Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,8 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Zło naszych czasów jest znakiem czasów

Posted by Dzieckonmp w dniu 22 Maj 2024


Już w XVII wieku Bóg Ojciec zapowiedział karę dla świata czcigodnej Matce Marianie de Jesus Torrea.


„Ta kara będzie dotyczyć XX wieku… Ukarzę herezję, bluźnierstwo i nieczystość”

XVII w., przesłanie Boga Ojca do Madre Mariany de Jesus Torres , Quito, Ekwador

Desmond Birch w swojej książce „Próba, ucisk i triumf” pisze na ten temat:

„Czy jakikolwiek intelektualnie uczciwy obserwator naszego stulecia może
zaprzeczyć możliwości, że ludzkość stoi w obliczu zagłady? Nasze wojny
między państwami, wojny domowe i prześladowania w ubiegłych stuleciach
zabijały ludzi na niewyobrażalne rozmiary. Tak, rozważcie tylko masakry i
„czystki etniczne”.

(1) I wojna światowa – szacunkowo półtora miliona ofiar cywilnych i wojskowych. 

(2) Tylko na początku lat trzydziestych XX wieku Stalin i Rosja
Sowiecka zamordowali trzy i pół miliona ukraińskich właścicieli
ziemskich, a ich ciała pochowano w masowych grobach. 
(3) Szacuje się, że w różnych sowieckich obozach koncentracyjnych w
ciągu ponad 70 lat faktycznie zamordowano kolejne 55–75 milionów
ludzi. 
(4) II wojna światowa – liczbę ofiar cywilnych i wojskowych szacuje się na około 6-7 milionów. 
(5) Hitler i nazistowskie Niemcy prawdopodobnie zamordowali od 4 do
6 milionów Żydów w całej Europie Zachodniej pod koniec lat
trzydziestych i na początku lat czterdziestych XX wieku oraz od 3 do 6
milionów nie-Żydów. 
(6) Na początku II wojny światowej radziecka tajna policja (NKWD)
wymordowała w Lesie Katyńskim 15 000 oficerów polskiej armii i 10 000
cywilów. 
(7) Różne prześladowania w Czerwonych Chinach są odpowiedzialne za
śmierć ponad 200 milionów ludzi, do tej liczby Mao Tse Tung przyznał się
i nazwał ją „Hsao Mei” [pozbawieniem życia]. 
(8) Masowi mordercy podczas komunistycznych zamachów stanu w Afryce
w połowie tego stulecia [mówimy o XX wieku; Książka Bircha ukazała się w
połowie lat 90.; wyd.] szacuje się, że kosztowały one życie 6-7
milionów ludzi. 
(9) Jak przedstawiono w filmie „Pola śmierci” [„Krzyk w ciszy”, w
wydaniu włoskim; Ed.], komuniści w Kambodży zabili ponad milion ludzi w
niecałą dekadę. 
(10) W ciągu ostatnich trzydziestu lat islamskie prześladowania
rdzennych chrześcijan w Afryce kosztowały życie miliona ludzi,
zamordowanych lub zagłodzonych na śmierć. 
(11) W tej dekadzie byliśmy już świadkami „czystek etnicznych”
wielu setek tysięcy bośniackich muzułmanów dokonanych przez bośniackich
Serbów, Serbów, którzy również podają się za chrześcijan.


Nawet
Attyla, król Hunów, nie dokonał eksterminacji na taką skalę. Nasze
masakry nie są lokalne, dzieją się na skalę planetarną. Jest to ogromne
barbarzyństwo popełnione przeciwko człowiekowi, o tak niespotykanych
rozmiarach. Wszyscy, którzy naprawdę znają historię tego stulecia, mogą
potwierdzić, że powyższa lista jest jedynie bladym przykładem
okrucieństw popełnionych w tym stuleciu przeciwko Bogu i człowiekowi.
Czy ktoś, kto jest uczciwy intelektualnie, może zaprzeczyć możliwości,
że już jesteśmy karani wieloma cierpieniami? Ale jest nadzieja. Siostra
Mariana przepowiedziała koniec tych cierpień dla swojego klasztoru, dla
miasta Quito, dla Ekwadoru i przyszłego świata”


Antonio Socci podkreśla fakt, że wiek XX charakteryzował się prześladowaniami
chrześcijan, o czym niestety się nie mówi: „Wbrew pozorom wiek XX był
zdecydowanie wiekiem największej rzezi chrześcijan. W okresie od
Rewolucji Francuskiej do dziś, ale szczególnie w XX wieku, rozpętały się
prześladowania, jakich nie widziano od 2000 lat pod względem
okrucieństwa, ogromu, czasu trwania i liczby ofiar […] Jeśli w ciągu 2
tysiącleci obliczono, że w ciągu 2 tysiącleci będzie około 70 milionów
chrześcijan zabitych za wiarę, aż 45 i pół miliona (około 65 procent
ogółu) to męczennicy XX wieku. To globalne prześladowanie
chrześcijaństwa nadal trwa, chociaż jest w większości ignorowane przez
środki masowego przekazu .” Według obliczeń Antonio Socciego co roku zabija się około stu sześćdziesięciu tysięcy chrześcijan .„To rodzaj globalizacji – stwierdza kardynał Giacomo Biffi – globalizacja nietolerancji i nienawiści, przeciwko której w naszym kraju nie powstał
żaden protest i nie odbyły się żadne protesty na naszych ulicach”. W
tej sytuacji zaskakujące jest to, że Zachód pozostaje bierny wobec
prześladowań chrześcijan, przypadków jawnego łamania praw człowieka; Dla
opinii publicznej, głównych mediów i instytucji politycznych problem
ten wydaje się nie istnieć. W gazetach możemy znaleźć wszelkiego rodzaju ataki na
chrześcijaństwo, wszelkie możliwe bzdury na temat religii i
najświętszych rzeczy naszej religii, ale nikt nie jest w stanie tego
zrobić. sobie pozwolić na sprzeciw wobec czegokolwiek: Nie ma to zastosowania, jeśli napiszesz coś, czego nie doceniają inne wielkie religie, zwłaszcza na temat islamu i judaizmu: wtedy
wszyscy natychmiast zaczną oskarżać i potępiać”. W ostatnich latach, w związku z szerzeniem się fundamentalizmu islamskiego, prześladowania chrześcijan stają się coraz liczniejsze i
bardziej bezlitosne. W tym względzie warto zapoznać się ze stroną „
Znaki czasu w wydarzeniach dnia dzisiejszego – Konflikty i prześladowania zagrażają przyszłości świata ”, na której przedstawiono główne wiadomości (od 1998 r. do chwili obecnej) dotyczące prześladowań w ostatnich latach Zebrane.Ale
jeśli cały XX wiek charakteryzował się wojnami, prześladowaniami i
całym złem, które dobrze znamy, to przede wszystkim w ostatnich
dziesięcioleciach tego stulecia nasiliło się to zło, które
niezaprzeczalnie jest „znakiem czasu”. Kiedy Stolica Apostolska ogłosiła
trzecią część Tajemnicy
Fatimskiej
w 2000 r ., w proroctwie z 1917 r., objawionym trójce pastuszków,
widziała wiele tragicznych wydarzeń XX wieku. Ale jeśli proroctwo
fatimskie obejmuje całe minione stulecie, nie oznacza to, że nie może
dotyczyć także teraźniejszości i naszej prawdopodobnej przyszłości.
Również dlatego, że nadal istnieje część tego proroctwa, która się nie
spełniła: Triumf Niepokalanego Serca, który musi przynieść ludzkości
czas pokoju. Dopóki ten Triumf nie zostanie zrealizowany, nie możemy
powiedzieć, że najtrudniejszy etap się skończył.Wydaje
się, że sam Ojciec Święty chciał dać w tym kierunku sygnał, kiedy w
październiku 2000 r. poświęcił świat Madonnie. Jan Paweł II, kończąc
Jubileusz, odnowił poświęcenie Kościoła i całego świata Niepokalanemu
Sercu Maryi i powiedział: „Ludzkość posiada dziś narzędzia o
niespotykanej mocy, może uczynić ten świat ogrodem lub zredukowa ć go do
masy z gruzów… Dziś jak nigdy dotąd ludzkość znalazła się na rozdrożu.
I raz jeszcze zbawienie jest całkowicie i tylko, o Święta Dziewico, w
Twoim Synu Jezusie” . A w swoich ostatnich przemówieniach, po 11 września, zmartwionym tonem mówił o „ciemnej godzinie”, która nadeszła. Już od pierwszych lat swego pontyfikatu Jan Paweł II starał się otwierać oczy świata na zagrożenia, jakie niesie ze sobą przyjęty przez Zachód
model społeczno-gospodarczy, a przede wszystkim ostrzegał przed
postępującym upadkiem systemu wartości na którym opiera się nasza
cywilizacja. Już w 1980 roku w encyklice
Dives in misericordia napisał proroczo:

„W istocie my wszyscy, którzy obecnie żyjemy na ziemi, jesteśmy
pokoleniem, które jest świadome zbliżania się trzeciego tysiąclecia i
głęboko odczuwa punkt zwrotny, jaki dokonuje się w historii. Obecne
pokolenie czuje się uprzywilejowane , bo postęp daje mu wiele
możliwości, jakich jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie podejrzewano.
Twórcza działalność człowieka, jego inteligencja i jego praca
spowodowały głębokie zmiany zarówno w dziedzinie nauki i techniki, jak i
życia społecznego i kulturalnego. ] jednocześnie istnieją trudności,
które w rzeczywistości wydają się narastać, są obawy i niemoc, które
wymuszają radykalną reakcję, którą człowiek czuje, że musi udzielić. 


[…]
w naszym świecie wzrasta poczucie zagrożenia. Ta egzystencjalna obawa,
jaka się z nią łączy, – jak już wspomniałem w encyklice Redemptor
hominis – wzrasta wraz z perspektywą konfliktu, który w świetle
dzisiejszych arsenałów atomowych mógłby oznaczać częściową samozagładę
ludzkości. Jednak zagrożenie nie dotyczy tylko tego, co ludzie mogą
zrobić ludziom przy użyciu środków technologii wojskowej; dotyczy to
także wielu innych niebezpieczeństw, jakie są wytworem cywilizacji
materialistycznej, która – wbrew deklaracjom „humanistycznym” – uznaje
prymat rzeczy nad osobą. 


[…]
obok ludzi i społeczeństw bogatych i sytych, żyjących w obfitości,
poddanych konsumpcjonizmowi i rozrywkom, w samej rodzinie ludzkiej nie
brakuje ani jednostek, ani grup społecznych cierpiących głód. Nie
brakuje dzieci umierających z głodu na oczach matek. W różnych częściach
świata, w różnych układach społeczno-gospodarczych nie brakuje całych
obszarów biedy, niedoborów i zacofania. Fakt ten jest powszechnie znany.
Stan nierówności między ludźmi i narodami nie tylko utrzymuje się, ale
wręcz wzrasta. Wciąż zdarza się, że obok zamożnych i żyjących w dostatku
są i tacy, którzy żyją w biedzie, cierpią z powodu ubóstwa, a często
nawet umierają z głodu; a ich liczba sięga dziesiątek i setek milionów.
Dlatego niepokój moralny ma się jeszcze pogłębić. Ewidentnie u podstaw
współczesnej ekonomii i cywilizacji materialistycznej leży zasadniczy
defekt, czy raczej zespół defektów, czy raczej wadliwy mechanizm, który
nie pozwala rodzinie ludzkiej na oderwanie się, powiedziałbym, od tak
radykalnie niesprawiedliwych sytuacji. .


Ten obraz dzisiejszego świata, w którym istnieje tak wiele zła, zarówno
fizycznego, jak i moralnego, że jest to świat uwikłany w sprzeczności i
napięcia, a jednocześnie pełen zagrożeń skierowanych przeciwko ludzkiej
wolności, sumieniu i religii, to wyjaśnia niepokój, któremu podlega
współczesny człowiek. Ten niepokój odczuwają nie tylko ci, którzy
znajdują się w niekorzystnej sytuacji lub są uciskani, ale także ci, którzy
czerpią korzyści z przywilejów bogactwa, postępu i władzy. I choć nie
brakuje też tych, którzy próbują dociec przyczyn tego niepokoju lub
zareagować prowizorycznym środkiem, jaki oferuje im technologia,
bogactwo czy władza, to jednak w głębi ludzkiej duszy niepokój ten
przewyższa wszelkie prowizoryczne środki . Dotyczy – jak słusznie
wskazały analizy Soboru Watykańskiego II – podstawowych problemów całej
ludzkiej egzystencji. Ten niepokój wiąże się z samym znaczeniem
istnienia człowieka w świecie i jest niepokojem o przyszłość człowieka i
całej ludzkości; wymaga zdecydowanych rozwiązań, które obecnie wydają
się narzucać rodzajowi ludzkiemu.


[…]
trudno nie zauważyć, że bardzo często programy wychodzące od idei
sprawiedliwości, które mają służyć jej realizacji we współistnieniu
ludzi, grup i społeczeństw ludzkich, w praktyce ulegają deformacjom.
Choć w dalszym ciągu odwołują się do tej samej idei sprawiedliwości,
doświadczenie pokazuje, że nad sprawiedliwością zwyciężyły inne
negatywne siły, takie jak uraza, nienawiść, a nawet okrucieństwo. W tym
przypadku zasadniczym motywem działania staje się chęć unicestwienia
wroga, ograniczenia jego wolności, a nawet narzucenia mu całkowitej
zależności; kontrastuje to z istotą sprawiedliwości, która ze swej
natury zmierza do ustanowienia równości pomiędzy stronami
konfliktu. Tego rodzaju nadużycie idei sprawiedliwości i jej praktyczna
zmiana świadczą o tym, jak dalece ludzkie działanie może oddalić się od
samej sprawiedliwości, nawet jeśli podejmuje się ją w jej imieniu. Nie
na próżno Chrystus rzucał wyzwanie swoim słuchaczom, wiernym nauce
Starego Testamentu, postawą wyrażającą się w słowach: „Oko za oko i ząb
za ząb”. Taka była wówczas forma zmiany wymiaru sprawiedliwości; i
dzisiejsze formy nadal są na nim wzorowane. Wiadomo bowiem, że w imię
domniemanej sprawiedliwości (np. historycznej czy klasowej) czasami
zabija się innych, pozbawia wolności, podstawowych praw człowieka.
Doświadczenie przeszłości i naszych czasów pokazuje, że sama
sprawiedliwość nie wystarczy i że może wręcz doprowadzić do wyparcia się
i unicestwienia samej siebie, jeśli nie pozwolimy, aby głębsza siła,
jaką jest miłość, kształtowała życie ludzkie w jego różne wymiary. To
właśnie doświadczenie historyczne doprowadziło m.in. do sformułowania
twierdzenia: najwyższe prawo, najwyższa niesprawiedliwość (summum ius,
summa iniuria). Stwierdzenie to nie umniejsza wartości sprawiedliwości i
nie umniejsza znaczenia porządku na niej ustanowionego; wskazuje jednak
tylko, z innego punktu widzenia, na potrzebę czerpania z jeszcze
głębszych sił ducha, które warunkują sam porządek sprawiedliwości.


Mając przed oczami obraz pokolenia, do którego należymy, Kościół podziela
niepokoje wielu współczesnych ludzi. Z drugiej strony upadek wielu
podstawowych wartości stanowiących niepodważalne dobro nie tylko
moralności chrześcijańskiej, ale po prostu moralności ludzkiej, kultury
moralnej, jak poszanowanie życia ludzkiego od chwili poczęcia,
poszanowanie małżeństwa w jej nierozerwalną jedność, poszanowanie
trwałości rodziny. Permisywizm moralny szczególnie wpływa na tę
najbardziej wrażliwą dziedzinę życia i współżycia człowieka. Towarzyszy
temu kryzys prawdy w relacjach międzyludzkich, brak odpowiedzialności w
mówieniu, czysto utylitarna relacja człowieka z człowiekiem, utrata
poczucia autentycznego dobra wspólnego i łatwość, z jaką jest ono
wyalienowane. Wreszcie następuje desakralizacja, która często przeradza
się w „dehumanizację”: człowiek i społeczeństwo, dla których nic nie
jest „święte”, upadają moralnie – wbrew wszelkim pozorom”

Nie można zaprzeczyć, że to zło, zidentyfikowane już ponad dwadzieścia lat
temu przez Jana Pawła II, i przewrotne owoce, jakie z biegiem czasu
wydały, mają dziś bardziej niż kiedykolwiek dramatyczne znaczenie. I
niestety nie można powiedzieć, że perspektywy na XXI wiek również
napawają optymizmem. Z religijnego, ale także świeckiego punktu widzenia, kryzys współczesnej
cywilizacji jest widoczny dla wszystkich, jest to przede wszystkim
kryzys moralny. To kryzys, który dotyka samych fundamentów naszego
społeczeństwa: rodziny, polityki, gospodarki. Ale jest to kryzys, który
nie oszczędza nawet Kościoła.Arcybiskup Wilton Gregory, Przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich w USA, w swoim przemówieniu otwierającym Konferencję Biskupów w dniu 11
listopada 2002 r. powiedział, że czasy, w których żyjemy,
„charakteryzują się strachem i niepewnością i istnieje wiele powodów,
dla których istnieje to poczucie niepokoju. Znaki czasu są boleśnie widoczne”.
Odnosząc się do bezprecedensowego kryzysu, który mocno dotknął
amerykański Kościół katolicki (w związku ze znanymi skandalami, które
dotknęły wiele osób religijnych), stwierdził: „Doświadczyliśmy głębokich
rozłamów między biskupami a wiernymi, a także między biskupami a
księżmi Byliśmy także świadkami podziałów między księżmi i wiernymi w
zakresie ustalenia najlepszego sposobu reakcji na tę tragedię. Co
więcej, nawet my, biskupi, nie byliśmy odporni na nieporozumienia i
niezgody w tej kwestii”. I kontynuował, ostrzegając słuchaczy: „Są osoby
spoza Kościoła, które są wrogo nastawione do samych zasad i nauk, które
Kościół przyjmuje, i wybrali ten moment, aby promować akceptację
praktyk i stylów życia, których Kościół nie może i nigdy nie będzie promował.
Niestety, nawet wśród ochrzczonych są tacy, którzy nie zgadzając się z
Kościołem, zdecydowali się w tej chwili wykorzystać słabość biskupów,
aby promować swoje żądania na odległość – a czasem nawet blisko –.
wołanie fałszywego proroka „uderzmy pasterza, aby rozproszyć trzodę”.
My, biskupi, musimy potrafić rozpoznać to wołanie i nazwać je takim,
jakie jest […]. Dzisiaj zbyt często księża są oceniani
niesprawiedliwie na podstawie wyroku. na podstawie występków innych
księży […] Trudno dziś mówić o kapłaństwie, nie stawiając pod znakiem
zapytania księży i ​​biskupów, którzy nie byli w stanie żyć zgodnie z
naszym powołaniem”. Wydaje się, że w dzisiejszych społeczeństwach szaleje stare i nowe zło:
ateizm, rozprzestrzenianie się sekt, satanizm, rozwody, aborcja,
samobójstwa, niewytłumaczalne przypadki morderczego szaleństwa,
alkoholizm, narkotyki, przestępczość nieletnich, pedofilia, cudzołóstwo,
wszelkiego rodzaju aberracje seksualne, klonowanie , eksperymenty i
manipulacje genetyczne na płodach, eutanazja itp. itp.. W tym względzie warto zapoznać się ze stroną „
Znaki czasu w wydarzeniach naszych czasów – Zło świata sprzeciwiającego się Bogu i Władzy Kościoła ”, która zawiera przegląd głównych wiadomości (od 1998 r. do chwili obecnej) które dotyczą tych problemów.Jeśli pomyślimy tylko o liczbie aborcji dokonywanych co roku na świecie,
możemy uzyskać jasny obraz stopnia barbarzyństwa, do jakiego doszedł
dzisiaj człowiek, nawet na naszym… bardzo cywilizowanym Zachodzie!
Według UNFPA (Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych) co roku na
świecie ze 190 milionów ciąż ponad 50 milionów kończy się aborcją, czyli
ponad jedna czwarta
. We Włoszech w 1996 r. dokonano około 139 tysięcy aborcji (dane
Istat), nie licząc szacunkowych 50 tysięcy tajnych aborcji. Są to dane,
które naszym zdaniem nie nadają się do komentowania.Jednak
sama rodzina, główne jądro, na którym opiera się nasze społeczeństwo,
wydaje się dziś zagrożona przez niezliczone siły dezintegrujące, które
podważają jej podstawy moralne i instytucjonalne. A jeśli pomyślimy o
przypadkach niewytłumaczalnych szaleństw morderczych, jakie mają miejsce
w ostatnich latach w różnych częściach świata i które dotyczą głównie
środowiska rodzinnego, trudno nie dostrzec ręki Nieprzyjaciela.
Niektórzy
mogą również sprzeciwić się temu, że wiele zła i grzechów, które
wymieniliśmy, istniało zawsze od początku świata. Bez wątpienia jest to
prawdą, lecz po bliższym przyjrzeniu się nigdy wcześniej nie zdarzyło
się, aby systematyczne naruszanie Przykazań było afiszowane, zachęcane i
w pewnym sensie zinstytucjonalizowane, jak ma to miejsce w naszych
czasach. Te, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu według kanonów
moralności chrześcijańskiej były jeszcze uważane za poważne wady, dziś
patrzy się na nie z pobłażliwością, a nawet przyjmuje się je z
obojętnością; nasze społeczeństwo często je nawet wywyższa i zachęca,
uważając je za nieunikniony sposób na wyłonienie się i ugruntowanie
swojej pozycji w dzisiejszym trudnym świecie. Wszystkie 10 przykazań
jest dzisiaj otwarcie i systematycznie łamane, w całkowitej ogólnej
obojętności, przez świecką kulturę, która od dawna zaprzecza ich
znaczeniu i ważności.To zło jest tragiczną konsekwencją naszego oddzielenia się od Boga.
Ludzkość obecnie płaci za odrzucenie Boga. Całe zło, które ją dotyka,
jest konsekwencją jej bezwarunkowego „tak” wobec Wroga. Bóg na to
pozwala, bo szanuje wolność swoich dzieci. Ale chce także, aby Jego
dzieci wyciągnęły wnioski z konsekwencji swoich błędów.Wydaje
się, że dzisiaj człowiek rzeczywiście przekroczył wszelkie granice do
tego stopnia, że ​​nie możemy myśleć, że Bóg wcześniej czy później nie
zainterweniuje, aby zaradzić poważnym wypaczeniu naszej cywilizacji.
Stopień dotkliwości i rozprzestrzeniania się tego zła musi być sygnałem
alarmowym dla nas wszystkich. Są to niewątpliwie znaki czasów, które
powinny nas dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek doprowadzić do znalezienia
się wśród mądrych dziewic z Ewangelii Mateusza (rozdz. 25) z zawsze
zapaloną lampą. Są znakami czasu, które zwiastują nadejście epokowych
wydarzeń dla całej ludzkości. 

C.D.N0

 






















Komentarzy 127 to “Zło naszych czasów jest znakiem czasów”

  1. Comeback said

    UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY – wizja z pism Marii Valtorty.

    • Comeback said

      św. Faustyna

      Cytat z „Dzienniczka” nr 30+ W pewnej chwili zastanawiałam się o Trójcy Świętej, o istocie Bożej. Koniecznie chciałam zgłębić i poznać, kto jest ten Bóg… W jednej chwili duch mój został porwany jakoby w zaświaty, ujrzałam jasność nieprzystępną, a w niej jakoby trzy źródła jasności, której pojąć nie mogłam. A z tej jasności wychodziły słowa w postaci gromu i okrążały niebo i ziemię. Nic nie rozumiejąc z tego, zasmuciłam się bardzo. Wtem z morza jasności nieprzystępnej wyszedł nasz ukochany Zbawiciel w piękności niepojętej, z ranami jaśniejącymi – a z onej jasności było słychać głos taki: Jakim jest Bóg w istocie swojej, nikt nie zgłębi, ani umysł anielski, ani ludzki. – Jezus mi powiedział: Poznawaj Boga przez rozważanie przymiotów Jego. Po chwili Jezus zakreślił ręką znak krzyża i znikł.

    • Comeback said

      Cytat z „Dzienniczka” nr 472

      Na drugi dzień, w czasie Mszy świętej, przed podniesieniem, duch ten zaczął śpiewać te słowa: Święty, Święty, Święty. Głos jego jakoby głosów tysiące, niepodobna tego napisać. Wtem duch mój został zjednoczony z Bogiem, w jednej chwili ujrzałam wielkość i świętość Boga niepojętą, a zarazem poznałam nicość, jaką jestem sama z siebie. Poznałam, wyraźniej niżeli kiedy indziej, Trzy Boskie Osoby: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Jednak istność ich jest jedna i równość, i majestat. Dusza moja obcuje z tymi Trzema, lecz słowami nie umiem tego wyrazić, ale dusza rozumie to dobrze. Ktokolwiek jest złączony z jedną z tych Trzech Osób, przez to samo jest złączony z całą Trójcą Świętą, ponieważ Ich jedność jest nierozdzielna. To widzenie, czyli poznanie, zalało duszę moją szczęściem niepojętym, dlatego że Bóg jest tak wielkim. 

  2. Comeback said

    Mama wychowała jak umiała .

    „Mama”
    Od rana do późnej nocy
    o ciepło się kłopocze.
    Pali w piecu, ogień dmucha,
    czapki szyje nam z kożucha.
    Ciepły kołnierz, ciepły szalik,
    byśmy zimna nie zaznali.
    A nocą, gdy śnimy o sankach,
    ceruje dziury w ubrankach.

    /Józef Ratajczak/

    • cox43 said

      Wszystkim naszym kochanym mamom najlepsze życzenia. Tym żyjącym przede wszystkim błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Najświętszej, tym, które już odeszły do Domu Ojca wiecznego szczęścia w Niebie.

      Mieczysław Fogg – ,, Pieśń o Matce „

  3. Comeback said

    Coroczne objawienie Mirjany Soldo – 18 marca 2024 r.

    data: 18.03.2024.

    Wizjonerka Mirjana Dragićević-Soldo miała codzienne objawienia od 24. czerwca 1981 r. do 25. grudnia 1982 r. w czasie ostatniego objawienia Matka Boża powierzywszy jej 10. tajemnicę powiedziała, że będzie się jej objawiała raz do roku i to właśnie 18 marca. Tak było dotychczas – również i w tym roku. Kilka tysięcy pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie różańcowej. 

    Drogie dzieci, dzięki miłosiernej miłości Bożej jestem z wami. I dlatego jako matka wzywam was, byście wierzyli w miłość. Miłość, która jest zjednoczeniem  z moim Synem. [Poprzez] miłość pomagacie innym [ludziom], by otworzyli swoje serca, by poznali mego Syna i Go pokochali. Dzieci moje, miłość sprawia, że mój Syn swoją łaską oświeca wasze serca, wzrasta w was i daruje wam pokój. Dzieci moje, jeśli żyjecie miłością, jeśli żyjecie moim Synem, będziecie mieć pokój i będziecie szczęśliwi. W miłości jest zwycięstwo.

    Dziękuję wam!

  4. Kpiz/Opcja1 said

  5. Słomka said

    • Comeback said

      Orędzie Matki Bożej dla parafii w Medziugorju i dla świata z 25 maja 2024

      „Drogie dzieci! W tym czasie łaski zachęcam was do modlitwy sercem. Drogie dzieci, twórzcie grupy modlitewne, w których będziecie zachęcać się nawzajem do czynienia dobra i wzrastania w radości. Dzieci, przed wami jeszcze długa droga. Zawróćcie więc ponownie i wybierzcie drogę świętości i nadziei, aby Bóg obdarzył was obficie pokojem. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

  6. Kpiz/Opcja1 said

    prośba o spam

  7. Kpiz/Opcja1 said

    Dlaczego Alutko eurosceptyczna konfa wystawia kandydatów do PE, którego jest wrogiem? Czy bojkot wyborów nie byłby uczciwszy? Nie, bo konfa to instrument polityki Kremla, który chce tam mieć swoich agentów wpływu.

  8. Maggie said

    Zwątpienie katalizatorem lęku i strachu.
    ” Nigdy nie obawiajcie się zdarzeń, w wyniku których będziecie cierpieć. Pan zawsze ostrzeże i oświeci tych, którzy podążają za Nim całym sercem. Ci , którzy są wierni i lojalni wobec Boga , zostaną ostrzeżeni przed zbliżającymi się kłopotami i problemami, otrzymają tzw. „sygnał ostrzegawczy”. Pan oznajmi : – Wstań i bądź gotowy, aby stawić czoła kłopotom, które właśnie nadchodzą. Pan to wszystko objawi tym, którzy kochają Go całym sercem.
    On powie: – Nie bój się żadnego z tych zdarzeń przez które będziesz cierpieć, gdyż od pierwszego aż do ostatniego zawsze będę z tobą !
    Strach w życiu każdego człowieka przychodzi wtedy, kiedy znika wiara. Z kolei gdy znika wiara, ogarniają człowieka obawy i lęk. To właśnie zwątpienie zabija w nas wiarę. Martwa wiara powoduje, że ogarnia nas strach i lęk.
    Co się wtedy dzieje ? Otóż natychmiast zapominamy o obietnicy, którą wypowiedział i dał nam sam Pan Jezus.
    Jednak Pan nie zostawi nas wtedy samych i przychodzi ponownie, i przypomina :

    • Nie obawiaj się żadnego z tych wydarzeń przez które cierpisz.
    • Jestem z tobą. Jestem pierwszy i ostatni . Ten który umarł i zmartwychwstał.
    • Jestem tym, który pokona wszystkich twoich wrogów, przezwycięży wszystkie twoje słabości i trudności, które napotkasz w życiu.
    • Jestem, który jestem. Jestem jedyną władzą nad wszystkimi i wszystkim.
      Zatem nie bój się i nigdy nie zwątp w Pana, nie zapominaj o obietnicy, którą Chrystus dał zarówno mi jak i tobie.
      W chwili kiedy wątpisz , niszczysz swoją wiarę, a gdy niszczysz wiarę – strach pojawia się natychmiast i przejmuje kontrolę na tobą. Tracisz wtedy orientację i zbaczasz z drogi, stajesz się kruchy i podatny , a wtedy nawet lekki wiaterek potrafi cię złamać .
      Jezus jest zawsze z nami, więc nie bójcie się nawet wtedy, gdy zostaniecie poddani próbie, w której diabeł wrzuci niektórych z was do więzienia, gdzie będziecie dręczeni. Przykład historii Kościoła Chrystusowego w Smyrnie pomiędzy I i III wiekiem . Przez cały okres 200 lat, Chrześcijanie w Smyrnie przechodzili prześladowanie i męczeństwo, i był to niezwykle trudny dla nich czas,a nawet ekstremalnie trudny. A dla porównania, tylko 2 lata trwania pandemii Covid, a ludzie natychmiast tracili orientację, powszechne były obawy i zmartwienia, panika i beznadziejność z pretensjami do Boga : – Gdzie jesteś Boże, dlaczego nic nie robisz ?
      Prawdziwe życie chrześcijańskie ma miejsce wtedy, gdy stajemy niewzruszenie wobec trudności, które napotykamy i trzymamy się mocno Chrystusa. Nasza wiara musi być poddana próbie w trudnych czasach i musimy zaufać Panu, i sobie przypominać, że Jezus powiedział: – Jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca wieków.
    • Nie pozostawię was sierotami, przyjdę i pocieszę was. Jestem z wami zawsze, więc nie lękajcie się !
      Nie bójcie się więc nikogo , ufajcie Panu i cieszcie się życiem z Chrystusem.” – bishop Mari Emmanuel
  9. Ciekawski said

    Nie idę na żadne wybory do PE.Unii nie da się zreformować ani uzdrowić.zona musi upaść a najlepszym sposobem na to jest bojkot wyborów.

    • cox43 said

      A ja właśnie zamierzam pójść.

    • Dzieckonmp said

      następna ruska onuca

      • Ciekawski said

        To że nie chcę iść na wybory to jestem ruską onucą ? Jeżeli chcesz wiedzieć to jestem wiernym wyborcą PiS i tak pozostanie.Jestem też wielkim przeciwnikiem wszystkiego co ruskie i samej Rosji którą uważam za wrzód na dupie świata który powinien zostać zdziesionowany.Jestem też realistą i uważam że UE nie da się naprawić tylko trzeba zrobic wszystko by ją zniszczyc a w jej miejsce utworzyć UE środkowoeuropejską bez wschodu i zachodu Europy ! Dlatego sram na dzisiejszą Unię nic mnie ona nie obchodzi.NIE IDĘ NA WYBIRY DO PE !!!

    • starytrep said

      Dawno mnie na blogu nie było,ale widzę,że dyskusja nadal wre.Jeśli chodzi o wybory unijne to też się na nie nie wybieram.Nie ma sensu podtrzymywać życia molocha-trupa,którym jest unia europejska.Rozmawiałem ostatnio z 7-8 ludżmi i kilkoro z nich,również tak twierdzi.Nikogo nie namawiam by szedł albo nie szedł na te wybory bo jest wolna wola,jednak o jednym trzeba pamiętać,im mniejsza frekwencja tym większego kopa w dupsko daje się unijnym biurokratom.Niech zobaczą że ludzie mają gdzieś ich i tą całą ateistyczną,spedaloną,zideologizowaną i prorosyjską unię.Śmierć Unii Europejskiej !

      • Comeback said

        A PO każe brać chorych do samochodu a nawet umierających i zatargać na głosowanie i ludzie to robią .

        • starytrep said

          No i co mnie to interesuje ? Kompletnie nic.Gdyby ludzie mieli choć odrobinę oleju w głowie nie poszli by głosować na ten Wielki Babilon.Frekwencja poniżej 10-15 % pokazałaby tym unijnym kretynom,że mamy ich w dupie,i że obojętnie kto by wygrał nie ma mandatu by rządzić Europą.Nastąpił by w mediach szok i analizowanie frekwencyjnej porażki.Na drugi dzień po wyborach miliony ludzi nie tylko w Polsce ale całej UE powinni wyjść na ulicę i wyje..ać w kosmos wszystkich europarlamentarzystów.Tylko w ten sposób można zniszczyć Unię Europejską.Jeżeli frekwencja wyborcza będzie choćby średnia tj.35-45 % to wzmocni PE i dalej tyrania będzie trwała.Wy wyborcy przyczynicie się do tego i co gorsza świadomie.

        • Kpiz/Opcja1 said

          stary trep a głupi. Myślisz że te wybory mają jakiś próg ważności? Tu chodzi o to:

        • starytrep said

          Kpiz obrażać sobie możesz swoją matkę.Mam prawo nie iść na wybory i nic ci do tego.Idż głosuj i nabijaj frekwencje głupcze.

        • Kpiz/Opcja1 said

          dokładnie tak zrobię, tylko nie pisz tu potem że nic się nie dało zrobić

        • starytrep said

          Ja nie będę musiał tutaj pisać i marudzić na wybory właśnie dlatego,że nie idę na tę farsę.Wy głosujący przyczynicie się do dalszego trwania tego unijnego wielkiego burdelu.tylko póżniej nie marudż jest jest ci żle.

        • Kpiz/Opcja1 said

          naprawdę wierzysz że frekwencja coś zmieni?😁

        • starytrep said

          Oczywiście,że niska frekwencja wszystko zmieni.Napisałem już wyżej.Kto nie głosuje w wyborach do PE ten jest wolnym człowiekiem i ma czyste sumienie.Nie mam syndromu niewolnika-samobójcy.

        • Kpiz/Opcja1 said

          kto nie głosuje, ten jest jak dezerter. Więc pukniĵ się w swój pusty łeb zanim ciebie pukną😁

        • starytrep said

          Typowy wyborca do PE.Sieczka w głowie ale za to pyskaty.Sebix o IQ szympansa.

      • Ciekawski said

        Daj sobie spokój starytrepie z tym typem Kpizem nie warto z nim dyskutować.Siedzi od poniedziałku do niedzieli od rana do wieczora na tym blogu i pisze głupoty.To jest nierób i pasożyt,który pracą się nie zhańbił.Pustak moralny i intelektualny.Wszystko wirdzący mądrala choć jest głupi do ntej potęgi.Gdyby nie ten blog chłop by się pewnie powiesił.To jest sens jego życia.

        • Kpiz/Opcja1 said

          takie okazy jak ty czy stary trep trudno na codzień spotkać, dlatego ten blog jest lepszy od ZOO😁

        • starytrep said

          Ciekawski bardzo ciekawe spostrzeżenie.Coś w tym jest.Nie bije się szympansa he he

        • Ciekawski said

          Pewnie że nie możesz spotkać na codzień jakiegokolwiek człowieka bo z domu w ogóle nie wychodzisz tylko siedzisz przy kompie cały dzień i pewnie robisz pod siebie bo nawet do kibla nie masz czasu iść.Uzależniony od bloga muflon.

      • Sara10 said

        Starytrep, nie masz racji. Na wybory tym razem należy iść. Chodzi o wybór ludzi o konserwatywnych poglądach. Jeżeli uda nam się wybrać właśnie takich, wówczas będą mogli zablokować czy unieważnić bardzo szkodliwe dyrektywy unijne. Pamiętaj, że one właśnie będą bić cię po kieszeni, jak nas wszystkich zresztą. Wygląda na to, że Europejczycy też się budzą. Mamy więc duże szanse na zwycięstwo. Poza tym, w UE będą wybory na komisarzy. Nie chcemy przecież, by ci sami ludzie zostali wybrani. Pamiętaj, że Tusk także chce nim zostać. I na koniec – pamiętaj, że niska frekwencja oznacza zwycięstwo lewactwa. A nie chcemy przecież powtórki z rozrywki. Idź na wybory. Koniecznie.

        serdecznie pozdrawiam

        sara10

    • Comeback said

      Nie będziemy udawać , że nie ma Unii Eurpejskiej – poprzez zasłanianie oczu ,bo to jest na poziomie pięcioletniego dziecka . Lenistwo zgubiło nie jednego człowieka .

  10. Kpiz/Opcja1 said

  11. Ruski Troll said

    Nie parlamentarna, tylko Bbezpieczniacka Komisja czyli Stare Kiejkuty będzie badała wpływ ruskie i białoruskie w naszym Bantustanie.

  12. Kpiz/Opcja1 said

    Powód, dla którego Putin zaproponował dziś rozejm😁

  13. Maggie said

    Satan Will Cause All To Worship The Beast.

    „Szatan był zmuszony do przyjścia na ziemię, więc ustanowił tu swoje królestwo.
    Na początku Bóg Wszechmogący stworzył Aniołów niebiańskich i ziemskich. Jednym z najwyższych miejsc w hierarchii chórów anielskich mieli Cherubini. Szatan był jednym z Cherubinów . W Biblii można przeczytać, że Cherubini charakteryzowali się posiadaniem wielu oczu, zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz, a oczy to symbol wiedzy. Posiadanie zatem przez Cherubinów wielu oczu oznacza, że posiadają ogromną wiedzę , są niezwykle mądrzy i kompetentni. Bóg dał wybór wszystkim Aniołom: – Możecie zostać ze mną i dla mnie pracować i mi służyć, albo opuścić Niebo i czynić wszystko po „swojemu”. Jeden z nich powiedział: – Nie, wezmę swój ” tron” i umieszczę go ponad wszystkie gwiazdy na niebie, a także nad samym Bogiem i ustanowię swoją własną „górę”. Szatan myślał : – Będę rządził w niebie i będę bogiem.
    Rzucił wyzwanie samemu Bogu Wszechmogącemu,więc Bóg Stwórca musiał przywołać go do porządku i powiedział: – Jesteś dziełem moich rąk, to Ja cię stworzyłem, więc nie możesz być Bogiem, skoro Ja Nim Jestem, dlatego nie ma miejsca dla ciebie w Niebie. Tak Bóg „wykopał” Szatana z Nieba, więc przybył on na Ziemię z tą samą myślą i przekonaniem o ustanowieniu swojego królestwa , tym razem na Ziemi , skoro nie udało się tego dokonać w Niebie.
    Na Ziemi Szatan odniósł sukces , ustanawiając swoje królestwo. Zgodnie z Apokalipsą 13,
    Szatan to Smok, który ma swoje królestwo zwane Bestią. Co robi Bestia? Bestia niszczy i zabija. To jego królestwo ma swój początek w Starożytnym Egipcie. Każdy faraon egipski w swojej koronie miał symbol węża (kobry). Wąż jest symbolem Szatana. Pan Jezus powiedział o Szatanie: – Szatan jest ojcem wszelkiego kłamstwa i jest zabójcą ludzkości od samego początku jej istnienia. Rządy, które Szatan ustanowił na ziemi, od samego początku zabijały i zniewalały wszystkich ludzi. Starożytny Egipt zabijał masowo ludzi, podobnie Imperium Asyryjskie i Starożytny Babilon, to samo czynili Persowie , Medowie i Starożytni Grecy. Najlepsi jednak w zabijaniu byli Rzymianie, którzy mianowali siebie bogami: bóg August Cezar, bóg Juliusz Cezar, a wszystkich przewyższył Neron. Byli to psychiczni , seryjni mordercy. Neron nie mógł zasnąć dopóki nie zobaczył kałuży krwi na ulicach Rzymu. Tym chorym ludziom Szatan dał władzę i tron.
    Szatan więc zapoczątkował ten cały system w Egipcie od ok. 2300 r. p.n.e. Szatan więc jest stary i posiada ogromną wiedzę, zarówno jako były Cherubin (pełen oczu) jak i nabytą przez lata na ziemi poprzez doświadczenie. Czy może zatem równać się z nim jakikolwiek człowiek, który ma lat 20, 30, 40, 50 lub nawet 100, co to jest w porównaniu z kilkoma tysiącami lat doświadczenia i wiedzy Szatana ? On pożre każdego człowieka zanim ten „mrugnie okiem”. Są dwie główne cechy, które go charakteryzują : kłamca i zabójca.
    Czy chcesz się z nim przyjaźnić, a zatem jeżeli:

    • Idziesz do klubu , pubu – to spotkasz Szatana,
    • jedziesz na hazard do Las Vegas – to spotkasz Szatana,
    • narkotyki – to Szatan,
    • alkohol – to Szatan,
    • pornografia – to Szatan
    • przemysł rozrywkowy Hollywood – to Szatan
      On sprawia, że cała ziemia się modli do niego i oddaje mu hołd. Jedyny ratunkiem jest Jezus Chrystus z Nazaretu.” – bishop Mari Emmanuel
  14. Ruski Troll said

    https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

    Encyklika papieża Benedykt XIV o żydach w Polsce ogłoszona 14 czerwca 1751 roku.

    W encyklice skierowanej do biskupów Królestwa Polskiego Papież omawia sytuację Żydów w Polsce:

    Żydzi w tym Królestwie mogą handlować z zyskiem trunkami i winem. Im również zlecono starania o publiczne dochody. Szynki, karczmy, pola i wsie są im powierzone w dzierżawę, przez co mają władze nad chrześcijańskimi wieśniakami i nieludzką władzą oraz rozkazem zmuszają ich do pracy, podróży i pańszczyzny, a co gorsza wyznaczają im kary, częstokroć karząc rózgami. To powoduje, że nieszczęśliwi wieśniacy, będąc pod władzą Żyda, muszą go słuchać jako poddani pana.

    Negatywnie oceniając wpływ Żydów na chrześcijan, przypomina, że nie można stosować wobec nich przemocy:

    Nie trzeba prześladować Żydów, ani ich zabijać, ani unikać.

    Papież domaga się natomiast pozbawienia Żydów publicznych urzędów oraz władzy nad ludnością chrześcijańską. Zapewnia przy tym o wsparciu:

    My zaś obiecujemy Wam, że gdy trzeba będzie, to wypełnimy to zadanie z Duchownymi, którzy należą do waszej zwierzchności, dzięki którym może dojść do tego, że ta zakała i hańba zostanie usunięta ze szlachetnego Królestwa Polskiego

  15. Słomka said

  16. Comeback said


    24 maja

    Najświętsza Maryja Panna
    Wspomożycielka Wiernych

    Pierwszym, który w historii Kościoła użył słowa „Wspomożycielka”, jest św. Efrem, diakon i największy poeta syryjski, doktor Kościoła (+ 373). Pisze on wprost, że „Maryja jest orędowniczką i wspomożycielką dla grzeszników i nieszczęśliwych”. W tym samym czasie Wspomożycielką rodzaju ludzkiego nazywa Maryję św. Grzegorz z Nazjanzu, patriarcha Konstantynopola, doktor Kościoła (+ ok. 390), kiedy pisze, że jest Ona „nieustanną i potężną Wspomożycielką”. Z treści pism doktorów Kościoła wynika, że przez słowo „Wspomożycielka” rozumieli oni wszelkie formy pomocy, jakich Matka Boża nam udziela i udzielić może.

    Wielu świętych miało szczególne nabożeństwo do Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Jej słynny wizerunek w Turynie został namalowany na zamówienie św. Jana Bosko, który oprócz salezjanów założył także zgromadzenie sióstr Córek Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.
    Wielkim czcicielem Matki Bożej Wspomożycielki był salezjanin, prymas Polski, kardynał August Hlond. Nie mniej żarliwym apostołem Maryi Wspomożycielki był jego następca, kardynał Stefan Wyszyński. 5 września 1958 roku dzięki jego staraniom Episkopat Polski wniósł do Stolicy Apostolskiej prośbę o wprowadzenie święta Maryi Wspomożycielki Wiernych w liturgicznym kalendarzu polskim. Episkopat Polski chciał w ten sposób podkreślić, że naród polski nie tylko wyróżniał się wśród innych narodów wielkim nabożeństwem do Najświętszej Maryi Panny, ale że może wymienić wiele dat, kiedy doznał Jej szczególniejszej opieki.

  17. Ruski Troll said

    Ksiądz Marek Bąk – „Odplugawić Polskę”
    W XVIII wieku Papież wystosował do Biskupów Polskich Encyklikę , aby zaczęli bronić Polskę przed żydostwem – no ale… wtedy też Papieża nie posłuchano .
    Skorośmy tak zdziczeli, toteż i dzikie plemiona są na nas zesłane, abyśmy uratowali swoją duszę od dalszego ogłupienia i wiecznego potępienia.

    • Comeback said

      Historia Polski XVIII wiek .

      Dwieście pięćdziesiąt lat temu, 5 sierpnia 1772 r. zostały zawarte w Petersburgu trzy identyczne traktaty, zgodnie z którymi trzy mocarstwa ‒ Rosja, Prusy i Austria ‒ dokonały I rozbioru Polski.

      23 stycznia 1793 roku cesarzowa Rosji – Katarzyna II i król Prus – Fryderyk Wilhelm II podpisali traktat o II Rozbiorze Polski. Przyczyną tego tragicznego wydarzenia była porażka Polski w wojnie z Rosją w 1792 roku w obronie Konstytucji 3 Maja oraz przejęcie rządów w naszym kraju przez targowiczan.

      24 października 1795 roku dokonano III rozbioru Polski, który na 123 lata przekreślił istnienie niepodległego państwa polskiego.

    • Comeback said

      W XVIII wieku Papież wystosował do Biskupów Polskich Encyklikę ,

      Wydano w Castel Gandolfo dnia 14 czerwca 1751 w 11 roku Naszego Pontyfikatu.

      P.P. Benedykt XIV

      Papież martwił się o żydów a 20 lat potem rozbioru Polski dokonała Rosja, Prusy i Austria .

  18. Kpiz/Opcja1 said

    Czy to już jest atak na kraj NATO, czy jeszcze nie?

  19. Kpiz/Opcja1 said

    Wielkie mogą być owoce ofiary tego księdza

  20. Kpiz/Opcja1 said

    wojna Chin z Tajwanem za 2 tygodnie, znaczy ruskie coś szykują

    • Dzieckonmp said

      Jest bardzo źle z Taiwanem. Może za 2 tyg. nic nie będzie ale bardzo prawdopodobne w okresie od dziś do wyborów w USA. Chiny dziś ćwiczą wojenkę. Otoczyli Taiwan oraz prowokują Japonię.

    • Maggie said

      „The supreme art of war is to subdue the enemy without fighting.” Sun Tzu
      Najwyższą sztuką wojny jest pokonanie wroga bez walki

      1 października 1949 roku proklamowano powstanie ChRL, a więc w tym roku przypada 75 rocznica utworzenie ChRL. Istnieje zatem przesłanka, że na rocznicę Chiny będą chciały przyłączyć niesforną Wyspę. Jednak wątpię, aby odbyło się to drogą bezpośrednich działań wojennych. Raczej drogą blokady i odcięcia od świata, zgodnie ze strategią chińskiego filozofa Sun Tzu „Najwyższą sztuką wojny jest pokonanie wroga bez walki”.

  21. Słomka said

  22. Kpiz/Opcja1 said

  23. Kpiz/Opcja1 said

    to nie przypadek…

  24. Ruski Troll said

    Stanisław Michalkiewicz cyklu pytań i odpowiedzi wnioskuje, że realizuje się dziejowa sprawiedliwość: w czasie II wojny światowej Niemcy nie żałowali gazu Żydom, a teraz Żydzi nie będą żałowali gazu Niemcom, ma być doprowadzony rurociąg do Niemiec ze złóż izraelsko-palestyńskich.(ok 00:20)

  25. Ruski Troll said

    https://youtu.be/5frxOaBZPl0?si=8J9nOfVuaSK3YYJEStanisław Michalkiewicz o swojej rosyjskiej „agenturze”od 16 minuty, z cyklu pytania i odpowiedzi do Stanisława michalkiewicza.

    Stanisław Michalkiewicz o swojej rosyjskiej agenturze od 16 minuty, w cyklu pytań i odpowiedzi do SM

  26. Kpiz/Opcja1 said

    https://x.com/cezarykrysztopa/status/1793229721351663764

  27. Hoplita said

    Matce Jesus de Torres powiedziano : „Ta kara będzie dotyczyć XX wieku… Ukarzę herezję, bluźnierstwo i nieczystość”

    chwila mamy XXI wiek, więc ktoś sie tu pomylił, kolejny raz przepowiednie się mylą co do czasu. Jak mamy to traktowac powaznie? Tu mowa o XX wieku a mamy juz XXI juz 1/4 XXI wieku, wiec przepowiednia sie nie sprawdzila trzeba przyjąć jakies zasady weryfikujące te rewelacje…. Nie dajemy sie manipulowac, sprawdzamy i weryfikujemy. Nie możemy wierzyc ze jakas Marianna od Jesusa, czy Klementyna od Jesusa coś chlapneła przyszedl czas do wypełnienia a tu nic a my jak barany sekciarze dalej je uważamy za wiarygodne. A te wizje mogły mieć podłoże histeryczne, migrenowe, psychiczne itd. Nie sprawdzilo sie mówi sie trudno, do kosza. Ludzie myślcie, nie bądźcie naiwni.

    • Kpiz/Opcja1 said

      no że kara ma być za XX wiek…A Serce Maryji wciąż nie zatryumfowało, jak zapowiedziała Maryja w… XX w.🙂

      • Steven353 said

        Bo to jest jeszcze zaległa kara, Jezus też ma zaległości, bo ma miliardy dusz na głowie. Myślicie, że tylko wy się spóźniacie z opłacaniem faktur czy rachunków?

  28. Kpiz/Opcja1 said

  29. Kpiz/Opcja1 said

  30. Kpiz/Opcja1 said

    • Kpiz/Opcja1 said

      Nuc lepszego dziś nie usłyszycie 🙂

Dodaj komentarz