Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,9 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Grzechy języka

Posted by Dzieckonmp w dniu 3 sierpnia 2012


Grzechy języka są jednymi z najgorszych grzechów, ponieważ grzesząc myślą – zna to tylko Pan Bóg, a słowa puszczone w obieg, mogą i zabić.

List św. Jakuba 3, 1-12 Grzechy języka

1 Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli1, moi bracia, bo wiecie, iż tym bardziej surowy czeka nas sąd. 2 Wszyscy bowiem często upadamy. Jeśli kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym, zdolnym utrzymać w ryzach także całe ciało. 3 Jeżeli przeto zakładamy koniom wędzidła do pysków, by nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. 4 Oto nawet okrętom, choć tak są potężne i tak silnymi wichrami miotane, niepozorny ster nadaje taki kierunek, jak odpowiada woli sternika. 5 Tak samo język, mimo że jest małym członkiem, ma powód do wielkich przechwałek. Oto mały ogień, a jak wielki las podpala. 6 Tak i język jest ogniem, sferą2 nieprawości. Język jest wśród wszystkich naszych członków tym, co bezcześci całe ciało i sam trawiony ogniem piekielnym rozpala krąg życia2. 7 Wszystkie bowiem gatunki zwierząt i ptaków, gadów i stworzeń morskich można ujarzmić i rzeczywiście ujarzmiła je natura ludzka. 8 Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu. 9 Przy jego pomocy wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże3. 10 Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi! 11 Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? 12 Czy może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi?4 Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody.

Fragment z ksiazki „Rzecz o obmowie , plotkach i potwarzy w przykładach” ks. Zygmunta Skarżyńskiego.

Pewna niewiasta oskarżała się przed świętym Filipem Neriuszem, że obmawia bliźnich.
– Często ulegasz tej wadzie? – zapytał święty.
– O tak, bardzo łatwo popełniam obmowę – odpowiedziała penitentka.
Wobec tak szczerego przyznania się do winy, mądry kierownik sumienia zrozumiał, że zły zwyczaj tej chrześcijanki był raczej wynikIem roztrzepania l lekkomyślności aniżeli wyrachowanej przewrotności charakteru. Należało przede wszystkim oświecić tę duszę i przekonać ją o smutnych skutkach grzechu, który ona z tak opłakania godną łatwością popełniała. „Córko – rzekł święty Filip – twoja wina jest wielka, ale Miłosierdzie Boże jest nieskończone. Nie wątpię, że dzięki mocnemu postanowieniu poprawy i gorącej modlitwie wkrótce zapanujesz nad tą brzydką skłonnością. Za pokutę spełnisz następującą rzecz:

Idź na targ, kup zabitą ale nie oskubaną kurę, następnie za miastem przejdź się kilka razy w tę i tamtą stronę, a w ciągu spaceru oskub całą kurę. Po skończeniu tej czynności wróć do mnie i zdaj mi sprawę z dokładnego spełnienia rozkazu, który ci daję w imieniu Pana Boga”.

Można sobie wyobrazić zdziwienie tej kobiety, w tak osobliwy sposób ukaranej: „Cóż to za oryginał ten ojciec Filip?” – mówiła. Ale po chwili dodała: „Usłucham mego ojca, usłucham”.

I poszła na pobliski targ, kupiła kurę i oskubała ją w drodze według polecenia. Niebawem wróciła do swego spowiednika, spiesząc się z opowiedzeniem mu o swej akuratności, oraz z żywą chęcią dowiedzenia się o znaczeniu tej dziwnej pokuty.

– Ach – rzekł święty – wiernie spełniłaś pierwszą część rozkazu lekarza twojej duszy. Wypełnijże teraz drugą, a będziesz zupełnie uzdrowiona: Wróć na to samo miejsce, skąd przychodzisz, obejdź te same drogi, po których idąc skubałaś kurę, i pozbieraj wszystkie pióra, które rozrzuciłaś po drodze.

– Ależ to niemożliwe! – zawołała biedna kobieta. – To niewykonalne! Rzucałam pióra bez zastanowienia po obydwu stronach mojej drogi, wiatr je rozrzucał po polach. Jakże więc możesz żądać ojcze, abym je obecnie zebrała?

– A widzisz, moja córko – odpowiedział zakonnik. Obmowa to rzecz tego samego rodzaju co pióra, które wzbraniasz się zbierać po rozsypaniu. Twoje niebaczne słowa również rozeszły się w różnych kierunkach. Idź, dogoń je, jeśli możesz! Pamiętaj i nie grzesz więcej!

Historia nie wspomina, czy ta dobra kobieta się nawróciła, ale sądząc według jej wierności w spełnianiu rozkazów spowiednika, można się tego spodziewać. Cokolwiek zaszło, nauka na pewno była doskonała. Tylko święty mógł wpaść na podobny pomysł, tylko nierozumny człowiek może z tego nie skorzystać.

Komentarzy 55 to “Grzechy języka”

  1. pustelnik said

    To juz bylo .Gzie?w Olawie.O tak oredzia przepisywal kto chcial i gdzie chcial na sssssssssssuper dobrym papierze ,ja nie wiem gdzie sa prawdziwe .Byly za darmo ,stek bzdur .Po co? Po to zeby wysmiac Boga.Kto piszacy zmieniajacy byl narzedziem szatana .Kto sie bal? Na pewno nie prosty czlowiek .Po co? Po to ,zeby wykpic zabic poboznosc ludu .Dlaczego ,bo odrodzilaby sie bojaz Boza.Madry ,tylko pobozny zdolny wyuczony nie zawsze madry.Gdy jestesmy w sercu dobrzy wybieramy glosujemy dobrze .Szatan sie bal lud obudzilby sie nawracalby sie ,a dzisiaj byliby modrymi czyli bogobojnymi i glosowaliby dobrze i wybieraliby dobrze i pilnowaliby naszej ukochanej Ojczyzny .Bogobojny widzi zagrozenie zewnetrzne i wewnetrzne,bo Duch Swiety go prowadzi .Szatan nie zakonczyl jeszcze walki co chwile jest objawienie falszywe.Czy szatan pozwolilby w krotkim czasie wybudowac taki Kosciol.

  2. Tuptusia said

    Jeszcze o św. Janie Vianeyu

    (…)
    Słowa jakimi nawracał parafian.

    Św. Jan Maria Vianney przez 27 lat osobiście prowadził katechezę dla dzieci. W czasie kazań (a na początku bywały dni, że nie było nikogo w kościele) piętnował bez skrupułów wady i złe postępowanie swoich parafian.

    Do dzieci: Dziecko nie powinno być nieposłuszne rodzicom, ani się gniewać, ani mówić słów bluźnierczych i grubiańskich. Moje dzieci bądźcie zawsze grzeczne, kochajcie bardzo Pana Boga.
    Zachęta do wiary: Obojętność w sprawach wiary … Bądźmy pewni, że ten jeden grzech stanie się powodem potępienia dla większej ilości dusz, aniżeli wszystkie inne grzechy razem wzięte; bo człowiek nieświadomy nie rozumie ani zła, które popełnia, ani dobra, które przez grzech traci.
    Do rodziców: Za dusze dzieci odpowiecie jak za waszą własną. Nie wiem, czy czynicie wszystko co możecie; ale to wiem, że jeśli dzieci wasze potępią się z powodu waszej niedostatecznej opieki, obawiać się należy również i waszego potępienia.
    Na temat przeklinania: Miejcie się pilnie na baczności! Jeśli w domach waszych panuje przekleństwo, -wszystko zmarnieje!
    O pracy w niedzielę: Gdy pracujecie w niedziele wiedzcie, że zarobek wasz wyniszcza wam duszę i ciało. Gdyby tak kto zapytał tych, co pracują w niedzielę: Coście przed chwilą robili? Mogliby na to odpowiedzieć: Przed chwilą sprzedałem duszę diabłu, ukrzyżowałem Chrystusa Pana … Niedziela to własność Pana Boga, to jego dzień własny, dzień Pański… Jakim prawem zabieracie to co do was nie należy?!…Wiecie, iż rzecz kradziona nigdy korzyści nie przynosi. Podobnie i dzień skradziony przez was Panu, na dobre wam nie wyjdzie.
    Do mężczyzn: Mężczyźni tak samo jak i niewiasty, mają duszę, którą zbawić powinni. Wszędzie oni są pierwsi: czemużby nie mieliby pierwszymi być w służbie Bożej i w oddawaniu czci Panu Jezusowi w Sakramencie miłości? Nabożeństwo to większy wywiera wpływ, gdy je praktykują mężczyźni.

    Spotkało się to oczywiście ze sprzeciwem wielu mieszkańców Ars. Rzucano oszczerstwa wobec proboszcza. Pisano skargi do biskupa, że jest zbyt surowy, że nie udziela rozgrzeszenia. Pisano też listy z obelgami bezpośrednio do samego księdza Vianney’a. Obrzucano jego dom nieczystościami, urządzano kocią muzykę pod oknem. Święty znosił to jednak cierpliwie i trwał w swym powołaniu.

    Gdybym był wiedział, przybywając do Ars, jakie mnie czekały cierpienia, umarłbym w jednej chwili.

    Gdy się miłuje, cierpienie przestaje być cierpieniem. Im więcej od krzyża uciekasz, tym więcej cię przywala … Trzeba modlić się o umiłowanie krzyżów: wtedy stają się one słodkimi … Bóg świadkiem, że nie brakło mi krzyżów, miałem ich więcej prawie, niżem mógł udźwignąć, ale zacząłem modlić się o umiłowanie cierpienia i uczułem się szczęśliwy. Odczułem, że tylko w ukochaniu cierpienia znajduje się prawdziwe szczęście.

    Ars oazą świętości.

    zdjęcie tablicy w muzeum W 1824 roku utworzył w Ars Dom Opatrzności- bezpłatną szkołę dla dziewcząt i oddał w ręce dwóch pobożnych nauczycielek ze swojej parafii. Okresowo w domu tym mieszkało nawet 60 dzieci. Szkoła w całości utrzymywała się ze środków, które sam ksiądz proboszcz zdobył chodząc po domach bogatych ludzi i prosząc o datki. To tu miały miejsce cuda rozmnożenia zboża i chleba. W tym czasie Ars stało się oazą świętości. Parafianie nie opuszczali już Mszy św. , modlili się. Nikt nie pracował w niedziele i nie przeklinał. Szynki upadły. Rodzice cieszyli się powagą u swoich dzieci. Mieszkańcy słynęli z gościnności i uczciwości.
    Praca ponad siły.

    Sława pobożności św. Jana Vianney’a rosła coraz bardziej, a wraz z nią zaczęły napływać do Ars tłumy pielgrzymów. Święty proboszcz był na nogach 20 godzin dziennie, a gdy kładł się na spoczynek na twardym łóżku w wilgotnym i zimnym pomieszczeniu dręczył go szatan.

    Szatan bardzo mię tej nocy niepokoił … Diablisko strasznie głupie, sam mi oznajmia przybycie wielkich grzeszników… Złości się, tym lepiej.

    Nadal pościł. Wszędzie, gdzie się pojawił otaczały go tłumy wiernych, którzy wiele godzin a nawet dni czekali , aby się wyspowiadać u niego. Gdy święty przechodził między kościołem a domem ludzie odcinali kawałki ubrań ,wyrywali włosy, wykradali osobiste przedmioty. Święty Jan Vianney był tak wyczerpany, że w 1843 roku bardzo poważnie zachorował. Swoje cudowne uzdrowienie przypisywał św. Filomenie, której był gorącym czcicielem. W 1843 roku zdecydował też, że ucieknie z Ars. Dotarł nawet do rodzinnego Dardilly, ale na prośbę swoich parafian powrócił na probostwo.

    Miejcie czystą intencję. Bądźcie pokorni … Tyle tylko waszego bogactwa, ile zaufania w Boską Opatrzność.
    (…)

    http://www.duchaniegascie.pl/vianney.html

  3. Tuptusia said

    4 sierpnia św. Jana Marii Vianeya, kapłana z Ars , patrona proboszczów.

    „Chcę abyście byli mądrzy wobec dobra, a na dobro odporni. A Bóg pokoju szybko zetrze szatana pod waszymi nogami” (Rz 16, 19-20). Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), którego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 4 sierpnia, musiał stoczyć niejedną walkę z szatanem, który widział w nim wielkie zagrożenie. Święty wiedział, że „diabeł kusi przede wszystkim piękne dusze”.

    Proboszcz przybył do Ars i zastał mieścinę jak każdą inną. Ludzie pracowali, bawili się i grzeszyli, jak to zwykle bywa. Jan Maria chciał przemienić to miejsce i zaczął od uświęcania samego siebie. Był wdzięczny za dar kapłaństwa, na który musiał nieco dłużej niż normalnie czekać. Na studiach miał problem z łaciną, co spowodowało znaczne opóźnienie przyjęcia święceń. Przełożeni w trakcie nauki sugerowali mu nawet całkowitą rezygnację z kapłaństwa.

    Jan Maria dorastał w czasach Rewolucji Francuskiej. Pierwszą Komunię przyjął potajemnie w szopie. Przez całe życie kochał Eucharystię i powtarzał, że „błogosławione są czyste dusze, które mają szczęście jednoczyć się z Jezusem przez Komunię”. Cenił wiarę i traktował ją jak największy skarb, a powołanie do kapłaństwa było dla niego wielkim wyróżnieniem. I szczęśliwie dopiął swego, z Bożą pomocą.
    Mawiał, że „kapłaństwo to umiłowanie Serca Jezusowego”.

    Na początku jego kazania nie zachwycały, więc kapłan został wysłany do Ars, gdzie mieszkało 270 osób – ludzie biedni i niereligijni. Na niedzielną Mszę przychodziło kilka osób. Vianney nie zniechęcał się, bo chciał przywrócić pierwotną harmonię pomiędzy niebem a ziemią. Mawiał, że „człowiek został stworzony dla nieba, ale szatan złamał drabinę, która tam prowadziła”. Kapłan postanowił tę drabinę naprawić. Ascetyczne życie proboszcza, codzienne umartwienia, spanie na podłodze i żywienie się byle czym sprawiło, że ludzie pokochali Vianneya. Ci, którzy spowiadali się u niego, mówili o jego wielkich darach: czytania w ich sumieniach i przepowiadania przyszłości. Proboszcz spędzał w konfesjonale 13-17 godzin dziennie. W ciągu 40 lat swego posługiwania wysłuchał około miliona spowiedzi. Ludzie przyjeżdżali do niego z całej Francji.

    Prosty Jan Maria Vianney pokazał, jak powinno wyglądać kapłaństwo. Miał świadomość, że „kiedy chce się zniszczyć religię, zaczyna się od ataków na kapłanów, bo tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma już ofiary i religii”. Dlatego pozostawał bardzo gorliwym i przykładnym księdzem, aby chronić wiarę. Mówił:

    Jeżeli kapłan byłby do głębi przeniknięty wielkością swojej służby, wówczas ledwie by żył. Gdybyśmy tu na ziemi zrozumieli dobrze istotę kapłaństwa, wówczas umarlibyśmy nie z lęku, lecz z miłości. Kapłan zrozumie sam siebie w pełni dopiero w niebie. Na kapłana przy ołtarzu i przy ambonie powinniśmy patrzeć tak, jakby to był sam Bóg. Gdybym spotkał kapłana i anioła, najpierw pozdrowiłbym kapłana, potem anioła. Ten ostatni jest przyjacielem Boga, jednak kapłan Go zastępuje.

    Wstawiajmy się nieustannie u Maryi za kapłanów, aby pokonywali wszelkie pokusy, ponieważ, ze względu na bliskie obcowanie z Bogiem, szatan kusi ich szczególnie. Prośmy o nowe powołania kapłańskie za wstawiennictwem św. Jana Marii Vianneya, proboszcza z Ars.

    http://dziennikparafialny.pl/2012/wspomnienie-sw-jana-marii-vianneya/

  4. Tuptusia said

    NOWENNA DO BOGA OJCA

    DZIŚ Dzień 7

    O, droga ludzkości! O, ludzie, dzieci Moje, wyrwijcie się z więzów, którymi do dziś krępował was szatan poprzez lęk przed Ojcem, który jest samą Miłością! Przyjdźcie, zbliżcie się! Macie wszelkie prawo zbliżyć się do waszego Ojca. Otwórzcie serca, proście Mojego Syna, aby coraz lepiej dawał wam poznać Moją łaskawość wobec was.

    O, wy, którzy jesteście niewolnikami zabobonów i praw szatańskich, wyrwijcie się z tej tyrańskiej niewoli i przyjdźcie do Prawdy prawd. Rozpoznajcie Tego, który was stworzył i jest waszym Ojcem. Nie utrzymujcie, że posługujecie się waszymi prawami, darząc uwielbieniem i hołdami tych, którzy zmuszali was aż dotąd do prowadzenia bezużytecznego życia, lecz przyjdźcie do Mnie! Czekam na was wszystkich, bo wszyscy jesteście Moimi dziećmi.

    A wy, którzy żyjecie w prawdziwym Świetle, powiedzcie im, jak słodko żyje się w Prawdzie! Powiedzcie jeszcze tym chrześcijanom, tym drogim stworzeniom, Moim dzieciom, jak słodko jest myśleć, że istnieje Ojciec, który wszystko widzi, wie o wszystkim, o wszystko się troszczy, który jest nieskończenie dobry i potrafiący łatwo przebaczać, który zwleka z karą i karze niechętnie. Powiedzcie im też, że nie chcę zostawiać ich samych i bez zasług w niedolach życia. Niech przyjdą do Mnie. Ja im pomogę, zmniejszę ich brzemię, osłodzę ich bardzo ciężkie życie. Upoję ich Moją ojcowską Miłością, aby uczynić ich szczęśliwymi teraz i w wieczności.

    Zwracam się do wszystkich ludzi całego świata, każąc rozbrzmiewać temu wezwaniu Mojej ojcowskiej Miłości. Nieskończona Miłość, którą pragnę dać wam poznać, jest stale trwającą rzeczywistością. Kochajcie, kochajcie, zawsze kochajcie! Sprawcie, aby kochany był też Ojciec, abym mógł od dziś ukazać się wszystkim jako Ojciec najbardziej gorejący Miłością do was.

    MODLITWY NA KAŻDY DZIEŃ NOWENNY:

    Modlitwa I
    Akty Miłości ku czci Boga Ojca (Mów Mu ciągle, że Go kochasz)
    Ojciec Niebieski powiedział: „Kto Mi te akty ofiarowuje, kto w dodatku czyni wszystko, by je rozpowszechniać, będzie Mi w szczególny sposób dzieckiem, a Ja mu będę kochającym Ojcem. Jakże tęsknię za tym, żeby i o Mnie możliwie często i serdecznie myślano. Duch Święty jest mało czczony. Ale Mnie czci się jeszcze mniej. Nabożeństwo do Mnie wynagradzam w całkiem wybitny sposób. Ofiarujcież Mi często akty miłości, które tak radują Moje Serce.”

    Szczególnie miłe Bogu odmawiane wcześnie rano lub o godzinie 15.00

    Ojcze, kocham Cię serdecznie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię czule, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię delikatnie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię jak Twoje dziecko, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię żarliwie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię płomiennie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię niewypowiedzianie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię bezgranicznie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię nade wszystko, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię bez miary, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię niewymownie, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię ponad miarę, ratuj dusze!
    Ojcze, kocham Cię bez końca, ratuj dusze!
    Ojcze, wysławiam Cię, kocham Cię, dziękuję Ci, ratuj dusze!
    Ojcze, chciałbym Cię kochać, jak Cię kochają wszyscy Aniołowie i
    Święci, ratuj dusze!
    Ojcze, chciałbym Cię kochać, jak kochał Cię na ziemi Św. Józef i jak Cię
    teraz kocha w Niebie, ratuj dusze!
    Ojcze, chciałbym Cię kochać, jak kochała Cię na ziemi Maryja i jak Cię
    teraz kocha w Niebie, ratuj dusze!
    Ojcze, chciałbym Cię kochać, jak Cię kocha Twój Syn i Duch Święty,
    ratuj dusze!

    Modlitwa II
    Boski Ojcze, słodka nadziejo naszych dusz, bądź znany, czczony i kochany przez wszystkich ludzi!
    Boski Ojcze, nieskończona dobroci objawiająca się wszystkim narodom, bądź znany, czczony i kochany przez wszystkich ludzi.
    Boski Ojcze, dobroczynna roso dla ludzkości, bądź znany, czczony i kochany przez wszystkich ludzi.

    Ojcze nasz.., Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu.

    Całość orędzi Boga Ojca do przeczytania w Internecie:
    http://www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_01.htm
    http://www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_02.htm
    http://www.voxdomini.com.pl/ojciec/o_03.htm

    Komentarz ze strony dzieckonmp.wordpress.com:

    marcogiani powiedział/a
    27/07/2012 @ 10:13 pm

    To powinna być obowiązkowa lektura każdego człowieka! Słowa Boga Ojca są tak przepełnione miłoscią, że łzy same ciekną po policzkach, prawdą jest , że słowo Boga nie wraca do Niego dopóki nie wyda owocu. Bóg Ojciec daje obietnicę zbawienia za szczere pokochanie Go i wezwanie słodkim imieniem Ojca, nawet tylko jeden raz. Pewność zbawienia, co za łaska, tego nie da się opisać….Polecam każdemu

  5. alba said

    30.07.2012, 01:00 – Mój Kościół katolicki jest rozdzierany na strzępy, ale dusza Mojego Kościoła nigdy nie zostanie zabrana ani pochłonięta przez szatana

    Moja najukochańsza córko, kiedy byłem w agonii w ogrodzie, największą obrzydliwością jaką pokazał Mi szatana była niewierność Katolickiego i Apostolskiego Kościoła w czasach ostatecznych.

    Tam właśnie szatan dręczył Mnie wizjami przyszłości, pokazał mi oziębłe sługi Kościoła w tych waszych czasach.

    Pozwolili oni dumie i fałszywym prawdom, dominującymi przez ich tolerancję grzechu dać się zaślepić na Prawdę Bożą.

    Ich przywiązanie do ziemskich spraw powoduje, że wielu z Moich świętych sług nie ma litości ani pokory w swoich duszach, aby prowadzić Moich wyznawców ku świętości, niezbędnej, aby uratować ich dusze.

    Tak wielu obróciło się przeciwko Mnie, choć mówią, że kochają dzieci Boże.

    Poprzez promowanie tolerancji w imię Boga, przedstawiają fałszywe doktryny, które maskują Prawdę.

    Ci odszczepieńcy w Moim Kościele na ziemi, którzy twierdzą, że tworzą nowy typ wyznawców w imię Kościoła katolickiego, ale którzy zaprzeczają Moim naukom, są kuszeni przez szatana, który chce zniszczyć Mój Kościół.

    Ten zły duch spowodował już straszny grzech zepsucia Mojego Kościoła, a teraz chce wbijać ostatnie gwoździe, aby ukrzyżować Mój Kościół, a następnie wrzucić do piekła tych Moich wyświęconych sług, którzy bezczeszczą słowo poprzez ułatwienie przyzwolenia na grzech wśród dzieci Bożych.

    Ich grzech bicia Mnie w twarz, poprzez afiszowanie się nieprzyzwoitością przede Mną i utrzymywanie, że jest to akceptowane i tolerowane przez Boga, zostanie surowo ukarany.

    Ośmielają się poprzez grzech pychy i kłamstwa wprowadzać dusze w błąd i kierować je do jaskini ciemności, nie rozumiejąc tego, że skazują oni dusze na jezioro ognia.

    Wielu z Moich wyświęconych sług jest wprowadzanych w błąd i o tym nie wie. Ale wiele takich sług, nawet jeśli są uczciwi wobec siebie, jest zdezorientowanych.

    Są wreszcie tacy, którzy udają, że są Moimi wyświęconymi sługami, lecz pochodzą z drugiej strony. Niewolnicy bestii celowo przedstawiają się jako Moi namaszczeni kapłani.

    Zadają mi oni tak straszne cierpienia. Nie tylko niszczą dusze, lecz świadomie zawarli pakt z szatanem, który ich pożre.

    Popełniają ohydne czyny na Moich ołtarzach przed Najświętszym Sakramentem, ale niewielu wie, że popełniają oni takie czyny. Jednak tęsknię za ich duszami.

    Mój Kościół katolicki został rozdarty na strzępy, ale dusza Mojego Kościoła nigdy nie zostanie zabrana ani pochłonięta przez szatana. Choć słudzy Mojego Kościoła mogą zostać zwiedzeni i zniszczeni przez bestię.

    To jest Mój czas, aby interweniować i pomóc im wznieść się ponad te straszne męczarnie.

    Potrzebuję was, Moi wyznawcy i tych wyświęconych sług spośród was, którzy rozumieją co się dzieje, do odmawiania tej Modlitwy Krucjaty (70) Modlitwa za Duchowieństwo, aby pozostało silne i wierne Świętemu Słowu Bożemu

    O, Drogi Jezu, pomóż Twoim wyświęconym sługom rozpoznać

    Schizmę, która się rozwija w Twoim Kościele.

    Pomóż Twoim wyświęconym sługom pozostać silnymi i wiernymi Twojemu Świętemu Słowu.

    Nigdy nie pozwól, aby ziemskie ambicje przesłoniły im czystą miłość do Ciebie.

    Daj im łaski, aby pozostali czyści i pokorni przed Tobą

    I czcili Twoją Najświętszą Obecność w Eucharystii.

    Pomóż i prowadź te wszystkie wyświęcone sługi, którzy mogą być letni

    w miłości do Ciebie i cały czas rozpalaj na nowo w ich duszach ogień Ducha Świętego.

    Pomóż im rozpoznać pokusy, na które są wystawiani, żeby ich rozproszyć.

    Otwórz ich oczy, aby w każdej chwili mogli ujrzeć Prawdę.

    Błogosław ich, Drogi Jezu, w tym czasie i osłoń ich Twoją

    Najdroższą Krwią, aby zapewnić im ochronę przed wszelką szkodą.

    Daj im siłę do odparcia kuszenia szatana, gdyby podsuwał im pokusę zaprzeczania istnienia grzechu.

    Amen.

    Moi wyświęceni słudzy są podporą Mojego Kościoła.

    Są pierwsi w kolejności, aby zmierzyć się ze strasznym atakiem szatana w tym czasie.

    Pomóżcie Mi kierować nimi na drodze do ratowania resztek Mojego Kościoła, gdyż zmierza on do schizmy, która wkrótce zostanie wywołana przez Fałszywego Proroka.

    Zbierzcie się i módlcie o zjednoczenie Moich wyświęconych sług, którzy są niezbędni do utrzymania Mojego Kościoła silnym w czasach, które nadchodzą.

    Wasz Jezus

    http://www.paruzja.info

  6. Annah. said

    31.07.2012, 18:10 – Maryja Panna: Zaniedbanie głoszenia Prawdy Nauczania Mojego Syna oznacza, że o Bogu się obecnie zapomina

    Moje dziecko, prześladowanie, które znosisz jest spowodowane publikacją Księgi Prawdy. Zły duch umieszcza przeszkody na ścieżce, którą idziesz i nie powstrzyma się przed niczym, aby cię złamać. Ważne jest, aby ignorować nieustanne, niegodziwe kłamstwa, które przedstawiają tobie ci, którzy twierdzą, że posiadają wiedzę na temat Słowa Bożego. Odrzucanie przez nich tych orędzi nie ma znaczenia. Musisz odpowiadać tylko na Słowo Mojego Syna i nic więcej. Musisz zaufać Mojemu Synowi i milczeć, kiedy ci zaślepieni kłamstwami starają się wejść z tobą w kontakt i przyłapać cię na błędzie. Nie słuchaj. Nie odpowiadaj. Zamiast tego po prostu głoś Słowo Boże.

    Moje dziecko, tak wielu wyznawców Chrystusa cierpi w tym czasie. Ich głosy są tylko szeptem na świecie, który wykrzykuje na cześć ziemskich cudów. Prawdziwe Słowo Boże nie jest już otwarcie głoszone nawet przez sługi Boże w Kościele. Wstydząc się być postrzeganymi jako ci, którzy otwarcie głoszą Prawdę, błąkają się bez nadziei, próbując odnaleźć drogę wśród zamętu spowodowanego zeświecczeniem. Gdy tylko wspomni się o Bogu lub o Moim ukochanym Synu, Jezusie Chrystusie, pojawiają się agresywne reakcje na coraz szerszą skalę. Bardzo niewiele dusz jest na tyle odważnych, aby powstać i zdeklarować się jako żołnierze Chrystusa. Nawet święte dusze boją się to zrobić z obawy przed oburzeniem pogan. Zaniedbanie głoszenia Prawdy Nauczania Mojego Syna oznacza, że o Bogu się obecnie zapomina.

    Jak płaczę, gdy widzę biedne dzieci, które są ignorowane przez opiekunów rozwoju ich dusz. Brakuje im pokarmu Ducha Świętego, bo nie uczy się ich jak wyznawać swą miłość do Boga. Wielu nie wierzy w Boga Ojca. To Go zasmuca. Tobie, Moje dziecko, dano trudne zadanie. Kiedy głosisz światu treść tych orędzi z Nieba, jesteś atakowana z trzech stron. Przez tych, którzy wierzą w Boga, ale nie chcą słuchać Słowa Bożego, tak jak jest ono przekazywane teraz światu. Przez tych, którzy oświadczają, że są przywódcami Kościoła Mojego Syna na ziemi, ale nie chcą słuchać, bo nie akceptują proroctwa. A następnie przez tych, którzy w ogóle nie wierzą w Boga. Twój głos będzie głosem wołającego na puszczy, ale nie wolno ci się zniechęcać. Musisz jedynie słuchać Mojego Syna we wszystkich sprawach i zostawić wszystko w Jego Świętych Dłoniach.

    Z czasem posłuchają. A kiedy już będą słuchać, gdy wiele dusz zwróci się do Mojego Syna z miłością i radością w sercach. Nigdy nie możesz wątpić czy opóźniać się z odpowiedzią na prośbę Mojego Syna, aby każdemu na świecie zapewnić w tym czasie Słowo Boże. Proszę wszystkie dzieci Boże, aby odpowiedziały teraz na Moje wezwanie do wierności Świętemu Słowu Mojego Syna. On kocha wszystkie dzieci Boże i pragnie przygotować każdą duszę na Jego długo oczekiwane Powtórne Przyjście. Nie zapierajcie się Go. Przyjmijcie Jego Rękę Miłosierdzia, zanim będzie za późno.
    Wasza kochająca Matka
    Królowa Ziemi
    Matka Zbawienia

  7. Konarski said

    Mówicie w różny sposób na temat tzw. „prywatnych objawień”. W różny sposób.
    Ja wolę nie oceniać.
    Co nie oznacza, że nie mogę zapoznać się merytorycznie z ich treścią.
    Dlaczego wielu kapłanów i ludzi źle i negatywie ocenia – np. biskupi i kapłani polscy Medjugorie???
    Kult i pielgrzymki w Gietrzwałdzie? Nie mówiąc już o orędziach TAKICH JAK niejakiej „Agnieszki od Natanka”, „Żywego Płomienia”, nie mówiąc o tych z echochystusakróla niejakiej „M. Kordas”…
    Dlaczego nie dają sakramentu Eucharystii tym, którzy przyklękają na znak szacunku dla Pana Boga?

    Czy oni naprawdę myślą, że mają wyłączny monopol na słowo od Boga?
    Dlaczego i jakim prawem decydują o odmowie Komunii osobom przyklękującym lub nie chcącym brać Eucharystii do ręki lub noszącym płaszcze z wizerunkiem Chrystusa Króla?

    Kto im dał bezwzględne prawo decydowania o tym?

    Papież podaje Komunię osobom klęczącym i nie daje do ręki pomimo, że niektórzy bezczelnie wyciągają ręce. Zarówno Benedykt jak i Jan Paweł II i poprzednicy. To co mówi Natanek jest niewygodne i dla części kleru z episkopatem włącznie i dla rządzących i dla większości ludzi.

    Dlatego prześladują, nienawidzą, szydzą itp…
    BO SAMI SĄ NIECZYŚCI.

    Proroków ze starego testamentu też prześladowali, mordowali, zamordowali Jezusa i apostołów.

    Głębia poniższego fragmentu filmu „Pasja” mówi sama za siebie – gdy po zdradzie Judasza przyprowadzono Jezusa przed oblicze faryzeuszy z Sanhedrynu zwołanego potajemnie, pokrętnie, pokątnie, pod osłoną nocy a uczciwych i nielicznych kapłanów wyrzucono z obrad. To była farsa a nie obrady i sąd. wyrok zapadł wcześniej – zanim Judaszowi wypłacono srebrniki.
    Zaczyna się 1 minuta i 15 sekund.

    Proszę przeanalizować we wszelkich możliwych aspektach głębię tego fragmentu.
    Ja się staram i wciąż odkrywam i poszerzam nowe płaszczyzny.

    Pozdrawiam

    PS Gdzie mogę znaleźć orędzia tej Agnieszki od Natanka?
    Chciałbym przeczytać. Proszę o link.

  8. miriam said

    jeszcze jedno przesłanie z 03.08.2012 i zadanie dla Radosława?

    http://www.mensajesdelbuenpastorenoc.org/mensajesrecientes.html

    • Margaretka said

      słowa tego orędzia potwierdzają wcześniejsze orędzie do Marii o zderzeniu dwóch gwiazd i świetlistego krzyża! [który będzie świecić przez 7 dni]

    • Radosław said

      Te z 30 lipca kończę tłumaczyć.

  9. Dawid said

    Jest już nowa KM(71) hmm może będzie 77 🙂

  10. andrzej 2 said

    Czytałem bardzo długo to forum i jeżeli coś nie pasowało mi to olewałem to.
    Mówiłem dookoła o tych orędziach, cieszyłem się że trafiłem na to forum bo będe mógł się przygotować na to co nadchodzi. nawet były artykuł jak przygotować się na czas wojny. tylko że dalej coś nie pasowało zacząłem pisać i co, stykam się z agresją.
    Mówie o nauce KK i słyszę o zepsuciu w KK , kapłanach którzy służą szatanowi itd i chciałoby się zapytać gdzie chodzicie do spowiedzi przecież chyba nie do tego zepsutego KK.
    Nieścisłości jest cała gromada jedne orędzia przeczą drugim więc żegnam się powoli z tym forum bo nie mam tyle czasu aby prowadzić jałowe dyskusje bo i tak wychodzi że Następny Papież to będzie sługa szatan, wszyscy czekają na tysiąc lat szcześcia, a zapomnieli o tym że rok 2011 miał być oczyszczeniem, miało zginąć jeszcze dwóch światowych przywódców, w roku 2011 wody miały podnieś się bardzo wysoko i niech mi ktoś wyjaśni co to jest Księga Prawdy, jakim cudem słowa Jezusa do Piotra o Kluczach do bram niebios nagle stały się nieaktualne. Nie wspomnę już o tym że oby być zbawiony trzeba być ochrzczonym – padły takie słowa z ust Jezusa, teraz już nie jest to takie pewne. – i tak zaraz okaże się że nie ma takich fragmentównie

    Poweccie czy były objawienia z taką liczbą modlitw bo jak czytam Dziennczek to modlitwa nie jest podyktowana tylko przekazana łącznie z konsekwencjami (chodzi o koronkę do miłosierdzia),

    jeszcze co to Księga Prawdy

    • Margaretka said

      z agresją? napisałam do Ciebie Andrzeju kilka postów i mam nadzieję, że nie były tak przez Ciebie odebrane.Ja często sę udzielam w sprawie orędzi z Irlandii aby przedstawić swoje zdanie na ten temat, jednak z żadnym wątpiącym w nie, nie chcę wprowadzać waśni…….

      • andrzej 2 said

        A propos pytania przy poprzednim wątku odpowiedziałem linkiem warty zapoznania (należy usunąć *)argumenty dość mocne , tyle jeszcze chciałem dodać Z Panem Bogiem, będę się modlił za Was o otwarcie oczów.Pamiętajcie Otchłań czeka, nie je nie pije, łatwo tam dotrzeć drogą bardzo szeroką i bez cierni. ja tylko próbowałem spełnić uczynek miłosierdzia względem duszy.

        Z Bogiem i żegnajcie to forum przywróciło mi wiarę ale tą tradycyjną a nie oferowany modernistyczny twór nie majacy nic spólnego z KK.

        • bas said

          Andrzeju – dla pocieszenia – nie jesteś jedyną osobą która była „atakowana” tylko za to, że jest nieufna i ma trochę zdrowego rozsądku, wierz mi. Było tu naprawdę parę fajnych osób, ale zostały „wygryzione” i teraz to masz już samą „śmietankę” wspaniałych wierzących 😉 Pozdrawiam, i nie ma czym się przejmować!

        • Margaretka said

          acha…to osoba która ma odmienne zdanie i je przedstawia jest „atakującą”? czy ja gdzieś kogoś straszę że za niewierzenie w orędzia kogoś czeka piekło? że ktoś kto wątpi jest przezemnie wyszydzany? ja nawet minusa nie dam komuś za wątpliwości, bo nie moją sprawą jest rozstrzygać tak poważne sprawy. Każdy z nas stanie przed Panem i oby jak najmniej było rozczarowanych własną pomyłką. Piszesz ‚nie ma się czym przejmować’ ale ja często mam wrażenie że osobom, którym nie udało się nakłonić kogoś do „fałszywości” orędzi, doskwiera rozczarowanie z tego powodu. Argumentujcie swoje zdanie, ale nie obrażajcie się że większość[sądząc po ocenach] rozważa orędzia pozytywnie

        • bozena 2 said

          Kochani nie dajcie się manipulować złu , ja wśród was jestem od niedawna , ale najpierw narzekaliście i głęboko doświadczaliście ataku na siebie z „ZEWNĄTRZ ” a teraz ataki są od wewnątrz, a słowa że ktoś został „wygryziony” albo „śmietanka ” są mocnym nadużyciem i bardzo krzywdzące dla nas. Jesteśmy zwykłymi ludźmi z naszymi słabościami, a że ktoś ma jakieś wykształcenie czy wiedzę, to po to by tym służyć, a nie tym błyszczeć. Czytając każdy komentarz z osobna nie widzę rywalizacji czy braku szacunku, czasem mocniejsze słowa , ale one płyną z tego, że ktoś jest przeświadczony o swojej racji, ale ta jego racja może nie przetrwać próby czasu. Kazaliśmy, prosiliśmy, przekonywaliśmy Pana admina, by prowadził blog, a jak go wspieramy? My raczej go rozpraszamy i osłabiamy tymi niepotrzebnymi wewnętrznymi podjazdami i niewyważonymi słowami. Może ktoś jest bardziej emocjonalny , ekspresyjny,krytyczny, ma prawo. ale niech potem przyzna drugiemu rację, przeprosi , czy w iny sposób zreflektuje się. Bądźmy dorośli, nie obrażajmy się tak łatwo.
          Słowa są po to, by pozwalać sobie na twórcze ich używanie, by spośród wielu słów użytych próbnie wybrać te najtrafniejsze, najbliższe istoty rzeczy. W słowach trzeba „przebierać”, ale niekiedy można pozwalać sobie na „nieprzebieranie w słowach”, gdyż to drugie dopuszcza dużo spontaniczności, która bywa potrzebna nie tylko podczas komunikowania się z innymi. .

        • cox said

          @Bas- czy czasem trochę nie przesadzasz?

        • Margaretka said

          Czytałam Andrzej to co podesłałeś. „Rozpracowuję” w sobie tą opinię, jednak nie odbieram tego tak jak Ty. Dzięki tym orędziom pokochałam naszego Pana Jezusa całym sercem, uwielbiam Go i całym sercem pragnę należeć do Niego i ta miłość decyduje na korzyść tych orędzi.

        • Bozena said

          Andrzej, ja tez Cie przepraszam, gdyz nie chcialam rozpoczynac „raz jeszcze” dyskusji o 1000letnim, krolestwie – gdyz jak napisalam wczesniej – „juz to przerabialismy”, a z pewnych powodow mase wpisow admin wykasowal, wiec nie mozesz ich juz czytac.
          Ja jestem 100% za oredziami i chyba kazdy na forum to wie, ale co do ich tlumaczenia i interpretowania to sie nie pobieram. Wiem tez, ze dyskusje nie pomnazaja wiary, wrecz sieja zamieszanie, gdyz wszyscy jestesmy inni i do kazdego „co innego” przemawia. Tyle jest drog do swietosci, ile ludzi na ziemi. Co mnie zas sklania do oredzi to obserwacja „swiata” oraz jak kiedys pisalam, od dziecinstwa potwornie balam sie zostac ta „glupia panna” – na pewno Bog mnie wysluchal, gdyz po 10 latach „odwazylam” sie przystapic do Sakramentu Spowiedzi, a dla mnie jest to znakiem, bo ludzkim sposobem (w moim przypadku) nie widzialam takiej mozliwosci. Co do oredzi, to CODZIENNIE rano modle sie do Ducha Sw (jedna z podanych modlitw) i wierze, ze On mnie prowadzi. Czytam 3 inne oredzia ktore znalazlam dzieki Radoslawowi, ale nie wiecej, gdyz osobiscie „nie potrzebuje ich” – byloby to dla mnie strata cennego czasu.
          Wytrwalej drogi w poszukiwaniu Prawdy! i niech wszelkie blogoslawienstwo zostanie z Toba!

        • Imelda said

          @ Bożena-proszę podaj tę modlitwę do Ducha Świętego:)

          Z Bogiem!

        • Bozena said

          Tez kiedys prosilam o nia na tym forum i ktos ja podal, pochodzi z jednego z Oredzi, tak ja mam skopiowana:
          „, najpilniejsza jest modlitwa, gdziekolwiek jesteście, niezależnie od waszej religii, niezależnie od waszych poglądów. Połączcie się i wspólnie módlcie się do Ducha Świętego o oświecenie w tym czasie. Szatan próbuje odwrócić was ode Mnie, waszego ukochanego Zbawiciela. Nie słuchajcie wątpliwości i strachu, który on umieszcza w waszych sercach. On użyje kłamstw, by przeszkodzić Mi w napełnieniu waszych dusz Moim Boskim Światłem. Dzieci, Moja miłość do was jest tak silna, że bez względu na to, jak Mnie ignorujecie lub odwracacie się ode Mnie, nadal będę was wołał. Uczynię to przez moc Ducha Świętego. Musicie modlić się o ten Dar, mówiąc:
          „O Jezu, okryj mnie Swoją Drogocenną Krwią i napełnij mnie Duchem Świętym, abym mógł rozpoznać, czy te słowa pochodzą od Ciebie. Uczyń mnie pokornym w duchu. Przyjmij miłosiernie moje błaganie i otwórz moje serce na Prawdę”

        • Imelda said

          Dziękuję ślicznie 🙂

          Duchu Święty prowadź nas i pocieszaj!

        • atryda said

          Z Bogiem

          Ale wiedz, że to tu większość z nas pragnie powrotu tego tradycyjnego Kościoła Świętego, to tu ludzie pragną Eucharystii na kolanach, to tu ludzie pragną by kapłani byli pasterzami, to tu ludzie pragną powrotu sacrum do Kościoła, to jest najważniejsze, zaś te orędzia powodują dyskusję na interesujące nas tematy, bo gdzie indziej wokół nas tak trudno znaleźć ludzi o podobnym duchu, to miejsce pozwala nam, wierzyć, że nie jesteśmy sami.

          Tak jak napisałem wcześniej te sprawy są najważniejsze, ale i dyskusja o orędziach jest ważna, bo pozwala w pewnej przestrzeni rozwijać się duchowo, a jednocześnie, co tu dużo gadać orędzia są bardzo zajmujące i niosą wiele treści, a jednocześnie trudno im zarzucić, że w swej wymowie mogę służyć złu, co najwyżej powodują, że zło kipi wściekłością, że dobro jest nazywane dobrem, zło złem i że Bóg nigdy nie pozwoli by było inaczej, nawet w tedy, gdy cały świat to zmieni.

    • bozena 2 said

      Andrzeju, coś ty taki sztywny, czy przypadkiem nie pisałeś, że pochodzisz z Jarosławia, my tu się wszyscy głowimy nie tylko nad orędziami, ale ogólnie nad słowem Bożym, aby je jak najlepiej zinterpretować i zrozumieć, a Ty tego nie doceniasz. Ja nawet studiowałam 2 lata w studium biblijnym i jak najbardziej popełniam pomyłki i doceniam jak ktoś trafniej napisze i zrozumie niż ja, albo tak zripostuje , że mi potem głupio , że coś nieopacznie palnęłam albo dałam wodzy krytyce, zbyt surowej ocenie czy negatywnemu nastawieniu itp. A Ty co ,przecież też poszukujesz prawdy, ale nikt ci jej dobrze nie wytłumaczy, bo musiałby być Mistrzem jak Pan Jezus , a my ludzie mamy ograniczone umysły, jak apostołowie, do ktorych Pan Jezus też zniecierpliwiony raz powiedział:, 16 Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić».
      17 Na to Jezus odrzekł: «O plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was cierpieć? Przyprowadźcie Mi go tutaj!»http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-17.htm

  11. M said

    Grzechy języka. Temat wydaje się prosty; nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, nie plotkuj, nie obmawiaj, nie osądzaj. Jednakże problem użycia języka jako mowy, (w tym mowy pisanej) jest bardziej złożony. Bywa tak, że nie możemy milczeniem odpowiadać na zło. W Biblii są zawarte teksty nakazujące bratu zwrócić uwagę na złe postępowanie, a jeśli nie posłucha, wziąć ze sobą świadka, potem dwóch itd (p. Pismo Święte). Wtedy trzeba użyć języka, choćby się sprawiło przykrość drugiemu.(No tak, ale aby to uczynić trzeba wcześniej osądzić bliźniego i być przekonanym o jego grzechu. Ta dygresja nie jest skierowana przeciwko Biblii- uchowaj Boże. Biblię należy przeczytać i ponawiać czytanie bodaj codziennie, wiadomo. Niemniej skąd wziąć tę pewność, że to ja mam rację? Nigdy do końca nie wiadomo, jak widziany jest inny człowiek przez Boga).
    Wypowiadałam się wiele razy na tym blogu. Być może kogoś uraziłam. Chyba więcej nie napiszę ani słowa, aby niechcący nie zgrzeszyć, sprawiając komuś przykrość, ponieważ nie mam patentu na to, aby mieć zawsze rację a szczególnie, aby pouczać innych. Odczuwam w tej chwili swoją nicość, wobec Mądrości Bożej, a także swoją znikomość, wobec bliźnich.
    Pomódlcie się za mnie, proszę. Potrzebuję tego. Z góry dziękuję. Raczej więcej nie będę się wypowiadać.(A więc także dziękować). Pozostańcie z Bogiem!

    • alba said

      „Chyba więcej nie napiszę ani słowa, aby niechcący nie zgrzeszyć”
      Droga M, czasami bardziej się grzeszy , gdy się milczy, a upadki zdarzają się każdemu, bo jesteśmy tylko ludźmi. Pozdrawiam.,

  12. Fiołek (Stokrotka ) said

    Zaskoczona wieloma minusami pod tekstem , w którym były tylko kopie fragmentów z rozważań
    Ks. J. Pierzchalskiego na temat pychy i próżności (http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=09&id=09-01&sz=&nr=138), oraz fragment z tematu – Rozeznawanie duchowe (http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=09&id=09-01&sz=&nr=143)
    – zaczęłam się zastanawiać nad świadomością człowieka na temat grzechu.

    Najczęściej staram się wklejać coś,co pomaga mi osobiście spojrzeć na siebie inaczej w kroczeniu na drodze dojrzewania duchowego i może też być pomocne dla innych…. może jednak nie każdy ma ochotę spojrzeć na siebie inaczej (dlatego tyle tam tych minusów ????)
    Dzielę się teraz z tymi,którzy ” w prawdzie pracują na sobą ” i całym sercem dążą do zjednoczenia z Bogiem (grzech oddziela nas od Boga).

    Grzech i radość nawrócenia
    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/md_gir_nawrocenia.html

    „Grzeszyć to okradać samego siebie
    z radości i z bogatego człowieczeństwa.”

    „…..Tylko ci, którzy w realistyczny sposób patrzą na samego siebie, wiedzą, że potrzebują czujności i dyscypliny. Wiedzą też o tym, że dojrzale kocha samego siebie nie ten, kto wszystko w sobie toleruje i akceptuje lecz ten, kto stawia sobie mądre wymagania.
    Stawianie samemu sobie wymagań to podstawowy przejaw miłości wobec siebie. Kto nie stawia sobie wymagań, ten lekceważy siebie i własny rozwój. Taki człowiek wcześniej czy później zacznie wyrządzać sobie drastyczne krzywdy….”

  13. Ktoś said

    http://www.echochrystusakrola.info/index.php/sierpien/713-swiebodzin-apel

  14. Pustelnik said

    Za dlugo ta wojna ,a moze obmowa trwa ,na jedno wychodzi ,Dalaby sobie spokoj to sie usprawiedliwia ,chce byc czysta jak krysztal.Pociesz sie ,ze nie tylko uczulona jest na ciebie na ks P tez jak to ona pisze nie oiszemy o suspensowanym kaplanie jestesmy posluszni Kosciolowi.A tu masz babo placek na czacie jakis kaplan podziwia odwage ks Piotra o dziwo przeszlo to .Jest to jak utarcie nosa ,bo dziennikarzyna niby katolicki powinien wiedziec co sie dzieje ….Jest posluszna kierownikowi duchownemu to tutaj nie wchodzi,ale ma swoje czujki i te czujki tutaj byly ,a teraz stare gniazdo obrzucaja k….oj nie ladnie .Fakt faktem maja kaplanow ,ktorzy nie maja swoich stron internetowych,a tu dziennikarz niby katolicki zawsze wieksze dotarcie do ludzi czyli owiec,caly czas ten sam temat oredzia falszywe nikt jej nie kaze czytac raz mogla napisac .Ja nie czytam tych oredzi mam swoje kochanej Agnieszki,przy ktorych doznaje takich cudow ,ze sama jestem zaskoczona nie ukrywam myslalam ,ze ta sama droga pojdzie admin.Opisze jeden przypadek usiadlam na lawce w Legnicy na dworcu odezwalam sie do mezczyzny ,ze kiedys bylo tutaj duzo bezdomnych ,a on „ma pani jednego z nich przed soba” Bylam w szoku mial 36 lat o nieprzecietnej urodzie czysty .Podalam mu drugi tom ,zeby otworzyl co do niego Pan Jezus mowi ,otworzyly mu sie slowa ODDAJ TO BOGU byl bardzo zaskoczony zaczol plakac naprowadzalam go na droge ku Bogu ,zeby byl w lasce uswiecajacej non stop bo zlo nie ma dostepu,mogl dla mnie zrobic ,tylko tyle „bede przy pani ,zeby nie zaczepiali zapamietam pania pojde do spowiedzi”

    • Konarski said

      Gdzie można znaleźć te orędzia Agnieszki?

      • Pustelnik said

        Podaje namiary 664 466 067 zadzwon. Ludzie ,ktorzy nigdy nie kochali lub nie zostali nauczeni kochac nie przyjmuja tych oredzi..Bogu jest potrzebna ,tylko nasza milosc .Jak ja Kochanemu Bogu dziekuje ,ze dostalam laske Boza i dostalam prezent od Boga oredzia do przeczytania jak ja sie otworzylam,przyblizylam,przywiazalam do ukochanego Boga.Po przeczytaniu oredzi przypomnialam sobie staruszke ,ktora o lasce przyszla do Kosciola to bylo 10 lat temu ,a moze wiecej.I ona wlasnie z taka sama czuloscia mowila przy oltarzu do Pana Jezusa ,ona wiedziala ,ze Pan Jezus jest obecny w Tabernakulum .Dziekuje Bogu ,ze doznalam takiego spotkania.Wczesniej moze mialam 17 lat moze wiecej spotkalam milosc kobiety do Chrystusa ukrzyzowanego zakochala sie i zostala zakonnica .Gl.owkowalam jak mozna doznac takiej milosci teraz to wiem ona miala laske od Boga ,a ja nie czyli tego nierozumialam.Dzisiaj wiem ,ze malymi krokami Bog przygotowywal mnie do modlitwy o intronizacje bardzo dawno temu dostalam Tajemnice szczescia do odmawiania ,a tam sa dodatkowe modlitwy Do Chrystusa Krola i nikt nie wrzeszczal. Oredzia te czyta sie tak jakby Bog do nas mowil ,czyli ja codziennie otwieram oredzia na czasy ostateczne ,ktore wlasnie nadeszly i czytam i codziennie cos nowego odkrywam ,,zebys wiedzial jak ja jestem szczesliwa ,ze mamy taka kochana Agnieszke ,ze zostala wybrana ona cierpi fizycznie duchowo z milosci do Dobrotliwego Boga wyprasza modlitwy nawracajace grzesznikow ,a Bog jest tak Kochany i wszystko nam daje ,bo Kocha nas ,dowiedzialam sie ,za moj aniolek stroz nie ma innego przyjaciela ,tylko mnie zaraz ,go ukocham i o pomoc w codziennym dniu trzeba go prosic i wiele innych ….Teraz nie wiedzialam jaki tom wezme znowu drugi .Napisze fragment „Nie ,tak nie jest .Sily diabelskie nie sa nieograniczone .Szatan ma wielkie posilki ,ale kiedy zobaczy ,ze nie popuscicie i on wielkie posilki marnuje na dusze z ktorej nie zrezygnujecie i dalej bedziecie posylac aniolow ,on przeniesie swoich czortow gdzies ,gdzie bedzie mial latwiejsza zdobycz ,ale kiedy nastapi ten moment ja ci nie powiem” Chodzi tutaj o odmawianie Nowenny tez mozesz zamowic lub przeczytac na stronie http://www.regnumchristi.com.pl chodzi o lapanie aniolow ,ktore mozna przekazywac innym osoba jeszcze to” Moge ci powiedziec teraz.Oni sa ze specjalnej laski Boga na Czasy Ostateczne .To jest laska wyplywajaca z Czasu Milosierdzia Bozego nad swiatem .Przyjda tak straszne rzeczy ,ze jesli ktos nie ma Bozego zastepu przy sobie nie przezyje .Pan Jezus daje specjalne zastepy tym ,ktorych pieczetuje dla Siebie ,ale tez i samemu mozna w ten czas prosic o anioly w ten sposob ,czy takiw jaki uprosilas Natanela,ktory mi bardzo pomaga” ” Aha ,ale te anioly tez sa na teraz ,zeby pomagac w nawroceniu,a nie tylko bronic jak szatan bedzie szalal? Tak ,te anioly sa bardzo pomocne juz teraz ,bo to jest Czas Ostateczny i one z tej wielkiej laski Milosierdzia Bozego nawracaja ostatnich ludzi .Potem zostaja z tymi ludzmi i bronia ,ale wiadomo ,ze w pierwszeolejnosci musza nawrocic” Ten fragment otworzyl mi sie dla ciebie i innych czytelnikow tak czyta sie te oredzia to juz teraz wiesz dlaczego tak bardzo kocham Agnieszke .Pan Jezus wybral Pustelnie na swoje krolewstwo uznal intronizacje cieszy sie ze ma nalozona korone .Male krolewstwo a zarazem jak duze poddani rozsiani po calym swiecie no coz promienie miolsci dosiegaja mnie tez .Kroluj nam Chryste!

        • appa said

          Pustelniku dziękuję za Twoje świadectwo o orędziach Agnieszki, o których zawsze tu pisze że są prawdziwe, szkoda że mało o nich tu piszemy, bo wiele dobra by uczyniły, ja również czytam je, wydano już 10 tomów. Jest tam wiele spraw poruszanych, przy moim nawróceniu bardzo dużo mi pomogły np. głosy ptaków przy modlitwie, strach przy modlitwie, drżenie przed szatanem, naciski szatana na wyrzeknięcie się Boga i bym się nie modlił, wpadanie w kanał gdzie istnieje ogrom zła i przerażającego strachu i co najpiękniejsze opis spotkania z Bogiem, który doświadczyłem. Orędzia są wspaniałe, rozmowy z Bogiem przepiękne, ja facet 35lat długo nie mogę czytać bo łzy mi się cisną do oczu. I ta ciągła wylewająca się Miłość i Miłosierdzie Boga, a nie demoniczne orędzia jak w innych przypadkach „wizjonerów”. Stosuje z tych orędzi kilka modlitw, a jak odmawiam „za duszę które idą na zatracenie i nikt się za nie modli” przechodzą mnie dreszcze to niebywałe, to dzieje się samoistnie. Tajemnicę Szczęścia kończę 19 listopada , aniołów mam 25 bo ataki szatańskie miałem przez około 1,5 roku nie do opisania przeszedłem przez samookaleczenie i próbę samobójstwa, przeogromna walka na ziemi o duszę się odbywa. Ludzie sobie nie wyobrażają w jakiej ciemności duchowej żyjemy. Szatan walczy Bóg wygrywa. Jakbym miał przez to wszystko przejść jeszcze raz to bez wahania bo to przeogromna łaska choć w cierpieniu, bo człowiek jest sam z Bogiem nie ma rodziny nie ma zrozumienia. W orędziach jest mowa o innych wizjonerach prawdziwych jak Vasula Ryden, wizjonerzy fałszywi srogo za to odpowiedzą bo pycha nimi kieruje. Polecam te orędzia z całego serca. A dziś już wyjeżdżam 4 raz na Wykrot.

        • Czytelnik said

          Dla mnie żadne orędzia nie są prawdziwe jeśli każą płacić za nie żeby móc je przeczytać. Czy Jezus kazał sobie płacić żeby można było go słuchać? Wykręcanie się że jest ktoś w ciężkiej sytuacji materialnej nic nie daje a więc ośmiesza daną osobę która tak mówi. No bo skoro te orędzia Agnieszki mają być prawdziwe to dlaczego każą sobie płacić za nie. Bóg nigdy nie kazał płacić człowiekowi za dostęp do jego słów, nauki. To właśnie tacy chciwi ludzie i nie tylko ośmieszają Jego słowa w ten sposób. Nie tędy droga. Czy Bóg zamykał się tylko na ludzi których stać żeby kupić te orędzia przecież to jest hipokryzja. Dziwę się jak można być tak naiwnym tak jak niektórzy tutaj.

        • cox said

          No niestety. Wszystko kosztuje.

        • pustelnik said

          Super! Jutro juz bedziesz po pielgrzymce ,macie blisko .Mam nadzieje ,ze krotkie sprawozdanie bedzie.W oredziach jest napisane przyjedziesz z blogoslawienstwem dla siebie i parafi. Zycze wytrwalosci w lapaniu aniolow. Oredzia sa poradnikiem prosto z nieba dla mnie to jest najlepszy prezent .Okladka z wizerunkiem Pana Jezusa takiego zobaczymy po smierci czy to nie jest wspaniale ,a to prowadzenie ,a ta nieziemska milosc jak Bog ukochal czlowieka..Za kazdym razem cos nowego odkrywam i wszystko zapominam.,sa u ciebie Msze swiete uwalniania i uzdrawiania ja korzystam sa bardzo pomocne ,tylko trzeba byc w lasce uswiecajacej Pan Jezus bandazuje rany kazdemu ..

        • Bozena said

          Co do Aniolow, przytocze oredzie z Ontario z 22.08. ub roku
          Poniedziałek 22 sierpień 2011
          ODMAWIAJCIE KAŻDEGO DNIA KORONKĘ DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA
          Dzieci Mojego Wielkiego Miłosierdzia i Miłości.
          „JA JESTEM. JESTEM WIELKI, JA JESTEM Alfa i Omega.
          Kocham was, Moje dzieci. Kocham was Odwieczną Miłością.
          Nigdy się nie znużę mówieniem, jak bardzo was wszystkich kocham.
          Dzieci Miłosierdzia, dziś wzywam was, abyście z miłością docierały do waszych braci i sióstr. Wiele Moich Dzieci ignoruje Moje Istnienie. Pragnę abyście dotarły do nich z miłością i miłosierdziem.
          Zachęcam was, abyście błogosławili tym, których postawię na waszej drodze.
          Moi Aniołowie będą do waszej dyspozycji. Możecie im wydawać polecenia.
          Jeśli naprawdę pragniecie dobrze wykorzystać swoich Aniołów, odmawiajcie codziennie Koronkę do Świętego Michała. Ta modlitwa sprawi, że wszyscy Aniołowie Nieba, będą czekać na wasze rozkazy.
          Naprawdę, zachęcam was do odmawiania codziennie tej modlitwy.
          Niewielu z was korzysta z pomocy waszych Aniołów, aby służyć tym, których kocham. Pragnę dotrzeć do wszystkich Moich Dzieci.
          Módlcie się. Módlcie się bez przerwy, a Ja niewyobrażalnie będę wam błogosławić. Kładę pieczęć na waszych sercach i ustach.
          Zostawiam wam Moje Potrójne Błogosławieństwo .
          Trwajcie w Mojej Miłości. Żyjcie w posłuszeństwie, pokorze i uczciwości, aby służyło ono MojejChwale. ”
          A tu znalazlam ta Koronke, nie jest taka krotka!
          http://msza.net/i/cz07_3.html

      • Pustelnik said

        Odpowiedz wpadla do spamu

      • bozena 2 said

        Tak za te orędzia się płaci i je zamawia jak krzyż św. Benedykta, to to samo źródło.

        • Czytelnik said

          To odpowiedz sobie na pytanie dlaczego całości tych orędzi Agnieszki nie publikują w sieci bo wtedy interes by się skończył kręcić. Ktoś ma nieczyste intencje i z daleka to widać. Bo na słowie bożym nie wolno robić pieniędzy. Kto ma inne zdanie to znaczy że już dawno odbiegł daleko od pisma św. Tam jest wszystko wyrażnie powiedziane na ten temat.

        • cox said

          Co z tymi, którzy nie mają dojścia do internetu (wbrew pozorom jest ich dosyć sporo)?

  15. młody said

    Czy to znaczy ze na złych ludzi niczego złego nie można powiedzieć i osądzać ich złych czynów?Przecież jezeli ktoś ma udowodnione jakies powazne przestępstwo to mamy prawo wypowiedzieć sie o takim bandycie w sposób ostry.Dla mnie grzech jezyka to jest obgadywanie drugiego człowieka albo fałszywe powówienie lub fałszywe osądzenie.Sądznie winnego człowieka nie jest dla wg mnie grzechem języka.Gdyby nie uczciwe osądzenie mordercy i inni przestepcy „wagi ciezkiej” robili by sobie co tylko by chcieli.Musi być jakaś sprawiedliwość i prawo.

    • Margaretka said

      Potępić grzech i złe postępowanie tak, ale człowieka nie wolno nam potępiać. Tylko Bóg zna wnętrze serca człowieka, zna motywacje i niejednokrotnie osoby postronne są bardziej winne niż sam sprawca, tz. być może rzadko, ale jest taka opcja! Jezus nauczał, kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień, On sam tego nie robił, potępiał otwarcie złe czyny, ale człowieka starał się ratować, nawrócić i zawsze zapewniał o miłości

  16. Dawid said

  17. Mell said

    wobroniewiary pisze:
    2 Sierpień 2012 o 12:04
    (….)

    Bronisławie; Napisałeś “Nie zawsze pisałem prawdę” – co? gdzie? kiedy? Pamiętaj, że aby godnie przyjąć Pana Jezusa, to nie tylko trzeba z Nim porozmawiać. TRZEBA SIĘ WYSPOWIADAĆ I ZADOŚĆUCZYNIĆ. To tyle….

    Admin Kazimierz, właściciel tej strony
    i Adminka Ewa

    Zobaczcie jak manipulują słowami, które Admin Dziecko NMP zawarł w tym tekście poniżej

    Nie twierdzę że wszystko co umieszczam jest prawdą, bo każdy człowiek jest omylny. Ale posądzanie mnie o niecne zamiary jest wielkim złem, tego jestem pewny. Dlatego wiem że Jezus mi na pewno pomoże abym prowadził bloga tak by nie zgorszyć ludzi.”

    O co im właściwie chodzi? Nie jest mi wcale przyjemnie pisać o tym „przekręcie”…ale chyba trzeba,
    jeśli się to zauważyło.
    Boże przebacz i zmień zło w dobro!

    • Tomasz said

      Ci ludzie są sterowani przez siły zła. Atak trwa nieustannie. Ale kto powiedział że będzie lekko. Admin prowadząc taki blog musiał się liczyć z odpowiedzią Zła.
      Promyczek to jest najbardziej przerażający przypadek jaki w życiu widziałem. Tam potrzeba armii egzorcystów.

    • alba said

      „Bronisławie; Napisałeś “Nie zawsze pisałem prawdę” – co? gdzie? kiedy? Pamiętaj, że aby godnie przyjąć Pana Jezusa, to nie tylko trzeba z Nim porozmawiać. TRZEBA SIĘ WYSPOWIADAĆ I ZADOŚĆUCZYNIĆ. To tyle….”

      Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten Łk 18,14

  18. jarek said

    Ciekawe, co by swiety powiedzial o dzisiejszych czasach. Zyc w tym swiecie i nie dac sie przez niego skalać – któż to potrafi?

  19. lucek said

    Dzisiaj 3 sierpnia rocznica urodzin niekoronowanego Krola Polski Kardynala Stefana Wyszynskiego – Modlmy sie aby jak najszybciej zaliczony byl do grona Blogoslawionych a takze prosmy o wstawiennictwo w intencji naszej kochanej Ojczyzny i Darow ducha swietego dla wszystkich Polakow.
    Ciebie Boze prosimy – wysluchaj nas Panie,

  20. Fiołek (Stokrotka ) said

    Mówienie – Ks. J. Pierzchalski
    http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=09&id=09-01&sz=&nr=90

    „Mówienie źle o innych wynika z jednej strony z grzechu lenistwa i braku strzeżenia czystości serca: kto ma czas, by mówić źle o innych i szukać w nich zła, nie pełni swego powołania, woli Bożej i dlatego ma nadmiar czasu.
    Z drugiej strony mówienie źle o innych jest możliwe wtedy, gdy siebie uważamy za lepszych.
    Wpadamy w pułapkę własnej doskonałości.
    Kto poświęca wiele czasu na obmowy, na pewno należy do osób zamkniętych w swoim świecie, ograniczonych do zajmowania się projekcjami dotyczącymi jego doskonałości, a wiara stanowi część świata pełnego złudzeń.”

    • Zorrro said

      Jakże łatwo grzeszyć językiem. Tym bardziej, że każde dziecko Boga ma obowiązek nauczyć się rozpoznawać dobro i zło. Zatem wprowadzić należy (po rozpoznaniu zjawiska osądu-oceny) rodzaj analizy depersonalizującej. To znaczy ludzi tworzących spostrzeżone zło należy bezwzględnie odseparować od osądu tegoż. Dość łatwo to powiedzieć . W praktyce często grzech nie odcinamy do końca od osoby grzeszącej a w warstwie językowej używamy sformułowań odnoszących się choćby śladowo do grzeszącego. To niestety może nas obciążać -choć tak na prawdę to obciąża nas dyspozycja serca: to znaczy z jakiej przyczyny wypowiadamy sąd. Czy sądzimy grzech czy grzesznika?
      Czas w jakim obecnie żyjemy (ogromna ilość zła) zmusza nas do ciągłego osądu zdarzeń. Aby uniknąć osądu ludzi tworzących te zdarzenia, bezpieczniejszym dla nas jest widzieć bezwzględnie owo zło – jednak należy zrezygnować z komentarza -szczególnie wypowiadanego na głos.
      Chyba że poproszą nas o jakąś syntezę-świadectwo. Wtedy trzeba bardzo uważać by sądy były maxymalnie zdepersonalizowane NMP jak zwykle ma rację, milczenie jest w każdej sytuacji najlepsze, bowiem redukuje do minimum pole dialogu ze złem osobowym.

Sorry, the comment form is closed at this time.