Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,9 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Medjugorje – Orędzie z 2 grudnia 2013

Posted by Dzieckonmp w dniu 2 grudnia 2013


„Drogie dzieci, z macierzyńską miłością i macierzyńską cierpliwością patrzę na wasze nieustanne błądzenie i wasze zagubienie. Dlatego jestem z wami. Pragnę wam pomóc, abyście przede wszystkim odnaleźli i poznali siebie, byście rozpoznali w sobie to wszystko, co nie pozwala wam szczerze i całym sercem poznać miłości Ojca Niebieskiego. Moje dzieci, Ojca poznaje się po krzyżu. Dlatego nie odrzucajcie krzyża, starajcie się go pojąć i przyjąć go z moją pomocą. Gdy będziecie w stanie przyjąć krzyż, zrozumiecie również Ojca Niebieskiego; będziecie chodzić z moim Synem i ze Mną; będziecie odróżniać się od tych, którzy nie poznali miłości Ojca Niebieskiego, od tych, którzy Go słuchają lecz Go nie rozumieją, nie chodzą z Nim, bo Go nie poznali. Pragnę, abyście poznali prawdę mojego Syna i stali się moimi apostołami, abyście wznieśli się ponad ludzkie myślenie, abyście zawsze i we wszystkim na nowo szukali Bożego myślenia. Moje dzieci, módlcie się i poście, abyście mogli zrozumieć to wszystko, czego od was żądam. Módlcie się za swoich pasterzy i tęsknijcie, abyście w jedności z nimi poznali miłość Ojca Niebieskiego. Dziękuję wam.”

.

mirjana 2.12

Komentarzy 70 to “Medjugorje – Orędzie z 2 grudnia 2013”

  1. kooool said

    3 grudnia Żywot świętego Franciszka Ksawerego, jezuity

    Gdy na wyspie Terrate założył liczną parafię, doszła go wiadomość, że mieszkańcy Mory, nienawidzący Portugalczyków, zamordowali przyjaciela jego Simona, który ich nawrócił do chrześcijaństwa, i popadli znowu w bałwochwalstwo. Franciszek bez namysłu wybrał się do nich w drogę. Odradzano mu tę podróż, gdyż klimat tych stron był niezdrowy, mieszkańcy byli osławieni jako rozbójnicy, a skwary tamtejsze były dla cudzoziemców nieznośne. Na te przestrogi tak odpowiedział: „Gdyby to były kopalnie złota, srebra i drogich kamieni, gdyby tam można liczyć na obfity połów pereł, każdy by tam poszedł, nie pytając o niebezpieczeństwa. Czyż by kupiec miał okazywać więcej odwagi w nadziei obfitego zysku i zbogacenia, aniżeli misjonarz chrześcijański, któremu wiadomo, że może tam pozyskać dla Nieba dusze nieśmiertelne? Choćby mi się udało ocalić tylko jedną duszę, nie powinienem się ulęknąć nawet największego niebezpieczeństwa”.
    Nauka moralna
    Podajemy na tym miejscu zdarzenie z życia świętego Franciszka, które jeszcze lepiej da nam poznać ducha, jaki ożywiał tego świętego apostoła.
    Będąc w Indiach zadał sobie Ksawery dużo pracy, aby nawrócić pewnego portugalskiego szlachcica, który chlubił się ze swego niedowiarstwa i bezbożności. Wesołą gawędką udało mu się pozyskać jego zaufanie i przychylność, po czym starał się przemówić mu do serca i wykazać konieczność pokuty i pojednania się z Bogiem. Szlachcic odpowiedział na napomnienia i przestrogi drwinkami i szyderczym uśmiechem. Nie zwątpił jednak Ksawery i nie poprzestał na tym, lecz przy każdej sposobności ponawiał prośby i przestrogi. Wszystkie usiłowania były nadaremne. Pewnego dnia wyszli razem na przechadzkę do pobliskiego zagajnika. Ksawery wznowił rozmowę o miłosierdziu i sprawiedliwości Bożej. Naraz ukląkł, obnażył plecy, wydobył spod habitu dyscyplinę i tak się nią osmagał, że krew zaczęła spływać mu po ciele, przy czym w te słowa odezwał się do szlachcica: „Czynię to dla twej duszy, a uczyniłbym daleko więcej, byle by ją uratować! Ale cóż by znaczyła ta drobnostka wobec tego, co Jezus Chrystus dla ciebie uczynił? Czyż by męka Jego i okrutna śmierć nie miały wzruszyć twego serca?” Po czym wzniósłszy oczy w Niebo westchnął: „O Jezu, nie patrz na to, czym ja biedny grzesznik chciałbym Cię przebłagać, lecz na własną Przenajświętszą Krew, i racz się nad nami zmiłować”. – Szlachcic stanął jakby w ziemię wryty. Nie mogąc pojąć ogromu takiej miłości bliźniego, ukląkł obok Ksawerego, prosząc, aby przestał się katować, obiecał poprawę i wiernie dotrzymał słowa.

    http://dialogsercamilosci.eu/2013/12/03/3-grudnia-zywot-swietego-franciszka-ksawerego-jezuity/

  2. AntyNWO said

    Koran i Franciszek

    253. Dla prowadzenia dialogu z islamem nieodzowna jest odpowiednia formacja rozmówców, nie tylko dlatego, by rzeczowo i pogodnie trwali przy swojej tożsamości, ale by byli zdolni uznać wartości innych, zrozumieć obawy leżące u podstaw ich żądań i rozpoznać wspólne przekonania. My, chrześcijanie, powinniśmy przyjąć serdecznie i z szacunkiem islamskich migrantów przybywających do naszych krajów, podobnie jak mamy nadzieję i prosimy, byśmy byli przyjmowani z szacunkiem w krajach o tradycji islamskiej. Proszę, pokornie błagam te kraje, aby zapewniły wolność chrześcijanom, by mogli sprawować swój kult i przeżywać swoją wiarę, biorąc pod uwagę wolność, jaką wierzący islamscy cieszą się w krajach zachodnich! Wobec budzących nasze obawy epizodów uciekającego się do przemocy fundamentalizmu, serdeczne uczucie wobec autentycznych wierzących islamskich powinno prowadzić nas do unikania wrogich uogólnień, ponieważ prawdziwy islam i poprawna interpretacja Koranu sprzeciwiają się wszelkiej przemocy.

  3. Konarski said

    Feministyczna orgia nienawiści

    Argentyńskie feministki, lesbijki i geje wulgarną przemocą usiłowali zaprowadzić swoje porządki w argentyńskim mieście San Juan. Po warsztatach w ramach Krajowej Konferencji Kobiet (23-25 listopada 2013) ruszyły na miejscowy kościół, by go sprofanować.

    Naprzeciw siedmiotysięcznej masie wrzeszczących bluźnierców stanęło 1,5 tysiąca młodych katolików. Pozwolili się pobić, opluć i znieważyć, ale bez przemocy, stając kordonem i odmawiając różaniec, nie dopuścili do profanacji świątyni. Nie mogli jednak zapobiec spaleniu kukły, przedstawiającej pochodzącego z ich kraju papieża Franciszka.

    http://pl.gloria.tv/?media=532395

    • Atanazy said

      Biedna kukła.
      Ja myślę, że gdyby bluźniercy chcieli spalić np. kukłę przedstawiającą Pana Jezusa, to byłby to moment właściwy na użycie siły fizycznej względem bandytów.

    • Konarski said

      Znów jakiś gnom dał minusa. Zawsze jakieś dwie biedne szajby minusują. Jacyś „dyżurni” antyklerykałowie?

  4. Nn said

    Wtorek Pierwszego Tygodnia Adwentu

    Motywem przewodnim dzisiejszej Liturgii Słowa jest radość. Tym razem Jezus rozradował się w duchu. Z tej radości popłynęła modlitwa uwielbienia. I to za co? Za to, że Bóg, jako dobry Ojciec dostrzega również małych i prostaczków.

    Boimy się nieco tego ostatniego słowa, bo kojarzy nam się z prostakiem. A to na pewno nie jest pochlebne określenie. Niestety możemy dostrzec dziś w świecie wiele takich prostaków, którym wydaje się, że bez Boga potrafią zaprowadzić prawdziwy ład i pokój na świecie.

    Wtorek Pierwszego Tygodnia Adwentu

    03 grudzień 2013 rok

    CZYTANIA

    Idźmy z radością na spotkanie Pana!

    Znowu motywem przewodnim jest radość. Tym razem Jezus rozradował się w duchu. Z tej radości popłynęła modlitwa uwielbienia. I to za co? Za to, że Bóg, jako dobry Ojciec dostrzega również małych i prostaczków. Boimy się nieco tego ostatniego słowa, bo kojarzy nam się z prostakiem. A to na pewno nie jest pochlebne określenie. Niestety możemy dostrzec dziś w świecie wiele takich prostaków, którym wydaje się, że bez Boga potrafią zaprowadzić prawdziwy ład i pokój na świecie.

    O ile mądrzejszy jest w tej dziedzinie Psalmista! Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie.

    Można oczywiście uczynić zarzut, że owszem przyszedł już i niewiele tego wynika. Wojny i niezgoda kwitną w najlepsze i to w różnych zakątkach świata. Nie tylko świata, ale i naszej Ojczyzny. Chciałoby się westchnąć jak Zagłoba w „Potopie”: Panie! kiedy Ty dasz spokój tej Rzeczypospolitej… Nie tylko w Ojczyźnie, ale i w naszych rodzinach bywa niezgoda i domowa wojna.

    Jezus mówi dziś w ewangelii: „szczęśliwe oczy, które widzą to co wy widzicie”. Oczywiście miał na myśli samego siebie i wszystkie te cuda, których byli świadkami. Na największy jeszcze przyjdzie nieco poczekać, czyli na Jego zmartwychwstanie. To ono będzie gwarantem tego, co opisał Izajasz. Powszechny mesjański pokój, który tak naprawdę nie mieści nam się w głowie. No bo jak wilk zamieszka z barankiem? Toż niemożliwe według naszej logiki. I mamy rację, ale przecież wszystko odmieni się wtedy, gdy Pan przybędzie. Wcześniej jednak trzeba byśmy pozwolili, aby spoczął na nas Duch Pana. Niech on napełni nas przede wszystkim darem mądrości, byśmy umieli wielbić Boga za to, że wciąż do nas przychodzi.

    Autor: o. Marian Krakowski CSsR – Duszpasterz w Parafii Św. Józefa i Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Toruniu (Toruń – Bielany)

  5. pio0 said

    Krzyż jest źródłem mego zbawienia
    Jezus obmył mnie swoją Krwią
    On uleczy moje zranienia
    Krzyż Jezusa nadzieją mą
    Me szaty jaśnieją jak śnieg
    Obmyła je Baranka Krew
    Ona gładzi wszelki grzech
    Baranka Krew

    Krzyż jest drogą mego zbawienia
    Każde cierpienie oczyszcza mnie
    Trudność w drodze, upokorzenie
    Błogosławieństwem w Krzyżu jest
    Odważnie więc śpiewam tę pieśńZnam drogę, bym wolnym mógł być:
    Trzeba umrzeć, aby żyć!
    Trzeba życie dać!

    Krzyż jest znakiem mego zbawienia
    Miłość Boża rozświetla świat
    Tą miłością pragnę świecić
    Swoje życie w ofierze dać
    Chcę milczeć, gdy spotka mnie zło
    I w sercu Jezusa się skryć
    Chcę miłością w świecie być!
    Chcę miłością być!

  6. Asparagus said

    Jeśli to autentyczne, to ciekawe co to jest, może to diabeł jaki ?:

  7. AntyNWO said

    Papieska Msza na peryferiach Rzymu: Chrystusa spotyka się każdego dnia

    Jezusa nie spotyka się tylko na końcu życia, ale każdego dnia. Droga, na której Go nie spotykamy, nie jest chrześcijańska. Papież Franciszek mówił o tym w czasie odwiedzin w peryferyjnej dzielnicy Wiecznego Miasta. W czasie liturgii pierwszej niedzieli Adwentu udzielił sakramentu bierzmowania dziewięciorgu młodych ludzi.

    „«A później, Ojcze, po bierzmowaniu, żegnaj!» – bo mówią, że bierzmowanie nazywa się «sakramentem rozstania». Jest to prawdą czy nie? Po bierzmowaniu przestaje się chodzić do kościoła… Tak czy nie? Coś w tym jest! Zarazem jednak, także po bierzmowaniu, całe życie jest spotkaniem z Jezusem: na modlitwie, gdy idziemy na Mszę, gdy spełniamy dobre uczynki, odwiedzamy chorych, pomagamy biednym, gdy myślimy o innych, gdy nie jesteśmy egoistami, kiedy jesteśmy mili… w tym wszystkim zawsze spotykamy Jezusa. Droga życia właśnie na tym polega: iść, by spotkać Jezusa”.

    Przybywającego do parafii św. Cyryla Aleksandryjskiego Papieża przywitały m.in. transparenty „Franciszku, bez mieszkania nie ma rodziny”. Było to nawiązanie do trudnej sytuacji mieszkaniowej wielu parafian. Niektórych czekają eksmisje. Ponieważ prosili o chwilę rozmowy z Papieżem, ten spotkał się poza programem z członkami komitetu walczącego o prawo do godnych warunków mieszkaniowych.

    Na zakończenie swej wizyty Papież przeprosił parafian: „Jeżeli coś wam w organizacji tej wizyty przeszkodziło, być może nadmiar środków bezpieczeństwa i strachu, wiedzcie, że ja się z tym nie zgadzam, ja jestem z wami”.

  8. AntyNWO said

    Papież na porannej Mszy o obu stronach spotkania z Panem

    Do Bożego Narodzenia trzeba przygotować się przez modlitwę, dzieła miłosierdzia i chwaląc Boga z sercem otwartym na spotkanie z Panem, który wszystko odnawia. Mówił o tym Papież Franciszek podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Komentując dzisiejszą Ewangelię ze słynną sceną uzdrowienia sługi setnika, Ojciec Święty zauważył, że spotkanie to stoi u kresu pewnej drogi, którą z wiarą przebył rzymski żołnierz. Jego znamienne słowa „Panie, nie jestem godzien…” świadczą o świadomości, że nie tylko on szedł ku Bogu, ale że i Bóg wychodził mu naprzeciw. Jest to również dla nas lekcja na czas Adwentu.

    „Jeśli to tylko my spotykamy Pana, wtedy stajemy się, w cudzysłowie, «panami» tego spotkania – mówił Papież. – Ale jeśli pozwalamy Jemu, by się spotkał z nami, to wówczas On wchodzi do nas, czyni wszystko na nowo. Bo właśnie takie jest to przyjście, takie jest znaczenie nadejścia Chrystusa: uczynić wszystko na nowo, odtworzyć serce, duszę, życie, nadzieję, drogę. Jesteśmy w drodze z wiarą, z wiarą owego setnika, by spotkać Pana, a przede wszystkim pozwolić, by On nas spotkał”.

    Do tego spotkania, jak zaznaczył Franciszek, potrzebne jest otwarte serce. Pozwoli ono być wiernymi w modlitwie, skutecznymi w braterskiej miłości wobec potrzebujących oraz pełnymi radości w oddawaniu chwały Bogu.

    „Otwarte serce, aby On mnie spotkał! – kontynuował Ojciec Święty. – I aby mi powiedział to, co pragnie, a czego nie zawsze chciałbym usłyszeć! On jest Panem i powie mi co ma dla mnie, bo Pan nie patrzy na nas wszystkich jak na masę. O nie! On patrzy każdemu w twarz, w oczy, bo miłość nie jest czymś abstrakcyjnym. To miłość konkretna osoby do osoby. Pan jako osoba patrzy na mnie jako na osobę. Pozwolić się spotkać przez Pana to właśnie to: pozwolić się przez Pana miłować!”.

  9. AntyNWO said

    Papież do holenderskich biskupów przybyłych „ad limina”: ożywiajcie nadzieję

    Biskupi Holandii rozpoczęli wizytę ad limina Apostolorum. Papież Franciszek przyjął dziś wszystkich czternastu niderlandzkich hierarchów. Jest to druga w obecnym pontyfikacie wizyta ad limina, którą episkopaty poszczególnych krajów zwyczajowo powinny realizować co pięć lat. W jej program wchodzi tytułowe pielgrzymowanie „do progów apostolskich”, czyli spotkanie z Papieżem oraz mające duchowy charakter nawiedzenie rzymskich bazylik przechowujących groby śś. Piotra i Pawła. Obejmuje ona także złożenie sprawozdań z życia kościelnego poszczególnych diecezji i wizyty w watykańskich dykasteriach.

    Katolicyzm w Holandii wyznaje niespełna ¼ mieszkańców, jednak tamtejszy Kościół nękany jest od lat przez zjawiska społeczne towarzyszące sekularyzacji. Spada liczba praktykujących, ubywa kapłanów przy stagnacji powołaniowej oraz stale utrzymującym się zjawisku występowania z Kościoła wśród polemik doktrynalnych i nagłaśnianych skandali obyczajowych.

    Do trudności tych nawiązał w swoim przemówieniu Papież, wyrażając uznanie dla holenderskich biskupów za ich posługę w tej niełatwej rzeczywistości. Zachęcił ich do spoglądania z nadzieją na pewne znaki odrodzenia wiary w ich kraju oraz do umiejętnego odpowiadania na duchowy głód, jaki odczuwa współczesny człowiek. Nie można rezygnować z formowania sumień w tym, co dotyczy wyzwań moralnych i społecznych. Nie chodzi przy tym o prozelityzm, ale o przyciąganie ludzi mocą świadectwa wiary i miłości, korzystając w tym względzie z bogatej spuścizny niderlandzkiego katolicyzmu. Franciszek wskazał też na potrzebę rewitalizacji życia kościelnego przez wspieranie powołań kapłańskich, organizowanie adoracji eucharystycznych oraz wychodzenie naprzeciw tym, którzy stoją z dala od wiary. Papież wyraził ponadto solidarność z ofiarami nadużyć seksualnych i zachęcił holenderski Kościół do podejmowania dalszych wysiłków celem ich wspierania.

  10. AntyNWO said

    Liczne zapadliska w Nepalu wywołały konieczność ewakuacji

    W sumie 50 rodzin musiało opuścić swoje domostwa w Nepalu po wystąpieniu serii zapadlisk. W sumie ziemia zapadła się w 45 lokalizacjach.

    Dotknięte zostały okolice miejscowości Armala w nepalskim dystrykcie Kaski. Leje powstawały w różnych miejscach i doprowadziły do uszkodzenia wiele domów. W niektórych z nich otwierały się wewnątrz budynków i wpadały do nich sprzęty użytkowe. Ewakuacje były konieczne, ponieważ zrobiło się niebezpiecznie.

    Specjaliści twierdza, że dziwne zjawisko mogło zostać wywołane z powodu nie przestrzegania zaleceń nadzoru budowlanego, który postulował budowanie najwyżej parterowych budynków, podczas gdy miejscowi budują nawet trzypiętrowe. Powoduje to zdecydowanie większy nacisk na podłoże i w konsekwencji dochodzi do powstawania zapadlisk.

  11. AntyNWO said

    Amerykańska marynarka wysyła samoloty do Japonii

    Amerykańska marynarka wojenna wysłała do Japonii samoloty nowej generacji P-8, których zadaniem jest śledzenie i ewentualne niszczenie okrętów podwodnych – poinformował rzecznik US Navy. W niedzielę na Okinawie wylądowała pierwsza maszyna.

    Amerykanie planowali rozmieszczenie samolotów P-8 Poseidon jeszcze przed utworzeniem przez Chiny Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej Morza Wschodniochińskiego, która pokrywa większość tego morza wraz z akwenem wokół niezamieszkanego archipelagu, będącego przedmiotem dyplomatycznego sporu Pekinu z Japonią. Na samoloty przelatujące przez tę strefę nałożono obowiązek notyfikowania swej obecności chińskiej kontroli powietrznej.
    Do końca grudnia na Okinawie ma stacjonować sześć samolotów P-8, które powstały na bazie cywilnego Boeinga 737. Poseidony zastępują wysłużone P-3 Orion, które wykorzystywano od 50 lat. P-8 wyposażone są w najnowocześniejsze systemy radarowe, które wykrywają okręty podwodne. Uzbrojenie stanowią torpedy i specjalnie przystosowane rakiety do walki z okrętami.

    Operacja w Japonii będzie pierwszą oficjalną misją z wykorzystaniem maszyn P-8 Poseidon.

    Sprawa rozciągnięcia przez Chiny kontroli powietrznej na Morze Wschodniochińskie będzie jednym z tematów rozmów, które przeprowadzi w tym tygodniu w Tokio i Pekinie wiceprezydent USA Joe Biden. Przedstawiciel amerykańskiej administracji przylatuje w poniedziałek do Japonii, jednak główne rozmowy z władzami w Tokio przewidziane są na wtorek.

  12. AntyNWO said

    Papieska pielgrzymka do Ziemi Świętej jednym z tematów rozmów spotkania Franciszka z premierem Izraela

    Papież przyjął w Pałacu Apostolskim na Watykanie premiera Binjamina Netanjahu. Szef izraelskiego rządu spotkał się następnie z watykańskim sekretarzem stanu Pietro Parolinem, któremu towarzyszył prał. Antoine Camilleri. Ten maltański ksiądz jest podsekretarzem ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami w watykańskim Sekretariacie Stanu, co odpowiada funkcji wiceministra spraw zagranicznych. Z tego tytułu stoi na czele delegacji watykańskiej do Stałej Dwustronnej Komisji Roboczej między Stolicą Apostolską a Izraelem.

    Jak czytamy w watykańskim komunikacie ze spotkań premiera Netanjahu z Ojcem Świętym i w Sekretariacie Stanu, „podczas serdecznych rozmów zajęto się złożoną sytuacją polityczną i społeczną na Bliskim Wschodzie”. Miały one „szczególne odniesienie do wznowienia negocjacji między Izraelczykami i Palestyńczykami”. Wyrażono pragnienie, by „jak najprędzej można było osiągnąć sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie, w poszanowaniu praw obu stron”.

    Mówiono też o planowanej papieskiej pielgrzymce do Ziemi Świętej. Ponadto „zajęto się niektórymi kwestiami dotyczącymi relacji między władzami państwowymi a lokalnymi wspólnotami katolickimi, jak też między państwem Izrael a Stolicą Apostolską”. Wyrażono przy tym życzenie rychłego zawarcia od dawna już przygotowywanego porozumienia między nimi w kwestiach własnościowych i podatkowych Kościoła katolickiego w Ziemi Świętej.

    Jak informują agencje prasowe, Franciszek rozmawiał prywatnie z szefem izraelskiego rządu 25 minut. Netanjahu ofiarował mu książkę swego ojca o hiszpańskiej inkwizycji. Według tego wybitnego żydowskiego historyka inkwizycja w XV wieku nie była wroga Żydom. Na zakończenie spotkania premier miał powiedzieć Papieżowi, że oczekuje go w Izraelu.

  13. AntyNWO said

    Wielkie Ostrzeżenie – oświetlenie sumień

    Ci, których Ostrzeżenie zastanie w stanie grzechu śmiertelnego, czyli spełniającego jednocześnie 3 kryteria: pełna świadomość grzechu, wolność wybrania grzechu i materia ciężka grzechu, a nie wyspowiadają się z niego doświadczą ognia piekielnego w onym dniu.

    I niepokojące wieści o komecie ISON

  14. AntyNWO said

    Janusz Szewczak: Kto nie chce Ukrainy? Ukraińcy mają marzenia i aspiracje, chcą wolności, porządnego państwa bez korupcji i lepszego poziomu życia

    Ukraina chce do Europy, tyle tylko, że sama Unia Europejska nie bardzo chce tej obecnej Ukrainy, albo co najmniej nie zdecydowała się jeszcze czy warto się narażać. Bardziej też martwi się o swoje własne interesy i biznesy. Ukraińcy mają marzenia i aspiracje, chcą wolności, porządnego państwa bez korupcji i lepszego poziomu życia – to normalne i godne wsparcie.
    Niemcy i kanclerz A. Merkel chcieli głównie uwolnienia byłej premier J. Tymoszenko. Francja ma dziś największy problem z własną recesją, podwyżkami VAT-u i lecącym na łeb na szyję poparciem prezydenta F.Hollanda. Nikt nie chciał dać żadnych poważnych gwarancji i obietnic, a tym bardziej wymiernych pieniędzy. Propozycję kilkuset milionów euro strona ukraińska potraktowała jak obrazę. Dobrze, że premier J. Kaczyński wykazał się refleksem i instynktem politycznym w przeciwieństwie do małych chłopców, którzy bawią się klockami w Płocku. Warto było dodać otuchy Ukraińcom na Majdanie. Relacje dobro-sąsieckie są bardzo istotne nie tylko na zachodnich rubieżach, choć w naszych polsko-ukraińskich relacjach dwustronnych mamy jeszcze wiele do zrobienia.
    Ukraina ma przed sobą gigantyczne problemy gospodarcze to państwo stoi dziś na krawędzi bankructwa, trzeci w kolejności kraj na świecie o największym zagrożeniu bankructwem po Argentynie i Wenezueli. Topnieją rezerwy walutowe, które spadły znacznie poniżej 20mld dol., ma wielką dziurę w budżecie i strukturalny deficyt, niskie, głodowe płace i emerytury, biedę i wielkich oligarchów, którzy podzielili majątek narodowy między siebie i sami jeszcze nie zdecydowali, w którą stronę mają się zwrócić. Podobnie jak Polska Ukraina jest w wielkim stopniu uzależniona od rosyjskiego gazu i ropy, a pierwsze co zaproponował Ukrainie MFW to podwyżki cen gazu dla ludności i przemysłu. UE nie tylko nie mówi w sprawie Ukrainy stanowczym głosem, ale nawet jednym głosem, nie ma żadnej wspólnej precyzyjnej koncepcji przyciągnięcia Ukrainy do rodziny wolnych narodów. Unia sama ma gigantyczne problemy strukturalne, instytucjonalne i finansowe, 5-letnia operacja wychodzenia z kryzysu i tzw. ratowania krajów południa strefy euro kompletnie nie zdaje egzaminu. Rośnie zadłużenie, recesja i bezrobocie, 240 mld euro pomocy tylko dla Grecji, a właściwie dla niemieckich, francuskich, włoskich czy brytyjskich banków niczego nie załatwiły, podobnie jak 2 bln euro pomocy dla europejskich banków. Gdyby tylko 10 proc. z tej kwoty trafiło na Ukrainę sytuacja byłaby dziś zupełnie inna, ale to oznaczałoby dla wielu europejskich banków i koncernów narażenie się Rosji i wstrzymanie wielu lukratywnych biznesów, a być może i poważne problemy w funkcjonowaniu Nord Streamu. Sami chcielibyśmy pomagać tyle tylko, że sami mamy coraz większe problemy, które przykrywamy totalną propagandą sukcesu.
    Sytuacja całej Unii z wyjątkiem Niemiec nie wygląda dziś różowo, narastają kolejne zagrożenia, bańki spekulacyjne, utrzymuje się recesja i olbrzymie bezrobocie, zwłaszcza ludzi młodych. Jeśli UE chce naprawdę pomóc Ukrainie najpierw musi pomóc sobie, chyba że to od początku do końca pozorowana akcja.

    Janusz Szewczak

  15. Izabella said

    Bardzo proszę o modlitwę, wczoraj wieczorem odeszła do Pana moja babcia…
    Bóg zapłać wszystkim, którzy znajdą chociaż chwilę na krótką modlitwę.

  16. miriam said

    Pan Jezus zbezczeszczony i wrzucony do kieszeni !
    O ZGROZO ! DLATEGO : TYLKO NA KLECZĄCO I DO UST !
    http://www.gloria.tv/?media=426673

  17. miriam said

    Telefon Żydówki do Radia Maryja
    http://www.gloria.tv/?media=535206

  18. imburak said

    Nie ma co się przejmować tą zawieruchą naszym zadaniem jest:

    1. Modlitwa
    2. Post
    3. Spowiedź
    4. Eucharystia
    5. Głoszenie ewangelii
    6. Miłość do bliźniego

    Łatwo powiedzieć 😉

  19. Nn said

    Jezus jest Sensem i nadaje sens wszystkiemu!

    W filozofii greckiej „Słowo” to „Logos”, a „Logos” oznacza „Sens”

    Jezus, Słowo Ojca, jest Sensem wszystkiego!

    1 Na początku było Słowo
    a Słowo było u Boga,
    i Bogiem było Słowo.

    2 Ono było na początku u Boga.

    3 Wszystko przez Nie się stało,
    a bez Niego nic się nie stało,
    co się stało.
    Jan 1, 1-3

    Papież Benedykt XVI w adhortacji Verbum Domini pisze:

    „Uczynieni na obraz i podobieństwo Boga miłości, możemy zatem zrozumieć samych siebie jedynie wtedy, gdy przyjmujemy Słowo (Logos-Sens) i z uległością poddajemy się działaniu Ducha Świętego. Tajemnica losu człowieka wyjaśnia się bowiem ostatecznie w świetle Objawienia dokonanego przez słowo Boże” (VD 6).

    Bez Jezusa nic nie ma sensu. Bez Jezusa ludzkie życie nie ma sensu.

    • Krzysztof said

      Nn… jeśli uważasz niedzielne kazanie za beznadziejne miej na tyle odwagi
      aby powiedzieć to księdzu rekolekcjoniscie.
      Może ks. podczas kazań rekolekcjach będzie starał się podnieść poziom
      swoich kazań.

      • Nn said

        Ten ksiadz doktor przewyzsza intelektem mnie wielokrotnie, a nawet do n-tej potegi.

        Jak ja prostaczek, mam upominać doktora, to przeciez mi nie przystoi.

        Nie chcialam sie tu madrzyć, tylko wyrazić mój smutek, gdyz ….

        „Cel waszej wiary — zbawienie dusz” (1 P 1,9) –
        – dusz własnych i dusz bliźnich.

        „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych. Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: »Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie, i miały je w obfitości. Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; [najemnik ucieka], dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam [owce] moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce«” (J 10,1-14)

        • Krzysztof said

          A jak podobają ci się kazania Ks. proboszcza? …są one lepsze?….

        • Nn said

          Proboszcz to wspanialy czlowiek, dobry pasterz, który kazdemu , by Nieba uchylil.
          Jego poprzedni parafianie chcieli go na rekach zanieść z powrotem.

          Na Msze Św. przychodzi. 3 x wiecej ludzi niz dawnej.

          On Kocha Boga, a owce to widza i czuja sercem.

          W mojej rodzinie byl tez ksiadz, który juz nie zyje 26 lat , a ludzie go nadal dobrze wspominaja, wiec myśle, ze i on byl dobrym pasterzem.

        • Krzysztof said

          Nn…czy wśród twoich znajomych panuje taka sama opinia na temat jakości
          niedzielnego kazania?

        • Krzysztof said

          Nn… zadałem ci pytanie, jak podobają się kazania Ks. proboszcza, a nie czy
          jest on akceptowany przez parafian, bo to dwie różne rzeczywistości.

        • Nn said

          Nie wiem co ludziom w duszach gra.

          Mam wrazenie, ze sa osoby, którym to pasuje.

          Do tego maja slowo papieza, zeby krótkie i nie nudno.

          Inni ludzie milcza, bo nie chca sie wymadrzać.

          Kaplan to autorytet.

          Nawet Matka Boza jest Święta, a nie wyświęcona.

          Ja osobiście jestem przekonana, ze

          >>>,,….ohyda spustoszenia dokonuje się już na naszych oczach,,<<<.

          Modle sie za ludzi, których spotykam na mojej drodze.

          I potwierdzam slowa MariuszaInfo, gdyz czuje podobnie

          Tak to już jest im więcej czasu przybywam z Tobą Boże tym mniej jest mnie , a więcej Ciebie we mnie…..

          No i sa ludzie, którzy czytaja Pismo Św. I wiedza lub przypuszczaja co jest na rzeczy.

          Wielu kaplanów nie wypowiada sie. Oni milcza, bo musza.
          Przejza, gdy ohyda spustoszenia rozwinie sie na calego.

          W Ewangelii według św. Mateusza czytamy (Mt 24, 3-17.21-22)

          ,,..Gdy więc ujrzycie ohydę spustoszenia, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry! Kto będzie na dachu, niech nie schodzi, by zabrać rzeczy z domu… Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych ów czas zostanie skrócony."

          W Księdze proroka Daniela (Dn 11,31-32.36-37)
          ,,…Wojsko jego wystąpi, by zbezcześcić świątynię-twierdzę, wstrzymają stałą ofiarę i uczynią tam ohydę ziejącą pustką. Tych zaś, co przestępują przymierze, nakłoni do przewrotności pochlebstwami …"

          W Księdze proroka Daniela jest też zapowiedź ograniczonego w czasie panowania bezbożności (Dn 11,45) oraz pomocy ze strony św. Michała (Dn 12,1) – jakiej udzieli on ludowi Bożemu – a także tego, że część ludu wytrwa mimo prześladowań (Dn 11,32-33).

          Matka Boża powiedziała do ks. Gobbiego 31.12.92: „Najmilsi synowie, aby zrozumieć, na czym polega ohyda spustoszenia, przeczytajcie to, co zostało przepowiedziane przez proroka Daniela." Dalej mówi: „Umiłowani synowie i dzieci poświęcone Mojemu Niepokalanemu Sercu, chciałam was pouczyć o znakach podanych wam przez Jezusa w Ewangelii…" i wyjaśnia w sposób przekonywujący i jednoznaczny, iż ohyda spustoszenia dokonuje się już na naszych oczach

          Także Vassula usłyszała 20 grudnia 1993 słowa przekazane jej przez Boga;,.. Powiedziano, że przy pomocy tej bestii podejmą plan zmienienia Tradycji oraz Mojego Prawa i że mają zamiar zniesienia Stałej Ofiary, zdeptania Jej własnymi nogami, zmiażdżenia Jej i wzniesienia na Jej miejsce ohydy spustoszenia, obrazu pozbawionego życia… Dziś wszyscy widzicie, jak te proroctwa się wypełniają."

          http://www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gohy01.html

        • Krzysztof said

          Nn… Poemat Boga Człowieka też czytałaś?…

        • Nn said

          Ks. Proboszcz jest troche za Franciszkiem, gdyz ma on dusze dziecka.

          Jest ufny i dobry. Trzeba go znać.

          Jego kazania sa madre. Widać w nich duzo troski, prawdziwej troski o ludzi.

          Mówi do nas. Przyjdzcie prosze. Przyjdzcie wszyscy.

          Jak zostanie wstrzymana Najświetrza Ofiara, to mu pewnie serce peknie.

          W salce Kat. Wisza u niego obrazy 3 papiezy JP2, B16 i F1.

          Z Panem Bogirm!

          (Dziś juz dobrej nocy, bo pózno)

        • Nn said

          Tak czytalam.

          Na

          http://www.duchprawdy.com/poemat.htm

          Bóg mi świadkiem..

          Bylam w niedziele u spowiedzi , wiec nie klamie;)

        • Krzysztof said

          Czy przypadkiem nie patrzysz przez różowe okulary.
          Trzeba jednak mieć odwagę powiedzieć prawdę.
          Nie można chować głowy w piasek.

          Niech rekolekcjonista jak i ks. proboszcz wiedzą ,że wierni takich rekolekcji
          nie akceptują .

        • Nn said

          Przepraszam

          ze zmeczenia napisalam zle

          Najświetsza.

        • Krzysztof said

          Sam w środę zamierzam porozmawiać z rekolekcjonisą jak i z ks. proboszczem

        • Krzysztof said

          Tak się składa, że uczeszczamy do tego samego Kościoła i znam to środowisko bardzo dobrze. I dlatego mówię, że patrzysz przez różowe okulary.

  20. MamOczy said

    Wczoraj tak sobie rozmyślając wpadły mi takie słowa ..

    Im więcej się modlę tym mniej ..
    Im częściej się zwracam do Ciebie tym mniej ..
    Im więcej myślę o Tobie tym mniej ..

    Tak to już jest im więcej czasu przybywam z Tobą Boże tym mniej jest mnie , a więcej Ciebie we mnie . Tym bardziej przesłaniasz mi świat sobą i swoją miłością , tym bardziej chcę iść za Tobą by być w Tobie . Tym bardziej słuchać słowa Twego by więcej wiedzieć o Tobie , a jednocześnie będę wiedział mniej bo codziennie na nowo będę Cię poznawał . Kroczysz za mną i troszczysz się o mnie wtedy kiedy myślę o Tobie i nie . Jesteś zawsze obecny w mym życiu wiesz o mnie wszystko i znasz mnie najlepiej , a i tak ukochałeś . Znasz moje upadki , a i tak mnie ukochałeś i Ty dałeś mi życie . Ty dajesz pokarm , Ty dajesz radość i pokój .. pokój na duszy . Gasisz me pragnienie gdy wołam , gdy smutny jestem jesteś przy mnie i pocieszasz , jesteś w radościach bo to Ty jesteś źródłem każdej mej radości . Codziennie mniej mnie , a więcej Ciebie moje oczy dostrzegają , moje serce czuje i dusza pragnie … Tylko Ty źródło życia oddając siebie Tobie nie ma mnie , a jesteś Ty .

  21. KRYSTYNA said

    Śpijcie spokojnie. Pan Jezus tylko udawał
    ====================================

    „W Ewangelii Jezus się nie złości, ale udaje oburzenie, gdy uczniowie czegoś nie rozumieją – mówił Ojciec Święty. – Uczniom z Emaus mówi: «Nierozumni i ociężali sercem». Kimś właśnie takim jest ten, kto nie rozumie spraw Bożych.

    Żródło: http://pl.radiovaticana.va/news/2013/11/29/franciszek_na_porannej_mszy:_rozumie%C4%87_znaki_czasu_odrzucaj%C4%85c_pokus%C4%99/pol-751176

    w rzeczywistości Franciszek użył słów włoskich: fa finta, czyli udaje

    Chyba czeka nas korekta Ewangelii. Pojawią się w niej słowa:
    Ja jestem drogą, prawdą i życiem. No, chyba, że udaję.

    http://breviarium.blogspot.fr/2013/12/spijcie-spokojnie-pan-jezus-tylko-udawa.html

    KRÓLUJ NAM CHRYSTE ! ! !

    • Gossja said

      .No paczciepaństwo, a przez całe stulecia myśleliśmy że Jezus mówił serio. Oj, głupie my, głupie.

    • Nn said

      No a na Sadzie Jezus chyba bedzie wedlug tego tez udawal, gdy powie
      ,,Idźcie ode Mnie, przeklęci” Mt 25,41-46) lub „nie znam was” (por. Mt 25,11).

      • Krzysztof said

        Gdyby wierni mieli na tyle odwagi, aby delikatnie uzmysłowić kapłanom, że takich kazań nie oczekuje się w niedzielę, nie mówiąc już podczas rekolekcji, to być może by się nie jeden kapłan zastanowił.

    • Bożena said

      Znowu nowe dziwne słowa ale co zrobić musimy je słuchać prawdziwy papież by takich słów nie powiedział .

      • Wiesia said

        Nikt nic nie musi,mamy wolną wolę.Ja już wybrałam,”nie można dwom panom służyć”.Ja słucham ,a przynajmniej staram się słuchać tego co powiedział Jezus, inna nauka od tej,którą nam wyłożył jest HEREZJĄ.Dlatego tą,którą się nam obecnie wykłada po prostu moje uszy odrzucają.Czy można takie bzdety wygadywać mając obrączkę na szyi?a tym bardziej po tych wszystkich mówiąc delikatnie bzdetach,od których uszy mi więdną, to uważam,że od momentu ustąpienia papieża Benedykta trwa KARNAWAŁ i to w najlepsze.Było powiedziane nam,że karnawał się skończył,a ja uważam ,że właśnie wtedy się zaczął.Czuję się zrobiona w bambuko.Kłamstwa na każdym kroku,nawet w takim miejscu,ale dobrze,że to wychodzi na jaw.Szatan nie potrafi być dobrym aktorem,bo nie ma pokory i nie wiem jakby się przebrał,kopyta i rogi nie usunie!

        Krucjata Modlitwy (121) Ślubowanie wierności Armii Jezusa Chrystusa

        Trwamy zjednoczeni z Twym Najświętszym Sercem,drogi Jezu.

        Głosimy z przekonaniem Prawdziwe Słowo Boże.

        Pójdziemy na krańce ziemi,aby szerzyć Prawdę.

        Nigdy nie zaakceptujemy żadnej nowej,głoszonej w Twoim Imieniu doktryny –innej od tej, którą Ty Sam nam wyłożyłeś.

        Pozostaniemy oddani,wierni i niezłomni w naszej wierze.

        Tych, którzy Ciebie zdradzą,potraktujemy z miłością i współczuciem –w nadziei, że oni do Ciebie powrócą.

        Będziemy stanowczy,lecz cierpliwi dla tych,którzy w Twoje Imię nas prześladują.Będziemy triumfująco kroczyć naprzód,aż do Twojego Nowego Raju.

        Obiecujemy,że przez nasz ból i cierpienie sprowadzimy Ci wszystkie te zagubione dusze, które łakną Twojej Miłości.
        Proszę, przyjmij nasze modlitwy za wszystkich grzeszników na świecie,tak abyśmy stali się jedną rodziną,zjednoczoną w miłości do Ciebie w Nowej Erze Pokoju.

        Amen.

      • Wiesia said

        Masz rację człowiek wybrany przez Ducha Świętego nie robiłby nam takiego zamieszania.Trzymałby się Nauki Jezusa i nie wprowadzał ideologii.A poza tym Jezus mówił i mówi nadal Językiem przejrzystym,Jego nie trzeba tłumaczyć.
        „Jezus powiedział do swoich uczniów: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie.”

  22. paty said

    jejku jakie piekne oredzie ♥♡ kochani do modlitwy piatkowej dołączcie post , z przykroscia stwierdzam , ze zniesienie co piatkowego postu to kolejna zagrywka szatana by czlowiek sie nie uswiecal i nie byl mocny i wytrwaly…ofiarujcie kazde wyrzeczenie , umiar w jedzeniu , slodycze , alkohol, to na ile wasz organizm jest w stanie wytrzymac, kontynulujcia ta piekna tradycje postu w imie Jezusa Chrystusa .pozdrawiam

    • MamOczy said

      POST – D R O G A Z B A W I E N I A czyli o 12 – tu PIĄTKACH i ich „CUDOWNYCH SKUTKACH DUCHOWYCH” przepisanych i zalecanych przez papieża Klemensa VIII
      Kliknij tu aby wydrukować „post-12-piątków”

      Człowiek, który będzie szczerze pościł i niniejsze piątki o suchym chlebie i wodzie żył, a do tego odmawiał niżej podane na dole modlitwy, otrzymuje od Stwórcy następujące łaski:

      1.- piątek przed Wielkim Postem (piątek przed Środą Popielcową) – przynosi dar Ducha Świętego

      2.- piątek przed Zwiastowaniem NMP (piątek przed 25 marca) – o co tylko prosić będzie od Ducha Świętego otrzyma.

      3.- piątek przed Zmartwychwstaniem Pańskim (w Wielki Piątek) – od wszelkich nieprzyjaciół widzialnych i nie widzialnych uwolniony będzie

      4.- piątek przed Wniebowstąpieniem Pańskim – od nieprzyjaciół uwolniony będzie.

      5.- piątek przed Zesłaniem Ducha Świętego – bez Sakramentów św. nie umrze

      6.- piątek przed świętem Trójcy Przenajświętszej – swoją godzinę śmierci widzieć będzie.

      7.- piątek przed świętem św. Jana Chrzciciela (piątek przed 24 czerwca) – od zaraźliwych chorób i od czarta uwolniony zawsze będzie.

      8.- piątek przed świętem św. Piotra i Pawła (piątek przed 29 czerwca) – w grzechu śmiertelnym nie umrze.

      9.- piątek przed Narodzeniem NMP (piątek przed 8 września) – sam NMP ukaże się w jego godzinie śmierci.

      10.- piątek przed świętem św. Michała Archanioła (piątek przed 29 września) – lękać się śmierci nie będzie.

      11.- piątek – przed Wszystkimi Świętymi (piątek przed 1 listopada) – nie dozna nigdy niedostatku w domu swoim.

      12.- piątek – przed Bożym Narodzeniem (piątek przed 25 grudnia) – przy konaniu jego ukaże się mu sam Bóg, Aniołowie i Archaniołowie.

      W wyżej wymienione piątki zachować post o chlebie i wodzie oraz pobożnie odmówić modlitwy:

      · 1 x Wierzę w Boga …

      · 12 x Ojcze nasz…

      · 12 x Zdrowaś Maryjo…

      · 1 x Chwała Ojcu…

      http://www.malirycerze.koszalin.opoka.org.pl/start/index.php/pl/duchowosc/praktyki-duchowe/1817-o-12-tu-pitkach-i-ich-cudownych-skutkach-duchowych-zalecanych-przez-papiea-klemensa-viii

    • imburak said

      Bez postu wielu rzeczy po prostu nie da się pokonać/osiągnąć … trwajmy w postach a uda się nam o wiele więcej

  23. Nn said

    Piekło istnieje
    Pismo Święte mówi wprost na temat piekła blisko 600 razy

    Jezus wiele razy mówił o piekle i przestrzegał przed nim. Świadczy o tym chociażby przypowieść o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31).
    Znamy inną przypowieść o chwaście posianym między dobre ziarno. Podczas żniw czeka go spalenie. „Tak będzie przy końcu świata” – mówi Jezus.
    „Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (Mt 13, 41-43).
    W innych miejscach Jezus opisywał w sposób symboliczny i bardzo wymowny istnienie piekła. Do tych, którzy obrażają Boga i czynią zło mówi:
    „Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony…” (Mk 9,42-48).
    Natomiast do tych, którzy uważają się za chrześcijan, ale żyją jak poganie mówi:
    „nie znam was” (por. Mt 25,11).
    Również tym, którzy marnują Boże dary, talenty nie szczędzi ostrych słów: „Sługo zły i gnuśny…, wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mt 25,26-30).
    Jezus wyraźnie mówi również o sądzie ostatecznym:
    „…Wtedy odezwie się so tych po lewej stronie: Idźcie ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego” (Mt 25,41-46).
    Przerażający opis piekła podaje również św. Jan w Apokalipsie: „A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu i ten, kto bierze znamię jej imienia” (Ap 14,11).

    Św. Augustyn mawiał, że istnienie piekła odrzucają ci, którym bardzo zależy, żeby go nie było, ponieważ jeżeli istnieje, jest z pewnością przeznaczone dla nich. Ono jednak istnieje i wcale nie trzeba wierzyć w jego istnienie, żeby tam się dostać.

    Św. Tomasz z Akwinu został zapytany u schyłku życia: „Nauczałeś w największych katedrach Europy, wygłosiłeś tyle kazań, napisałeś wiele ksiąg, co najbardziej zastanowiło cię w twoim życiu?
    Odpowiedział: To, co wywarło na mnie największe wrażenie, to ta smutna rzeczywistość, że jest wielu chrześcijan, którzy są przekonani, że Chrystus jest Bogiem, i mówił jasno o piekle i są świadomi tego, że ono istnieje, ale żyją ciągle w grzechu ciężkim i narażają się na to, że mogą na wieki zatracić się w piekle. Co można powiedzieć o tylu chrześcijanach, którzy żyją w grzechu śmiertelnym całymi dniami, miesiącami i latami?”

    Jan Paweł II
    Audiencja generalna 28 lipca 1999
    1. Bóg jest nieskończenie dobrym i miłosiernym Ojcem. Jednakże człowiek, który ma Mu udzielić odpowiedzi w sposób wolny, może niestety dokonać wyboru ostatecznego odrzucenia Jego miłości i przebaczenia i w ten sposób pozbawić się na zawsze radosnej komunii z Nim. Właśnie na tę tragiczną sytuację wskazuje doktryna chrześcijańska, kiedy mówi o potępieniu lub piekle. Nie jest to kara Boża wymierzona «z zewnątrz», lecz konsekwencja decyzji podjętych przez człowieka w tym życiu.
    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/ag_28071999.html

    Benedykta XVI: „Jezus przyszedł, aby powiedzieć nam, że chce nas wszystkich widzieć w raju i że piekło, o którym mało się mówi w naszych czasach, istnieje i jest wieczne dla tych, którzy zamykają serce na Jego miłość

    Ojciec Święty Paweł VI, w swoim wystąpieniu z 15.ll.1972, mówił o demonie i o tym jak wiele zła tworzy on w świecie. Przeciwko Papieżowi podniosły się krytyczne głosy, oczywiście ze strony ignorantów oraz niewierzących..

    Egzorcysta Ks. Giuseppe Tomaselli ( Wywiad z demonem )

  24. Nn said

    W ostatnia niedziele ksiadz rekolekjonista, z doktoratem oświadczyl ludziom w naszym Kościele :
    ,,Kazania,muszą być krótkie i „pozytywne” tak jak mòwi papiez Franciszek.”

    . Dlaczego kazania powinny być krótkie? Ja akurat lubię, jak kapłan mówi dlugo.

    No wiec kazanie bylo krótkie i ,,śmiesznie” jak dla przedszolaków.

    O zyciu, ze jest jazda pociagiem ,a na stacji końcowej czeka Jezus.

    Wedlug mnie bylo to zbyt pozywtywne , ba nawet zatrwazajace, gdyz ludziska sie pośmiali i wsio. Niczewo o grozbie piekla lub czyśca.

    Pasterz ma wielka odpowiedzialność przed Bogiem za owczarnie.

    Zbawienie jest celem naszej wiary i jeśli nie mamy pełnej jasności w tej kwestii, to znaczy, że błądzimy lub mozemy zabladzić.

    Biblia mówi nam: jako kres waszej drogi „osiągniecie cel waszej wiary Zbawienie dusz” (1 P 1, 9). Kiedy idzie się jakąś drogą przez wiele lat, to chyba warto wiedzieć, czy droga ta prowadzi do naszego celu, czy też zaprowadzi nas na manowce czyli piekla lub ciezkiego czyśca.

    Pismo mówi:
    “Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem” (Flp 2,12).
    ,,Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Łk 12:05)

    Do tego jeszcze dodam, ze przykro, gdy widzi sie ludziska wyciagajacych lapy swe po Hostie lub stojacych w czasie Komunii Św.

    W roku 1999 Kongregacja Kultu Bożego wyjaśniła w odpowiedzi zamieszczonej na łamach jej oficjalnego organu:
    ,,Wszyscy powinni pamiętać, że wiekową tradycją jest przyjmowanie Komunii do ust. O ile zachodzi niebezpieczeństwo profanacji, niech kapłan celebrans nie daje Komunii wiernym do rąk i niech poinformuje ich o powodach, dla których tak czyni” („Notitiae”, marzec-kwiecień 1999)

    bł. Jan Paweł II: bł. Jan Paweł II, 29 września 1979
    „Każdy gest uszanowania, każde przyklęknięcie przed Najświętszym Sakramentem jest ważne, gdyż stanowi akt wiary w Chrystusa, akt miłości do Niego.”

    Kard. Joseph Ratzinger, Duch liturgii, s. 172.
    Warto też wspomnieć opowiadanie zaczerpnięte z apoftegmatów Ojców Pustyni. Mówi ono o diable, który został zmuszony przez Boga do pokazania się opatowi Apollonowi: „Diabeł był czarny, brzydki, o przerażająco wątłych członkach, przede wszystkim jednak nie miał kolan. Niezdolność klęczenia okazuje się zatem istotą elementu diabolicznego”

    • Nn said

      Analizując omawiane zagadnienie warto odwołać się również do św. Cyryla Jerozolimskiego (IV wiek), który mówi o ówczesnej praktyce przyjmowania Komunii Świętej: „Zbliżając się zaś nie podchodź z wyciągniętymi dłońmi ani ze sterczącymi palcami, lecz uczyniwszy z lewej ręki tron dla prawej, jako że ma ona przyjąć Króla, i otworzywszy dłoń przyjmij Ciało Chrystusa, mówiąc Amen… Przyjmij, uważając pilnie, byś nic z Niego nie utracił; gdybyś jednak utracił, to tak jakbyś odniósł szkodę na swoich własnych członkach. Powiedz mi zaś: gdyby ci ktoś dał pył złota, czyż nie trzymałbyś go z całą pilnością i nie uważałbyś, byś nic z tego nie utracił i nie doznał szkody? Czy więc nie będziesz jeszcze troskliwiej pilnował tego, co droższe nad złoto i drogie kamienie, aby ani okruszynka nie upadła?”
      Św. Cyryl Jerozolimski, Catecheses Mystagogicae, V. 21: PG 33, 1126.

    • imburak said

      Człowiek jak już raz uklęknie z własnej woli i poznania co robi i dla kogo nigdy nie przestanie … kto ważniejszy … czyje prawo ważniejsze? Jezus w Świątyni Swego Ojca też zrobił zadymę jak zeszli ze ścieszki

    • Krzysztof said

      Jeśli lubisz długie i nie beznadziejne kazania….to polecam kazania Ks. Piotra Natanka. http://christusvincit-tv.pl/viewpage.php?page_id=1

    • Atanazy said

      Co do kazań, a w zasadzie to homilii, bo niektórzy księża wcześniej się nie przygotowują i improwizują na temat czytań mszalnych, to w jednym można Biskupowi Rzymu rację przyznać. Długie, przegadane kazanie, w którym brakuje treści jest odstręczające i utrudnia skupienie na Liturgii Eucharystii. Więc lepiej pozbawić je zbędnych słów, a pozostawić treść.

      Kapłanem, który wzorcowo realizuje te założenia jest x. Reto Nay, znany z portalu Gloria.tv. Polecam. Kazania są po angielsku i mają zwykle po kilka minut. Jednak mają mnóstwo głębi i treści, którą można rozważać potem godzinami. Wszystko jest logiczne, spójne i przemyślane i widać, że kapłan ten prowadzi głębokie życie modlitwy i kontemplacji. Takie kazania mogłyby być często głoszone w kościołach. Krótko i bardzo na temat, zgodnie z Tradycją i Magisterium.

      Jest jednak druga strona medalu i to bardzo niepokoi w nowych „wytycznych”. Co to znaczy, że kazania powinny być „pozytywne”? Nie straszyć ludzi grzechem, piekłem? Zataić prawdę? Nie formować piętnując błędne postawy? Spowodować, by wszyscy czuli się dobrze, nawet jawnogrzesznicy? Czy tak nauczał Chrystus?

      Ogólny wydźwięk tych wytycznych jest taki, jakby chciano osłabić moc Słowa Bożego w kapłańskich kazaniach, czyniąc z nich nieskuteczne narzędzie ewangelizacyjne i przygotowując ludzi na dalsze zmiany. Katolik źle uformowany, nieznający Tradycji łatwo da się zmanipulować, na co czeka fałszywy prorok.

      Zostało to przepowiedziane w Orędziach MBM:

      03.10.2013, 22:35 – Gdy rozpoczyna się Ukrzyżowanie Mojego Kościoła na Ziemi, musicie uważać na wszystkie znaki, które zostały przepowiedziane
      „Nowe homilie będą bezsensowne i wiele z nowej liturgii będzie pozbawione sensu. Ci, którzy znają Moje Nauczanie, będą świadomi mylących, nielogicznych i skomplikowanych stwierdzeń, które będą towarzyszyły wprowadzaniu nowego, zmienionego nauczania i dawnych wierzeń. Oni nie tylko zmylą dusze i wytworzą w nich wielki niepokój, będą oni pełni sprzeczności i kłamstw, które nigdy nie mogłyby pochodzić ode Mnie, Jezusa Chrystusa.”

      19.03.2013, 22:45 – Ich złe intencje będą się odsłaniać warstwa po warstwie, gdy zaczną popełniać błędy
      „Wkrótce zostaniecie pozbawieni Słowa Bożego. Słowa, które słyszycie od waszych biskupów i kardynałów znikną z homilii i listów przekazywanych wam i wszystkim Moim nic nie podejrzewającym wyznawcom.”

      13.02.2013, 11:20 – Masoneria przeniknęła Mój Kościół na ziemi i wkrótce schizma, która została przepowiedziana, doprowadzi do podziału i niepokoju wśród Moich wiernych sług
      „Wzywam wszystkich Moich kardynałów, biskupów i Moich wyświęconych sług, aby zjednoczyli swoje owce i pozostali wierni Mojemu Nauczaniu. Zwróćcie szczególną uwagę na to, o co was poproszą, abyście głosili, bo tu nastąpi zmiana. Wasze homilie będą obmyślone i pisane dla świeckiego świata i nie będą posiadały prawdziwej wartości.”

  25. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
    Pragnę serdecznie zachęcić do odwiedzenia portalu
    http://www.urbietorbi-apocalypse.net/polski.pl.html

    • donald said

      A można coś więcej dowiedzieć się o Autorach tego portalu? Odnoszę wrażenie, że jest to kompilacja wielu różnych tekstów, oczywiście bez podania źródła. Część wyraźnie pochodzi od MBM, a część jest z tymi przekazami sprzeczna i niespójna. Dlatego podchodziłbym do tego portalu bardzo ostrożnie.

  26. Siostra Teresa od Swietego Sakramentu said

    http://gloria.tv/?media=534110

    Jesli wysluchasz te kazanie zrozumiesz caly dramat Twoj i Twojej Rodziny i dlaczego cierpimy jako Narod Polski .
    Szczesc Boze Wszystkim ktorzy w swojej modlitwie polecaja Tragiczny Los Polski .

  27. Weronika said

    Każde słowo, które wypowiadam, będzie teraz rozdzielane na kawałki.

    Każda Nauka i Prawda, którą staram się przekazać światu, będzie teraz kwestionowana i uznana za bluźnierstwo.

    Moje Święte Słowo, gdy nauczałem Moich wyznawców, kiedy chodziłem po ziemi, także było krytykowane.

    Gdy chodziłem wśród Mojego ludu, oskarżony byłem o herezję, bluźnierstwo i wybaczanie grzesznikom. Moje Słowo nie zostało wówczas uznane w wielu kręgach, w szczególności wśród kapłanów i faryzeuszy.

    Moja córko, ci ludzie, którzy chełpliwie szydzą ze względu na ich samozwańczą biblijną wiedzę, będą najgorszymi winowajcami. Będą butnie twierdzić, że ich błędna interpretacja Świętej Ewangelii jest ważniejsza od Prawdy.

    Ich pycha nie pozwala im na rozpoznawanie Mojego Głosu, gdy jest dzisiaj przekazywany do świata.

    Moja córko, nigdy nie angażuj się w spór z tymi słabymi duszami, gdyż one nie są ze Światła. Niestety, one same uważają, że są. Pamiętajcie, że ci, którzy z góry patrzą na innych i szydzą z innych w Moje Imię, nie reprezentują Mnie.

    Oni nie okazują miłości, zrozumienia i pokory.

    Ataki te urządzane są, aby zatrzymać cię w tej pracy i stworzyć nowe wątpliwości w twoim umyśle. Módl się za tych ludzi. Nie zwracaj na nich uwagi. Skup się tylko na Moim Głosie i nie pozwól, aby ta święta praca była w ten sposób zakłócona.

    Szatan działa aktywnie w tych duszach i będzie używać wszelkich form przebiegłych argumentów, aby podważyć te przekazy z Moich ust. Angażując się lub odpowiadając na te ataki dasz szatanowi moc, której szuka.

    Orędzie nr 294 z serii Ostrzeżenie

    Otrzymano poniedziałek, 26 grudzień 2011, godz.15.50

  28. Weronika said

    Najświętsza Maria Panna: Mój Różaniec może uratować narody

    Orędzie nr 297 z serii Ostrzeżenie

    Otrzymano czwartek, 29 grudzień 2011, godz.14.15

    Moje dziecko, odmawianie Mojego Świętego Różańca może uratować narody.

    Moim dzieciom nigdy nie wolno zapomnieć o mocy Mojego Świętego Różańca.

    Jest tak potężny, że czyni oszusta bezsilnym. Kiedy modlicie się codziennie, nie może nic zrobić wam, ani waszym rodzinom.

    Proszę, wezwij Moje dzieci, aby rozpoczęły od dzisiaj odmawianie Mojego Świętego Różańca w celu ochrony nie tylko ich rodzin, ale także ich społeczeństw.

    Różaniec jest najpotężniejszą bronią przeciwko planom złego, by zniszczyć co tylko może, w tych jego ostatnich dniach na ziemi.

    Nigdy nie lekceważcie kłamstw, które zasiewa w umysłach ludzi, aby Moje dzieci odwróciły się od Prawdy.

    Tak wielu pod jego wpływem wystąpi, aby walczyć przeciwko Prawdzie Wielkiego Miłosierdzia Mojego Syna.

    Odmawiając Mój Różaniec możecie ochronić te dusze przed kłamstwami.

    Ich serca mogą być i będą otwarte, jeśli znajdziecie czas na odmawianie Mojego Różańca.

    Módlcie się teraz za Moje dzieci, aby otworzyły swe serca dla Prawdy. Módlcie się też, aby wszystkie Moje dzieci znalazły siłę dla przyjęcia Miłosierdzia Mojego Syna.

    Wasza ukochana Matka
    Królowa Aniołów

    • jamek said

    • Kochani, moze to nie na temat, ale chcialabym zachecic Was do przeczytania Homili „A Bogiem bylo Slowo!”JE ks.bp. Jozefa Zawitkowskiego, ktora wyglosil w czasie Mszy Swietej dziekczynnej w 22 rocznice powstania Radia Maryja. Zbyt dluga abym ja tutaj przytoczyla w calosci, ale chwyta za serce niezwykle – zreszta jak I wszystkie kazania ks.Zawitkowskiego.
      Niech Wam Bog blogoslawi !!!

Sorry, the comment form is closed at this time.