Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,9 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Archive for the ‘Pani wszystkich narodów’ Category

Diabelskie wynalazki

Posted by Dzieckonmp w dniu 23 października 2022

Orędzie z 26 grudnia 1947 roku Pani Wszystkich Narodów.

Rozszarpany świat

Nagle widzę jasne światło, jakby wiązkę promieni i odczuwam w ręce nadchodzący ból. Widzę Panią, która mówi:

„Nadejdą katastrofy z północy na południe, z południa na zachód i z zachodu na wschód”.

Widzę teraz okrągłą kopułę. Rozumiem wewnętrznie: “To jest kopuła w Jeruzalem.” Teraz słyszę:

„Wokół i w pobliżu Jeruzalem wybuchną ciężkie walki”.

Naraz widzę wyraźnie Kair i ogarnia mnie jakieś dziwne uczucie. Wtedy widzę różne narody Wschodu: Persów, Arabów itd. Pani mówi:

„świat zostanie jakby rozszarpany na dwie części”.

Teraz widzę świat leżący przede mną i widzę, jak tworzy się tam wielkie pęknięcie, rysa, która ciągnie się zygzakowato poprzez cały świat. Ponad tym widzę wiszące ciężkie chmury. Słyszę, jak Pani mówi:

„Nadejdzie wielkie cierpienie i nędza”.

Wtedy widzę miasta Wschodu z białymi dachami.

Krzyż

Czuję coś ciężkiego w mojej ręce. Gdy na nią patrzę, wkładany jest w nią krzyż. Muszę postawić go na ziemi. Krzyż jest ciężki i chwieje się na wszystkie strony. Wciąż tam i z powrotem, z lewej strony na prawą i do przodu, i do tyłu. W pewnej chwili wydaje się, jakby miał się przewrócić do przodu, ale wtedy wznosi się do góry i zdaje się, jakby stał się teraz lżejszy i mocno stał w ziemi. Muszę teraz patrzeć na ziemię i widzę kości, i chełmy, które leżą pod tym krzyżem. Wtedy dostaję wielki klucz do ręki. Muszę go natychmiast upuścić. On pada pomiędzy te kości i chełmy. Wtedy widzę rzędy młodych mężczyzn, przechodzących przede mną. To żołnierze. Słyszę Głos, który mówi:

„Przyjdźcie z duchową pomocą naszym chłopcom”.

Wtedy widzę pojawiające się białe groby, wszystkie z białymi małymi krzyżami.

Wtedy odczuwam ból w ręce i widzę Amerykę i Europę, leżące obok siebie. Potem widzę napis: „Wojna Ekonomiczna, Bojkot, Kryzysy Walutowe, Katastrofy”.

Zegar słoneczny jest przesunięty

Teraz widzę różne obrazy, wirujące bardzo szybko i w nieładzie. Pierwsze, co mogę rozpoznać, to pochodnie, rzucające światło na trzy strony: na zachód, na północ i na wschód. Wtedy widzę poruszające się bezładnie niebieskie i białe pasy, a potem gwiazdy. Wyglądają jak flagi. Potem widzę sierp i młot, ale młot oddziela się od sierpa i to wszystko wiruje teraz bezładnie. Wtedy widzę połowę księżyca i słońce; również te flagi wirują wraz z tymi poprzednimi. W końcu pojawia się jakby jakiś rodzaj kozła z dużymi rogami wygiętymi do tyłu. Wygląda to na jakąś afrykańską antylopę. Ponad tym wszystkim kozioł robi olbrzymie skoki. Podczas gdy to wszystko kręci się w bezładzie, po lewej stronie pojawia się okrąg, a w nim obracający się globus.

Potem widzę nagle wielki zegar słoneczny. Słyszę, jak Pani mówi:

„Zegar słoneczny jest przesunięty”.

Diabelskie wynalazki

Wtedy widzę bardzo charakterystyczny obraz. Muszę patrzeć w niebo. To jest tak, jakby wystrzelono coś w powietrze. To przelatuje tak bardzo szybko obok mnie, że prawie nie jestem w stanie tego zobaczyć. Jest to coś w rodzaju cygara albo torpedy, w kolorze aluminium. Nagle widzę, jak od tylnej części coś odskakuje.

Dotykam ręką i wtedy doznaję różnych okropnych wrażeń. Najpierw odczuwam całkowitą obojętność. żyję, ale jakbym nie żyła.

Wtedy widzę przed sobą odrażające obrazy ludzi. Widzę twarze, szerokie, pełne okropnych wrzodów. To jest jakby jakiś rodzaj trądu. Wtedy odczuwam straszne, śmiertelne choroby: cholerę, trąd; wszystko to, co ci ludzie muszą przeżyć.

Wtedy to wszystko odchodzi i widzę wokół siebie unoszące się bardzo małe, czarne rzeczy. Próbuję wyczuć, co to jest, ale mi się to nie udaje. Wydaje mi się, że jest to jakiś bardzo drobny materiał. Moimi oczami nie jestem w stanie rozpoznać, co to jest. To jest tak, jakbym musiała poprzez coś patrzeć i widzę teraz w dole bardzo piękne białe pola. Na tych polach dostrzegam małe, czarne rzeczy, ale teraz w powiększeniu. I to jest tak, jakby one żyły. Nie wiem, jak mam to opisać. Pytam Panią: „Czy to są bakterie?” Ona odpowiada bardzo poważnie:

„To jest piekielne”.

Wtedy czuję, jak puchnie moja twarz i moje całe ciało. Mam nabrzmiałą twarz i wszystko jest sztywne i opuchnięte. Nie mogę się poruszać. Słyszę, jak Pani mówi:

„I oni pracują nad wynalezieniem tego …”.

I wtedy bardzo cicho dodaje:

„Ten Rosjanin, ale również i inni”.

Potem mówi z naciskiem:

„Narody, bądźcie ostrzeżone!”.

I teraz Pani odchodzi.

Posted in Inne Orędzia, Pani wszystkich narodów | Otagowane: , | 54 Komentarze »

Ida Peederman – Orędzie 26 grudnia 1947

Posted by Dzieckonmp w dniu 12 lipca 2019

Rozszarpany świat

Nagle widzę jasne światło, jakby wiązkę promieni i odczuwam w ręce nadchodzący ból. Widzę Panią, która mówi:

„Nadejdą katastrofy z północy na południe, z południa na zachód i z zachodu na wschód”.

Widzę teraz okrągłą kopułę. Rozumiem wewnętrznie: “To jest kopuła w Jeruzalem.” Teraz słyszę:

„Wokół i w pobliżu Jeruzalem wybuchną ciężkie walki”.

Naraz widzę wyraźnie Kair i ogarnia mnie jakieś dziwne uczucie. Wtedy widzę różne narody Wschodu: Persów, Arabów itd. Pani mówi:

„świat zostanie jakby rozszarpany na dwie części”.

Teraz widzę świat leżący przede mną i widzę, jak tworzy się tam wielkie pęknięcie, rysa, która ciągnie się zygzakowato poprzez cały świat. Ponad tym widzę wiszące ciężkie chmury. Słyszę, jak Pani mówi:

„Nadejdzie wielkie cierpienie i nędza”.

Wtedy widzę miasta Wschodu z białymi dachami.

Krzyż

Czuję coś ciężkiego w mojej ręce. Gdy na nią patrzę, wkładany jest w nią krzyż. Muszę postawić go na ziemi. Krzyż jest ciężki i chwieje się na wszystkie strony. Wciąż tam i z powrotem, z lewej strony na prawą i do przodu, i do tyłu. W pewnej chwili wydaje się, jakby miał się przewrócić do przodu, ale wtedy wznosi się do góry i zdaje się, jakby stał się teraz lżejszy i mocno stał w ziemi. Muszę teraz patrzeć na ziemię i widzę kości, i chełmy, które leżą pod tym krzyżem. Wtedy dostaję wielki klucz do ręki. Muszę go natychmiast upuścić. On pada pomiędzy te kości i chełmy. Wtedy widzę rzędy młodych mężczyzn, przechodzących przede mną. To żołnierze. Słyszę Głos, który mówi:

„Przyjdźcie z duchową pomocą naszym chłopcom”.

Wtedy widzę pojawiające się białe groby, wszystkie z białymi małymi krzyżami.

Wtedy odczuwam ból w ręce i widzę Amerykę i Europę, leżące obok siebie. Potem widzę napis: „Wojna Ekonomiczna, Bojkot, Kryzysy Walutowe, Katastrofy”.

Zegar słoneczny jest przesunięty

Teraz widzę różne obrazy, wirujące bardzo szybko i w nieładzie. Pierwsze, co mogę rozpoznać, to pochodnie, rzucające światło na trzy strony: na zachód, na północ i na wschód. Wtedy widzę poruszające się bezładnie niebieskie i białe pasy, a potem gwiazdy. Wyglądają jak flagi. Potem widzę sierp i młot, ale młot oddziela się od sierpa i to wszystko wiruje teraz bezładnie. Wtedy widzę połowę księżyca i słońce; również te flagi wirują wraz z tymi poprzednimi. W końcu pojawia się jakby jakiś rodzaj kozła z dużymi rogami wygiętymi do tyłu. Wygląda to na jakąś afrykańską antylopę. Ponad tym wszystkim kozioł robi olbrzymie skoki. Podczas gdy to wszystko kręci się w bezładzie, po lewej stronie pojawia się okrąg, a w nim obracający się globus.

Potem widzę nagle wielki zegar słoneczny. Słyszę, jak Pani mówi:

„Zegar słoneczny jest przesunięty”.

Diabelskie wynalazki

Wtedy widzę bardzo charakterystyczny obraz. Muszę patrzeć w niebo. To jest tak, jakby wystrzelono coś w powietrze. To przelatuje tak bardzo szybko obok mnie, że prawie nie jestem w stanie tego zobaczyć. Jest to coś w rodzaju cygara albo torpedy, w kolorze aluminium. Nagle widzę, jak od tylnej części coś odskakuje.

Dotykam ręką i wtedy doznaję różnych okropnych wrażeń. Najpierw odczuwam całkowitą obojętność. żyję, ale jakbym nie żyła.

Wtedy widzę przed sobą odrażające obrazy ludzi. Widzę twarze, szerokie, pełne okropnych wrzodów. To jest jakby jakiś rodzaj trądu. Wtedy odczuwam straszne, śmiertelne choroby: cholerę, trąd; wszystko to, co ci ludzie muszą przeżyć.

Wtedy to wszystko odchodzi i widzę wokół siebie unoszące się bardzo małe, czarne rzeczy. Próbuję wyczuć, co to jest, ale mi się to nie udaje. Wydaje mi się, że jest to jakiś bardzo drobny materiał. Moimi oczami nie jestem w stanie rozpoznać, co to jest. To jest tak, jakbym musiała poprzez coś patrzeć i widzę teraz w dole bardzo piękne białe pola. Na tych polach dostrzegam małe, czarne rzeczy, ale teraz w powiększeniu. I to jest tak, jakby one żyły. Nie wiem, jak mam to opisać. Pytam Panią: „Czy to są bakterie?” Ona odpowiada bardzo poważnie:

„To jest piekielne”.

Wtedy czuję, jak puchnie moja twarz i moje całe ciało. Mam nabrzmiałą twarz i wszystko jest sztywne i opuchnięte. Nie mogę się poruszać. Słyszę, jak Pani mówi:

„I oni pracują nad wynalezieniem tego …”.

I wtedy bardzo cicho dodaje:

„Ten Rosjanin, ale również i inni”.

Potem mówi z naciskiem:

„Narody, bądźcie ostrzeżone!”.

I teraz Pani odchodzi.

 

Posted in Apokalipsa, III wojna światowa, Inne Orędzia, Nasz smutny czas, Pani wszystkich narodów | Otagowane: , , , , , | 120 Komentarzy »

Pani Wszystkich Narodów orędzie z 10.12.1950 r.

Posted by Dzieckonmp w dniu 5 września 2016

Tutaj można przeczytać o objawieniu Pani Wszystkich Narodów

paniwszystkich

Krzyż położony na świecie

Widzę, jak po mojej lewej stronie pojawia się jakieś światło. Muszę złożyć ręce. Wtedy widzę nagle Panią, stojącą znowu na kuli ziemskiej. Potem jest tak, jakby Pani brała mnie ze sobą. Widzę teraz, że Ona kładzie przede mną kulę ziemską, jak gdyby jakąś mapę. Następnie kładzie coś na tej mapie i ogarnia mnie okropny ból. Widzę teraz, że Pani położyła na niej wielki i ciężki krzyż. Podczas gdy na to patrzę, odczuwam niesamowity ból w rękach i głowie. To jest tak, jakby wszystkie mięśnie mojego ciała się kurczyły. Pani mówi:

„To jest belka, która jest położona na świecie” – i wskazuje na długą belkę. Wtedy wskazuje na belkę poprzeczną, a potem jeszcze raz na cały krzyż i mówi:

„Daję ci odczuć bóle tej belki.”

Wtedy ogarnia mnie uczucie gorączki w głowie i to jest tak, jakbym miała gwałtowne pragnienie. To jest tak okropne, że prawie nie mogę tego znieść. Potem Pani każe mi trzymać w górze moją prawą rękę, z wyprostowanymi dwoma palcami i kciukiem. Lewą rękę muszę zwinąć w pięść. Pani mówi:

„Prawa ręka jest Prawdą, a druga jest pięścią. Tę musisz trzymać wysoko, tak aby wszyscy ludzie mogli ją widzieć.”

Podczas gdy to wykonuję, widzę naraz, jak za tą kulą ziemską z Krzyżem pojawiają się różnego rodzaju ludzie, wszystkich narodowości. Wtedy muszę trzymać rękę z pięścią przed oczami. Podczas gdy to robię, mam tak okropny ból, że cała się zwijam i zaczynam płakać. Ponownie jest tak, jakby wszystkie mięśnie w moim ciele się kurczyły. Mówię do Pani: „Ta pięść tak bardzo boli.” Potem te bóle powoli ustępują. Ponownie składam ręce.

Walka na Wschodzie

Pani mówi:

„Chodź! Staniemy w samym środku. Chcę postawić Moje Stopy pośrodku świata i pokażę tobie … to jest Ameryka.”

Wtedy Ona wskazuje nagle na jakąś inną część i mówi:

„Mandżuria. Tam wybuchnie straszne powstanie.”

Potem widzę Chińczyków, a następnie jakąś linię, którą przekraczają. Wtedy przesuwam ręką ponad Formosą i Koreą, w jedną i drugą stronę. Słyszę, jak Pani mówi:

„Dziecko, powiedziałam tobie, że to jest pozór. Rozumiałam przez to, że nadejdą okresy pozornego spokoju, ale to nie będzie trwało długo. Narody Wschodu zostały wyrwane ze snu poprzez pewien rodzaj ludzkości, która nie wierzy w Syna.”

Wtedy podążamy znowu dalej. Teraz widzę leżące wielkie Chiny i muszę skrzyżować ramiona w szczególny sposób, jedno w drugie. Widzę jakiegoś wielkiego mężczyznę – mam na myśli wielkiego wewnętrznie – siedzącego na tronie. Pani mówi:

„On jest smutny. Jego królestwo zostanie tymczasowo podzielone.”

Wtedy Pani wskazuje na Amerykę i kiwa nagannie palcem. Z bardzo poważnym wyrazem twarzy mówi:

„Nie rozgrywaj swojej polityki za daleko.”

Potem Ona pozwala mi dwukrotnie odczuć krzyż, który również bardzo ciąży na Ameryce.

Następnie widzę Azję. Widzę, że Pani ponad jedną jej częścią (chodzi chyba o Ukrainę) rozkłada obie ręce tak, jakby ją ochraniała.

Wtedy widzę w Rosji, po lewej stronie u góry, rażące i oślepiające światło. Jest tak, jakby ono wytryskiwało z ziemi. To jest straszny widok.

„I nie widzisz nic więcej” – mówi Pani i jestem oślepiona tym światłem. Potem widzę wyschniętą równinę. To widok pełen grozy, tak jakby przeszła ponad tym śmierć.

Następnie widzę przed sobą ludzi w chustach wokół głów. Okryci są szerokimi płaszczami i przytrzymują je rękoma skrzyżowanymi na piersiach. Pani wskazuje na tych ludzi i mówi:

„Również tam rozegra się znowu walka o Ziemię świętą i oni będą toczyć pojedynek o Nasze miejsce.”

To ostatnie Pani wypowiada tak cicho, że nie wiem, czy mówi „walkę”, czy też „pojedynek”.

„Również Japonia musi być ostrożna. Opowiadam tobie to wszystko, ponieważ ty to przeżyjesz. Jestem przecież Panią Wszystkich Narodów i ty będziesz to mówić.”

Wcześniejsze objawienia Pani

Wtedy widzę Panią znowu stojącą przede mną w Jej zwyczajnej postawie, z rozłożonymi rękoma. Pytam Ją: „Czy mi uwierzą?” Pytam o to, gdyż spotkało mnie tak wiele trudności. Pani odpowiada:

„Tak, dlatego właśnie przyszłam do ciebie już wcześniej, kiedy jeszcze tego nie rozumiałaś. Wtedy to nie było jednak konieczne. To był dowód na teraz.”26

Księża i zakonnicy

Muszę znowu moją rękę zwinąć w pięść i palce drugiej ręki podnieść do góry. Wtedy Pani mówi:

„Te dwie ręce będą walczyć przeciwko sobie, ale po wielu walkach i bólu, ręka z pięścią opadnie, ponieważ Prawda będzie zawsze triumfować. Jednakże tam, niestety, musi się wiele zmienić. Powiedz, że Kościół jest teraz na dobrej drodze.”

Teraz Pani czeka i wtedy mówi:

„Księża i zakonnicy.”

I wtedy jakby uderzała pięścią w stół. Słyszę mocne uderzenie i widzę, jak potrząsa głową, gwałtownie i przecząco. Wtedy mówi:

„Jeśli chodzi o księży, to jeszcze tak wiele obojętności powinno być tam usunięte. Niechże w tym czasie dobrze pomyślą nad swoim zadaniem.”

Najpierw nie odważam się tego powtórzyć, ale wtedy Pani patrzy na mnie bardzo surowo i muszę to uczynić.

Mężczyźni i kobiety

Następnie jest tak, jakby Pani uformowała dwa rzędy ludzi. Teraz widzę stojących mężczyzn po prawej stronie Pani, a po Jej lewej stronie, kobiety. Wtedy Pani wskazuje na rząd kobiet i ma przy tym bardzo litujący się wyraz twarzy. Potrząsa współczująco głową i mówi tak, jakby się do kobiet zwracała:

„Czy znacie jeszcze swoje zadanie? Słuchajcie uważnie: jaką jest kobieta, takim jest mężczyzna. Bądźcie przykładem, wy, kobiety! Powróćcie do waszego bycia kobietą!”

Wtedy Pani patrzy na rząd mężczyzn i mówi:

„Mam pytanie do was mężczyźni: gdzie są żołnierze Chrystusa?! Więcej nie mam wam do powiedzenia.”

Biały Gołąb

Wtedy jest tak, jakby Pani z tych dwóch rzędów ludzi formowała jeden. Ona łączy je jakimś łukiem. Teraz widzę niezliczoną ilość rzędów mężczyzn i kobiet, stojących obok siebie. Naraz ten łuk przekształca się w wielką kopułę i ponad tą kopułą powstaje wielki kościół. W środku tego kościoła widzę następującą scenę: Biały Gołąb, który wysyła promienie światła. Pani mówi:

„Niechaj padną one na ludzi tej ziemi. Pomogę im, ale należy ciężko pracować i szybko.”

Papieżowi będzie udzielona pomoc

Wtedy nagle widzę papieża, ale wyłącznie jego popiersie. On stoi jakby ponad tym wszystkim. Ma na głowie dziwną koronę, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. Podczas gdy na to patrzę, słyszę, jak Pani mówi:

„Tiara.”

Wtedy Pani jakby zwracając się do papieża mówi:

„Ty idziesz w dobrym kierunku. Pomogę tobie. Korzystaj z nowoczesnych środków jeszcze w większym stopniu i przebijaj się! Nadeszła szansa dla Rzymu. Wykorzystaj ją! Będziesz musiał pokonać orkany, ale pomoc będzie ci udzielona.”

Wtedy widzę potężne sztormy i napływ wody.

Potem widzę naraz w prawej ręce Pani koronę, i to jest tak, jakby dawała ją papieżowi.

Francja

Wtedy Pani mówi do mnie:

„Teraz idziemy dalej. Bardzo źle jest z Francją.”

Widzę Francję przed sobą i na niej, w środku stojącą statuę Napoleona. Słyszę:

„Francjo! Upadłaś bardzo nisko militarnie, ekonomicznie i duchowo. Gdzież pozostała twoja sława i duma?”

Wtedy widzę wiele czerwonych plam na Francji i słyszę Głos, który mówi:

„A przecież tak niewiele potrzeba, aby tych ludzi sprowadzić do nawrócenia.”

Wtedy Pani wskazuje na różne kraje i mówi:

„Dlaczego one się nie jednoczą?”

Widzę teraz Holandię, Francję, Belgię i Anglię.

żelazna kurtyna

Potem Pani wskazuje na grubą linię w Niemczech i mówi:

„Europa jest podzielona na dwie części.”

Usuwam tę linię jednym pociągnięciem.

Teraz widzę zupełnie czarną plamę, z wyjątkiem obszarów nadmorskich, które widzę bardzo wyraźnie. Wtedy udajemy się ponad jakąś rzekę. Pani mówi:

„Odra.”

Nie widzę płynącej wody, ale tylko jakiś czerwony strumień.

„I on jest czerwony od krwi” – mówi Pani.

Wtedy widzę czerwone odgałęzienia, płynące na zachód.

Turcja

Wtedy słyszę:

„Turcjo! Czy dobrze uważasz?”

Wtedy widzę Bosfor i Dardanelle. Muszę teraz uczynić coś szczególnego. Z moich rąk muszę zrobić szpony i ustawić je na mapie. Moje ramiona muszę trzymać, jakoby łapy zwierzęcia. Pani mówi:

„Ty musisz to tylko tak przedstawić. Jesteś jakby zwierzęciem, które dwoma szponami stoi na Europie, gotowe do skoku.”

Teraz widzę to zwierzę, jak chce skoczyć na Europę. Patrzy na lewo, na prawo, ale potem wycofuje swoje łapy z powrotem.

Pasterz i jego trzoda

Wtedy słyszę, jak ten Głos mówi:

„Po strachu i cierpieniu zobaczysz inne rzeczy.”

I teraz widzę naraz przed sobą jakąś przyjazną krainę, po której chodzą baranki i owce, a wśród nich pasterz. Pani mówi:

„Zrozum to wszystko dobrze i przekaż dalej.”

Wtedy Pani nagle znika.

 

Posted in Pani wszystkich narodów | Otagowane: , | 85 Komentarzy »