Wypowiedź Ojca Świętego, choć nie wymienia konkretnych objawień wydaje się odnosić do bardzo konkretnych objawień maryjnych. I może zwiastować potwierdzenie dotychczasowych decyzji Kościoła w sprawie rzekomych objawień maryjnych w Medjugorie.
Tak ostrych i jednoznacznych wypowiedzi na temat objawień maryjnych i poszukiwania daty końca świata dawno nie było słychać w ustach Ojca świętego. – Maryja jest Matką i kocha nas wszystkich, nie jest jednak naczelnikiem poczty rozsyłającym codziennie wiadomości – mówił papież Franciszek podczas liturgii w Domu św. Marty. I dodał, że zbytnia ciekawość rodzi zamieszanie i oddala nas od Ducha mądrości, który obdarza pokojem.
„Ma to miejsce, gdy chcemy zawłaszczyć plany Boga, przyszłość, rzeczy, wszystko poznać i wszystko trzymać w ręku… – mówił Ojciec Święty. – Faryzeusze pytali Jezusa: «Kiedy przyjdzie królestwo Boże?». Ciekawscy. Chcieli znać datę, dzień… Duch wścibskości oddala nas od Ducha mądrości, ponieważ interesują nas tylko szczegóły, wiadomości, nieznaczące codzienne informacje, albo «jak to się robi?». Duch nieustannego «jak»! Duch ciekawskości nie jest dobrym duchem: jest duchem rozpraszania, oddalania się od Boga, duchem zbytniego gadulstwa. I Jezus także mówi nam rzecz bardzo interesującą: ten duch ciekawskości, który pochodzi ze świata, prowadzi nas do zamieszania” – podkreślał papież.
I trudno nie związać, tych słów z Medjugorie. To tam, od wielu lat, Gospa, przekazuje regularne przesłania dla świata, tam również pojawić się miało rzekomych dziesięć tajemnic, które mają być odsłaniane przed ostatecznym końcem świata. Na ten temat pojawiło się już dziesiątki książek, a Medjugorie jest stałym miejscem (wbrew jednoznacznemu zakazowi Kongregacji Nauki Wiary organizowania ich przez duchownych) pielgrzymek. Jak dotąd Kościół, we wszystkich instancjach – począwszy od biskupa miejsca, przez episkopat, aż do Kongregacji Nauki Wiary – podkreślał, że „nie jest możliwe stwierdzenie, że chodzi o zjawienia lub objawienia nadprzyrodzone”. Jeszcze mocniej wypowiadał się w tej sprawie biskup miejsca.
Opinie te niewiele jednak zmieniały, bo wierzący czekali na wypowiedź papieską, i karmiły się przeciekami o pozytywnym stosunku do objawień bł. Jana Pawła II. Ten ostatni jednak milczał. Później Benedykt XVI powołał komisję, która miała ponownie rostrzygnąć sprawę, ale i ona nie zajęła stanowiska. Teraz wiele wskazuje na to, że – powoli i bez gwałtownych ruchów – papież Franciszek przygotowuje grunt na papieskie już potwierdzenie stanowiska wobec Medjugorie.
Tomasz P. Terlikowski
Źródło: fronda.pl