Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,9 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Pokój i radość od Zmartwychwstałego Chrystusa

Posted by Dzieckonmp w dniu 12 kwietnia 2020


Drodzy blogowicze!
Tegoroczne Święta Zmartwychwstania Chrystusa – jak rzadko kiedy wcześniej w naszym życiu – są okazją do doświadczenia w sposób najbardziej podobny do pierwszej Wielkanocy, jakiej doświadczali pierwsi uczniowie Jezusa – apostołowie
Jeden z nich, apostoł i ewangelista Jan napisał:

„ Wieczorem pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana.”(J 20,19-20).

Tak więc w dniu zmartwychwstania Jezus znalazł apostołów w pełnej izolacji. Kolejne wersety biblijne ujawniają, że ​​pozostali w tej izolacji przez tygodnie, pełne 50 dni – aż do zstąpienia na nich Ducha Świętego.
Podobnie jak wielu innych członków Kościoła Chrystusowego opartego na apostołach, w tym 2020 roku, po wejściu Syna Bożego Jezusa Chrystusa w historię ludzkości, mamy do czynienia z bardzo podobną sytuacją do zamkniętych drzwi w domu Ostatniej Wieczerzy Jezusa. Tak podobnie spędzali czas apostołowie w roku męczeństwa i chwalebnego zmartwychwstania Jezusa.
Jesteśmy świadkami, że wielu naszych współobywateli i współczesnych, którzy nie są członkami Kościoła, ma udział w naszej dramatycznej sytuacji strachu. Strachu o nasze obecne i przyszłe życie na ziemi.

Jezus nie uwolnił wówczas swoich uczniów od strachu. Oni tego samego dnia, niektórzy zabarykadowali się w sali wieczerzy, a inni, wystraszeni, zmieszani i smutni uciekali z Jerozolimy do Emaus, i nagle poczuli, że ten ich lęk o własne życie, był właściwie błogosławionym strachem. Poznali to doświadczając go – jako zmartwychwstałego który pojawił się wśród nich i powiedział im „Pokój Wam”. Mimo dalszej niepewności o przyszłość o swoje bezpieczeństwo, ukazujący się im Jezus zmartwychwstały – ta niezniszczalna i niekwestionowana obecność – była wielkim i potężnym promieniem nowej nadziei i życiowego optymizmu.

Uderzające i łagodne zachowanie zmartwychwstałego Chrystusa w stosunku do przerażonych apostołów w dniu zmartwychwstania, w pierwszą Wielkanoc. Do tych, którzy kilka dni temu zaparli się go i pozostawili go samego swoim wrogom, Jezus wypowiada teraz słowa pocieszenia i pojednania: „Pokój wam!” Te słowa są aktem przebaczenia i pojednania Jezusa. Akt ten pozwolił apostołom, pomimo ich – mówiąc po ludzku – nieszczęśliwych zachowań wobec Niego, nabrać gotowości by umrzeć razem z Nim i to się wydarzyło w tych warunkach izolacji, strachu i niepewności.

Chce to powiedzieć – że ani strach, ani izolacja nie mają i nie powinny mieć ostatniego i ostatecznego słowa w życiu człowieka i ludzi, ale jego własne nawrócenie, przemiana, korekta jego własnego życia!

Zmartwychwstały i wiecznie żyjący Chrystus jest tym samym, którego „torturowano, ukrzyżowano, umarł i pochowano” dla nas, ludzi i dla naszego zbawienia. W dniu zmartwychwstania apostołom pokazał przekłute ręce i ranę na przekłutych piersiach – donosi – jak czytamy w biblii – naoczny świadek, apostoł Jan. Blizny na jego ranach są rozpoznawalnym znakiem jego tożsamości. Jest na zawsze naznaczony przez nie.
Właśnie dlatego nasza wiara w zmartwychwstanie, która leży u podstaw tożsamości nas, chrześcijan, w żadnym wypadku nie jest iluzją naszego wzniesienia się nad cierpieniem wobec reszty ludzkości. Ale gwarantuje, pośród niezrozumiałego i nieuniknionego cierpienia, uzasadnioną nadzieję, że cierpienie to można pokonać!

Drodzy blogowicze.
Chociaż wciąż znajdujemy się na swego rodzaju skrzyżowaniu, gdzie jako katolicy doświadczamy fałszywych oskarżeń, niesprawiedliwych ciosów, przez które deptana jest nasza godność i podstawowe prawa człowieka – doświadczamy i wiemy, że Syn Boży, Największy Sprawiedliwy i Największy Cierpiący jest z nami. Cierpiał za nas, i dlatego pojmuje nasze cierpienie, jeśli świadomie cierpimy wraz z Nim – za nasze grzechy i grzechy innych. Daje nam uzasadnioną nadzieję i zapewnienie, że po cierpieniu i Wielkim Piątku dzień chwalebnego zmartwychwstania będzie nie do powstrzymania dla wszystkich wierzących w Boga i nadziei na Jego miłość i miłosierdzie ”.

Przypominam wam, że Jezus wyraźnie nauczał Swoich uczniów: „Nic nie możecie uczynić beze Mnie” (J 15, 5). Po zmartwychwstaniu rozkazał im: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody … ucząc ich, aby zachowali wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28, 20).

Drodzy blogowicze musimy zadać sobie pytanie, czy dzisiaj uczniowie Jezusa naprawdę są przekonani, że te słowa Jezusa odnoszą się również do nas? Czy zastanawiamy się, jak wykonujemy je w Kościele i społeczeństwie w naszym kraju lub w krajach, w których żyjemy tymczasowo lub na stałe – na tym kontynencie lub gdzie indziej? I jak są urzeczywistniane przez naszych współczesnych w całej Europie, którzy nazywają siebie chrześcijanami, więc wierzą w Jezusa Chrystusa?

Przychodzą mi do głowy niepokojące – można powiedzieć prorocze – słowa z przed ponad 20 lat ówczesnego arcybiskupa Paryża, kardynała Jean-Marie Lustigera: „ Spodziewam się, że Europa doświadczy strasznej tragedii. My, Europejczycy, zgrzeszyliśmy przeciwko Bogu. Bawiliśmy się z Bogiem. Człowiek nie może żartować z Bogiem i wyśmiewać Go. Podobnie, nie wolno umieszczać się w miejscu Boga! ”

Kiedy obecna pandemia zostanie opanowana, to znaczy, gdy minie obecna dramatyczna próba, myślę, że nie tylko tak łatwo powrócimy do naszego zwykłego, przyzwyczajonego zachowania. Czy obecny czas naszej izolacji może być naprawdę błogosławiony, oszczędzając nam czas? Powinno się gruntownie przemyśleć nasze przeszłe nawyki, nasz styl życia, nasze zachowanie, nasze relacje – zarówno z Bogiem, jak i samym sobą, jako pobożnym stworzeniem i innymi ludźmi wokół nas – w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach parafialnych, w naszym środowisku życia! Będziemy musieli dokładnie przemyśleć, w jaki sposób każdy z nas i jak my ze sobą możemy przyczynić się do budowy nowego świata – wszyscy potrzebujemy bardziej prawdziwej, sprawiedliwszej, bardziej humanitarnej i bezpiecznej przyszłości dla społeczeństwa, w którym żyjemy. Potrzebujemy – to oczywiste – bardziej odpowiedzialnego, bardziej solidarnego, bardziej równego i sprawiedliwego społeczeństwa, jeśli mamy przetrwać nie tylko w przyszłości, ale także żyć spokojnie! Nasze wspólnoty – rodzina, parafia, zakonnicy, nasze społeczeństwo i kraj będą równie silne i odnosić sukcesy, jak wspólna życzliwość wszystkich ich członków! Obecny globalny kryzys pokazał, że potrzebne są wspólne wysiłki, aby dzielić wspólne dobro, podjąć zdecydowane zobowiązanie do wyeliminowania fatalnych kłamstw i fałszywych stylów życia, a także coraz bardziej rozpowszechnionego egoizmu oraz do zwalczania wielu długotrwałych niesprawiedliwości i zgubnych konsekwencji niesprawiedliwości. Wszystko to jest o wiele bardziej niebezpieczne niż koronawirus naszego współczesnego życia!

Zmartwychwstanie Chrystusa to nie tylko przeszłość. Pierwsza Wielkanoc jest teraz powtarzana! Treść Wielkanocy również nas dotyka i angażuje, pomimo obecnej przymusowej izolacji i zamkniętych drzwi naszych domów, domów naszych sąsiadów i przyjaciół – a dla wielu z was niedostępnych drzwi waszych kościołów. Wszyscy trzymajmy się Chrystusa zmartwychwstałego i dobrze wiedzmy: On mocno trzyma nas, nawet jeśli nasze ręce osłabną, a kolana zaczną się zsuwać, podczas gdy w wierze kroczymy wraz z Nim i Jego bezpiecznymi ścieżkami prowadzącymi do szczęśliwej wieczności – do wiecznej Wielkanocy. !

Życzę wam wszystkim, drodzy bracia i siostry w zmartwychwstałym Chrystusie, abyście przeżyli tę wieczną szczęśliwą Wielkanoc, a wraz z tegoroczną Wielkanocą – pokojem i radością zmartwychwstałego Chrystusa – w waszych sercach, myślach, życiu codziennym, bez względu na to, czy jesteście w domach, szpitalach lub jeszcze gdzieś na całym świecie!

Dzieckonmp

Komentarze 353 to “Pokój i radość od Zmartwychwstałego Chrystusa”

  1. Józef Piotr said

  2. Jozef Piotr said

    XXI wiek – porywanie i handel dziećmi oraz ich częściami zamiennymi . Tragedia . Rejony swiata opanowane przez Szatana

  3. nestorka said

    Artykuł wart przeczytania.
    Oto są bowiem Święta Paschalne
    W dobie kryzysu i ciągłego zagrożenia koronawirusem, a co za tym idzie wielu wątpliwości i emocji związanych z naszym życiem religijnym, zwłaszcza w kontekście zbliżających się najważniejszych dni dla wszystkich chrześcijan – Świąt Wielkanocnych, wiele osób stawia sobie pytanie: jak zachować się w tej sytuacji i jak przeżyć ten czas? Jedni, pełni napięć i wewnętrznego bólu, z powodu dość restrykcyjnej redukcji celebracji liturgii Paschalnej, próbują nawet wywierć presję na zmianę tych zarządzeń, drudzy podchodzą do sprawy z pokojem, oczekując z ufnością na rozwój wydarzeń, inni, religijnie obojętni, myślą o tym, by się po prostu nie zarazić i jakoś wyjść z opresji bez szwanku.
    Sytuacja obecna jest niewątpliwie Bożą łaską dla świata, ludzkości, a szczególnie dla Kościoła. Bóg nas odziera bez znieczulenia, kładzie kres kultowi złotego cielca (jedno z czytań liturgii Wielkiego Postu Wj 32,7-14). Słowo Boże każdego dnia wspaniale nam interpretuje rzeczywistość, w której przyszło nam żyć. Jest doskonałym rachunkiem sumienia i budzi nadzieję (jak to słowo Boże). Pan Bóg, w sposób radykalny pozbawia nas tego, co zewnętrzne, łącznie z możliwością uczestnictwa w Eucharystii (swoją drogą, uważam, że w taki sposób chce zwrócić naszą uwagę na liczne profanacje i świętokradztwa Eucharystii, co do których niektórzy już się nawet chyba przyzwyczaili).
    Jak patrzymy w serce, to widzimy całe stado złotych cielców, które ryczą, żeby oddawać im cześć. Całe mnóstwo cielców: dbałość o uznanie, wzgląd na opinię innych, ekologiczne jedzenie; są w nas takie cielątka, które ciągle chcą być głaskane, zauważane, dowartościowane, okadzane, cielcem może być też forma modlitwy, duchowość, różne przejawy religijności, ulubieni księża, bez których po prostu nie da się żyć, mogą nimi być doznania emocjonalno – duchowe, np. spoczynki w Duchu Świętym, a nawet charyzmaty, jakże Kościołowi dziś potrzebne. Takim cielcem może być nawet sposób przyjmowania Komunii: do ust, albo na rękę, a nawet, o zgrozo, cielcem może być Msza św., jako po prostu religijne przyzwyczajenie, w którym im częściej uczestniczę, tym bardziej mam poczucie bycia kimś wyjątkowym, w tym, co by nie powiedzieć, pogańskim świecie, przez co patrzę z góry na tych co do kościoła nie chodzą. Dla wielu kapłanów cielcem są kolejne akcje duszpasterskie, z których niewiele wynika, oprócz tego, że „coś” się dzieje. Korporacyjnie nakręceni, myślą czym tu jeszcze okadzić swojego cielca.
    Dlatego Pan przechodzi z mocą i oczyszcza swoją trzodę ze złotych cielców, rozbija stare bukłaki, kruszy schematy, obnaża rozdźwięk pomiędzy religijnością i wiarą, i przypomina, że On jest Świątynią. I mamy czas, wreszcie mamy czas. Księża mają czas na modlitwę, rodzice mają czas dla dzieci, rodzeństwo ma szansę bliżej się poznać, ludzie wstają rano wyspani, wreszcie mamy czas!
    Czy przez wieki nie ulaliśmy sobie cielców z naszych zwyczajów, przyzwyczajeń, obrzędów, godności, fatałaszków, pracy, kariery, nowych wrażeń religijnych, namiętnego słuchania Youtubowych proroków? Lubimy mieć Boga pod kontrolą, przyzwyczailiśmy się do Boga, który jest na nasze zawołanie, którym można manipulować i którego można zawłaszczyć. Wielu może się wydawać, że robi Mu łaskę, że Go czci, a tak naprawdę często adoruje samych siebie.
    Nasze EGO chce sobie podporządkować Boga i oddawać Mu cześć według własnych wyobrażeń i potrzeb. Liturgia, choć ma służyć Bożej chwale, może się stać kultem złotego cielca, w którym chodzi tak na prawdę o dobre samopoczucie, wypełnienie Prawa, oddanie Bogu, co boskie, żeby się poczuć porządnym katolikiem. Godzina w tygodniu dla sacrum, a potem to już tylko profanum. Trzeba uczciwie powiedzieć, że okoliczności, w których przyszło nam dzisiaj żyć, pokazują, że my tak naprawdę nie znamy Boga, bo On jest INNY niż nasze wyobrażenia o Nim. Dlatego tylu ludzi dzisiaj wpada w frustrację, panikę, histerię, myśląc że walczą o Boże prawa, a tak naprawdę walczą o swojego cielca, do którego się po prostu przyzwyczaili, przy którym czują się bezpieczni i którego utrzymują na smyczy własnych lęków.
    Panu Bogu natomiast spodobało się zafundować nam Święta Paschalne w nowym wydaniu. I nie mam złudzeń, że to będą prawdziwie Święta Paschalne, w których Pan odziera nas z wszelkich splendorów i zewnętrzności, żeby nic nam Go nie przysłaniało. Z Niego w Święta Paschalne zdarli nawet tunikę, pozbawili wszystkiego, co miał ze świata, dlatego Pan zaprasza nas tym razem, aby wejść do swej izdebki i oddawać Mu cześć w Duchu i prawdzie.
    Kiedy ludzi religijnych pozbawi się obrzędów, to się gubią i nie potrafią się odnaleźć, czują się zdezorientowani i napełnia ich lęk. Tymczasem Bóg nie ogranicza się do świątyni, ani do liturgii, Bóg daje się poznać tym, którzy Go miłują i współdziała z nimi we wszystkim dla ich dobra (por. Rz 8,28). Kapłan i lewita zrezygnowali z okazania miłości, bo śpieszyli na świątynną celebrację (por. Łk 10,31-32). Być może Bóg nam chce przypomnieć, że pierwszym ołtarzem ofiarnym jest ludzkie serce. Jak to cudowne, że Jezus uczynił chrześcijaństwo religią serca, a nie świątyni. Dzisiaj, kiedy mamy ograniczony dostęp do ołtarza eucharystycznego, może warto pozaglądać co się dzieje na ołtarzu serca, komu służę i komu składam ofiary.
    Zwiastowanie Pańskie nie dokonało się w świątyni, ani nawet w Jerozolimie, tylko w zabitej dziurze, o której w Starym Testamencie nikt nie słyszał, i wobec zwykłej dziewczynki, która niczym szczególnym się nie wyróżniała i niczego nie robiła, tylko słuchała słowa Boga. To wydarzenie było dla Niej jak istne trzęsienie ziemi, przed którym mogła uciec, gdyby chciała, a poszła va bank, wierząc, że JAHWE wie lepiej jak powinno być; Boże Narodzenie dokonało się poza miastem, z dala od elit religijnych; śmierć Jezusa też miała miejsce poza murami miasta i była to pierwsza liturgia paschalna (bez Dwunastu, bez znajomych i przyjaciół; oprawcy zdarli z Niego szatę, poili octem, szydzili, a potem włócznią żołnierz przebił Mu bok). Teraz Bóg zaprasza swój Kościół do wejścia w jego (Kościoła) Wielki Tydzień, a my mamy łaskę w tym uczestniczyć.
    „A obok krzyża Jezusowego stał: Matka Jego i siostra Matki Jego , Maria, żona Kleofasa i Maria Magdalena”, no i Jan – 5 osób (Na tyle jest pozwolenie:)). Tak wyglądała pierwsza liturgia. Historia zatoczyła koło? To prawdziwa łaska, kiedy już widać promienie poranka zmartwychwstania, choć czas oczyszczenia dopiero się zaczął.
    Mogą mnie dziwić, a nawet boleć niektóre decyzje Pasterzy Kościoła, ale wiem, że kiedy ich słucham, trwam pod krzyżem, nawet gdybym nie mógł odprawiać Mszy świętej. I to się Bogu podoba. Dla miłości nie ma znaczenia czas, przestrzeń i okoliczności, „miłość wszytko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma” (por. 1 Kor 13).
    Obecna sytuacja jasno pokazuje podział wśród ludzi wierzących: ludzie o głębokiej duchowości paschalnej, którzy trwają w pokoju, podporządkowują się przepisom prawa bez buntu i mają nadzieję na zmartwychwstanie, pozbawieni możliwości adoracji Najświętszego Sakramentu, adorują Jezusa w swoim sercu i w drugich; i na ludzi o neurotycznej duchowości, którzy z lęku wypisują kilometry smsów, wysyłają tysiące filmików, orędzi o końcu świata, irytują się i złoszczą, rwą włosy z głowy i kwiczą z bólu, piszą petycje, patrząc jak to Łódź Piotrowa idzie na dno, a wszystkiemu są winni papież i biskupi. Zapominają tylko, że w tej łodzi śpi Pan Jezus, który jednym słowem, spojrzeniem, uśmiechem może odwrócić historię ludzkości, czego świadkami aktualnie jesteśmy.
    Warto zauważyć, że chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się na świat między innymi dzięki temu, że w Jerozolimie wybuchło prześladowanie. Dlatego ufam, że obecny ucisk jest zapowiedzią nowej wiosny Kościoła. Mocno w to wierzę, że kiedy wrócimy do naszych świątyń, to Sakrament będzie dla nas rzeczywiście Najświętszy, że z większą dbałością będziemy przyklękać, kłaniać się, robić znak krzyża, że może zrozumiemy, że święta liturgia to nie czas na odbieranie telefonu, odpisywanie sms-a pod ławką, ale wyjątkowa okazja, by w wyjątkowy sposób, to znaczy z głębi serca, oddać Bogu chwałę i że serca nasze będą płonąć żarem autentycznej miłości podczas przyjmowania Komunii świętej.
    Często odnoszę wrażenie, że katolicy myślą, że Jezus jest katolikiem, prawosławni, że prawosławnym, protestanci, że protestantem, a On jest po prostu Bogiem i nic się nie wymyka z Jego rąk. Zagrzmiał Bóg z majestatu! Bóg, który robi generalne przedświąteczne porządki, bo nas bardzo kocha!!!
    Sytuacja w której jesteśmy, obnażyła w naszych braciach głęboko ukryte lęki, które wychodzą w postaci paniki z powodu ograniczeń wydanych przez Episkopat i Rząd (historia święta idzie w parze z historią świecką). W trosce o czystość wiary, nawet nie widzą, jak często oddają cześć złotemu cielcowi ulanemu z własnych przekonań, poglądów, racji i prorockich ambicji, bo przecież Bóg jest po to żeby nam służyć… A tymczasem Bóg nam pokazuje, że nic nam się nie należy, ani maseczki, ani Msza św., nawet Komunia na Wielkanoc. Wielu sobie nie wyobraża świąt bez koszyka (kolejny złoty cielec), kadzidła, straży grobowej, mokrego dyngusa, pojawiającego się w większości świątecznych życzeń, no i jak to w staropolskim zwyczaju bywa sutej gościny, zakrapianej pędzonym od Nowego Roku samogonem. Księża, czekający z utęsknieniem na prałackie nominacje, rozdawane w Wielki Czwartek, będą musieli jeszcze trochę potęsknić, no i nie będzie w tym roku świątecznych dochodów w parafiach, tylko same straty „Oto są bowiem Święta Paschalne, w czasie których zabija się prawdziwego Baranka, a Jego Krew oczyszcza domy wierzących” (Exultet). To jest czas prawdziwego oczyszczenia. Tylko myśmy się trochę przyzwyczaili, że ta śmierć, ta Pascha, jest taka trochę na niby i to nas nie dotyczy, to dotyczy Baranka, my jesteśmy od tego, żeby świętować. A w tym roku dotyczy (łącznie z tym, że wielu przeżyje swoją ostatnią paschę. Niech Pan przyjmie ich do swojej chwały i da udział w zmartwychwstaniu).
    Łatwo lekko i przyjemnie jest karmić się ofiarą Baranka, tymczasem Chrystus chce teraz karmić świat również naszą ofiarą, bo tylko miłość ofiarowana się pomnaża i daje życie. Dlatego Pan wprowadził Kościół w Paschę w sposób bardzo radykalny. Wiele z tego, cośmy sobie przez lata ulali, umrze! I już odtąd nie będzie takie samo. Kościół już nigdy nie będzie taki jak był, będzie o wiele piękniejszy, jaśniejący paschalnym światłem Zmartwychwstałego Pana; będzie prosty i ubogi, zdany tylko na łaskę swego Pana; Kościół zraniony, jak Ciało Zmartwychwstałego, ale żyjący Jego Miłością; Kościół uwolniony od światowości i oczyszczony z wielu brudów; Kościół kruchy, a zarazem niezbędny światu, jak sól; Kościół słaby jak Szymon i mocny jak Piotr. Nadchodzi wiosna Kościoła, już w oddali słychać niebiańskie ALLELUJA!
    BÓG JEST MIŁOŚCIĄ.
    Módlmy się o to, byśmy nie zmarnowali czasu najlepszych w życiu rekolekcji paschalnych, które w tym roku głosi nam samo niebo.
    Panie, uczyń nasze serca pokorne i ufne.
    ks. Marek Wasąg
    Wspólnota Miłości Miłosiernej

  4. Jozef Piotr said

  5. Jozef Piotr said

    Historia Fotografią Pisana
    13.04.1904 r. – papież Pius X zatwierdził święto Matki Boskiej Częstochowskiej
    @JasnaGoraNews

    ======================================================

    22 lutego 2019 r. Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podpisał ustawę o ustanowieniu Święta Chrztu Polski. Od ubiegłego roku to święto obchodzimy 14 kwietnia
    .

  6. Jozef Piotr said

    Kłamali, kłamią i kłamać będą, taka ich natura, oni to mają we krwi…

    Ewa „Na metr w głąb” Kopacz powinna siedzieć za te łgarstwa!

    Już wiecie dlaczego tak bronią sądów, bo to jedyna gwarancja ich bezkarności, choć jestem pewny, kto inny, ich kiedyś rozliczy i osądzi…

    https://twitter.com/i/status/1248610404835549187

    Zamiast w pryczę pierdzi w unijny stołek. Hańba!
    Nie można już tego bełkotu słuchać

  7. Ciocia said

    Samotność – Betania tv i Pscyhe

  8. Jozef Piotr said

    Mapa miejsc gdzie deportowano ludność Polską 1939 – 1940 z terenów wschodnich Polski zajętej przez żydosowietów

  9. Ciocia said

    VASSULA ODPOWIADA

  10. Ciocia said

    Jan Paweł II – Papież mówi o znaczeniu cierpienia oraz o służbie chorym jako powołaniu

  11. messenger said

    Oni nie wiedzą, który koronawirus nas atakuje? Izolacja niszczy naszą odporność”! Dr Shiva wRealu24

  12. Opcja said

    Będzie repolonizacja czy PRL bis?
    „Państwa członkowskie UE powinny nabywać udziały w firmach działających na ich terytorium, by chronić je przed przejęciem ich przez Chiny”

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wiceszefowa-KE-Panstwa-powinny-nabywac-udzialy-firm-7861818.html

    • szach42 said

      Ojciec Jozo Zovko zapytany o to, dlaczego odradza się komunizm, dał prawdziwą odpowiedź- bo ludzie za mało się modlą !
      Tu jest sedno.

  13. Dzieckonmp said

    Ministerstwo Zdrowia: 260 nowych, potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło kolejnych 13 osób

    • obserwator said

      A ciekawe ile będzie za tydzień lub dwa jak koronawirus wykluje się u osób które w święta odwiedziły swoje rodziny ? Dlatego z powolnym uwalnianiem gospodarki trzeba jeszcze zaczekać bo się skończy jak w Chinach.Poluzowali sobie ludzie wrócili do pracy i szkół a teraz nadeszła druga fala zakażeń i z powrotem wracają do obostrzeń.

      • józek said

        Tak dla wiadomości korona wirusy stanowią 20% wszystkich wirusów naturalnie występujących w przyrodzie i proszę mi powiedzieć ile z tych 13 osób co dzisiaj zmarło miało koronawirusa Covid’a-19 właśnie ile z tych osób go maiło może żadna co nie zmienia faktu że te osoby mialy koronawirusa tylko jakiego i co spowodowalo zgon czy naprawde Covid’a-19 czymoże jakiś inny korona wirus lub choroby wspłistniejące ale wszystko przypisuje się pandemi Ludzie myślmy przecież test pokazuje tylko że mamy koronawirusa ale czy to jest ten typ to trzeba mikroskop elektronowy robią nas w balona

  14. Jozef Piotr said

    • szach42 said

      Ks.N. wszystko miesza: prawdę z domniemaniami i przypuszczeniami. Miota przypisywaniem ludziom bycia antychrystami. Daje bezkrytyczny posłuch domniemanym objawieniom prywatnym i zajmuje miejsce Boga-Sędziego Sprawiedliwego „osadzając” dusze w Piekle, na dnie Czyśćca … Wybaczcie, ale ja nie chcę takich „kazań”. Na kazaniu mówienie o kimś, że jest „diabłem skończonym”, kiedy Chrystus mówił, że powiedzenie komuś „bezbożniku” jest zagrożone karą ognia piekielnego, to chyba nie jest język Ewangelii ? Nie można opierać kazania na słowach człowieka, zamiast na Ewangelii. Ks się nieco zakręcił w tym, że musi stale szokować słuchaczy. Mogła bym tu jeszcze wiele napisać, ale chyba nie ma po co rozpoczynać dyskusji na ten temat. Słuchając księdza, by oceniać po owocach, chciała bym zobaczyć jakiś dobry tych słów, które wypowiada.

      • szach42 said

        Msza św to robota dla księdza ?
        Sorry , ale wolę unikać pesymisty widzącego wszędzie tylko zło, brzydotę, grzech, śmierć…

        • kris said

          mam prośbę , dajmy się wypowiedzieć Panu Bogu , jeżeli przez miesiąc t.j. do 15 maja za w/w słowa o ks. Natanku nie otrzymasz żadnej kary tzn , że masz rację , w przeciwnym wypadku sprostujesz swoje słowa.
          Pozdrawiam

      • szpilka said

        Jak ksedza slucha sie raz ot tak sobie ,to ma sie takie wyobrazenie.Dla mnie to troskliwy kaplan,ktory gdyby mowil bajdury dawno by nie istnial.To ,co przezyl,jak byl szykanowany i co to sa za oredzia trzeba rozpoznac ,zeby wiedziec jakiego formatu to czlowiek.Wiecej na ten temat nie napisze,poniewaz wiem,ze zawsze mozna o kims mowic krytycznie ,jak nam sie tonacja nie podoba.anna.szpila

        • szach42 said

          może jakieś dobre owoce wymienisz ? To będzie bardziej skuteczne, niż mówienie o tonacji głosu, której nie wspominam. Ksiądz się zagubił. Nawet, jeśli ma trochę racji, to nie wszystko należy głosić na dachach. Tylko to co dobre !

      • Róża said

        Albo wierzymy ze to są czasy ostateczne albo nie. Jeśli nie to nie słuchajmy i nadal żyjmy iluzją że wszystko jest na swoim miejscu, Przypominam, że ksiądz mówi głownie do swoich braci kapłanów. Jest głosem wołającym na puszczy. Takie są owoce.

        • Opcja said

          wielebny Natanek wylał dziecko z kąpielą. Tak kończy się brak posłuszeństwa boskupowi, że szatan wykorzystuje go do ośmieszania Kościoła i naszej wiary.
          To są właśnie te owoce…

        • szach42 said

          czyli ks. PN nie do nas mówi. Ale to, do kogo mówi, to nie jest żaden owoc. Owoc jest tym, co z tego mówienia wynika. A jakoś nie widzę, żeby coś dobrego wynikało. Walić w Kościół i duchowieństwo w czasie, gdy wszyscy wokół wrogowie Kościoła to robią, jest tym samym co robi Konfederacja waląc w PiS. Są siebie warci. Poza tym, co już wspomniałam, nie do pojęcia jest dla mnie, kiedy kapłan mówi o odprawieniu dla kogoś mszy św (tu dla zakonnic), że to robota . Byłam w Pustelni kilka razy i choć nie jestem spostrzegawcza, wiele zauważyłam. Forum publiczne to nie miejsce na wyciąganie komuś jego minusów, więc nie robię tego.Jedno widać- potrzeba prawdziwej (nie udawanej) pokory wielkiej miary, żeby ks. powrócił na łono Kościoła i zaczął pracować dla Jego (KK) jedności i wielkości a nie osłabiając , zniechęcając i obrzydzając ludziom Kościół przez ukazywanie Go jako siedliska zła ,zakłamania, chciwości….Można by tu z powodzeniem zastosować przysłowie o tym ptaku, co swoje własne gniazdo kala. No chyba, że ks. Piotr nie jest w Kościele ? Gdybym widziała taki Kościół, jak go przedstawia ks.Piotr Natanek, to też bym nie chciała w Nim być. A ja znam całkiem inny Kościół- stałości, miłości, piękna, dobroci, miłosierdzia, świętości, posłuszeństwa, pokory, wielkości, roztropności… Jestem wdzięczna moim rodzicom, że mnie wprowadzili do tego Kościoła. Ja spotykałam w swym życiu wielu księży-wszystkich wspaniałych. Mających wady jak każdy z nas, mówiących czasem coś głupiego, ale zawsze byli to ludzie dobrej woli i o pięknym wnętrzu. Mnie wystarczy jedna wskazówka z 1 Listu do Tesaloniczan, by nie pobłądzić w tym dziwnie zakłamanym i świętokradczym świecie- , „wszystko badajcie A CO SZLACHETNE, ZACHOWUJCIE”. Mamy sumienie i potrafimy rozpoznać to, co szlachetne, a co ma tylko pozór szlachetności. W Piśmie Świętym znajduje się odpowiedź na każde pytanie . Jest księgą niesamowitą. Uczy mądrości .

        • szach42 said

          i jeszcze czepiając się, nie mówimy „na puszczy” lecz „w puszczy” lub „na pustyni” .

          Żyjemy w czasach ostatecznych, w to wierzy każdy katolik. Czasy ostateczne są od śmierci Chrystusa . Tak naucza Kościół. Czemu miała bym w to nie wierzyć ?
          Co do Owego Dnia, to nikt nie wie, kiedy on nadejdzie, nawet aniołowie w Niebie !!! Po co więc tracić czas na dywagacje, skoro lepiej jest tak żyć, żeby zawsze być gotowym na swój własny koniec czasu. A czy wraz ze mną przeminie postać tego świata czy nie, to jest dla mnie bez znaczenia. No może tylko o tyle ma znaczenie, że martwi mnie, brak gotowości u ludzi ryzykujących swoją wiecznością, dla doraźnych przyjemności. Mam wiec nadzieję, że Pan Bóg jest cierpliwy i da czas na refleksję i nawrócenie tym, którzy dziś nie dbają o swoją wieczność.

      • szpilka said

        Nawet do glowy mi nie przyszlo,zeby moawic o tonacji glosu.To przenosnia .Owoce?Mnostwo ludzi modlitwy,Mszy Sw.,Pielgrzymek .Ostatnia na gore Synaj.Posty,rycerstowo.Wydawnictwa.Zbiera teksy ,Mszaly przedsoborowe,Przeklady psalmow,Uczy ludzi przykladu swietych ,wydal tez pieknne Zywoty Swietych,pierwszy mowil o objawieniach w Ekwadorze,Tlumaczy wiele objawien ….a przy tym sam pracuje fizycznie na Pustelni,Ma wieczne procesy,pisma ,ale ruszyc go nie ruszaja ., W.ylecial z uczelni za to ,ze nie chcial wycofac slow o masonstwie wsrod biskupow.Wielu hierarchow go slucha po kryjomu ,bo mowi prawde.I to sa owoce ,ktore zobaczymy w swoim czasie.Zna historie Kosciola bardzo gruntownie ,jest teologiem dogmatycznym ,wiec jest bardzo czujny.Ciagle atakowany i umeczony juz wielokrotnie mial byc przywrocony,ale sily przeciwnikanie spia.Nie musisz mu wierzyc,ale ja daje swiadectwo,ze to kaplan,,ktory pracuje dla Pana Boga pelna para,a nie siedzi w pieleszach.Puszczono go bosego i golego na wies ,do mamy,zeby skruszal….

        • Opcja said

          skoro inni księża i hierarchowie go słuchają jak piszesz, to on więcej dokonał by w Kościele niż po za nim.
          Tylko do tego potrzeba pokory…

  15. Ciocia said

    Proroctwa Maryi na czas próby Kościoła i świata | Ks. Gobbi [4] POWÓD MOICH ŁEZ

  16. Ciocia said

    Ojciec Petar Ljubicić o Vassuli Ryden, Prawdziwym Życiu w Bogu oraz Tajemnicach Medziugorskich

  17. Jozef Piotr said

  18. Kasia1 said

    A Bil Gets to niedługo kopnie w kalendarz,niech sobie takich planów na ludzi nie robi.

    • Tomasz Woj said

      Kasiu, nawet jeśli kopnie w kalendarz, to jego projekt ID2020 nadal może być realizowany.
      Wiec Gates, czy nie Gates, bądźmy czujni.
      Miłego dnia wszystkim

      https://www.geekweek.pl/news/2020-03-22/onz-tworzy-id2020-czyli-nowa-cyfrowa-tozsamosc-dla-calej-ludzkosci/

    • cox42 said

      Mogą przejąć go inni masoni.

    • szach42 said

      znasz powiedzenie: po złym, jeszcze gorszy przychodzi ? Zło nie zniknie ze śmiercią jednego czy drugiego człowieka. Walka o dusze będzie trwać do końca świata.

      • hallinna said

        Do powtórnego przyjścia Chrystusa Króla .
        Koniec tego swiata w którym działa szatan i Prawowity Zwycięski i Zmartwychwstały Król Jezus, juz sie kończy .
        Wchodzimy w czas ,w którym człowiek i swiat bedzie w całkowitym i wyłacznym działaniu Chrystusa Króla .
        W to o czym mówia przekazy z Nieba .
        Gorzej jest z tym że serca do tych zmian nie sa przygotowane , bo cierpienie bedzie duże . Bo każdy uzna że złem była kolaboracja z szatanem .
        A kto z nim nie kolaborował ?
        Ten kto starał sie życ bez grzechu bez przewinienia wzgledem Boga .
        Jaki to procent w skali swiata ?

  19. hallinna said

    prosze odnależć poprzedni wpis ……

    Cóz widzimy teraz tutaj na Ziemi ????..

    Szatan odcina teraz Kościół Chrystusowy, Mistyczne Ciało Chrystusa od Założycielaa .By przestalo istnieć , by nie miało kontaktu z przychodzącym po raz drugi Zwycięskim Królem Jezusem .
    By Chrystus Król nie miał z kim budowac Królestwa Miłości , bo łącznośc serc jest przerwana .
    Bo nie ma wykonywanych czynów miłości dla Chrystusa Króla .
    Teraz ,gdy przyszedł czas dokończenia Dzieła Bożej Miłości i Miłosierdzia ,pociągnięciem antychrysta jest zatrzymany przepływ łask Niebiańskich .

    Franciszek i biskupi nie maja w sercach miłości do Chrystusa Króla .
    A więc nie wykonuja czynów wypływających z miłości do Założyciela .
    Bo skoro w sercu nie ma miłości , to z serca miłośc nie wypłynie .
    Wiara bez uczynków miłości martwą jest .
    I to jest największy problem współczesnego chrześcijaństwa .

    Franciszek i biskupstwo sa tylko ciałem na półce władzy w kosciele Chrystusowym i odcinaja nic Miłości , która utworzyli apostołowie wraz z Maryją królowa i Chrystusem Królem a także z Duchem św , . Dlatego Mistyczne Ciało Chrystusa jest w agoni ….bo ta nic łączności serc która wypracowali chrześcijanie na przestrzeni wieków jest przecinana .A w to miejsce chce sie podłączyć antychryst , by zając miejsce Chrystusa Króla .

    Człowiek będący w zniewoleniu szatańskim przez 100 lat zatracił możnosć prawidłowego służenia Bożej radości .
    A przez to, Boża radośc nie dopływa do człowieka zyjącego na Ziemi .
    Jedynie ci ,którzy wsłuchali sie w głos Maryji Królowej dostosowując sie do Jej wskazań , dbają aby był przepływ łask .
    Ale i oni zostali zaatakowani , zabroniono im spotykac sie z Chrystusem Królem na Eucharystii

    Rozmodlony Naród Polski dba o to ,aby trwała łączność serc poprzez wykonywane czyny wypływające z miłości do Boga .
    W zaciszach domowych wykonują czyny miłosci , do których zachęca maryja Królowa i Duch św ..

    Ja Zmartwychwstalemu Chrystusowi Królowi przygotowałam dar serca i w podzięce za to co uczynił dla człowieka ,ofiarowałam Mu w Wielką Niedziele uczestnictwo w5 mszach św na wynagrodzenie za Jego pięc ran ,
    5 różanców całych i 5 koronek do Miłosierdzia Bożego .
    Jestem świadoma tego że On przychodzi ,a tutaj nie ma prawie nikogo, kto by Go witał .Kto by sie z Nim cieszył Jego tryumfem i szczęściem jakie w Sercu nosi .
    Mam nadzieje że to ,co wypłynęło z mojego serca i bylo z wlasnej i nieprzymuszonej woli uczynione ,sprawiło Mu radośc i dało zadowolenie . .

    Bardzo pragne ,by był On szczęśliwym Królem człowieka i swiata.
    By otrzymywał dużo czynów miłości wykonywanych przez człowieka zyjącego na Ziemi w dowód wdzięczności za to co On uczynił i czyni dla człowieka zyjącego na Ziemi .

    By tym razem także szatanowi nie udało sie przeciąc nici miłosci idącej z serca człowieka do Nieba .
    Bo są czynione czyny, które wypływają z miłosci do Boga i .
    By złączona miłośc Chrystusa Króla, z miłościa człowieka, dała Bogu Ojcu owoc obfity .
    By przyczyniła sie do tego, że człowiek zgodnie z Jego zyczeniem wyjdzie z szatańskiej pułapki i wejdzie na droge prawidłowej współpracy z Bogiem w Trójcy sw i będzie czynił wszystko co potrzebne jest aby cel Boga Ojca był osiagniety .
    Ze będzie kontynuacja tego co było w Raju przed ingerencja szatana

    Cieszę sie że kapłani także z własnej i nieprzymuszonej woli wykonywali dodatkowe nabożeństwa w czasie szatanskiego ataku .
    Że czynili przeciwwagę dla szatanskich ciemności ,sprowadzając Boża Jasnośc i Boże działanie .

    Mam nadzieję że postawa Rozmodlonego Narodu Polskiego stojącego wiernie u stóp Królowej sprawiłą Bogu w Trójcy radość i dała zadowolenie .
    Że z wykonanych czynów ,Jego radośc spłynie na nas w postaci łaski i błogoslawieństwa,
    by mogła wzrastac na Polskiej Ziemi prawidłowa współpraca Narodu Krolowej Polski z Chrystusem Królem Polski . Byśmy mogli wejśc na droge budowy Królestwa Miłosci , na wzór, jak weszli apostołowie na droge budowy Kościoła Chrystusowego .

    Mam nadzieje ze , teraz nie będzie nam mógł przeszkadzac szatan tak jak przeskadzał apostołom . Bo go po prostu nie bedzie .
    A ten ,który jest zamelinowany w sercach sługusów, będzie bezsilny wobec Mocy i Działania Prawowitego Króla .
    Mamy szansę wejśc na droge budowy Królestwa Miłości Chrystusa Króla w sytuacji, że nikt i nic nam nie przeszkadza a wszystko wspomaga.

    Jest pytanie , kto zechce dołączyc do nas i odbudowac sobie łącznośc miłosci z Chrystusem Królem .
    Każdy kto chce, musi wykonywać czyny wypływające z miłosci do Boga .
    Bez tego ani rusz .

    Jedno jest pewne ,
    że jeżeli uczyniony jest pierwszy krok, to i następne będą .

    Chrystys Wodzem Chrystus królem Chrystus Władca nam .
    Niechaj pełni sie Wola jego teraz i zawsze aż na wieki wieków ,Amen

    • Róża said

      Dziekuję.

      • tuareg said

        A więc rewanż, bo nie mogę się powstrzymać z racji dennego skojarzenia, ale rymowanego, stąd kultywując obyczaje drzewiejsze zacytuję, co wg mnie następuje, że ‚za „dziękuję” kowal konia nie okuje’; nie huhu człowiecze.

  20. Ciocia said

    Zmartwychwstał Pan – Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej

  21. Ciocia said

    Cytat z „Dzienniczka” nr 1588

    Dziś usłyszałam słowa: W Starym Zakonie wysyłałem proroków do ludu swego z gromami. Dziś wysyłam ciebie do całej ludzkości z Moim miłosierdziem.

    Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do swego miłosiernego serca. Kar używam, kiedy Mnie sami zmuszają do tego; ręka Moja niechętnie bierze za miecz sprawiedliwości; przed dniem sprawiedliwości posyłam dzień miłosierdzia.

    Odpowiedziałam: O mój Jezu, Ty sam przemawiaj do dusz, bo moje słowa są bez znaczenia.

  22. Robert said

    Bill Gates mówi ze nie będzie Mszy dopóki nie będzie światowego szczepienia

    • aliza said

      zle zrozumiales .mass gatherings to sa wszelkie spotkania publiczne a nie same msze

      • wierzący said

        Co nie zmieni faktu ze i Msze sie do nich zaliczaja, nie zmieni faktu ze jego slowa zaniepokoily wierzacych w USA, oraz nie zmieni faktu ze nasz szanowny Gates zachecajac/przygotowujac swiat na swiatowe szczepienia, wiadomo co spowoduje, @aliza

    • ania1 said

      Sprawą koronawirusa powinna zająć się komisja międzynarodowa, która zbada kto tego wirusa wytworzył i rozprzestrzenił.

      • Ciocia said

        POWINNI ZAMKNĄĆ WSZYSTKIE LABORATORIA W CHINACH .ONI NIE MAJĄ SKRUPUŁÓW I ZARAZ ZNOWU COŚ WYHODUJĄ .

  23. OSTOJA said

    Współautor tekstu w „FT” to… szef think-tanku z politykami PO, ufundowanego przez Sorosa

    Autorem głośnego tekstu w „Financial Times” – uderzającego w rząd Zjednoczonej Prawicy za chęć przeprowadzenia 10 maja wyborów prezydenckich – jest John Dahlhuisen, były dyrektor europejskiego oddziału Amnesty International. Ale w napisaniu artykułu Dahlhuisenowi pomógł… Polak – Piotr Buras. To szef warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations, obsadzonego politykami związanymi z PO, a w latach 2008–2012 stały publicysta „Gazety Wyborczej” w Berlinie.

    Dodajmy, że European Council on Foreign Relations została założona za pieniądze organizacji znanego spekulanta finansowego George’a Sorosa.

    https://niezalezna.pl/322920-wspolautor-tekstu-w-ft-to-szef-think-tanku-z-politykami-po-ufundowanego-przez-sorosa

  24. hallinna said

    Tak sobie rozważam ….

    Prawda jest ,że szatan zabijając Najświętsze Ciało Jezusa rekami człowieka ,chciał doprowadzic do tego , by wyrzucić Boga z wymiaru człowieka .
    By Boża Sprawiedliwość za ten haniebny czyn człowieka ,odcięła go od przynależności do Boga .Od Bożej Miłości .
    By został człowiek skazany na banicje tak, jak on został skazany po tym, jak w Niebie sprzeciwił sie podporządkowania sie Woli Boga .
    Chciał spowodować to ,żeby człowiek za ten czyn dostał to samo, co dostał on upadły anioł za to, że nie chciał sie podporzadkowac Woli Boga Stwórcy .
    I liczył na to ,że Boża Sprawiedliwość odetnie człowieka od Bożej Miłości tak jak odcięła szatana .
    Ale nic mu z tego nie wyszło , bo nasz uwielbienia i szacunku godny Jezus Chrystus Król i Władca dokonał tego ,że cały czas sercem otaczał miłoscia wszystkich ludzi . Nawet tych na usługach piekła , którzy wykonywali wole szatana .
    Robił to cały czas , mimo iz bardzo cierpiał ,słał miłośc do człowieka
    To Ten Wszechmogący Król , Władca nad nad wszystkie króle ,otaczał cały czas miłościa człowieka i prosił,,,,, OJCZE wybacz im bo nie wiedza co czynią …..On cały czas był nastawiony na walkę z sprawca wszelkiego zła , z szatanem …..
    On walczył w świecie duchowym z zleceniodawcą tych czynów człowieka ,
    On toczył walkę świadoma z szatanem , który był w pełni swiadomy tego co czyni .Że świadomie walczy z Bogiem Wszechmogącym o to ,do kogo bedzie należał człowiek i swiat .

    Prawdą jest że od wydarzeń w Raju , od grzechu Adama i Ewy cały czas szatan jest świadom tego co czyni .
    Bo on czyni to wszystko z własnej nieprzymuszonej ,woli by szkodzic Bozym planom odnośnie człowieka i świata .
    I do tego wykorzystuje człowieka ,słabe stworzenie Boże , które mało wie mało rozumie , a przez to jest wykorzystywane do tego, aby zadawać ból i cierpienie Bogu , który tak bardzo kocha i chce szczęścia i radości .

    I co wydarzyło sie po tym , jak człowiek na życzenie piekła zniszczył Ciało Chrystusa Króla ?

    Człowiek, który zdawał sobie sprawe z tego co zostalo uczynone ,wpadł w przestrach , w lęk o jutro , w zagubienie , .

    ZMARTWYCHWSTAŁY ZWYCIESKI CHRYSTUS KRÓL po rozprawieniu sie z szatanem w świecie duchowym przychodzi do człowieka , by kontynuować współpracę w budowe Królestwa Miłości na Ziemi .
    Czyni dalszy ciag swojego zadania , aby przygotowac wszystko do następnego etapu .
    Przecież Pan Jezus odchodząc pytał ,,,,,, Czy znajdzie wiarę na Ziemi Syn Człowieczy gdy przyjdzie po raz drugi ????……
    A więc trzeci etap bedzie realizowany wówczas gdy przyjdzie Chrystus Król po raz drugi .

    A sługusy szatana ?
    Jak sie tylko zorientowali że to nie koniec , przystąpili na polecenie szatana do tego, aby szerzyć kłamstwo i podstęp .
    Aby do tej drogi Chrystusowej wypływającej z Bożej Prawdy i Miłości budowac szatańska droge podstępu i kłamstwa .
    Bo szatan buduje wszystko na kłamstwie .

    A teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że to szatańskie kłamstwo oszustwo pasożytnictwo, zniewala MISTYCZNE CIAŁO CHRYSTUSA tak, żeby nie miało szans istnieć wśród świata …By odebrana mu była cała energia do podążania Boża drogą , do dawania Bogu czynów wypływających w wiary prawdy i miłosci do Boga .

    Mistyczne Ciało Chrystusa w obecnej chwili jest w takiej samej sytuacji w jakiej było Najświetrze Ciało Jezusa ukrzyżowane .
    Ma uniemożliwione dawanie Bogu czynów miłości , zjednoczenia sie z Bogiem Stwórca , bo ciało jest uwięzione .
    A co z duchem i sercem ?
    Są sparaliżowane , bo wolna wola , świadomość troska , myśłi pragnienia są przykute koronowirusem w świecie ziemskim .
    Mało kto dba o to, aby nie została przerwana łącznośc miłosci z Bogiem Wszechmogącym a sercem człowieka .
    Nić łączności miłościa z Niebem trwa dotąd, dokąd człowiek wykonuje czyny miłości do Boga .
    Bo gdy człowiek śle czyny miłości , to jest przepływ miłosci od Boga do człowieka i od człowieka do Boga .
    Szatan robi wszystko co tylko może by miłoc człowieka do Boga nie płynęła , by ta łącznośc serca była ucięta .
    Bo gdy bedzie ucięta , to do człowieka nie bedzie mogła płynąc Boża pomoc i łaska . No bo nie ma przepływu .
    Bo zostało szatańskim działaniem spowodowane przecięcie po to, aby w to miejsce mógł wejść szatan i zniewalac do woli , bo kto mu przeszkodzi jeżeli Boże działanie nie dochodzi ?

    Chrystus Król umierając na krzyżu utrzymał ta nic łączności w Jego Najświetrzym Sercu . Dlatego po Zmartwychwstaniu oddziaływał na serca, w których była juz zbudowana ta nic łączności .
    To do tych wtajemniczonych przyszedł i czynił umocnienia , by ta łącznośc dotrwała do Jego powtórnego przyjścia .

  25. Jozef Piotr said

  26. Ciocia said

    Oktawa wielkanocna – uroczyste obchody zmartwychwstania Jezusa. Oktawa rozpoczyna się Wigilią Paschalną w Wielką Noc i trwa do Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Jest to łącznie 8 dni. Z racji tego, że każdy dzień oktawy jest uroczystością Zmartwychwstania .

    • Ciocia said

      Ewangelia na dziś .
      Mt 28, 8-15
      Gdy anioł przemówił do niewiast, one pośpiesznie oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i pobiegły oznajmić to Jego uczniom.

      A oto Jezus stanął przed nimi, mówiąc: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech udadzą się do Galilei, tam Mnie zobaczą».

      Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdy spaliśmy. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu».

      Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami, i trwa aż do dnia dzisiejszego.

    • Ciocia said

      Zmartwychwstanie Jezusa

  27. PinkBo said

    Interesujące, fr przesłania dla Jabez z 7.04.
    „Módlcie się bez końca. Szatan planuje zniszczenie waszego świata. Módlcie się, najmłodsi. Módlcie się o pomnożenie. Módlcie się za serca, aby zwróciły się do Mnie. Módlcie się o nawrócenie i o zaprzestanie wszelkiego podziału. Módlcie się o cuda. Módlcie się o falę upałów, która ogarnie Ziemię. Padnijcie na kolana, Mali Moi. Módlcie się o tę falę upałów, aby zniszczyć wirusa. Niezwłocznie wykonujecie Moje instrukcje. Jeśli Mi odmówicie, wielu zginie.”

    Czy nie podawano gdzieś ze ten virus ginie w temu powyżej 27’C
    Nie wiem…. Wiem tylko ze przez Wyspy Kanaryjskie przeszedł w dość szybkim tempie i od paru dni nie ma zmarłych. Fakt, ze mieli różną pogodę zimno i śnieg na określonych wysokościach ale tez i było ciepełko kolo30′ kiedy wiatr wiał z Sahary a było to jakieś miesiąc temu

    • PinkBo said

      Statystyka i grafik
      Niebieskie to zarażeni
      Czerwone zmarli
      Pomarańczowe uzdrowiency
      Od trzech dni nie ma zgonów
      Pierwszy zmarły był 13 marca
      W ostatnim tyg procent ozdrowieńcow wskoczył na 65.7%
      https://www.laprovincia.es/sociedad/2020/04/12/segundo-dia-victimas-mortales-coronavirus/1274018.html

    • pio0 said

      Ludzie nie rozpowszechniajcie takich bzdur, też tak słyszałem że krąży taka wiadomość, że ginie w 27st.
      Jest to bzdura, która tylko nierozumnych może doprowadzić do tragedii bo sobie pomyśli, że popije ciepłą herbatą i wirus zniknie,

      No pomyślcie choć chwilę, przecież, temp. ciała ma 36.6 st….

      Super upał też nic nie da, może jedynie zmniejszyć rozprzestrzenianie się, tak jak i wyższa wilgotność powietrza.
      Alkohol min. 65%.

      • hallinna said

        Nie myl pojecia .
        jest mówione o tym, gdy wirus znajduje sie bez kontaktu z komórką , gdy szuka nosiciela ,na którym mógłby sie uczepić i rozwijać .
        gdy sie uczepi , to zachodzi inna reakcja bo on sie rozwija jako pasożyt .
        I ten etap przebiega w temp 36.6 jak sugerujesz Doprowadzając nosiciela do smierci , .

  28. Ciocia said

    Cytat z „Dzienniczka” nr 454

    W pewnej chwili Pan mi powiedział: Córko Moja, bierz łaski, którymi ludzie gardzą; bierz, ile udźwignąć zdołasz. W tej chwili dusza moja zalana została miłością Bożą. Czuję, że jestem złączona z Panem tak ściśle, że nie umiem znaleźć wyrazu, którym bym mogła dobrze określić tę łączność; a w tym czuję, że wszystko, co Bóg ma, wszystkie dobra i skarby, moimi są, chociaż niewiele się nimi zajmuję, bo mi wystarcza On jeden sam. W Nim widzę wszystko, poza Nim – nic.

    Nie szukam szczęścia poza wnętrzem, w którym przebywa Bóg. Cieszę się Bogiem we własnym wnętrzu. Tu z Nim ustawicznie przebywam, tu jest największa moja z Nim zażyłość, tu z Nim przebywam bezpiecznie, tu nie dosięga wzrok ludzki. Najświętsza Panna zachęca mnie do takiego przestawania z Bogiem.

  29. Ciocia said

    Nowenna do Miłosierdzia Bożego – Dzień 4 – Poniedziałek Wielkanocny.

    Słowa Pana Jezusa:

    – Dziś sprowadź Mi pogan i tych, którzy Mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.

    Św. Siostra Faustyna:

    – Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię jeszcze nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecą ich, aby i oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.

    (…) – Ojcze Przedwieczny, spójrz się okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.

    Modlitwa: Koronka do Miłosierdzia Bożego

  30. Jozef Piotr said

    Akcja Śmigusowanie

    https://twitter.com/i/status/1249612794762342400

Sorry, the comment form is closed at this time.