Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Archive for Luty 2022

Polacy jesteście wspaniali

Posted by Dzieckonmp w dniu 28 lutego 2022

Medyka już po polskiej stronie

.

Korczowa

.

Przemyśl

.

Krościenko

.

.

Posted in Cuda, Patriotyzm, Samoorganizacja, Warto wiedzieć | Otagowane: , , | 541 Komentarzy »

POLSKA zdaje egzamin

Posted by Dzieckonmp w dniu 26 lutego 2022

Oby ten egzamin zdali wszyscy Polacy.

Wiesz już, że wam, Polakom, powierzam zadanie nawrócenia sąsiadów waszych, lecz wedle ich pragnienia – nie inaczej. Najbliżsi mojemu sercu są najbardziej nieszczęśliwi, cierpiący i szukający Mnie – nie ważne pod jaką postacią: prawdy, sprawiedliwości, miłosierdzia, opieki, obrony i jedynej ucieczki, celu i sensu życia czy też wspólnoty miłości i służby światu. Ze wszystkich narodów sąsiedzkich najbardziej głodni Mnie będą Rosjanie. Przeżyją wstrząs upadku, ujarzmienia i utraty potęgi, którą się szczycili. Nie będą wiedzieli, jakim celem ją zastąpić. Inaczej rzecz będzie się miała z narodami podbitymi, które zajmą się sprawami politycznymi (uzyskania i utrwalania własnej niepodległości). Dlatego Ja chciałbym być przy najbiedniejszych i pozbawionych nadziei, aby im zaofiarować siebie – nadzieję, radość i perspektywę nowego życia w pokoju i przyjaźni, w mojej wolności.

Z POLSKIEJ GRANICY

.

Posted in Apokalipsa, Dziwny jest ten świat, III wojna światowa, Nasz smutny czas | Otagowane: , , | 317 Komentarzy »

Putin rozpętał Wojnę

Posted by Dzieckonmp w dniu 24 lutego 2022

Raport specjalny

Posted in Alert, Apokalipsa, Dzieła szatana w swiecie, III wojna światowa | Otagowane: , , | 238 Komentarzy »

Czy jesteśmy przez Ciebie, Panie, mniej kochani niż inne narody?

Posted by Dzieckonmp w dniu 23 lutego 2022

Fragment rozmowy Anny z Jezusem na podstawie książki Boże Wychowanie.

30 IV 1983 r., sobota, Warszawa

– Nie umiem, Panie, wykorzystać odpowiednio tego czasu, w którym mam być z Tobą. Nie potrafię być serdeczną. Proszę tylko i oddaję ci innych ludzi. Przykro Mi, że nie sprawiam ci radości.

– Moja córko, na wszystko przyjdzie pora. Jakżeż mógłbym cię uleczyć, gdybyś nie przychodziła do Mnie?

– Przecież Ty to wiesz.

– Ja wiem, co ci dolega, ale bez twojego zezwolenia nie mogę przystąpić do leczenia. Chcę wiedzieć, czy wierzysz w moją moc

i czy zgadzasz się na moje metody. Pragnę też usłyszeć, co ci dolega najbardziej, czego chciałabyś się pozbyć.

– Mówię Ci to, Panie.

– Tak, mówisz, ale nie bardzo wierzysz w moją miłość do ciebie i w moją moc.

– Wiem, że mógłbyś, Ojcze, uzdrowić mnie w jednej chwili, ale tego nie robisz. Mało albo nic się we mnie nie zmienia. Dlaczego w książkach pisanych przez protestantów tyle jest dowodów Twojej natychmiastowej i skutecznej pomocy? Przecież wielu z nich otrzymywało ją niejako „z góry”, nie wierząc lub w ogóle nie spodziewając się jej. Może to nasz kompleks katolicki albo „narodowy”, ale jak się czyta o Twojej pomocy w Stanach Zjednoczonych, wydaje się, że ich kochasz bardziej, a my – jak zawsze – jesteśmy Ci bardziej obojętni, mniej kochani. Wszystko, co nas spotyka, świadczy o tym, a Ty to potwierdzasz. Nie masz dla nas tej gorącej, natychmiastowej pomocy, jaką miałeś dla nich. Wiesz przecież, jak strasznie jesteśmy zniewoleni, jak bardzo cierpimy. Ale Ty też nas omijasz. I dla Ciebie jesteśmy „gorsi”. A przecież mówiłeś. Ojcze, że tym bardziej spieszysz z pomocą, im biedniejsi i słabsi jesteśmy. Ale u nas nie uzdrawiasz, nie dajesz takiej radości i tylu łask i darów, nie wspomagasz nas i nie przemieniasz czy „nawracasz” tak, jak tam. Żądasz, abyśmy wierzyli w Twoją moc i miłość dla nas, ale tak mało jej przejawiasz. Jesteś skąpy w stosunku do nas. Nie mówię o sobie, ale o wszystkich dookoła. Co z tego, że Ciebie proszę, przecież bez rezultatu. Tam dajesz świadectwa swej mocy i miłości do ludzi – przecież nie lepszych niż my; tam oni widzą Twoją natychmiastową i silną odpowiedź bez względu na ich wiarę, z góry niejako. U nas nie chcesz. Dlaczego?

1 V 1983 r., niedziela, Warszawa

– Anno, wydawało Mi się, że zrozumiałaś, jak bardzo was kocham. Tymczasem okazuje się, że nadal nie wierzysz Mi. Chciałabyś, córko, szybko widzieć rezultaty?

– Bo mamy mało czasu.

– Mówisz, że mało jest czasu? Ja jestem dawcą czasu i zawsze w odpowiedniej porze realizuję moje zamierzenia. Moc moja przejawi się u was, w twoim kraju, mocniej niż gdziekolwiek, ale jeszcze krótki czas musicie cierpieć, ufać Mi i wierzyć moim stowom. Konieczne jest bowiem powszechne postanowienie odmiany życia.

– Panie, dopuściłeś, aby nas demoralizowano. Dałeś władzę łajdakom, którzy rządzili zbrodniczo. Myślę o masowych morderstwach i prześladowaniach po wojnie, o ostatnich latach i o ustawie zezwalającej na „przerywanie ciąży”, czyli na bezkarne zabijanie. A teraz sam zbierasz plon: ruinę kraju i ruinę sumień. To kraj masowych złodziejstw, żebraniny i cwaniactw. Przecież to Ty dopuściłeś do tego. Czy myśmy tego chcieli? Wiesz, że nie. Wiem, jak bronisz inne narody, kiedy chcesz, np. Finlandię czy Austrię. Nie wierzę, żeby tam bardziej wierzono Ci niż u nas, a ich uratowałeś. Dlaczego nie nas? Teraz chcesz cudów od nas, tymczasem to Ty musisz je uczynić – tu, jeśli cokolwiek ma tu powstać dobrego. Nas wychowywano do ofiarności przez pokolenia. Chłopi zawsze będą chcieli coś skorzystać. Widzę przecież, jak trudno im zrobić cokolwiek bezinteresownie. Co robiono w „Solidarności”, jak dbano o własne interesy i karierę? Nie wierzę w obudzenie sumień wśród wielu milionów ludzi żyjących tylko dla siebie. Widzisz, co się dzieje, jak nas okradają na każdym kroku: rzemieślnicy, handlarze, zakłady przemysłowe, pracownicy handlu, inicjatywa prywatna, spekulanci, urzędy i władze. Kradnie każdy, kto może, i na pewno nie zrezygnuje z tego, co mu korzyść przynosi w ogólnej nędzy.

Nie wierzę w powszechną odmianę, bo nie ma nadziei ani celu, dla którego warto by to zrobić. Dla Ciebie już to robią ci, którzy pragną Ciebie, a na innych nie licz. Zobacz, Panie, ilu ludzi znałam, ilu chciałam przyprowadzić do Ciebie, a nie udało mi się ani razu. Nikt nie chciał nawet zobaczyć, spróbować, a przecież wszystkim jesteś niezbędny. Żyją bez Ciebie i uważają, że nie jesteś im potrzebny. Czy sądzisz, Jezu, że mnie to nie boli? Że się tym nie gryzę i nie cierpię…? Ale nie wierzę, że to się zmieni.

Nawrócenie narodu nastąpi dopiero wobec grozy

– Moja córko, rozgoryczyłaś się i poddałaś żalowi, a to są uczucia niszczące i bezpożyteczne. Posłuchaj lepiej, co Ja mam ci do powiedzenia.

Wasze powszechne nawrócenie się na moją drogę nastąpi wtedy kiedy stanie przed wami groźba całkowitej zagłady. Ona obudzi społeczny zryw w obronie wartości najwyższej dla was i wspólnej – waszego bytu narodowego. Wobec takiej grozy, która zawiśnie nad światem, zjednoczycie się i zwrócicie wasze serca ku Mnie, jako jedynej waszej obronie i tarczy. Moja Matka stanie się w tym czasie rzeczywistą Królową narodu polskiego. Wtedy gdy dokoła was ginąć będą i rozpadać się kraje o wiele od was bogatsze i potężniejsze, kiedy śmierć straszliwa, natychmiastowa i zaskakująca zagarniać będzie miliony waszych braci w jednej sekundzie – bo użyjecie przeciw sobie broni jądrowej (przed którą ostrzegała was od lat Maryja, Matka moja i wasza) – wtedy lęk o życie stłumi wszelkiej inne pragnienia. Nie Tylko w Polsce, lecz na całym świecie nastąpi przemiana duchowa. Te kraje, które wierzyły Mi i uznawały Mnie swym Panem, zwrócą się ku Mnie i skupią swoją ufność i wierność wokół mojego Krzyża. Inne, które praktycznie odrzuciły Mnie, bo od dawna byłem dla nich tylko symbolem i wspomnieniem, pozostaną w swojej agonii same i nie znajdą oparcia. Tam zapanuje chaos, panika i zbiorowe szaleństwo: jedni przez drugich i przeciw drugim będą dążyć do zapewnienia sobie bezpieczeństwa. Tak stanie się w krajach, którym zazdrościcie mojej opieki (USA i kraje Europy Zachodniej). Zobaczysz też, jak bogactwo i poczucie siły zniszczyły odporność społeczeństw, a podkopując – z dawna i planowo – moje prawa, rządy zgotowały zgubę własnym ludom.

Wtedy zobaczysz i przekonasz się, czy miałaś rację wątpiąc w swój naród. Bo Ja wierzę w waszą głęboko ukrytą wierność moim słowom, która ujawni się, gdy zamrą niskie emocje i pożądania. Dam wam moją pomoc w osobie Papieża. Mój syn, Jan Paweł II ufa Mi i rozumie Mnie. On was przygotuje. Teraz zaś szykuję ziarno na zasiew. Nie wielu potrzeba Mi, lecz ufających Mi, żyjących ze Mną w przyjaźni bliskiej i oddaniu. Przygotowuję was sobie.

Ty pomóż Mi w tym, by dosyć było tych, którzy głosić będą Mnie żywego, obecnego i kochającego was. Powiedz to Wojciechowi (miał przyjść). Daję wam moje błogosławieństwo.

– To Ty, Panie, musisz mi w tym dopomóc, bo żebym mogła to zrobić, muszą przyjść do naszego (Twojego i mojego) domu, prawda?

– Tak, córko, i w tym pomogę ci. Jeśli chcesz, abym był uczestnikiem waszego spotkania, uprzedź o tym i czyń Mi miejsce. I tego was nauczę.


=============================================================

12 V 1983 r., czwartek, Warszawa

– Posłuchaj Mnie, córko. Pragnę, ażebyś poszła do ojca Krzysztofa i przekazała mu – z mojej woli – to, co powiedziałem do twojego narodu, te kilka „słów”, w których mówię, czego od was oczekuję: nawrócenia ku Mnie, a więc żalu za winy popełnione, szczerego postanowienia poprawy i starań w tej mierze. Najważniejsze w moich oczach jest nawrócenie serc – oczyszczenie ich z miłości do bogów waszych: pożądliwości oczu i serca. A od Kościoła mego oczekuję pokory i posłuszeństwa Mnie, a nie własnym koncepcjom i planom, oraz umiejętności służenia mojemu ludowi z pozycji sługi, a nie władzy i wywyższania się.

Łączcie się wszyscy w miłości do siebie, w staraniach o siebie – wzajemnie. Porzućcie nienawiść, niechęci i uprzedzenia, darowujcie krzywdy, zapominajcie winy – z miłości do Mnie, tak jak Ja wam zapomniałem je. Oczekując mego przybycia przygotowujcie się ofiarą, modlitwą i pojednaniem, jeżeli prawdziwie pragniecie, abym was wyzwolił. Kapłani moi powinni przodować nie w słowach pustych, a w porzuceniu wszystkiego, co im przeszkadza w służbie prawdziwie Mnie godnej. Od nich żądam, by nie gorszyli ludu mojego, ale szli przed nim w czystości, pokorze i miłości ofiarnej, nie pamiętając o sobie. Wedle ich troski o lud mój będą bowiem osądzeni.

Gotujcie drogę Panu swemu. Bo przybędę ze sługą moim Janem Pawłem II i wspomogę was, jeśli zastanę oczekiwanie czystych serc i oczyszczone sumienia. Znam je i żadne pozory Mnie nie zadowolą. Pragnę waszej wiary, czystości i miłości ogarniającej Mnie żyjącego w was, i wedle niej obdarzę was łaską moją.

O pojednanie i przebaczenie sobie wzajem

15 V 1983 r., niedziela, Warszawa

– Napisz, Anno, to, co ci mówię:

Posłuchajcie Mnie, dzieci! Tak bardzo pragnę wam pomóc, a wy uniemożliwiacie mi to przez trwanie z uporem w złości i niechęci wzajemnej. Dla waszego dobra wzywam was do pojednania się ze sobą wzajem, do przebaczania sobie krzywd i odwrócenia się od waszych wspólnych win.

Jeżeli uważacie się za wyznawców Jezusa Chrystusa, czemuż Go nie naśladujecie? Dlaczego nie staracie się zadośćuczynić wezwaniom Pana swego? Dlaczegóż zaślepiacie swoje oczy i serca? Wszak widzicie, że źle się dzieje w ojczyźnie waszej. Czyżbyście już miłość do niej stracili…?

Oto Ja sam przychodzę, aby wam dać wyzwolenie i pokój, a wy nie czynicie żadnych przygotowań prawdziwie Mnie godnych. Jestem Panem waszych dusz i w duszach własnych przyjmować Mnie będziecie. Cóż więc czynicie w tej sprawie?

Oczyszczajcie się, abym was zastał czystych i gotowych, bo moje plany względem was nie pozwolą wam na trwanie w gnuśności. Jeżeli nie przygotujecie, nie miast i placów waszych, ale dusz i serc waszych na przyjęcie mojego działania, nie zdołacie zrozumieć, ku czemu was kieruję i nie rozpoznacie mojego głosu. Stracicie możność służenia Mi i świadczenia o Mnie, stracicie też łaskę, którą chcę was posilić i umocnić. Jeżeli zaś odwrócicie się od słów moich, które są wam znane i są fundamentem życia społecznego: „abyście się wzajemnie miłowali”, „abyście stanowili jedno”, nie zniesiecie ciężaru nadchodzących dni i ojczyzna wasza dozna klęsk wspólnych z całym rodem ludzkim, klęsk, których chcę wam oszczędzić. Nie uciekajcie więc w puste słowa od wezwań moich, lecz stawajcie w gotowości, by dać świadectwo o Mnie czynem i przykładem. Tego oczekuję od was i nic innego nie zadowoli Mnie.

– Czy powinnam te słowa przekazać i komu?

– Tak, Anno, pragnę byś przepisała te słowa, jak również to, co wiesz o moich zamiarach co do waszego narodu – z ostatnich rozmów naszych, i oddała je ojcu Krzysztofowi. Powiedz, że ciebie przygotowałem sobie do zadania pośredniczenia i tłumaczenia słów moich innym, na czasy, które nadeszły.

Kres królestwa pychy, zbrodni, fałszu i obłudy już nadciągnął. Przekształcę wasze losy. Możnych pozostawię głodowi i rozpaczy, a biednych i niepozornych osłonię i wyzwolę, a także pomoc moją im dam i słowa prawdy, które zaniosą w środek ciemności, kłamstwa i gwałtu. Szykujcie się, bo nie znacie ani dnia, ani godziny, w których przybędzie śmierć zwielokrotniona a straszliwa. Niech zastanie was mocno wspartych na Mnie w wierze, miłości i zaufaniu, wy bowiem macie być świadectwem dla ludów ziemi, jak żyje i działa naród wyznający czynem Mnie i miłość moją, której zawierzył. Jeśli wy zechcecie zawierzyć Mi tak, by przebaczyć krzywdy i niesprawiedliwe prześladowania, jak ongiś Szczepan konając przebaczył wrogom – współbraciom swoim – gdy go kamienowali (dzisiejsza Ewangelia), wtedy Ja, Pan Nieskończoności, odpuszczę wam wasze wielkie winy względem Mnie. Wymazując zaś grzech dam deszcz darów moich, aby was przemieniały. Staniecie się narodem przyjaciół moich, wykonawcą planów moich, moim ludem wyprzedzającym inne na drodze ku lepszemu – bo mojemu – ładowi i pokojowi. Nie tylko wyzwolę was, lecz tak ubogacę i uzbroję w dary moje, iż pokonacie zło w sobie i staniecie się tym ludem, jaki chciałem mieć: ludem moim żyjącym wespół z Panem swym i Zbawcą w szczęściu, obfitości, radości i pokoju; ludem ożywiającym inne narody, chrzczącym je w Duchu moim.

Posted in Inne Orędzia, Patriotyzm | Otagowane: | 154 Komentarze »

Spotkanie Franciszka z Cyrylem między czerwcem a lipcem tego roku

Posted by Dzieckonmp w dniu 22 lutego 2022

główna włoska agencja informacyjna (ANSA) opublikowała kilka dni temu następującą wiadomość:

„Przygotowujemy drugie spotkanie papieża Franciszka z Patriarchą Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyrylem w czerwcu lub lipcu. Wiem, że została wybrana dobra zasada, aby określić miejsce spotkania: będzie to miejsce, gdzie ludzie cierpią, gdzie cierpią chrześcijanie”. Wyjaśnił to ambasador Rosji przy Stolicy Apostolskiej Aleksandr Awdiejew w Genui w piątym seminarium włosko-rosyjskim. „Myślę, że spotkanie będzie bardzo ważne i interesujące, nie tylko dla stosunków międzynarodowych, ale także dla rozwoju relacji między dwoma Kościołami. – zakończył – Jesteśmy dziećmi cywilizacji chrześcijańskiej, mamy wspólne wartości moralne i etyczne”.

https://www-farodiroma-it.translate.goog/511225-2/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl

Przyjazd Papieża do Moskwy zbliża się nieuchronnie, co stoi w bezpośrednim związku z objawieniami w Garabandal (1961-1965). To właśnie tutaj 13 listopada 1965 r. widząca Conchita zadała Matce Bożej, zapowiadającej nadejście „Ostrzeżenia”, „Wielkiego Cudu” i „Sądu Bożego” pytanie: „Kiedy to nastąpi?”. Matka Boża odpowiedziała: „Gdy Papież powróci z Moskwy”.

Posted in Apokalipsa, Garabandal, III wojna światowa, Nasz smutny czas, Warto wiedzieć, Znaki czasu | Otagowane: , , | 159 Komentarzy »