Od marca 2016 r chrzest dzieci będzie przestępstwem
Posted by Dzieckonmp w dniu 25 stycznia 2016
W UE TRWA TOTALNA WOJNA Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zamierza zakazać chrztu niemowląt, uznając, że chrzest stanowi naruszenie art. 12, 14 i 16 Konwencji Praw Dziecka (przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r.)
Przyczyny zakazania prawa do chrztu: „Chrzest narusza art 16 Europejskiej Konwencji. Niemowlęta nie są jeszcze w stanie zrozumieć co to jest chrzest, co jest przymuszeniem przyjęcia wiary, nie wiedząc o tym. Chrzest jest aktem, który powinien być wybrany świadomie i nie może być narzucony z góry przez organizację religijną (w tym przypadku chrześcijańsko-katolicką), zwłaszcza w takim momencie, w którym Europa znalazła się w istnym tyglem ras, kultur i religii. Praktyka tego sakramentu chrztu jest niezgodna z najlepszymi interesami dziecka, zgodnie z art. 3 Konwencji o prawach dziecka, ratyfikowanej 25 maja 1992 przez ponad 180 państw, a dzieci muszą być chronione w uczciwości i wolności osobistej. Decyzja ta będzie krokiem naprzód dla cywilizacji zachodniej, w odniesieniu do wszystkiego i wszystkich. „
Słowa Trybunału Praw Człowieka są bardzo jasne i już wywołały niekończące się dyskusje. Dziennikarz Times Andrew McFarrell mówi że jest to mądra decyzja: „Dla Europy wolnej, demokratycznej, świeckiej, sędziowie w Strasburgu odegrali kluczową rolę. Dziś jest wielki dzień, nie będziemy już można dokonać obrzędu chrztu istot nieświadomych. Każdy więc będzie mógł po osiągnięciu pewnego wieku, wybrać sobie religię lub przekonania, które najbardziej mu się podobają. Nadal nie ma oświadczenia Watykanu. Zobaczymy czy pojawi się w tej sprawie jakiś głos.
Źródło:ilgiomale.it
Edit: mój komentarz: zapewne do czegoś takiego nie dojdzie ale sam fakt, że taka dyskusja ma miejsce jest dla nas oburzający! Europa wypiera się swoich chrześcijańskich korzeni, przyjmuje miliony islamskich imigrantów a katolicką Polskę dyskryminuje na każdym kroku. Nie damy się.
—————–
01.01.2013, 19:20 Nie będzie można udzielać chrztów i Komunii, Sakrament małżeństwa zostanie zmieniony. Jedynie w Kościele Reszty będą Sakramenty
Z czasem niektóre praktyki chrześcijańskie odbywające się publicznie nie będą akceptowane. Należeć do nich będą również sakramenty Chrztu i Komunii Świętej. Będą uważane za nie do przyjęcia we współczesnym i świeckim świecie i jako takie niemożliwe do otrzymania. Sakrament Małżeństwa zostanie zmieniony, a zawieranie małżeństw będzie dokonywane w innej formie. Na tym etapie jedynym sposobem otrzymania Prawdziwych Sakramentów będzie poprzez Kościół Reszty. 01.01.2013, 19:20
20.01.2013, 17:50 – Ci ludzie będą niszczyć Moje Kościoły i niewielu będzie mogło składać codzienne Ofiary
Będą starali się znieść Sakramenty Chrztu, Komunii Świętej i Spowiedzi, ale jednak ci wierni i odważni wyświęceni słudzy będą nadal Mi służyli.
Pamiętajcie, że wasze modlitwy osłabią oddziaływanie i nasilenie tych prób. Kiedy Moje wybrane dusze będą modliły się o te akty Miłosierdzia, szczególnie będę odpowiadał na ich wołanie.
Wasz Jezus
05.08.2013, 04:05 – Kiedy zmienią Sakrament Chrztu, usuną wszystkie przyrzeczenia wyrzeczenia się szatana, gdyż stwierdzą, że te nawiązania są staroświeckie
Ileż argumentów zostanie podanych w każdym narodzie, aby splugawić Sakrament Małżeństwa. Wrogowie Boga chcą, by chrześcijanie przyjęli małżeństwa par tej samej płci, ale nigdy nie wolno wam tego zaakceptować, gdyż to obraża Mojego Ojca. To jest nie do przyjęcia w Jego Oczach. Kiedy zmienią Sakrament Chrztu, usuną wszystkie przyrzeczenia wyrzeczenia się szatana, gdyż stwierdzą, że te nawiązania są staroświeckie i zbyt przerażające. Powiedzą, że to jest nieistotne.
Następnie, krok po kroku będą wprowadzali nowe wersje Mojego Nauczania. Wy wszyscy, którzy wierzycie w Mój Kościół, nigdy nie możecie Mnie zdradzić. Nigdy nie wolno wam przyjąć żadnych zamienników Sakramentów, które wam dałem. Ja Jestem Prawdą. Mój Kościół reprezentuje Prawdę. Jednak możecie tylko wtedy twierdzić, że jesteście częścią Mojego Kościoła, gdy zachowujecie wszystkie Moje Nauki, Moje Sakramenty i przyjmujecie, że Moja Śmierć na Krzyżu była największą Ofiarą, która zapewnia wam zbawienie.
Komentarzy 1 247 to “Od marca 2016 r chrzest dzieci będzie przestępstwem”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Dziecko Królowej Pokoju 
chrześcijańska said
Noo maskra!!! Dajecie spokój! Jest wiele wiar , ok niech sobie beda…ale co chrzest w tym przeszkadza!!! No kurcze. Wyznawcy beda chrzcili swoje dzieci i ja nie widze w tym nic złego! A WY ‚kociaki’ za przeproszeniem rob sobie co chcecie! Ale od reszty sie odwalcie!
Jan said
I brawo, katolicy beda chrzcili swoje nowonarodzone dzieci i tak ma byc, a to, ze niepodoba sie to „wladca Europy czy nawet calego swiata” jest to ich problem nie nasz. Chca zyc w swiecie ateistycznym niech zyja, ale nam niech daja spokoj.
My nie uznajemy, ze slimak to ryba, czy tez ogorek nie tak zakrzywiony jak chce tego UE nie jest ogorkiem. Zlo na tym swiecie istnieje i panoszy sie, ale tak jak mowil Blogoslawiony Ks Jerzy „Zlo Dobrem Zwyciezaj”, dobro zwyciezy, a ludzie beda zyli w Bogu i dla Boga.
ON said
Dobro i zło to pojęcia względne.
magafaka said
[Admin… nic sensownego nie napisałaś]
ON said
Ku sprostowaniu: Europa ma Słowiańskie korzenie, nie chrześcijańskie.
To że Jezus czegoś nauczał, to nie znaczy jeszcze, że powołał do życia religię.
Jest taka przypowieść…:
Co dziennie w świątyni zbierała się grupa mnichów by się modlić w ciszy. Pewnego razu przyszedł tam kot i chodził po świątyni, co mnichom przeszkadzało. Któregoś dnia z kolei, gdy kolejny raz przyszedł ten kot, najwyższy rangą mnich nakazał związać kota na czas modlitwy i położyć na ołtarzu, by im nie przeszkadzał. Czyniono tak za każdym razem kiedy kot przychodził.
Później, po wiekach rozprawiano i pisano w mądrych księgach o szczególnym znaczeniu związywania kota na czas modlitwy. Mówiono, że, to tradycja i należy ją szanować, a obrządki modlitewne bez związanego kota na ołtarzu to bluźnierstwo…
Tak właśnie w moich oczach wyglądają religie. Ktoś przyniósł jakieś mądre przesłanie i naukę (jak Jezus), a z wiekami zostaje z tego zamęt i pokręcenie.
W Biblii uchowało się trochę nauk Jezusa w oryginale, jednak wiele to takie właśnie „związane koty”.
Zgadzam się z tym, że droga do Boga jest jedna.
Uważam, że wybór należy do każdego z nas czy idzie tą drogą na własnych nogach, prowadzony przez Boga w swoim sercu, czy wsiada w jakiś autobus, z kierowcą i przewodnikiem i ze sprzedażą sprzętów agd. To jak będzie wyglądała nasza podróż i dokąd zajedziemy zależy od kierowcy i przewodnika. Chociaż wybraliśmy się żeby jechać na wycieczkę do konkretnego celu, to będziemy zmuszeni żeby coś kupić, co niekoniecznie chcemy mieć i jest nam potrzebne Pytanie z czym wysiądziemy na końcu tej drogi?
Sama droga pozostanie przez podróżnego nawet niedostrzeżona – będzie tak zajęty innymi sprawami w autokarze, że nawet nie spojrzy na drogę za szybę autokaru, a nie mówiąc już o tym by doświadczyć przejścia nią. Najważniejsze pytanie: dokąd ten autobus nas zawiezie i czy na końcu tej drogi będziemy wiedzieli, że to jest ten właściwy cel czy może istniej coś innego, gdzie mieliśmy dojechać, a zawieziono nas w inne miejsce? Nie będziemy w stanie tego sprawdzić.
Takie jest moje widzenie religii. Ktoś może mieć inne. Nie zamierzam wdawać się w spory.
Wystarczy, że nie będziesz chciał mnie na siłę lub podstępem wsadzić do takiego/tego autobusu.
Jeśli tak, to się spotkasz z oporem i obroną z mojej strony.
Ta wypowiedź nie jest aktem agresji, a jedynie mojej własnej obrony siebie i swojej wolności, wynikającym z tego , że nagminnie ktoś straszy mnie, ze swojej wiary, jakimś „sądem ostatecznym” i tym jak będę żałował w czasie tego sądu, że nie należą do jego religii, jakąś „kara bożą” (za to samo), tudzież nagabuje do „nawrócenia się” „póki jest czas”.
Nie macie prawa tego robić gdyż jestem osobą dorosłą i pełnoletnią w związku z tym, nie tylko z natury jako człowiek, ale prawnie ma wolną wolę, a wszelki akty przemocy psychicznej lub innego szantażu mogą być karalne prawnie.
Masz swoją wiarę i chcesz się uchronić przed sądem i karą, w jakie wierzysz – twoja wolna wola. Jednak mnie nie wkur…j narzucaniem mi swojej wiary.
Z religią jest jak z seksem: możesz chcieć ze mną, ale jak ja nie chcę z tobą, to jest to gwałt i mamy w ten czas problem..
ON said
🙂
corpus delicti said
Hola hola!
A czy to łamanie konwencji o prawach dziecka dotyczy wszystkich religii i wyznań? z pewnością gdyż podpisało go 180 państw. Bo wygląda mi to na fakt, że każdy kto wpaja dziecku jakiekolwiek przekonanie religijno-ideologiczne (i niestety) aż do jego pełnoletności, będzie łamał prawo! A więc i arab który wpaja swojemu dziecku pierwsze wersety koranu będzie winny? – czy nie! A co z resztą wyznań? Albo stosują to prawo dla wszystkich, albo niech milczą!
Polka said
Skoro chrzest ma być świadomym wyborem, niech i życie będzie świadomym wyborem. Każdy ochrzczony ma przecież prawo wyrzec się wiary, podpisać akt wystąpienia z Kościoła katolickiego, gdy tylko świadomie poczuje tę powinność. Nie jest jednak zrozumiałe dla mnie zakazywanie chrztu niemowlęcia w rzeczywistości, w której życie prawnie odbiera się nienarodzonemu. Skoro tak, to niech również człowiek świadomie ma prawo wybrać czy chce żyć czy nie. Aborcja nieswiadomego niczego dziecka tak, ale chrzest nie. Coś tu się przewraca do góry nogami… Człowiek chyba jest dziś NICZYM dla wspólnoty takiej ja UE. Wszystko co osiągnęliśmy w ciągu wieków zostaje zrównane z pomyjami w ciągu zaledwie kilku lat.
ON said
Wiesia.. a jeśli się nie „nawrócę” na Twoją wiarę to mnie siłą nawrócisz, albo zabijesz „w imię boga” mnie albo parę osób z mojej rodziny żeby nawrócić mnie ?
Jezus mówił: „miłujcie nieprzyjaciół swoich”. Tak mówił, więc dlaczego ktoś wyklina niewierzących lub innowierców pisząc/mówiąc „niech będzie wyklęty”? I to chyba nie jest żaden protestant/-ka? Zobacz, że wasze przekonania budują wasze czyny. Widzicie zagrożenie w innowiercach lub „niewierzących” i żeby obronić się przed rzekomym niebezpieczeństwem atakujecie ich i zmuszacie do przyjęcia swojej wiary i swoich przekonań. I nie mów mi że nikogo nie zmuszacie bo wypowiadanie słów przekleństw skierowanych w czyjąś stronę jest agresją wobec tej osoby i próbą zastraszenia.
Zastraszanie jest w naszym prawie karalne, a wolność wyznania jest prawem każdej jednostki ludzkiej, w tym również dzieci, jakiekolwiek by nie było wyznanie ich rodziców. To jest właśnie Miłość-dać wolność bliźniemu swemu.. i sobie samemu.
Czy jesteś w stanie myśleć oraz czuć w pełni samodzielnie?
Czy jesteś tak zastraszona przez kościół k. że nie potrafisz już tego?
JAKO DZIECKO UMIAŁAŚ, PRZYPOMNIJ SOBIE..
„Musicie stać się na powrót jak dzieci żeby wejść do królestwa Bożego”. To słowa Jezusa. Jak myślisz, czym jest to królestwo Boże? W zaświatach jakieś miejsce? Czy może czucie Twoje tego królestwa w sobie i przejawianie go poprzez siebie? Odkrycie Chrystusa w sobie?
„Nigdy nie wierzcie w to co mówią do was inni,
nawet jeśli ja to do was mówię.” -Tak mówił Budda. On i Jezus znali prawdę.
Zaraz powiesz: Jezus był bogiem, lub synem bożym, a Budda był jakimś szarlatanem… i zaraz na mnie powyklinasz i to wszystko w imię „boga”… Kim jest TAKI „bóg”?
EWA DM said
ON, twoje rozważania nie są trafne, ponieważ mylisz pojęcia przekleństwa z wyklęciem.
Otóż, Wiesia cię siłą nawracać nie będzie, nie będzie cię przeklinać ani rzucać uroków.
Formuła „niech będzie wyklęty” oznacza, ni mniej ni więcej, tylko wyłączenie kogoś z Kościoła za popełnienie ciężkich przestępstw (bluźnierstwo, herezja, świętokradztwo), za najcięższe przestępstwa przeciw prawu Bożemu, kościelnemu. Jako formę wykluczenia rozróżniano anatemę i ekskomunikę. Człowiek, który się takich przestępstw dopuszcza, jest wyłączony ze społeczności wiernych. Przecież to logiczne.
Chyba rozumiesz, że nie przyjmując prawd wiary, tradycji i nauki Kościoła, a nawet mu szkodząc – sam decydujesz o swoim wyłączeniu.
Jeśli kochasz Jezusa i zgłębiasz Jego Ewangelię, to można mieć nadzieję, że z czasem właściwie ocenisz pracę Kościoła, który od 2000 lat przechowuje depozyt wiary.
Ku przestrodze: „Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty.” – są to słowa św. Pawła w 1 Liście do Koryntian. Św. Paweł przedstawiał sprawy konkretnie.
ON said
EWA… Prawo Boże i prawo kościelne to co innego. Tylko wy je zrównujecie. Bóg w rzeczywistości nigdy nikogo jeszcze nie wyklął.
Mówisz o wykluczeniu z kościoła? To była by dla mnie nagroda. Kwalifikuję się bodaj do wykluczenia z niego, a jakoś ciągle kler chce mnie nawrócić i puścić nie chce wolno. To nie logiczne.
Ja kocham Boga.
„„Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty.”” Jeśli dziecko nie kocha swojej matki lub ojca to czy kochający rodzic wyklnie swoje dziecko? Jeśli to jest to zwyrodniały rodzic. To jest w waszych głowach obraz takiego „pana”m a nie rzeczywisty obraz Boga.
cytuję „ku przestrodze” – a ktoś mówił wcześniej że nikt nie będzie mnie przeklinał. Przekleństwo to każde złe życzenie.
EWA DM said
To bardzo dobrze, że kochasz Boga. Trzeba jeszcze, żebyś wykonywał to, do czego cię ta miłość zobowiązuje. Jeśli wierzysz, że Jezus jest Synem Bożym i czujesz się Jego uczniem, to przyjmij Jego wolę: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, „w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom,…”
Nawrócenie, wiara, odpuszczenie grzechów, chrzest, Ciało i Krew Pańska na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy. To wszystko znajdziesz w Kościele, o którym Pan Jezus powiedział do świętego Piotra: ty jesteś Skałą i na tej Skale zbuduję Kościół mój. Pan Jezus powiedział: zbuduję Kościół mój. I zbudował go począwszy od apostołów i pierwszych uczniów.
Kler chce cię nawrócić, a ty masz mu to za złe? To przecież słowa Jezusa. Nawracajcie się, wierzcie, nauczajcie innych. To nie jest zadanie tylko kleru, ale i twoje. Jak sobie z tym poradzisz sam, bez Kościoła? Nauka Jezusa to nie słodkie słówka, miłe dla ucha. W zależności od zachowania i wypełniania słów Bożych możesz otrzymać obietnicę wiecznego zbawienia, ale też znajdziesz przestrogi, czyli ostrzeżenia „biada wam”, czy też „czeka go kara ognia piekielnego”.
Jesteś ukochanym dzieckiem Boga, więc czyń wszystko, aby zdobyć niebo i bądź wdzięczny, jeśli ktoś chce ci w tym pomóc.
ON said
Ewa. Nie czytasz tego co ja piszę tylko masz swoją wizje w głowie. Nie wciskaj mi w moje usta swoich słów.
Wierzę że Jezus to syn Boży tak samo jak wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi.
Nie wierzę w to co głosi kościół dlatego jest to dla mnie nagroda jak ktoś mnie wyekskomunikuje, ale jak zauważyłem, nie mam co na to liczyć, więc sam się z niego uwolniłem.
Jeśli chcesz poznać moje zdanie o kościele i religii to przeczytaj jeszcze jeden mój wpis trochę niżej, może zacytuję go tutaj. I dodam jeszcze że papier na którym drukuje sie biblię ma do siebie to, że przyjmie wszystko co się na nim nadrukuje… Zmiany w biblii w stosunku do pierwowzoru są oczywistą oczywistością, o której słyszałem od księży, którzy mówili że się uczą o nich na seminarium, o tym co było i kiedy zmienione, uszczuplone, dodane… Uważam, że prawdą jest, ze trzeba szerzyć nauki Jezusa, lecz pozostaje pytanie o interpretację i o to czyje nauki są jego naukami.
Gadanie że człowiek bez kościoła sobie nie poradzi jest głupie, to jest kolejna próba zastraszenia i uzależnienia od siebie ludu. Jezus mówił żeby w sobie szukać odpowiedzi, i tego nakazywał uczyć, reszta to fikcja literacka.
Jak widzę nasza dyskusja mija się z celem bo mamy skrajnie inne przekonania. Ja już byłem katolikiem i sprawdziłem te przekonania, ty jeszcze moich nie poznałaś nawet, nie pisza nawet o sprawdzaniu ich. Ta dyskusja w związku z tym będzie jałowa. Ty znasz tylko swoją wizję i jestś przekonana że jest jedyna słuszna i to tylko dlatego że kościół nakazał Ci tak wierzyć, a nie z własnych doświadczeń…
cytat: „ON said
31 Styczeń 2016 @ 12:42
Ku sprostowaniu: Europa ma Słowiańskie korzenie, nie chrześcijańskie.
To że Jezus czegoś nauczał, to nie znaczy jeszcze, że powołał do życia religię.
Jest taka przypowieść…:
Co dziennie w świątyni zbierała się grupa mnichów by się modlić w ciszy. Pewnego razu przyszedł tam kot i chodził po świątyni, co mnichom przeszkadzało. Któregoś dnia z kolei, gdy kolejny raz przyszedł ten kot, najwyższy rangą mnich nakazał związać kota na czas modlitwy i położyć na ołtarzu, by im nie przeszkadzał. Czyniono tak za każdym razem kiedy kot przychodził.
Później, po wiekach rozprawiano i pisano w mądrych księgach o szczególnym znaczeniu związywania kota na czas modlitwy. Mówiono, że, to tradycja i należy ją szanować, a obrządki modlitewne bez związanego kota na ołtarzu to bluźnierstwo…
Tak właśnie w moich oczach wyglądają religie. Ktoś przyniósł jakieś mądre przesłanie i naukę (jak Jezus), a z wiekami zostaje z tego zamęt i pokręcenie.
W Biblii uchowało się trochę nauk Jezusa w oryginale, jednak wiele to takie właśnie „związane koty”.
Zgadzam się z tym, że droga do Boga jest jedna.
Uważam, że wybór należy do każdego z nas czy idzie tą drogą na własnych nogach, prowadzony przez Boga w swoim sercu, czy wsiada w jakiś autobus, z kierowcą i przewodnikiem i ze sprzedażą sprzętów agd. To jak będzie wyglądała nasza podróż i dokąd zajedziemy zależy od kierowcy i przewodnika. Chociaż wybraliśmy się żeby jechać na wycieczkę do konkretnego celu, to będziemy zmuszeni żeby coś kupić, co niekoniecznie chcemy mieć i jest nam potrzebne Pytanie z czym wysiądziemy na końcu tej drogi?
Sama droga pozostanie przez podróżnego nawet niedostrzeżona – będzie tak zajęty innymi sprawami w autokarze, że nawet nie spojrzy na drogę za szybę autokaru, a nie mówiąc już o tym by doświadczyć przejścia nią. Najważniejsze pytanie: dokąd ten autobus nas zawiezie i czy na końcu tej drogi będziemy wiedzieli, że to jest ten właściwy cel czy może istniej coś innego, gdzie mieliśmy dojechać, a zawieziono nas w inne miejsce? Nie będziemy w stanie tego sprawdzić.
Takie jest moje widzenie religii. Ktoś może mieć inne. Nie zamierzam wdawać się w spory.
Wystarczy, że nie będziesz chciał mnie na siłę lub podstępem wsadzić do takiego/tego autobusu.
Jeśli tak, to się spotkasz z oporem i obroną z mojej strony.
Ta wypowiedź nie jest aktem agresji, a jedynie mojej własnej obrony siebie i swojej wolności, wynikającym z tego , że nagminnie ktoś straszy mnie, ze swojej wiary, jakimś „sądem ostatecznym” i tym jak będę żałował w czasie tego sądu, że nie należą do jego religii, jakąś „kara bożą” (za to samo), tudzież nagabuje do „nawrócenia się” „póki jest czas”.
Nie macie prawa tego robić gdyż jestem osobą dorosłą i pełnoletnią w związku z tym, nie tylko z natury jako człowiek, ale prawnie ma wolną wolę, a wszelki akty przemocy psychicznej lub innego szantażu mogą być karalne prawnie.
Masz swoją wiarę i chcesz się uchronić przed sądem i karą, w jakie wierzysz – twoja wolna wola. Jednak mnie nie wkur…j narzucaniem mi swojej wiary.
Z religią jest jak z seksem: możesz chcieć ze mną, ale jak ja nie chcę z tobą, to jest to gwałt i mamy w ten czas problem..”
Jan said
Bog jest miloscia, a kim Ty jestes, ze nas atakujesz?
Lukasz said
Chrztu może udzielić każdy wierzący chrześcijanin 🙂 problem z głowy. Poza tym żaden ksiądz nie odmówi jeśli ktoś go poprosi o chrzest 🙂