemy, co tu wyrośnie i tą nadzieją się pocieszamy”. Żniwa zboża oglądamy co rok, ale żniwa rodzaju ludzkiego raz tylko się odbędą i to na krańcu czasów….
http://dialogsercamilosci.eu/2013/08/28/28-sierpnia-zywot-swietego-augustyna-biskupa-i-doktora-kosciola/
syriusz said
NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS!
Jesteśmy małym,ale prężnym biurem pielgrzymkowym,posiadamy referencję kapłanów,oraz osób konsekrowanych którzy z nami pielgrzymowali.
W dniach od 11 do 14 pazdzienika udajemy się do Rzymu na uczestnictwo w ponowieniu aktu poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi pod przewodnictwem Ojca św.Franciszka w łączności z biskupami z całego świata.
pełny program znajduj się na naszej stronie internetowej:
http://www.pielgrzym-warszawski.pl/rzym_niepokalane_serce.html
Z związku z tą pielgrzymką prosimy gorąco o poinformowanie szerszego grona ludzi o fakcie takiej pielgrzymki.
Dla chętnych przesyłamy plakat.proszę pisać na maila: biuro@pielgrzym-warszawski.pl.
Prosimy o przekazanie tego maila dalej.BÓG ZAPŁAĆ
Łukasz Brzostek
Mariusz Sulczewski