Dziecko Królowej Pokoju

Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi

  • Królowa Pokoju

    Królowa Pokoju
  • Uwaga

    Strona używa plików cookies które zapisują się w pamięci komputera. Zapisywanie plików cookies można zablokować w ustawieniach przeglądarki. Dowiedz się o tych plikach http://wszystkoociasteczkach.pl
  • Propozycja chronologiczna

    • Rok 2019 – Kryzys Rumunia
    • Rok 2020 – fałszywe traktaty pokojowe
    • Rok 2021 – Papież jedzie do Moskwy
    • Rok 2021 – Wojna
    • Rok 2022 – zwycięstwo komunistyczne
    • Rok 2023 – 10 królów
    • Rok 2024 – Antychryst
    • Rok 2025 – Sojusz z wieloma
    • Rok 2025 – Synod
    • Rok 2026 – Henoch i Eliasz
    • Rok 2028 – Ohyda spustoszenia
    • Rok 2029 – Ostrzeżenie
    • Rok 2030 – Cud
    • Rok 2031 – Nawrócenie Izraela
    • Rok 2032 – Kara
    • Rok 2032 – Odnowienie świata
    • Rok 2033 – Exodus
    • Rok 2034 – Zgromadzenie w Jerozolimie
    • Rok 3032 – Gog i Magog
    • Rok 3213 – Koniec świata
    • Nowe niebiańskie Jeruzalem.
  • Ostrzeżenie

    13 kwietnia 2029
    4,9 rok pozostał.
  • Logowanie

  • Odwiedzają nas

    Map

  • Maryjo weź mnie za rękę

  • Jezu Maryjo Kocham Was

Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony

Posted by Dzieckonmp w dniu 29 listopada 2013


Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy. (Mt 10:16-23)

Wiemy, że ten świat, to nie jest świat dobry i wspaniały i piękny. Niejednokrotnie widzimy wiele złośliwości, wiele przewrotności i wiele głupoty wokół nas. Widzimy i doświadczamy jak osoby mieniące się katolikami wyszukują i donoszą do kurii na osoby z zamiarem aby wykluczyć z kościoła. Wiele diabelskiej postawy jest w śród niby katolików. Mimo wszystko my chcemy żyć Ewangelią w takim właśnie świecie. Ponieważ niejednokrotnie znajdziemy się dokładnie w takiej sytuacji, że ten świat nie będzie sobie nas życzył, że będziemy czuli się atakowani, że boleśnie niektórzy z nas zostaną dotknięci czyimś odrzuceniem. W takich sytuacjach potrzebna jest nam czujność modlitwy, żeby wiedzieć, jak reagować; żeby niekiedy uniknąć niepotrzebnego prześladowania, żeby nie prowokować tam, gdzie nie trzeba. Ale żeby też mieć w sobie siłę ducha, by wytrwać w tych wszystkich prześladowaniach, by one nas nie zaskoczyły. Wyjaśniam również sytuację gdy upubliczniono adres w komentarzu. Było zapytanie i dałem odpowiedź daj. Krótko zwięźle gdyż jestem zapracowany. Myślałem że dorośli ludzie wiedza jak to podać. Ja też jako wpis podawałem info o spotkaniach modlitewnych w Warszawie, nie ujawniając rzeczy istotnych. Okazało się że brak było myślenia ze strony piszącego i wszystko ujawnił. Mnie chyba ze 2 godziny nie było przy komputerze, więc tak to publicznie wisiało. Dodam że tego piszącego blokowałem od 2 miesięcy gdyż często coś palnął i po tych 2 miesiącach uznałem że nie będę go dalej blokował i dosłownie 2 dni wcześniej zniosłem blokadę. Wiem co to znaczy ujawnienie danych bo moje już pewien blog już kiedyś ujawnił a na moje monity aby zaprzestał nie reagował. Efekt cały rok mam do czynienia z prokuraturami, sądami, bo mimo że pedały mnie kolosalnie okradli to jeszcze ciągnął po sądach aby zrobić mnie winnym tego że istnieję.   Dziś cieszą się wilki, wykorzystują to chodząc po kuriach z prośbami aby skazać ludzi. Prześladowanie ze strony  głośno wołających że są najprawdziwszymi katolikami  narastają, oni nie spoczną, bo mają islamski charakter. Ja chcę przeprosić wszystkich za fakt że to na moim blogu się wydarzyło.

Komentarzy 105 to “Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”

  1. Małgosia said

    Miłość do bliźniego
    Jest słuszna
    I ma wiele do powiedzenia,
    Gdyż wielkie to uczucie.

    Miłość do bliźniego
    Bywa milcząca
    I mało wymowna
    Niczym analfabeta .

    Miłość do bliźniego
    Czasem sama, czasem dziwna,
    Czasem dziwaczna,
    I posiadająca słabości.

    Miłość do bliźniego
    Jest najlepszym sposobem
    I momentem,
    W którym drugiemu człowiekowi
    Ofiarujemy od siebie
    To, co niesie największe Dobro.

    Miłość do bliźniego
    Jest pragnieniem
    Życia w bliskości
    Z drugim człowiekiem
    Oraz ofiarowanie czułości
    Ukochanej osobie
    By ta miała jej po brzegi.

  2. dario_nl said

    Cywilizacja śmierci morduje już w domach zdrowe osoby. Belgia, Holandia … kara Boża nieunikniona
    http://www.reapers.pl/news/smiercnakolachholandiauruchomimobilneklinikieutanazjiabyusmiercacludziwichwlasnychdomach

  3. Nn said

    Biblia nigdy nie kłamie.

    Zostało powiedziane, że w ostatnich dniach, które mają nadejść, ludzie będą okazywać zewnętrzne pozory pobożności.

    1 A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. 2 1 Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, 3 bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, 4 zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. 5 Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń
    (2Tm 3, 1-5)

    Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i [innych] w błąd wprowadzając. 14 Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, 15 które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie.
    2Tm 3, 13-16)

    Czyż nie widzimy dziś spełniania sie tego proroctwa?

    Tylko osoby ignorujące oczywiste fakty mogą temu zaprzeczać!

  4. Margaretka said

    http://wiadomosci.onet.pl/religia/metropolita-hilarion-dyskryminacja-wierzacych-w-chrystusa-przybiera-na-sile/cchk8

  5. bozena2 said

    kochani, kto ma starych rodziców, to dla was.
    Kochajcie swoich rodziców :: 24/10/2006

    BÓG: „Dziecko Moje, tak bardzo cię proszę opiekuj się ojcem swoim, opiekuj się matką swoją. Tobie powierzam ich starość. Spójrz im prosto w oczy a zobaczysz cierpienie, smutek, lęk o następny dzień. Spójrz na ich spracowane ręce. Pozwól im stać się jak dziecko, które wiele nie pamięta, nie potrafi, nie rozumie a wiele ma do powiedzenia i wiele mówi na przekór. Przestań być nauczycielem a zobaczysz piękno u schyłku życia. To jest najpiękniejszy czas w życiu człowieka. Walcząc z ich starością, z ich ułomnością rozbudzasz w nich agresję i smutek. Zatrudniasz Mojego nieprzyjaciela, jemu dajesz pracę a dla Mnie nie ma miejsca. On nie leczy, on nie wprowadza pokoju, dziecko Moje. Największym darem dla rodziny są dzieci i starsi ich szczególnie umiłowałem. Mają dziecięcą duszę, mają duszę pełną ufności. To wasze chore serca czynią, że są oni poniewierani, czują się niepotrzebni, przeszkadzają a w rodzinie nie ma dla nich miejsca. To wy, dzieci Moje, przyczyniacie się, że ich serca są zatwardziałe a twarze kamienne. Pochyl się, dziecko, z miłością tak jak Ja Jezus cię uczę nad każdą chwilą ich życia a zobaczysz zmiany jakie zachodzą w rodzinie. Pochyl się jako ten, który wprowadza pokój, niech żyją pokojem i radością, godnie jak przystało na dziecko Boże. Niech w miłości i z miłością przekroczą próg życia. Niech pełni miłości spotkają swojego Pana a On wprowadzi ich w życie wieczne. Proszę cię, dziecko Moje, nie wstydź się rodziców, ich wyglądu, niedołężności, ułomności. Przyjmij dar, który składam w twoje ręce. Kochaj tak jak Ja kocham. Dotykaj tak jak Ja dotykam. Patrz, dziecko Moje, tak jak Ja patrzę na każdego. Wszyscy Moi jesteście. Wszystkich was błogosławię, dzieci Moje.”

  6. meg said

    MOSKWA, Rosja – Edward Snowden, hacker-uciekinier z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) ujawnił we wtorek, że seria rozbłysków słonecznych jest ustawiona na najbliższe miesiące, zabijając setki milionów ludzi. Dokumenty dostarczone przez Snowdena udowodniają, że od 14 lat Central Intelligence Agency (CIA) wiedziała, że do tego dojdzie. Od tego czasu rządy świata po cichu stara się przygotować do tego zjawiska.

    http://www.koniec-swiata.org/edward-snowden-w-ciagu-kilku-miesiecy-dojdzie-do-poteznych-rozblyskow-na-sloncu-zgina-milionu-ludzi/

  7. bozena2 said

    Kochany Adminie ja też dziękuję za to dobro duchowe, światłość w ciemności.Gdy to światło zostanie zdławione, ustąpi , jego miejsce zajmie ciemność. A tak a propos, czy pisał nam już Pan, w jaki sposób i jakie okoliczności spowodowały, że podjął Pan taką służbę?.

    • bozena2 said

      BÓG: „Dziecko Moje, Miłości domem jest serce. Miłości ogrodem jest serce. Miłości wonią jest życie. Pozwól mieszkać Miłości w sercu. Miłość, która zamieszka pielęgnuj ją. Nie pozwól, aby była splamiona, pobrudzona. Nie pozwól jej odejść, musisz o nią dbać. Pozwól jej się rozwijać, z troską ją kształtuj, każdego dnia podlewaj kropelką życia. Każdego dnia z odwagą, otwarcie podchodź do niej, przyjrzyj się co z niej wyrasta. Bardzo, bardzo ostrożnie nastawiaj ucha co potrzebuje, co poprawić, z której strony podlać. Jak przestawić serce aby promienie do niej z każdej strony dochodziły i całą ją oświetlały. Jest bardzo delikatna, nim wzejdzie w sercu trzeba się napracować. To najpiękniejszy dar jaki serce otrzymuje od Stwórcy, warto pracować dla tego daru. Takim darem można się poszczycić, być z niego dumnym. Ten dar dobrze rozwinięty przyobleka serce w szaty Boże utkane w Niebie. W takiej szacie Miłość jest piękna. W takiej szacie Miłość jest dobrze chroniona, jest pewna, że w chwilach trudnych nic się jej nie stanie. Żadne przeciwności życia jej nie zagrażają. Mały, czy duży wiatr z serca jej nie wywieje. Och, tak pielęgnowana swoje ziarno z wiatrem przenosi na inne serce. Tam kiełkuje, rozwija się, z małego ziarna staje się dojrzałą, okazałą rośliną. Taka roślina ma mocne korzenie. Dziecko Moje, takiej rośliny nikt z serca nie wyrwie. Jak szczęśliwe serce, które posiada taką roślinę, tak ukorzenioną. Ja jestem dumny z tak otwartego serca, które pozwoliło się tak ukształtować miłości. Miłość jest wizytówką do Nieba. Miłości nic nie odmówię, bramy Mojego Serca są na oścież otwarte, dla niej otwarte. Miłość otacza Mnie pięknem i chwałą. Błogosławię serca Mnie oddane.”
      http://www.duchprawdy.com/oredzia_z_czerwinska_maria_cz1_2002_2007.htm

  8. bozena2 said

    PAN JEZUS DO ANNY O POLSCE

    Anna mająca dar słyszenia Pana Jezusa – autorka książek pyta Pana o naszą Ojczyznę 9 sierpnia 2007 roku:

    Panie Jezu, co będzie z naszą Ojczyzną? Mam zamęt w głowie. Otwieram Pismo Święte. Pan wskazuje mi 2 L. Kor 3, 17 „…a gdzie jest Duch Pański – tam wolność”.

    2 L. Kor 4, 3 W służbie całej prawdy „ A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata(…) „

    JEZUS: Pytasz dziecko o Polskę?

    Pycha i duch tego świata jest tak silny, jak silnie zniewolone serca wasze. Pytasz Anno o Polskę a należałoby postawić pytanie: co będzie z każdym z nas, którzy to posągi z bożków postawiliśmy i tym posągom się kłaniamy każdego dnia. Nie uznajemy Jedynego Boga – Stworzyciela świata i Stwórcę człowieka.

    Moje dzieci żyją własnym dekalogiem i stosują ten dekalog w swych rodzinach. Jakie tego owoce? Skłócony wewnętrznie człowiek, skłócona rodzina, skłócone całe społeczeństwo, więc jak ma się ostać państwo – kiedy fundament kruchy.

    Anno, dom zbudowany na piasku – nie ostoi się długo a Ja nie będę błogosławił tym, co dwóm panom służą. Nie tędy droga Mojego Dekalogu prowadzi. Najpierw należy rozpocząć pracę nad czystością własnego serca (*1) podkreśl to zdanie.

    To, o czym teraz mówię dotyczy nie tylko twojej ojczyzny ale wszystkich narodów globu ziemskiego.

    Nie nastanie w Polsce pokój, dopóki Moje dzieci nie zaczną pracować nad pojedyńczymi jednostkami, począwszy od rodziny, zakończywszy na państwie. Dopóki na kolanach nie uprosicie czystości serc waszych, dopóty będziecie uwikłani w niewoli wroga. Wasza wędrówka będzie podobna do wędrującego narodu izraelskiego.

    Polskę szczególnie ukochałem. Jednak twój naród Anno oddala się ode Mnie. Złoty cielec, pycha, przewrotność serc i pewność siebie są tego powodem.

    Jestem Bogiem cierpliwym, patrzę na was. Wielu, bardzo wielu z Moich dzieci uwikłało się w grzechy ciężkie. Wiele skłóćonych rodzin, żyjących w nienawiści jedni do drugich. Ten stan choroby można porównać do piekła. Podobnie wygląda sytuacja w waszej wielkiej rodzinie, którą stanowicie jako wielkie społeczeństwo, naród.

    SKŁÓCONA RODZINA – SKŁÓCONY NARÓD.

    Kościoły pustoszeją. Wielu kapłanów idzie drogą zdrady a nazywa się tę zdradę duchem czasu i postępu a Ja wam mówię, że to duch, który wodzi was na pokuszenie. Mówię wam, że dopóki cały naród nie zegnie kolan przede Mną, dopóty dopuszczać będę na was klęski i te wszystkie udręczenia, które powoduje duch żądzy. Jest to duch, który w szczególny sposób prowadzi dusze do zguby. Nie jedną szansę, która zostałą wam dana – zagubiliście. Zachłyśnięci chęcią dominowania i panowania zapominacie o Mnie.

    Człowiek sam czyni z siebie boga, decyduje za Boga, wypowiada się w imieniu Boga, przy czym IGNORUJE MNIE I MOJE SŁOWO.

    TERAZ DOPUSZCZĘ CZAS TRUDNY. Od ucisku i prześladowań zmiękną twarde karki ludu Mojego.

    Rząd nie przeprowadzi do końca żadnego dobra bez Mego błogosławieństwa, stąd też nastąpi chaos i ciemność.

    Potem tym nastanie jasność. Oddalę ucisk i ciemności. Wybierzcie zdecydowanie PRAWDĘ i jasność.

    WÓWCZAS WKROCZY KRÓL CHWAŁY ZE SWYM ORSZAKIEM ABY PO BŁOGOSŁAWIĆ POLSCE.

    To, o czym ci teraz Anno mówię – niewielu zrozumie a rzadko kto uwierzy. Jednak przyjdzie czas, kiedy zrozumiecie, że dwom panom nie wolno służyć.

    Bóg Ojciec , Syn Boży , Duch Święty – Amen, Amen, Amen

    A teraz wam pobłogosławię. „ Idźcie na cały świat i nauczajcie.”
    http://www.echochrystusakrola.org/index.php?str=annaOPolsce

  9. AntyNWO said

    Syria. Syryjscy rebelianci trenowani w używaniu broni chemicznej w Iraku!

    Hillary Clinton – My stworzyliśmy Al Kaidę!

  10. AntyNWO said

    http://www.radiomaryja.pl/informacje/portugalia-duze-straty-w-wyniku-intensywnych-opadow-deszczu-na-maderze/

  11. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
    Pragnę serdecznie zachęcić do odwiedzenia portalu
    http://www.urbietorbi-apocalypse.net/polski.pl.html

  12. Izydor_z said

    Kometa Ison przetrwała muśnięcie się o słońce. Tak mówi NASA. Dobrze, bo będzzie dalszy ciąg i oczekiwanie na sprawdzenie wiarygodności owych orędzi Marii. Czy zobaczymy spektakularne zjawisko kosmiczne? Świetlany krzyż. Zakłócenia w ruchu obrotowym naszej ziemi. Wreszcie 2 słońca i oswiecenie sumień wszystkich żyjących prócz małych dzieci.
    Wszystko to zapisano w orędziach. Co sądzicie?
    Postuluję by reaktywować Bronku jakiś czat byśmy mogli swobodnie porozmawiać. Szkoda, że tamten czat spieria nie przetrwał.

  13. szafirek said

    „Wszystko co we mnie dobrego jest – sprawiła to Komunia św., jej wszystko zawdzięczam. Czuję ,że ten święty ogień przemienił mnie całkowicie. O, jak się cieszę , że jestem mieszkaniem dla Ciebie , Panie ; serce moje jest światynią , w której ustawicznie przebywasz…”

    Dzienniczek s.Faustyny (1392)

  14. halina said

    To prawda , że bardzo trudno odnależ sie w rzeczywistosci w której przyszło nam żyć …Jest taki natłok wiadomosci , wydarzeń przeciwności trudnosci bezprawia wyzysku kłamstwa podstepu , że nic tylko płakać …Ale życie nie polega na płaczu tylko na słuzeniu Bogu ..Dlatego od czasu gdy poznałam sercem tą prawde , zaczęłam kształtować swoja ocene wszystkiego w odniesieniu do tego czy to jest zbieżne z oczekiwaniami Boga , czy chciałby Bóg by Jego stworzenie tak własnie w danej sytuacji postapiło …..i pod tym kątem przeprowadzam samokontrole i ocene wszystkiego co widze ….To pomaga mi prawidłowo odnieść sie do rzeczywistosci w której zyje , widzę co jest żle i chce to zmienic by mogło byc tak jak chciałby Bóg aby było ….Bardzo bolesne sa wszystkie konsekwencje i nastepstwa ingerencji szatana , bo wszystko co jest nie tak jak być powinno powoduje problem i chęc naprawienia tego , ale działanie przekletego szatana przeszkadza w naprowadzeniu wszystkiego na Bożą droge ..Trzeba użyc siły mocniejszej niz opór szatana i samozaparcia człowieka do trwania w błędzie w przekonaniu że to on ma racje …Jak trudno jest wyciągnąc swiat z tego w czym pogrążył szatan , wie jedynie Chrystus Król , bo On tyle uczynił dla człowieka , a człowiek nie może wyrwać sie z tej pułapki w której zamknął go podstępem i kłamstwem szatan …..I zgania na Jezusa winę że to przez Jezusa cierpi człowiek , bo Jezus nie pomaga proszącym …A to wina szatana że jest tak żle , bo to on pcha każdego do tego by niewłaściwie postepował a przez to rujnował na swoim odcinku ład i porządek ustanowiony przez Boga …Prawdą jesty że jeżeli 100utrzymuje porządek a tylko jeden bałagani to jeszcze da sie życ , ale teraz jest że 85 bałagani a tylko 15 zachowuje porzadek ustanowiony przez Boga i dlatego trudno żyć bo prawie wszystko jest nie tak jak być powinno …..A sa zabiegi by 99robiło tak jak chca bez odniesienia sie do Bozego ładu i porządku ……Jak będzie wtedy wygladało życie tu na ziemi???????? ………..Trzeba powiedzieć -dość — i chwycic sie Bozych przykazań i nie przekraczać ich na swoim odcinku i robić wszystko by nie przeszkadzac współbratu wpodążaniu droga zycia według zasad ustanowionych przez Boga ………Czy starczy nam samozaparcia i wrażliwości by dostosować sie do reguł ustanowionych przez Stwórce do bezkolizyjnego podążania drogą życia ????? Czy będzie na tyle chetnych by wyrzucić z swego życia to co nie podoba sie Bogu ???????????..Rozważ to sercem i życiem daj odpowiedz ………..Tylko przyjęcie woli Chrystusa Króla do realizacji da gwarancje do tego aby bezkolizyjnie podążać drogą życia i osiągać Bozy cel ….Więc rezygnujmy z własnej wolnej woli na rzecz realizacji tego co Chrystus Król chce aby tu i teraz było czynione….Czy miłośc nasza do Jezusa będzie silniejsza niż pokusy szatana aby uwikłać sie w pozorne szczęscie ciała i zagubienie ducha , …..Zyciem dajmy odpowiedz .Czy przeznaczymy czas na modlitwe ten który przeznaczamy na ogladania telewizji np , albo na dyskotece , lub innych nic nie znaczących przyjemnościach ????????? ……Kocham Ciebie Jezu i prosze dopomóż sercem odczytać Twoja wolę i zamienic ją w czyn , by mogła stać sie rzeczywistoscią ,.. Prosze poderwij jaknajwiekszą ilość serc do rozpalenia sie szczerą prawdziwą miłością …..Chcę byc tym kim Ty chcesz bym była , chcę czynic to co Ty chcesz aby czynionym było , byś krok po kroku podążał do osiągnięcia Twojego celu…..Byś mógł budować swoje Królestwo w człowieku i świecie tak jak życzysz sobie tego ..By każdy człowiek i cały świat został odcięty od szatana i włączony w skład Królestwa Twego , by w Twoim działaniu dostosowywał sie do T woich praw zasad które ustanawiasz jako Król by wszystkim sie dobrze zyło , by wszyscy posiadali radość szczęście zadowolenie , by każdy mógł dawać Bogu Ojcu to co On chce otrzymać od człowieka i świata ….. Niechaj pełni sie wola Twoja teraz i zawsze , , Na zawsze Tobie służyć pragnę , by mogło być dokończone Twoje Dzieło Miłości i Miłosierdzia …..Proszę udziel pomocy i łaski narodowi Polskiemu i kościołowi Twojemu by zdołał sprostać Twoim pragnieniom życzeniom oczekiwaniom , by odnalazł Twoją drogę i zgodnie z Twoim życzeniem podążał do Twego celu budując rzeczywistość , która zachwyci Boga Ojca …..

  15. AntyNWO said

    Dr Jerzy Jaśkowski. Gardasil czyli jak uszkadzać zdrowe dzieci. Nowo mowa w medycynie – Komisja Przejrzystości.

    http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/gardasil_czyli_jak,p1315831262

  16. jamek said

    http://niezalezna.pl/48909-legutko-alarmuje-ue-uzaleznia-korzystanie-z-dotacji-od-promocji-ideologii-gender

  17. Małgosia said

    Przyjacielu ludzkich serc
    pojawiasz się w życiu szarego człowieczka jak Anioł
    i już nie sposób o Tobie zapomnieć.
    Przyjacielu ludzkich serc
    jesteś jak iskierka rozpalająca nadzieję na lepsze jutro.
    Przyjacielu ludzkich serc
    dziękuję Ci za dobroć i radość
    płynącą z głębi Twej duszy i serca………ADMINIE dla Ciebie

  18. Optymista said

    Czy chcecie ratować świat od złego? Postanówcie sobie, że na każdej Mszy świętej będziecie prosili Boga o łaskę współcierpienia z Panem Jezusem albo okazywania mu współczucia. Nie bierzcie udziału w ohydzie jaką jest przekazywanie sobie znaku pokoju, W tym czasie na kolanach uwielbiajcie i kochajcie Pana Jezusa bo wydaje ostatnie tchnienie i umiera w samotności a ludzie w tym czasie uwielbiają się nawzajem, Pycha człowieka nie zna granic

    • serce333 said

      Ale w bliźnim jest Jezus. Z Bogiem i Maryją.
      Ps. Skąd ten pomysł?

      • Gosia-3 said

        Tak ale w tym momencie jest najważniejszy jednak Pan Jezus. Można wybrać inny moment na okazywanie miłości bliźniemu. Ta chwila jest przeznaczona dla Boga. I mnie to też boli że ten czas skradziono samemu Najważniejszemu aktowi śmierci Pana Jezusa, który przez to tak strasznie cierpi teraz w kościele .Nie jestem od ks. Natanka ale w tej kwestii popieram go.
        Serce333 przyrzekam wspierać Cię modlitwą i chcę byś wiedział że popieram Twoje pytania do księży.

      • Gosia-3 said

        Do Serce333! nie o to kazanie mi chodzi ale przyznam że po obejrzeniu tego które wcześniej obejrzałam nie mam ochoty tego księdza słuchać. Przyślę Ci tego linka do kazania dzisiaj lub jutro.

        • serce333 said

          Dobrze. Będę wdzięczny za link bo nic w tym nie widziałem niepokojącego a wręcz przeciwnie.
          Z Bogiem i Maryją.

        • Gosia-3 said

          Do Serce333

        • szafirek said

          Właśnie dowiedziałam się ,że jestem pod wpływem masonów i złego ducha prawdopodobnie, jestem wrogiem Kościoła,który chce zniszczyć Kościół, p.Franciszek jest prawie prorokiem ,a MBM fałszywym prorokiem. I oczywiście dobrze żeby śluby złożyć posłuszeństwa p.Franciszkowi i już nawet jego następcy ,tyle dobrego, że nic na siłę, że to wolna wola … Ale chór przysięga… I wiele innych rzeczy się dowiedziałam… Posłuchajcie …

        • szafirek said

          Oglądajcie od 17 minuty.

        • Tomasz said

          To tylko zaczadzenie jutrzenką… Lucyfera.

        • Kasia said

          Dlatego ja po obejrzeniu tego i wysłuchaniu zadałam tu na blogu pytania…Mimo wszystko uważam, że Pan Jezus jest najważniejszy w tym co mówi, w Apokalipsie, w przesłaniach do proroków naszych czasów jest ich sporo i każdy z nich ma słowa Pana Jezusa bardzo,bardzo podobne. Po owocach ich poznacie….Dopiero będzie zdziwienie wielkie jak zgniją cudowne owoce.
          Adminie- Chwała Panu ,że posłał Ciebie tu nam wszystkim.
          Moja wiara zaczęła być żywa
          To jest blog nieustannej modlitwy
          Niech Cię Błogosławi Pan
          BŁOGOSŁAWIONEGO DNIA Życzę

    • szafirek said

      Popieram, w Kościele jest najważniejszy Bóg , a z tego znaku pokoju wychodzi kółko wzajemnej adoracji ,już czasem za dużo tych uścisków wychodzi, a to tak ważny moment podczas Mszy św. Powinniśmy się skupić na tej chwili, na Bogu nie na uściskiwaniu dłoni. Jak już to symbolicznie ,skinienie głową. To moje osobiste zdanie.

      Jezu Ufam Tobie!

      • JakubIII said

        W tym momencie Mszy Św. powinno się klęczeć bo Chrystus cierpi. Jak będziesz klęczała skończy Ci się problem z przekazywaniem znaku pokoju.

      • Gossja said

        Nie cierpię obściskiwania dłoni podczas przekazywania znaku pokoju. I zawsze tak miałam, zawsze szukałam pretekstu, aby tego nie robić. Po prostu odstręczało mnie od tego. Zawsze wydawało mi sie to nie na miejscu, i zawsze miałam wyrzuty sumienia z powdu mojej wredności. A teraz piszecie, że miałam rację? I gdzie pocztałabym o symbolice? Bo ja sądziłam, źe trzeci dzwonek podczas Podniesienia oznacza śmierć Chrystusa na krzyżu?

        • Optymista said

          Możesz zamówić Tajemnica Mszy świętej wg św. o. Pio telefonicznie pod numerem 662206083 lub 664466067

  19. jamek said

    Skarga na blokowanie TV Trwam

    >>>> http://www.petycje.luxveritatis.pl/ <<<< TUTAJ MOŻESZ PODPISAĆ

    ” Magdalena Gaj od czterech miesięcy zwleka z przyznaniem Telewizji Trwam częstotliwości na MUX-1, nie respektując ustawy o cyfryzacji, na składane w tej sprawie kolejne wnioski Fundacji Lux Veritatis i monity nie odpowiada albo przesuwa kolejne terminy rozpatrzenia – to tylko część zarzutów, jakie padły na wczorajszej konferencji w Sejmie z ust przedstawicieli Fundacji Lux Veritatis i posłów Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. Racje Fundacji na konferencji przedstawiali prezes Fundacji o. dr Tadeusz Rydzyk oraz Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowy. …”

    http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/60954,skarga-na-blokowanie-trwam.html

  20. Małgosia said

    To koniec, Bóg umarł, nie ma Go. Pomyślał głupiec w swoim sercu patrząc na Jezusa wiszącego na krzyżu. Postawa głupca to nie brak wiary, tylko brak zaufania. Nie wystarczy wierzyć, że Jezus jest Bogiem – trzeba Mu zaufać. Kim jesteś stojąc pod krzyżem? Twój wzrok zwrócony ku Chrystusowi pełen wiary czy zwątpienia?

    Jezus obmywa Cię wodą i krwią, która wypływa z Jego przebitego boku. Jezus odbudowuje miłość w Tobie, dzięki łasce Bożej jesteś odbudowany, uzdrowiony i namaszczony przez Ducha Świętego. Bóg chce być Twoim Ojcem, ale Ty musisz chcieć się stać Jego dzieckiem – czy przyjmiesz ten dar? On ma tę samą miłość, którą daje Ci przez ojca i matkę, pozwól Mu się przytulić. Powiedź: Mój Ojcze, noszę w sobie wielki smutek, brakuje mi Ciebie, jest we mnie wiele bólu, ale ja przebaczam wszystkim, którzy mnie skrzywdzili, uzdrów mnie, uzdrów moje myślenie. Wlej w moje serce miłość ojca i matki, której mi brakuje, zanurz moje rany w Twoich ranach, odbuduj moją miłość. Ufam Tobie, Panie Jezu, dotknij mojego umysłu, dotknij mojego ciała, dotknij mojego ducha, uczyń mnie całym sobą. Chcę wyznać, że Ty jesteś moim Panem, że działasz we mnie i przemieniasz moje serce mocą Ducha Świętego.

    Otwórz swoje serce, niech Pan Cię dotyka, zacznij mówić językiem nieba, w mocy Ducha Świętego, uwielbij Pana, uwielbij Twojego Pana, Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, poruszaj się w nas Duchu Święty, witamy Ciebie, przyjmuję Twoją moc, moc Twoją, Boże, Boga potężnej miłości, otwieram swoje ręce i przyjmuję Twoją moc, bądź uwielbiony w tym uzdrowieniu. Dziękuję, że się we mnie poruszasz, dziękuj Mu, że porusza się w Tobie i uwalnia z mocy złego, błogosławisz mnie, dziękuję Jezu, adoruje Cię, uwielbiam Cię, wielbię, dziękuję, Twoja moc przemienia moje życie…

    Panie, strzeż we mnie godności dziecka Bożego, nie pozwól by zły duch mnie zwodził. Ty jesteś Panem mojego życia, króluj w moim życiu, moim sercu. Moje serce niech będzie Twoim tronem, proszę, posprzątaj w moim życiu, oddaję Ci moją wolą, aby móc spełniać Twoją. Ty mnie znasz i przenikasz, uczyń ze mną co chcesz, wyrzekam się szatana i wszystkiego co od niego pochodzi, a przyjmuję Ciebie i Twoją naukę, miłość. Przyjdź, Panie Jezu, kocham Cię, oddaję Ci całego siebie. Zbawiaj mnie. Amen.

    Z Bogiem nie ma nic niemożliwego. Odtąd wszystko jest możliwe. Uwierz tylko.

    • Jadwiga said

      Małgosiu to piękne co napisałaś!
      Wielkie,wielkie Bóg zapłać.
      Niech ci Pan błogosławi i strzeże a Matka Najświętsza okryje swym płaszczem.

    • apostolat said

      … rozmowa Ateisty ze Śmiercią …

      Śmierć: Boisz się?
      Ateista: Nie.
      Śmierć: Dlaczego?
      Ateista: Boga nie ma.
      Śmierć: Widzę, że jednak Boga się boisz, dlatego mu zaprzeczasz.
      Ateista: Nie zaprzeczam tylko wyjaśniam, Boga nie ma – jest tylko Śmierć. Śmierci się nie boję.
      Śmierć: Oto jestem. To dobrze, że mnie jesteś pewien i to dobrze, że boisz się Boga.
      Ateista: Nie mogę się go bać, skoro nie istnieje.
      Śmierć: Skoro go nie ma, to dlaczego zaprzeczyłeś jego istnieniu w swoim pierwszym zdaniu? Jaki sens zaprzeczać czemuś co nie istnieje?
      Ateista: Nie zaprzeczam, tylko wyjaśniam swoje poglądy w obliczu Śmierci.
      Śmierć: „Boga nie ma” – takie są twoje poglądy?
      Ateista: Tak.
      Śmierć: Czyli wierzysz, że Boga nie ma?
      Ateista: Tak.
      Śmierć: Jak silna jest twoja wiara?
      Ateista: To nie jest wiara, ja w nic nie wierzę…. (więcej…)

      http://hipokrates2012.wordpress.com/2013/11/14/rozmowa-ateisty-ze-smiercia/

  21. Małgosia said

    Dawno dawno temu na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy – takie jak: Dobry humor, Smutek, Mądrość, Duma; a wszystkich razem łączyła Miłość.
    Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia na morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko Miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili.
    Gdy poz
    ostał jedynie maleńki skrawek lądu, Miłość poprosiła o pomoc.
    Pierwsze podpłynęło Bogactwo na swym luksusowym jachcie. Miłość zapytała:
    – Bogactwo, czy możesz mnie uratować?
    – Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie.
    Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.
    – Dumo, zabierz mnie ze sobą! – poprosiła miłość.
    – Niestety nie mogę cię wziąźć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć.
    Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek.
    – Smutku, zabierz mnie ze sobą! – poprosiła Miłość.
    – Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam – odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.
    Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc. Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębinach oceanu… Nagle Miłość usłyszała:
    – Chodz! Zabiorę cię ze sobą! – powiedział nieznajomy starzec.
    Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała spytać kim jest jej wybawca. Chciała bardzo się dowiedzieć kim był ten tajemniczy starze. Zwróciła się o poradę do Wiedzy.
    – Powiedz mi proszę, kto mnie uratował?
    – To był Czas – odpowiedziała Wiedza.
    – Czas? – zdziwiła się Miłość – Dlaczego Czas mi pomógł?
    – Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość. – odrzekła Wiedza.

  22. paty said

    eh dzis zostalam kolejny raz wyszydzona z powodu oredzi….boli ze najblisza rodzina ta sama ktora powinna byc opoka i zaufaniem , jest wrecz niewdzieczna za pomoc w odnalezieniu prawdy….dokad ten swiat zmierza skoro rodzina potrafi zgotowac taki los…czasem mam ochote odciac sie od tych szalencow….mam wrazenie ze ostrzezenie to jedyny ratunek i nawet tego cudu nie moge byc pewna ze przemowi do zatwardzialych serc skoro ludziesa tak zahartowani na Boga

    • Weronika said

      Paty, odwagi!!!! Bog jest z Toba.!!!!…Czy Jezus nie byl wyszydzany?

    • AntyNWO said

      U mnie tak samo jest niestety…

    • halina said

      Musisz wiedzieć że szatan przez ten czas dostepu do człowieka i swiata zahipnotyzował człowieka tak by zwalcza l wszystko co Boze jest i od Boga pochodzi , by uwazał Boga za wroga z którym trzeba walczyć , dlatego człowiek tak negatywnie reaguje ….Czy teraz rozumiesz jakie trudnosci ma Jezus ????Ale On nie zaprzestaje starania wyciagania człowieka z tego w czym pograzył go szatan …Dlatego zrób wiekszy nacisk na modlitwe nie na dyskusje , a resztę zostaw Chrystusowi Królowi …Najważniejsze żeby przez modlitwe wprowadzać Boże działanie na obszar który szatan uważa za swój rewir …. A wówczas będzie rozrastać sie miłośc prawda wszystko to co od Boga pochodzi .

    • Piotr2 said

      @Paty, Weronika, Małgosia, Antynwo

      20.11.2013 , 14: 15 – KIEDY PRZYCHODZĘ , JAKO KRÓL MIŁOSIERDZIA , ŻADNA DUSZA NIE BĘDZIE MIAŁA
      JAKIEJKOLWIEK WĄTPLIWOŚCI CO DO TEGO , KIM JA JESTEM I CZYM JA JESTEM
      |

      Moja szczerze umiłowana córko, powiedz wszystkim Moim wyznawcom – wszystkim, którzy
      wierzą we Mnie, Jezusa Chrystusa – że każdego dnia muszą przeznaczyć czas dla Mnie na
      modlitwę, aby ratować dusze tych, którzy są dla Mnie straceni. Poprzez Łaski, które wam daję,
      pragnę, abyście w zamian pomogli Mi przyprowadzić dusze tych, którzy łamią Mi Serce.
      Muszę poprosić was, abyście znosili ból, jaki będziecie odczuwali, z powodu oddzielenia
      ludzkości od Mnie, Jezusa Chrystusa. Będzie to spowodowane schizmą w Moim Kościele na
      ziemi. Poprzez przyjęcie tego cierpienia z całkowitym poddaniem, będę mógł pokonać uścisk
      złego ducha, w którym trzyma tych, którzy są zbyt słabi, by głosić prawdziwe Słowo Boże. Nigdy
      nie wolno wam się obawiać tej Misji, gdyż jest ona dana światu z hojności Mojego
      Ukochanego Ojca. On chce po prostu odzyskać swoje Stworzenie w stanie nienaruszonym,
      aby nie stracić ani jednego ze swoich dzieci.
      Bez względu na to, kto was chłoszcze, drwi z was lub was prześladuje, pamiętajcie tylko o
      karze, czekającej tych, którzy plują Mi w Twarz. Ignorując więc szyderstwa, a się
      żarliwie modlić za każdą z tych biednych dusz. Bądźcie hojni w sercu, a zostaniecie napełnieni
      Duchem Świętym, abyście potem walczyli przy boku Mojej Niebiańskiej armii, aby uratować
      świat przed złem. Dlatego musicie czekać z miłością i zaufaniem, a Ja przyniosę wam wielkie
      Błogosławieństwa.
      Nadzieja nigdy nie może zostać odrzucona z powodu strachu. Strach nigdy nie może uczynić
      was ślepymi na zadanie, którego spełnienia się od was oczekuje, po to, by żadna dusza nie
      miała jakiejkolwiek wątpliwości co do tego, kim Ja Jestem i czym Ja Jestem, kiedy przyjdę jako
      Król Miłosierdzia. Zbierajcie się. Jednoczcie się. Przyprowadźcie wszystkie dusze do Moich
      Miłosiernych Ramion. Aby Mi pomóc, musicie odmawiać tę szczególną Modlitwę Krucjaty, by
      pomóc Mi w zebraniu i zjednoczeniu wszystkich dusz.
      Modlitwa Krucjaty (128) O zebranie i zjednoczenie wszystkich dusz.
      Najdroższy Jezu, pomóż nam, Twoim ukochanym uczniom zebrać świat w Twoje Ramiona i
      przedstawić Ci dusze, które najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia.
      Umocnij nas Darem Ducha Świętego, byśmy dopilnowali, aby Płomień Prawdy ogarnął
      wszystkich, którzy oddzielili się od Ciebie.
      Zjednocz wszystkich grzeszników, aby każdy otrzymał szansę pojednania.
      Daj nam wszystkim siłę, abyśmy trwali niewzruszenie przy Twoim Świętym Słowie, gdy jesteśmy
      zmuszani do odrzucenia Prawdy, która została ogłoszona światu przez Najświętsze Ewangelie.
      Pozostajemy w Tobie, z Tobą i dla Ciebie, na każdym kroku tej naszej drogi do zbawienia.
      Amen.
      Pozostańcie w pokoju. Ufajcie Mi. Złóżcie wszystkie swoje modlitwy u Moich Stóp, a Ja
      odpowiem na każdą prośbę skierowaną do Mnie, aby uratować każdą duszę, której imię
      zostanie Mi przedstawione.
      Wasz Jezus

      paruzja.info

      Króluj nam Chryste.

      • apostolat said

        „…Wkrótce nastąpi nawoływanie do wprowadzenia pierwszych zmian. Ze słodyczą będą uspokajali i z pasją będą mówili o konieczności zaistnienia, jako jeden zjednoczony kościół światowy – aby okazać miłość i tolerancję dla wszystkich – i tak będziecie poprowadzeni do popełnienia największego błędu. Wielu będzie w szoku, jak szybko Mój Kościół będzie wydawał się obejmować świecki świat. Wielu będzie zachwyconych ze sposobu, w jaki różne religie, poganie i heretycy, będą się przepychać, aby dołączyć do tego nowego, charytatywnego jednego światowego kościoła. Powiedzą: „W końcu kościół, który jest tolerancyjny dotarł do wszystkich.” Już nie będą się wstydzili okazywania nieposłuszeństwa Bogu. Będą natomiast z dumą głosili, że ich nędzne grzechy są dopuszczalne nie tylko w Oczach Boga, ale już nie są w ogóle uważane za grzechy. Stworzy to wszędzie wielką radość.

        Po raz pierwszy w historii, ci, którzy wprowadzają Mój Kościół w błąd będą kochani, adorowani i praktycznie nie spadnie na nich żadna krytyka…”

        http://www.paruzja.info/listopad-2013/1309-09-11-2013-11-48-wkrotce-wielu-zacznie-korzystac-ze-swojej-wiedzy-naukowej-aby-oceniac-najswietsze-ewangelie

    • mentronik said

      Paty ale tak jest.Ja trafilem tutaj przez zupelny przypadek zwiazany z abdykacja wspanialego naszego Benedykta 16 . Dla mnie bylo to mega zaskoczenie ze panujacy na tronie piotrowym papiez nagle abdykuje.Pozniej odnosniki na paruzje i zaczela sie moja odnowa jako katolika . W pracy zaczalem poruszac temat oredzi z jedna z znajomych z roboty i uznala mnie za dziwadlo niestety. W najblizszym otoczeniu tylko moja matka wierzy w to co opowiadam jej co wynosze z tego bloga . Widocznie tak juz musi byc .Trzeba wycierpiec i nasladowac Jezusa ktory tez byl opuszczony .

      Nie ma co sie zalamywac tylko istniec w prawdzie i glowa do gory

      • Weronika said

        Dobrze, ze jestes z nami tutaj. To Bog Najwyzszy nas wszystkich tutaj gromadzi. Chwala niech bedzie Bogu na wysokosci.

        Jezu Ufam Tobie.

  23. młody said

    Kto ma oczy widzi że szczególnie od tego roku nasiliła sie nagonka na Kościół i katolików.Co rusz w tv powstają nowe programy czy to rozrywkowe czy popularrno-naukowe wyśmiewające Pana Boga wartości katolickie a nawet negujące naszego Boga i wiarę oraz przedstawiajace zakłamane rzekome nowe dowody o życiu jakie wiódł Pan Jezus np że miał żone itd…Tzw celebryci stali się moralistami autorytetami dla wielu z naszego społeczenstwa.Celebryci ci bez zarzenowania atakują katolicyzm i otwarcie przyznają sie do konszachtów z diabłem (Doda i Gorniak).Następny rok szykuje sie jeszcze gorszy od obecnego i tak już będzie co kolejny rok az do powtórnego przyjścia Pana Jezusa.Nie ma sie co łudzić ze będzie lepiej bo nie będzie.Jedyne ukojenie dla nas wierzacych to modlitwa i trzymanie sie blisko Boga i Kościoła.Innego sposobu by wytrzymać ten napór zła nie ma.

    • Wiktoria said

      Tak, to prawda, ten rok zapoczatkowal przesladowania, na razie moralne, ale bolace, ktore sie nasila w przyszlosci. Podzielil przyjaciol, zasial wrogosc. Za to otworzyl wnetrze kazdego, kim kto jest naprawde. Najlepsi wedlug nas kaplani stali sie wielkimi inkwizitorami, przesluchuja, groza, strasza, albo mowia o powszechnej obsesji na tle Powtornego Przyjscia. Chca swietego spokoju i bysmy nie zapominali o posluszenstwie. Nie jest, dzieki Bogu az tak zle, wiele ludzi maja oczy, zastanawiaja sie, dolaczaja sie; wielu kaplanow chociaz milcza, dostrzegaja jednak zmiany i rozumieja wiecej niz nam sie wydaje. Bog dziala, laska Boza dziala. Bog nie moze przegrac. Z naszej strony musi byc ofiara, Jezus tyle wycierpial podczas Swego zycia na ziemi, cierpi teraz jeszcze bardziej. Musimy Mu pomoc dzwiagac krzyz, przeciez nie sami jestesmy.

  24. Gossja said

    Adminie kochany, nie czyń sobie wyrzutów, nie przepraszaj… Jesteś w porządku. Każdy z blogowiczów jest dorosły i musi się sam pilnować. Jakby kto jeszcze nie wiedział, to na wojnie jesteśmy, i to nie mówię wcale o wiadomej działalności.
    ” Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. „

    • Małgosia said

      Zapomnijmy, że istnieją łzy
      bo nie ma dla nich tutaj miejsca
      niektórym świat wydaje się złym
      a dla nas on jest krainą szczęścia

      Miłością chcemy promieniować
      poznawać jaki smak ma życie
      znowu wzajemnie się szanować
      niczego już nie robiąc skrycie

      Rzućmy w kąt przykre wspomnienia
      co zaśmiecają nasze dusze
      bo dla nas liczą się marzenia
      nie cień podejrzeń i katusze

      Gorące serca weźmy w dłonie
      doceńmy szansę raz nam daną
      miłością grzejmy co w nas płonie
      rodzinę znowu odzyskaną

  25. AntyNWO said

    włoska „chrystoteka”

    Jak donosi prasa, ten objazdowy cyrk zrobił w zeszłym roku zawrotną karierę we włoskich parafiach.

    film do obejrzenia, jak ktoś ma mocne nerwy
    http://attualissimo.it/cristoteca-discoteca-techno-religiosa/

    A tu dyrektor tego cyrku, DJ Zeton. Ksiądz katolicki. Spec od „nowej ewangelizacji”. Dyrektor Artystyczny Światowych Dni Młodzieży w Rio. Przez zupełny zapewnie przypadek.

    Jak ktoś lubi takie rąbanki, to sobie może kupić płytę ojca didżeja, bardzo zachwalaną w TV Aparecida (Telewizja narodowego sanktuarium Brazylii – bazyliki MB z Aparecida)

    • kooool said

      Techno manipulacja – świadectwo – Leszek Dokowicz
      http://swiatlopana.com/6324/techno-manipulacja-swiadectwo-leszek-dokowicz/

      Lech Dokowicz: Techno zabija duszę
      http://www.fronda.pl/a/lech-dokowicz-techno-zabija-dusze,13826.html

    • Leo said

      Obecnie Katedry w Argentynie i całej Ameryce Południowej są profanowane przez owoce „ewangelizacji”. Katedr bronią owoce Ave Maria i Niech Żyje Chrystus Król! Duch dialogu z Właścicielami Interesu Interesów nasila się.
      Święty Michale Archaniele broń Nas w walce abyśmy nie zginęli na straszliwym sądzie!

      http://www.christianophobie.fr/breves/argentine-la-haine-antichretienne-monte-dun-cran

      a tu tylko miłość, kompletny brak nienawiści, w tle herb Biskupa Rzymu.

      http://pl.gloria.tv/?media=530262

      sorki białe podarte szmaty na kiju, że niby Kościół się poddaje
      pokój Peace i love miłość i ….duch interesu sie kręci, jest nowocześnie niepowtarzalnie A u nas ciemnogrodzianie się zbuntowali na niepowtarzalną musssykę, oświetlenie i i pokaz bławaciarzy. Makagigi błękitnej ostrygi.

      • Leo said

        W kwestii samokształcenia znalazłem. Znaczenie Talmudu Normą postępowania żydów i niejako zwierciadłem ich duszy jest Talmud. Nazwa ta oznacza naukę. „Talmud jest dla żydów religijną potrzebą życia. Już starzy nauczyciele stawiali jego słowa ponad słowa nauki Tory; ponieważ w nauce pisanej są liczne sprzeczności, które można rozwiązać tylko przy pomocy Talmudu – nauka pisana jest zbyteczniejsza niż Talmud, ponieważ on ją zawiera, a nie odwrotnie”… Toteż Talmud tworzy istotę żydostwa, a „żydostwo bez Talmudu jest niemożliwym”. Tak oświadczają rabini na oficjalnej dyspucie z duchownymi katolickimi 1240 r. 25 czerwca, broniąc Talmudu od stawianych mu zarzutów. Nic się tu pod tym względem nie zmieniło, bo także według dzisiejszych żydów Talmud „uczy najwyższych zasad etycznych”. To samo tylko w innych słowach przedstawia Wajnberg. „Żydzi, jak mówi, są ludem księgi dlatego, że w ich życiu księga gra rolę inną niż w życiu innych ludów. A księga ta jest inną niż inne księgi, prawie jedyna, mianowicie prawie od dwóch tysięcy lat księga pospolicie zwana Talmudem – prawie jedyna, gdyż Biblia w życiu żydów stoi na drugim miejscu. Z tą księgą żydzi związali swe życie tak, że poza troskami powszednimi i życiem rodzinno-obrzędowym, wypełnia treść duszy i serca mężczyzn i w pewnym stopniu ideały i marzenia kobiet. Jest to zjawisko prawie jedyne w swoim rodzaju”. „Od powstania Talmudu Biblia przestała być księgą serca żydów, a Talmud stał się najważniejszym źródłem życia umysłowego żydów, poza życiem obrzędowym prawie jedyną krynicą ich wzruszeń społecznych.” „Współcześnie z powstaniem Talmudu i w znacznej mierze pod jego wpływem znikł dawny typ i powstał znany światu nowożytnemu swoisty typ żyda-talmudysty. „Studiowanie Talmudu nie tylko było najpiękniejszym zajęciem żyda i jednym z najwyższych celów jego życia, ale dawało mu i po części teraz daje niewysłowione szczęście, które trudno odczuć i opisać temu, który go sam nie zaznał.” Toteż widzimy to dzisiaj, co również stwierdzają żydzi, a co Chrystus Pan wyrzucał uczonym w Piśmie i faryzeuszom, że opuścili Prawo Mojżeszowe, a wytworzyli sobie własne tradycje i podania starszych i według nich, a nie według Prawa Bożego postępują. Potwierdzało również Talmud w następujących słowach: „Baczniejszą uwagę zwracaj na słowa uczonych w Piśmie niż na słowa Zakonu (Tory). W Torze są przykazania i zakazy, kto zaś przestępuje słowa uczonych w Piśmie zasługuje na śmierć.” Jako wzór do naśladowania podawano słowa rabi Akiby, który powiedział: „wolę raczej umrzeć niż przestąpić słowa moich towarzyszy…” Rabini uczyli: „jeśli się kto zajmuje Pismem św., to jest to coś, ale nic szczególnego, jeśli Miszną, to jest to coś i otrzymuje za to także wynagrodzenie, jeśli zaś Talmudem, to nie ma niczego ważniejszego ponadto.” Tę samą myśl powtarzają obecni uczeni żydowscy, jak Wajnberg i Graetz. Wąjnberg mówi: „Z powstaniem Talmudu, zwłaszcza po jego piśmiennym utrwaleniu zainteresowanie Pismem św. coraz bardziej zaczęło ustępować na drugi plan… zaczęto uważać czytanie Biblii za rzecz mniej ciekawą, mniej budującą, mniej Bogu miłą, niż zgłębianie Talmudu. A w czasach nowożytnych, zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch stuleci… niechęć do Biblii wzrosła. Częstym zjawiskiem jest w ostatnich stuleciach karcenie młodego pokolenia przez starszą generację za czytanie Biblii” . Tak mówi uczony żydowski. Karcenie zaś za czytanie Biblii pochodzi stąd, że zbyt często zdarzały się wypadki, iż młodzi ludzie, rozczytując się w Prorokach Izraela, dochodzili do przekonania, że „ten, który miał przyjść, już przyszedł” i uwierzyli w Niego. Ściślej i dokładniej jeszcze mówi o odstąpieniu żydów od Prawa Objawionego, a zatem od Prawa Mojżeszowego, historyk żydowski Graetz, którym żydzi tak zawsze się chlubią. Czytamy u niego: „Talmud stał się wyłącznym autorytetem w łonie żydostwa i wyparł niemal Biblię ze świadomości narodu.” Wobec tego mamy najzupełniejsze prawo twierdzić, że żydzi porzucili religię Mojżeszową, a wyznają religię talmudyczną. Musimy ich zatem według Talmudu oceniać. Musimy zasady talmudyczne poznać, zwłaszcza te, które są normą i podstawą etyki talmudycznej, podanej do wypełniania w stosunku do wszystkich gojów, do wszystkich nieżydów, a zatem i w stosunku do nas samych, bo jak słusznie zaznacza Wajnberg: „Talmud jest właściwie kodeksem kanonicznym, karnym i cywilnym, zbiorem ustaw dotyczących życia obrzędowego, społecznego, rodzinnego i osobistego.” A zatem nie Biblia, ale Talmud jest właściwie normą życia i podstawą etyki żydowskiej, bo żydzi wyznają religię talmudyczną, a nie Mojżeszową. Toteż jak mówi o tym kodeksie talmudycznym Mateusz Mieses, że „jest to kodeks specyficznie religijny”, „dla żydów jako całości historycznej, żaden przepis religijny nie może zostać zmieniony”, a „pogląd na wieczność rytuału żydowskiego, na niezmienność przepisów judaizmu, cytuje też Talmud (Szabbat 1.16 a)”. Kiedy poddawałem żydom furtkę do odwrotu w ich własnym interesie, że nie wszystkie przepisy żydowskie mają obecnie swoje znaczenie, że nawet przepisy podane przez Mojżesza, z biegiem czasu straciły swoje znaczenie, jak np. przepis, by żydzi na pustyni nosili kołki za pasem, został rzecz prosta ze zmianą stosunków zaniechany, to oburzyli się na to bardzo żydzi, bo jak p. Mieses zapewnia, przepis ten „wcale nie stracił dotychczas swojej mocy w obrębie rytualizmu żydowskiego. Jest tylko chwilowe zawieszenie, ze względu na brak okazji. Niech tylko żydzi odbudują swoje własne państwo u stóp Libanu… i będą mieli jakiś konflikt zbrojny z sąsiadami i armia żydowska znajdzie się w obozie wojennym – gwóźdź higieniczny alias kołek, znów wejdzie w życie.” A zatem oczekiwać tylko potrzeba, kiedy artyleria żydowska uzbrojona w „kołki za pasem” wyruszy w pole przeciwko Arabom z p. Miesesem jako odnowicielem i twórcą wojska żydowskiego na czele. Wobec jednak tak jasno postawionej kwestii, przykładem p. Mateusza Miesesa stwierdzonej, o nienaruszalności przepisów żydowskich, pochodzących nawet z czasów pierwotnych, kiedy żydzi żyli na pustyni i wobec zapewnień p. Miesesa, że „żaden przepis religijny nie może zostać zmieniony”, musimy przyjąć jako zasadę, że wszystkie przepisy podane w Talmudzie mają do dziś dnia moc obowiązującą dla każdego żyda. Talmud więc jest nie tylko normą postępowania, ale zarazem i zwierciadłem duszy żydowskiej. Musimy zatem zapoznać się bliżej z Talmudem, z jego przepisami, szczególniej zaś z tymi, które odnoszą się do współżycia żydów z obcymi narodami, aby w ten sposób poznać bliżej żyda i poznać jego duszę w oświetleniu Talmudu. W tym celu przechodzić będziemy różne dziedziny życia społecznego i tutaj szukać będziemy odpowiednich praw i przepisów talmudycznych w stosunku do gojów, to znaczy do wszystkich nieżydów. Goj, akum Nazwa goj oznacza właściwie poganina, a później każdego nieżyda. W liczbie mnogiej „gojim” oznacza obcych jako pogan, a później wszystkich nieżydów. Oznacza się również tą nazwą i chrześcijan, tak w piśmiennictwie, jak i w życiu codziennym. Toteż zwykłymi tylko wykrętami są zapewnienia żydów, że „goj” nie oznacza chrześcijan, tylko pogańskich pierwotnych mieszkańców Kanaan, tak oświadczyli żydzi na publicznej dyspucie 1240 roku, „a ci muszą przecież być powagą dla swoich norm prawnych”. W ten sposób za żydami średniowiecznymi próbuje wmówić w aryjskie społeczeństwo dr Risch, że nazwa goj nie odnosi się do chrześcijan tylko do pogan; powołuje się przy tym na rabina Jechiela, który we wspomnianej dyspucie „z przekonywującą wymownością udowodnił, że pod nazwą goj nie można rozumieć chrześcijan i że codzienny stosunek z nimi tak wyraźnie dowodzi, że żydzi w podobny sposób o nich nie myślą. Za pogan uważa się tylko upadłych w najgłębszą nieobyczajność Kanaanitów i Egipcjan, lecz nawet przeciwko tym narodom dozwolonym jest zabójstwo tylko w czasie wojny i tylko po zawezwaniu do poddania się.” Bezpodstawność tych wywodów, a zarazem i „prawdomówność” żydowska okazuje się w świetle słów Majmonidesa, jednego z największych znawców i kodyfikatorów prawa żydowskiego, który w r. 1180 wydał swe dzieło „Miszne Tora” (Powtórzenie Prawa), a w komentarzu Aboda Zara, Miszna 3 mówi: „Wiedz, że tych Nazarejczyków, którzy za Jezusem błądzą, jakkolwiek ich dogmata są różne, wszystkich razem należy uważać jako sług bożków i wszystkie ich święta są zakazane i musi się z nimi obchodzić jako ze sługami bożków. Ponieważ pierwszy dzień tygodnia należy do świąt pogan, jest zakazanym w tymże dniu handlować z takim, kto wierzy w Jezusa. We wszystkim tak się z nimi postępuje w pierwszy dzień tygodnia, jak się postępuje z poganami w ich dniu świątecznym”. Dalej, jak przytacza Gustaw Marks, według Miszne Tora, Hilchot Ab. Zara 9: „Edomici są sługami bożków, a ich pierwszy dzień jest świętem”, Hilchot Maachalot 11: „Nazarejczycy są sługami bożków”. Nie potrzeba jednak uciekać się aż do Majmonidesa, aby udowodnić, że pod nazwą „goj” żydzi rozumieją wszystkich nieżydów, a zatem i chrześcijan, bo przecież codzienne doświadczenie to stwierdza. Słyszy się wśród żydów na każdym kroku, a czyta się w pismach żargonowych o gojach jako o Polakach, a nie Chananejczykach, np. Jidisze Togblat 1937 r. Nr 292, str. 7 jest mowa o rabinie Egerze, który pod groźbą klątwy, nakazując bojkot drukarń chrześcijańskich, głosi: „żeby się zabezpieczyć przed gojowskimi drukarniami, którzy mogą się nie liczyć z zakazami i „chajremem” rzucamy klątwę i zakaz nie tylko na drukarzy, lecz także i na tych, co będą kupował i i czytali książkę drukowaną wbrew nakazom rabinicznym”. Ramo, krakowski rabin zakaz ten stosował także do księgi Majmonidesa, drukowanej u goja. Podobnie również ma się sprawa o innej nazwie, używanej dla wszystkich nieżydów, tj. o „akum”. Jest to skrót powstały z początkowych liter wyrazów: „obhde kokhabhim u mazzalot” – czciciele gwiazd i planet, i oznacza właściwie pogan. Żydzi jednak tym wyrazem nazywają także i chrześcijan. W tygodniku żydowskim „Baderech”, wychodzącym w Warszawie w 38 numerze 1936 r. w odcinku „Dlaczego Beszt trąbił?” jest mowa o księdzu pochodzenia-żydowskiego, który mówi: „We wszystkich swych mowach, które wygłosiłem w różnych kościołach, szerzyłem kłótnie i spory między Izraelem, a Akum”. Odnosi się to do czasów powstania chasydyzmu w Polsce, a przecież wtedy pogan w Polsce nie było. Zresztą najlepiej to określa Szulchan aruch, który mówi: „Akum są ci, którzy używają krzyża” . Na dowód, że i obecnie używają żydzi słowa „akum” na oznaczenie chrześcijan, można wśród innych przytoczyć żargonowe pismo żydowskie „Hajnt” donoszące, że w jednej ze szkół warszawskich dzieci zmuszają swych rodziców, żeby je oddali do szkoły żydowskiej, pisze: „obowiązkiem jest każdego dopominać tym dzieciątkom, będącym w jasyrze wśród akumów – w tej słusznej i świętej walce. Jest to jeden z największych nakazów Bożych – nakaz wykupienia niewolników.” Oprócz tych nazw, które oznaczają właściwie pogan, które jednak żydzi zastosowują również i do chrześcijan, nazywając wszystkich nieżydów poganami mają jeszcze żydzi i inne zakonspirowane nazwy, o których będzie mowa później. (…) Goje są nieczystymi i zanieczyszczają żyda i jego rzeczy Nie tylko domy gojów, ale i wszyscy goje są nieczystymi i zanieczyszczają żyda, tak oni sami jak i ich rzeczy. Ponadto zanieczyszczają wszystko z czym się stykają, nie tylko przez zetknięcie się, ale nawet przez promień słońca. Co do pojęć o czystości i nieczystości rytualnej, to charakterystycznym i miarodajnym jest określenie: „Jeśli w zlewki (według objaśnienia: w nocniki i pomyjniki) kładą żydzi i goje, to jeśli większość od nieczystego, (to wszystko) nieczyste; jeśli zaś większość od czystego – czyste, a jeśli po połowie, nieczyste” . Pojęcia żydowskie o czystości rytualnej nie mają nic wspólnego z naszym pojęciem o czystości. Komentarz zbyteczny! Przepis ten sam mówi za siebie. (…) Zakazanym jest piwo od goja, tak samo i mleko, jeśli goj udoił, a nie doglądał go przy tym Izraelita. Zakazanym jest również chleb i oliwa. A to dlatego, ponieważ wszelkie zetknięcie z gojem zanieczyszcza żyda i jego rzeczy. Nieczystymi są nawet dzieci i to od urodzenia, a szczególniej niewiasty. „Ich córki uchodzą od kolebki jako nieczyste (menstruatae). Ich córki są zabronione według nauki Tory.” „Ty nie będziesz się z nimi łączyć w małżeństwie. Według nauki Tory jest to tylko zabronione z siedmiu narodami, ale nie z innymi narodami; potem przyszli i ustanowili, że także z innymi narodami.” Podobnie również „samarytańskie niewiasty są uważane jako nieczyste (menstruatae) od urodzenia.” (…) Goje to bydło Celem większego jeszcze pogłębienia przepaści między żydami, a gojami starano się obrzydzić gojów w oczach żydowskich i przedstawić ich na równi ze zwierzętami. Naturalnie starano się po swojemu udowodnić to z Pisma św., cytując kilka słów z niego i dodając dalej własne swoje myśli. „R. Simon b. Jochaj powiedział: groby gojów nie zanieczyszczają, ponieważ znaczy: wy zaś moje owce, owce mojego pastwiska ludźmi jesteście. Wy (Izraelici) nazywacie się ludźmi, ale nie nazywają się goje ludźmi. A ponieważ Num -19. 14 wyraźnie mówi o zanieczyszczeniu przez umarłego człowieka, to wynika z tego, że groby gojów nieżydów – nieludzi, nie zanieczyszczają . Myśl tę przedstawiono poglądowo na innym miejscu, wprowadzając dwie wielkie powagi w tok dyskusji. „Pewnego razu spotkał Rabi b. Abuha Eljasza, stojącego na nieźydowskim cmentarzu i rzekł do niego: Mistrz jest przecież kapłanem, dlaczego więc stoi na cmentarzu? Ten odpowiedział: Mistrz nie studiował przepisów czystości, bo uczono: groby gojów nie zanieczyszczają, bo znaczy: (Ez. 34-3 l) wy zaś, wy moje owce, owce mojego pastwiska, jesteście ludźmi. Wy nazywacie się ludźmi, goje zaś nie nazywają się ludźmi, ale bydłem.” Dlatego to przebywanie na cmentarzu nieżydowskim, albo zetknięcie się z trupami gojów jako równoznaczne z przebywaniem na miejscu zakopanych bydląt nie zanieczyszcza żyda, bo jego zanieczyszcza tylko trup żyda na 7 dni. Kto by się na polu dotknął trupa zabitego człowieka, albo zmarłego sam od siebie , albo kości jego, albo grobu, nieczystym będzie 7 dni …czegokolwiek dotknąłby się nieczysty, uczyni nieczystym.” Stąd to żydzi nie chcą dostarczać trupów do prosektoriów nawet dla celów naukowych. Nie chcą, by się ich młodzież uczyła na trupach żydowskich, bo te trupy człowieka zanieczyszczają rytualnie, trup zaś goja jako równorzędny z ubitym zwierzęciem, jest dozwolony, bo rytualnie nie zanieczyszcza. Tym się tłumaczy opór żydów w dostarczaniu trupów do prosektoriów. Wprawdzie żydzi starają się wmówić w naiwnych chrześcijan, że to tylko w dawnych pismach tak wyrażano się o gojach jako o poganach, ale na to na to odpowiada żargonowy „Unzer Expres”, że dzisiaj również tak samo pogardliwie przedstawiają gojów, bo nawet swe dzieci pouczają, że goj nie ma duszy. W noweli pomieszczonej w przytoczonej żargonówce pt. „Purim u cadyka”, przedstawiającej zdarzenie w miasteczku polskim, Parysowie w powiecie Garwolińskim, mały chłopiec żydowski Wewek zapytuje babkę: – „Babciu, czy goj ma także duszę? – Tylko żyd ma duszę… – A gdy goj przyjmuje wiarę żydowską? – Wtedy wstępuje weń dusza” Wymowne i przekonywujące! Nawet otumaniony szabesgoj może przejrzeć na oczy. (…) Majątki gojów należą do żydów Wszystkie te przepisy o wyłączności i o odosobnieniu wyjaśniano tym, że naród wybrany nie może się mieszać ani jednoczyć z grzesznymi, jakimi są goje, do których odnoszono się z jak największą pogardą, a nawet przedstawiono ich jako bydło. Ich wprawdzie rzeczy zanieczyszczały prawowiernego żyda, który drobne rzeczy użytku codziennego, kupione od goja, musiał przed użyciem „koszerować”, ale majątki gojów widocznie nie zanieczyszczały. Toteż można i je było w łatwy sposób nabywać. „Rab powiedział: jeśli kto namalował figurę na dobrach prozelity, to je nabył. Rab mianowicie wziął w posiadanie przez figurę ogród szkoły. Uczono: jeśli pole jest oznaczone na każdej stronie granicznej, to jak r. Hona w imieniu Rab powiedział, jeśli się na nim rydlem zaryje, nabywa się całe. Semuel mówi: nabyło się tylko miejsce zarycia. – Ile przy polu, które nie jest oznaczone na granicach? Rabi Papa odpowiedział: Tak daleko, ile poganiacz wołów z bydłem pójdzie i powróci. Semuel powiedział: dobra gojów równają się pustyni, a kto je bierze w posiadanie, nabywa je. Goj pozbywa się ich, skoro otrzymał pieniądze, a Izraelita nabywa je dopiero, kiedy otrzymał dowód; tak równają się pustyni i kto je bierze w posiadanie, nabywa je. Abaje powiedział do Rabi Josefa: Czyż mógł Semuel to powiedzieć, Semuel powiedział przecież: prawo państwowe jest prawem, a prawo państwowe opiewa, że kawałek pola można nabyć tylko przez poświadczenie na piśmie? Ten odparł: tego ja nie wiem. Ja znam tylko następujące zdarzenie: pewnego razu kupił jeden Izraelita kawałek pola w Dura-Dereuta od goja, a potem przyszedł drugi Izraelita i kopał tam trochę i kiedy przyszli potem przed rabi Jehudę, pozostawił je w posiadaniu drugiego. Ów odparł: z Dura-Dereuta nie można niczego udowodnić, bo to były pola tajemnicze, z których sami nie opłacali podatków rządowych, a król postanawia, że kto płaci podatki z roli, może jej używać. Pewnego razu kupił rabi Hona kawałek pola od goja, a drugi Izraelita przyszedł i kopał tam trochę. Kiedy potem przyszedł przed r. Nachmana, pozostawił on je w jego posiadaniu. Ów odparł: ty się opierasz na nauce Semuela, że posiadłości gojów równają się pustyni, a kto je bierze w posiadanie nabywa je. Rozstrzygnij mi jednak mistrzu na podstawie drugiej nauki Semuela, ponieważ Semuel powiedział: on nabył tylko miejsce zarycia. Ten odpowiedział: Pod tym względem zgadzam się z twoją własną nauką. Rabi Hona powiedział mianowicie w imieniu Rab: jeśli on tylko raz zarył rydlem, on nabył całość. Rabi Hona syn Abina kazał powiedzieć: jeśli Izraelita kupił kawałek pola od goja, a inny Izraelita przyszedł i z tego wziął w posiadanie, to się mu nie odbiera. Także rabi Abin, rabi Ilea i wszyscy nasi mistrzowie z tym się zgadzają.” Wprawdzie starano się złagodzić wypowiedzenie o nabywaniu posiadłości rojów objaśnieniem, że „goj wyzbywa się ich otrzymawszy pieniądze, a żyd nabywa je, skoro otrzyma dokument, ale wypowiedzenie to pozostaje niezmiennym i jasnym, bo żadnej w nim mowy nie ma, ani o pieniądzach, ani o dokumencie. Toteż pominięto owe wykrętne i mętne wyjaśnienia, które można rozumieć, juk komu i kiedy byłoby wygodniej. A zwrócono się do zwykłego uzasadnienia przy pomocy słów Pisma św., że majątki gojów należą do żydów, bo „Pan Bóg widział, że noachici nie wypełniali siedmiu przykazań, które na siebie wzięli, wtedy wystąpił i oddał ich majątki Izraelitom”. Rabi Jochanan, rabi Matna i rabi Josef udowadniają to z następujących słów: „On ukazał się z góry Paran”. (Deut 33. 2.). „Na górze Paran oddał ich majątki Izraelitom.” Toteż na podstawie tego, bez żadnych wahań czy wątpliwości ustanowiono w kodeksie religijno-prawnym w „Szulchan aruchu”, że: „posiadłość nieżyda jest jak dobro bezpańskie, kto pierwszy przychodzi, ten ma pierwszeństwo.” Stąd to łatwy wniosek, że wszelkie sposoby zdobywania tych majątków uważa się za godziwe i dozwolone. (…) Oszustwo w stosunku do goja dozwolone „Nie wolno oszukiwać przyjaciela nawet na drobną, sumę, bo powiedziano: „nie oszukuj bliźniego”… a ponieważ napisane „bliźniego”, to ten zakaz nie stosuje się do akuma”. „Gdy żyd sprzedaje towar akumowi, to nie wolno drugiemu żydowi powiedzieć mu (gojowi), że towar nie jest wart tyle, nawet gdy to jest prawda” . Powyższe wypowiedzenia ze Skrótu (Kicur) Szulchan aruchu pochodzą z wydania niecenzurowanego, wypowiadają zatem otwarcie, w jaki sposób mają postępować żydzi ze wszystkimi nieżydami, lecz i cenzurowane wydania podają jasno etykę żydowską, gdzie powiedziano: „Nieżyda można oszukiwać, ponieważ w Piśmie powiedziano (3 Moj. 2514.): Nikt nie powinien brata swego oszukiwać. Jeśli zaś nieżyd oszukał żyda, to musi on na podstawie naszych praw zwrócić.” „Jeśli kto sprzedał co nieżydowi, a żyd temu powiedział, że kupił za drogo, to jest zdrajcą i musi szkodę wynagrodzić, która przez to powstaje” . Jako przykład tego rodzaju postępowania, na którym opierał się kodeks religijno-prawny, podano w Talmudzie: „Semuel powiedział: to co się goj pomylił (na swoją szkodę) jest dozwolone, nie należy mu zwracać. Tak kupił niegdyś Semuel od goja złoty kubek jako brązowy za cztery zuz i oszukał go oprócz tego (przy wypłacie o jeden zuz); r. Kahana kupił raz od goja 120 beczek jako 100 i oszukał go ponadto; ów zaś goj powiedział do niego: oto ja spuszczam się na ciebie. Rabin kupił raz z gojem od goja palmę do porąbania; wtedy rzekł do swego służącego: idź przynieś m i od pnia (tzn. grubsze i lepsze kawałki); bo goj (z którym kupił, zna tylko ilość.” A zatem według Talmudu, jak widzimy, można oszukiwać. Żydzi jednak twierdzą, że Talmud jest wielką świętością; przedmiotem kultu religijnego. Na przytaczane przykłady z Talmudu odpowiadają zawsze, że to zoologiczny antysemityzm, nieuctwo, wstecznictwo, obskurantyzm i obwiniając rasizm tych wszystkich, którzy tego rodzaju materiały podają. To znów wykrzykują: to nie jest tak ! Tego nie ma w Talmudzie! Przeciętnemu czytelnikowi trudno jest to sprawdzić, dlatego na potwierdzenie tego rodzaju etyki, użyjmy aktualnych przykładów, które w każdej chwili można sprawdzić, a które jasno ilustrują zasadę etyki żydowskiej, że wszystkie sposoby w walce z przeciwnikiem są godziwe, bo według nich, cel uświęca środki. (…) Jak żydzi okłamują stale narody, wśród których żyją, może posłużyć jeszcze wydarzenie z rabinem Lauferem, aresztowanym za przemyt narkotyków w oprawach książek do nabożeństwa. Po ogłoszeniu tego w pismach polskich wielką wrzawę podnieśli żydzi, prawie że przysięgali, że to oszczerstwo antysemitów, bo Laufer nie jest rabinem. Między sobą jednak w żargonowych pismach wypowiadają prawdę i piszą: „Rabin Laufer – Cadyk – Nauczał Zakonu”, prowadził tryb życia w Palestynie zupełnie jak „cadyk” „cudotwórca”, urządził u siebie w domu bożniczkę, wygłaszał mowy talmudyczne, w piątki uczęszczał do rytualnej kąpieli „mikwy”. Żydzi uważali, że on ma koszerną duszę i zachwycali się tym drogim rabinem. Na drzwiach miał napis: mieszkanie rabina Laufera. (…) Charakterystyka Talmudu Henryk Lowe, tłumacz „Szulchan aruchu”, podaje na wstępie do tłumaczenia talmudycznego traktatu „Berakot” następujące uwagi: „Jestem z urodzenia żydem, byłem od dziecka zajętym studiowaniem Talmudu, ponieważ moi rodzice przeznaczyli mnie na rabina.” Nie można go zatem podejrzewać o brak znajomości Talmudu. Posłuchajmy więc, co on o Talmudzie mówi: „Jeśli się porównuje Talmud do ogrodu, w którym obok wielu chwastów rosną kwiaty, to jednak te kwiaty nie są warte, aby się przebiły przez obrzydliwie krzewiące się chwasty; perły i drogie kamienie, które chciano wynaleźć na glebie tego pustego dzieła, mogą się jednak w końcu okazać, że to tylko zbyt często szkło farbowane. Zresztą nie zależy tu na tym, czy i ile piękna zabłąkało się do Talmudu, tylko zależy tu na podstawowym celu całości, który jako całość, jako kodeks życia i kodeks prawa jest jedynym w swojej potworności i niedorzeczności. Z tego punktu baczenia jest niewątpliwie najwięcej zasługującym na odrzucenie, choćbyśmy nawet przypuścili, że pierwsi autorzy postępowali w dobrze pomyślanym zaślepieniu. Oni chcieli… przez możliwe zachowywanie Prawa osiągnąć najściślejsze wyodrębnienie się od nieżydów, urągając swemu losowi, chcieli przez to stać się godnymi lepszej przyszłości. „Uczeni” mianowicie zrobili płot około Prawa, jako środek ochrony przeciw przekroczeniu świętej mojżeszowej konstytucji. Jakie jednak zadanie ma ten płot Talmudu? Przykuć człowieka spiżowymi węzłami do pracy na galarach w niewolniczej służbie ceremonii, za co mu zapewniono niechybną łaskę niewidzialnego króla narodowego Jehowy. Kto wykazuje szczególną dokładność w wypełnianiu tego lub owego przepisu, ten już dlatego samego uważanym bywa za sprawiedliwego. Czyż to jednak nie zabija z gruntu ducha moralności? Można by naturalnie nie przywiązywać wagi do tego rodzaju wyrażeń poszczególnych gorliwych rabinów, gdyby nie wykazywała każda strona Talmudu, że według niego najważniejszą jest rzeczą ustalenie ceremonialnego przepisu, gdzie można nieomylnie znaleźć mądrość i wewnętrzne ukojenie.” Tę bezmyślność w wypełnianiu zewnętrznej strony przepisów, tę formalistykę w przepisach religijnych, opierającą się na literze prawa, „która zabija”, wyrzucał już Chrystus Pan uczonym żydowskim, domagając się od nich ducha, na jaki Prawo wskazuje. „Duch jest, który ożywia, litera zaś zabija”. Stosunek zaś człowieka do Boga wyraża Chrystus Pan słowami: „Bóg jest duchem, a ci, którzy chwalą Go, powinni chwalić Go w duchu i prawdzie.” Lubią żydzi wychwalać Talmud jako księgę mądrości. Sama nawet nazwa Talmud, pochodząca od słowa „lamad” (uczył) oznacza naukę. O naukowej zaś stronie Talmudu Henryk Lowe pisze: „Kto szuka w Talmudzie pierwiastków naukowych w najwyższych zagadnieniach życia, ten dowodzi, że albo nie ma o nauce najmniejszego pojęcia, albo sam w siebie wmawia, że z żużli może zrobić złoto. Nie można zbierać z cierni winogron! To jest właśnie przekleństwo, które ciąży na uporczywym trzymaniu się kultu próżnego, samolubnego, na wskroś powierzchownego, który stał się tak pustym, że sprowadza zupełne skostnienie życia i wszystko, co zresztą w ideałach narodu jest płynnym i co daje krew do duchowego rozwoju, rozpływa się tu w lodowatym straszydlanym dziwolągu! Stąd to skostnienie, które owładnęło życiem tego nieszczęśliwego narodu. Jest tu coś silnego, wewnątrz bezpodstawnego, na zewnątrz uciśniętego, a jednak wyniosłego. Niczego tu nie ma wielkiego, niczego szlachetnego, co by pobudzało do życia, bez fantazji, bez energii. Żadnej sztuki, żadnej nauki naród ten nie wzbogacił, tylko handel był tym, co go pociągał, ponieważ on wymaga najmniej wewnętrznej wspólnoty z innymi, a dopuszcza tylko zewnętrzny stosunek, podczas gdy pozostaje nietkniętym najsurowsze oddzielenie się co do sposobu myślenia. Ta niepokonana dążność do oddzielania się narodu jest właściwą przyczyną ucisku, jakiego od dawna naród ten doznawał” Talmud jest czynnikiem antyspołecznym, który prowadzi swoich wyznawców do stałej odrębności, do „getta” duchowego, do dążności wytworzenia państwa w państwie, do pogardy tych, wśród których i z którymi żyją. Talmud wytwarza przepaść między żydami, a innymi narodami. Wypowiada to dosadniej jeszcze Henryk Lowe: „Ten stary kult, którego niezaprzeczoną podstawą pozostaje Talmud, a mianowicie to ubóstwianie wszędzie zewnętrznego wypełniania prawa, wyniosła pogarda wszystkich nieżydów, którą wzmacnia przepisowe ascetyczne oddzielanie się od nich, tak iż wszyscy inni nie tylko uchodzą za niewiernych, za kacerzy, którzy nie będą zbawieni, ale nawet za pariasów. Niewzruszona wiara, że kiedyś przyjdzie dla nich, jako dla wybranego narodu, mesjasz ziemski, który ich wynagrodzi obficie za wszystkie cierpienia, niezachwiana pewność, że wtedy wszyscy ludzie nawrócą się do żydostwa albo służyć przynajmniej żydom będą i złożą hołd ich wspaniałości. To wszystko daje prawdziwym zwolennikom starego talmudycznego żydostwa giętkość w obywaniu się i w znoszeniu, jak i w rezygnacji, która nie da się zniszczyć… Ci żydzi nie chcą żadnej rezygnacji i nie mogą chcieć żadnej, ponieważ każde bliższe towarzystwo z chrześcijanami musi się im wydawać, według słowa i ducha Talmudu, jako niebezpieczne i uwodzicielskie.” W zakończeniu tej tale trafnej charakterystyki Talmudu, dodaje Lowe, który jak widać z jego wyrażeń chrzest przyjął, że „każdy rozumny człowiek musi się jak najgłębiej zawstydzić tej uległości i tego respektu, jaki on sam i jego współwyznawcy mieli przed tym zbiornikiem głupoty „corpus insaniae.” Talmud jednak wychwala wielką mądrość rabinów, którzy potrafili wykazać, że czarne jest białym, a białe jest czarnym i udowodnili to. (…) Cały szereg Papieży, widząc w Talmudzie źródło nienawiści do chrześcijan i bluźnierstwa przeciw Chrystusowi Panu i Jego Najświętszej Matce, potępiał Talmud, obłożył klątwą i palić nakazał. Grzegorz XIII wydał Bullę przeciwko żydom w r. 1581 ”In casibus et causis”, w której zaznacza, że żydzi żadnymi dobrodziejstwami nie dają się ująć, żadnego ze swych dawnych występków przeciw Chrystusowi Panu nie opuszczają i w synagogach swoich i wszędzie Go prześladują. Nie przestają być również najnieprzyjaźniejszymi dla chrześcijan i odważają się codziennie na straszne zbrodnie przeciw religii chrześcijańskiej: „Jeśliby kto książki talmudyczne albo inne żydowskie potępione posiadał, przechowywał lub rozszerzał albo w jakiekolwiek miejsca przewoził, albo do tej rzeczy pomocy swej udzielał, inkwizytorzy zbadawszy dokładnie winę tych i innych wymienionych występków, ukarzą przestępcę rózgami, skazaniem do galar nawet na zawsze, na konfiskatę mienia, wygnanie i inne surowsze kary”. Klemens zaś VIII potępił Talmud przez Bullę wydaną dnia 3 kwietnia 1593 r. „Cum haebreorum malitia”… „Kiedy złość żydowska wymyśla od dnia do dnia nowe zdrady i jawnie ogłasza w zgubnych dziełach, bezbożnych książkach zupełnie potępionych, napisanych zaś już to w starożytności, już też świeżo. My za przykładem poprzedników naszych Grzegorza IX, Innocentego IV, Klemensa IV, Honoriusza V, Jana XXII, Juliusza III i Grzegorza XIII, potępiających bezbożny Talmud (impium Thalmud) i pokrewne dzieła, zakazujemy na wieki, aby żydzi w żaden sposób nie odważyli się ani nie próbowali czytać, mieć, albo przechowywać, kupować lub sprzedawać albo rozszerzać jakiekolwiek książki i kodeksy bezbożnego Talmudu często potępianego i zabronionego przez naszych poprzedników, tak samo komentarze, traktaty, dzieła i pisma czy to w języku hebrajskim, czy w jakim innym dotąd napisane czy tłumaczone, wydane, drukowane… zawierające ubocznie czy wprost herezje lub błędy przeciw pismom Starego Testamentu, lub też obelgi i bezbożnictwa i bluźnierstwa przeciw Bogu, Trójcy św. i Zbawicielowi naszemu Jezusowi Chrystusowi, Najświętszej Jego Matce… przeciw Krzyżowi św. i Sakramentom św., przeciw obrazom świętym. Kościołowi Katolickiemu, przeciw Stolicy Apostolskiej i przeciw wiernym Chrystusowym, przeciw Biskupom, Kapłanom i innym duchownym osobom, w których to książkach podane są bezwstydne i rozpustne opowiadania (impudicae et obscenae narrationes)… Zakazujemy ściśle, aby żydzi nie używali ich, przeciwnie zaś jeżeli jakie mają, aby wszystkie inkwizytorzy spalili. Nakazujemy tak samym żydom jak i wszystkim chrześcijanom jakiegokolwiek stanu czy zawodu pod karą konfiskaty i innymi cięższymi karami, od uznania Biskupa diecezjalnego zależnymi, również pod karą ekskomuniki, w którą wpada każdy przekraczający ten zakaz (latae sententiae ipso facto incurrendae), aby tych książek nie przypuszczali nawet przechowywać, mieć, sprzedawać czy drukować”. Wielka troskliwość o dobro Kościoła i wiernych podyktowała Papieżowi tego rodzaju przepisy chroniące przed złością, żydowską zawartą w Talmudzie. To wszystko zaś tu zestawione odpowiada dosadnie na pytanie, czym jest Talmud i jaka jego wartość moralna i co sądzić o żydach, którzy tego rodzaju dzieło chcą uważać jako przedmiot kultu religijnego. (…) Mesjanizm a komunizm Z powyższych zestawień wynika, że żydostwo, kierujące się talmudycznymi wskazaniami, tworzy wobec obcych narodów wśród których żyje, szczególniej wobec narodów chrześcijańskich, odrębny szkodliwy i wrogi element. Mamy tu dwa przeciwległe światy, dwie przeciwne etyki. Wobec imperialistycznych i zachłannych dążności żydowskich i wobec ich etyki niegodziwej i wrogiej w stosunku do gojów, zetknięcie się tych światów ze sobą musi wywołać nieuniknioną walkę. – Będzie to walka najpierw pokojowego podboju, przy pomocy demoralizacji i rozluźnienia wszystkich węzłów społecznych u rdzennych narodów, a następnie walka wywrotowa i rewolucyjna, bo żyd z natury swojej i z talmudycznego wychowania jest rewolucjonistą i wywrotowcem. Walkę tę określa Hans Kohn, teolog i filozof żydowski, w następujący sposób: „Po niewielu dziesiątkach lat pozornego zaśnięcia i rozkładu jesteśmy dzisiaj w okresie podnoszenia się ducha żydowskiego”… „Walka, która blisko przed dziewiętnastu wiekami stoczoną została między duchem żydowskim a nieżydowskim i nie została rozstrzygnięta, bo ona nigdy zakończoną być nie może, jak tylko w mesjańskim królestwie. Zdaje się, że znowu się zbliża. Ta walka nie ma nic wspólnego z wojnami, które ludzkość tej ziemi rozrywają i na pewno jeszcze w bliskiej przyszłości rozrywać będą. Poszczególni żydzi wmieszani w te wojny cierpiał handlują, ale żydostwo jest od nich (to jest od wojen) oderwane.” A zatem walka rozpoczęta przed 19 wiekami z cesarstwem rzymskim, nie została skończona, mimo zburzenia Jeruzalem i rozpędzenia żydów po całym świecie, bo ta walka może być zakończona tylko w królestwie mesjańskim, gdzie wszystkie narody i państwa mają ulec zburzeniu i zgubie. Mimo wystąpień w ciągu 18 wieków kilkudziesięciu pseudomesjaszów, żaden z nich nie spełnił tego zadania, jakiego żydzi od mesjasza oczekują, oni oczekują stale i wytrwale, że mesjasz lada dzień przyjdzie i codziennie modlą się o niego w modlitwie porannej: „Ja wierzę wiarą zupełną w przyjście mesjasza, a pomimo, że długo zwleka, mimo wszystko wyczekuję go każdego dnia, że przyjdzie” . Ponieważ oczekiwania ich są zwodnicze i spełnić się nie mogą, dlatego posuwają się do rozpaczliwych, ale zarazem i zbrodniczych kroków. Już ostatni pseudomesjasz, występujący w Polsce, Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki, po nieudanej swej misji, jaką otrzymał od starszyzny żydowskiej w r. 1755, by na gruzach upadającej Polski założyć królestwo żydowskie, zapowiada inną formę wystąpień żydowskich w dążeniu do założenia królestwa mesjańskiego. „Teraz gwiazda Jakuba musi się inaczej wyłamać.” Gwiazda Jakuba to symbol królestwa mesjańskiego, to godło narodowe i godło królestwa żydowskiego, jakiego już używał jeden z pierwszych pseudomesjaszów Bar Kochba, który dzięki temu, że wojska rzymskie cesarza Hadriana zajęte były w Wielkiej Brytanii, mógł swobodnie w Palestynie działać przeciw Rzymianom i założył królestwo mesjańskie od r. 132 do 135 po Chr., używał też jako godła państwowego gwiazdy. Tę gwiazdę jako symbol żydostwa widzimy na synagogach. Ma to żydom przypominać proroctwo Balaama, że mesjasz zniszczy ich nieprzyjaciół i zapanuje nad krajami gojów, bo tam powiedziano: „Wynijdzie gwiazda z Jakuba i powstanie laska z Izraela i pobije książęta Moab i spustoszy wszystkie syny Seth i będzie Idumea dzierżawą jego, lecz Izrael mężnie sobie poczynać będzie. Z Jakuba będzie, który by panował i wytracił ostatki państwa” . „Musi być krwi przelewanie na świecie i podczas tego zamieszania odbierzemy zgubę naszą, za którą się teraz uganiamy. Podobnież, gdy woda mętna, wtenczas dobrze ryby łowić. Tak też, gdy się świat krwią zaleje, będziemy mogli ułowić rzecz, która do nas należy. „Skoro zejdzie zorza i poranek Abrahamowy, żadna władza nie pozostanie w ręku tych, którzy ją teraz posiadają”. Poranek Abrahamowy w pojęciach żydowskich oznacza spełnienie się obietnic danych przez Boga Abrahamowi: „nasieniu twemu dam ziemię tę.” Obietnica ta odnosi się do ziemi Chananan, na którą Abraham co dopiero wstąpił, po opuszczeniu rodzinnej ziemi Haran, jak to widać z całości tekstu. Tymczasem żydzi na podstawie tej obietnicy opierają swe roszczenia do opanowania całego świata, jako całej ziemi. Jeśli jednak te wypowiedzenia Franka „wtajemniczonego” i pochodzącego z rodu rabinackiego, zestawimy z nauką i działalnością Mardochaja Marksa, wywodzącego się z szeregu rabinackich pokoleń, to zobaczymy zadziwiającą łączność, a nawet cel wspólny. Zaznaczyć tu jeszcze należy, że od nieudanego wystąpienia Franka jako mesjasza, finansowanego i posłanego przez żydostwo z Turcji do Polski, nie było żadnego więcej pseudomesjasza, a w poprzednich wiekach bywało ich czasami po kilku. W sto lat dopiero po wystąpieniu Franka występuje Marks w Niemczech, który tak samo jak Frank jest przygotowany do swej roli przez zmianę religii, bo jak Frank powiedział: „potrzeba przede wszystkim przedostać się do społeczeństwa obcego, choćby obwarowanego jako forteca i wtedy dopiero można je pokonać” Potrzeba zatem przyswoić sobie wszystkie formy zewnętrznej asymilacji, tak co do narodowości jak i co do religii, pozostając w duchu żydem, by móc swobodnie rozkładowo działać od wewnątrz na rdzenne społeczeństwo, bo jak mówi Frank: „Powiadam wam, kto się nie pomiesza z narodami, daremna praca jego.” Do takiego pomieszania się z narodami przyczynia się w wysokim stopniu przyjęcie religii chrześcijańskiej, celem uśpienia czujności rdzennych narodów i pozyskania ich zaufania. Frank w tej sprawie poucza: „Do rzeczy, do której my staramy się przyjść, bez chrztu, w którym jesteśmy, przystąpić nie można.” Wspomniany już Hans Kohn, mówiąc o chrześcijaństwie, które oparte o mesjaństwo Chrystusa, wcisnęło się w szerokie masy świata rzymskiego, dodaje: „podobna pewność nowego, koniecznie mającego przyjść porządku świata, uczyniła z nauki żyda Marksa Ewangelię dla mas europejskich. Także i tutaj mesjanizm stal się celem dążeń, sam w sobie dla jednostki niedostępny, czyli że jednostka nie może tego mesjanizmu urzeczywistnić. Nie Bóg jednak sprowadza tu królestwo przez jednorazowy akt łaski, tylko konieczność praw świata socjalnego naukowo uznana.” A zatem „nowy porządek świata, który koniecznie ma przyjść”, to wyrażenie odnoszące się do proroctwa Jakuba, przepowiadającego przyjście Mesjasza , które Hans Hohn zastosowuje do socjalizmu Marksa i zaznacza, że „socjalizm” żyda Marksa, kierowany ideą mesjańską ma zmienić obecny ustrój społeczny i zaprowadzić nowy, czyli ma założyć królestwo mesjańskie, królestwo izraelskie, tj. wszechświatowe królestwo żydowskie „z władcą wszechświata ze świętego nasienia Dawidowego”, jak to bliżej jeszcze określają „Protokoły mędrców Syjonu.” Widzimy więc, że socjalizm żyda Marksa ma cel mesjanistyczny i zdąża do założenia wszechświatowego królestwa żydowskiego przez wszechświatową rewolucję. Dąży do tego Marks jako „potomek szeregu rabinów i doktorów w Piśmie”, jako przejrzysty i jasny talmudysta, „któremu nie przeszkadzały puste drobiazgi i który talmudysta pozostał… Ożywiał go dawny materializm hebrajski, który karmił się wiecznie marzeniem o raju ziemskim i odczuwał wiecznie odległą i wątpliwą nadzieję edenu po śmierci. Był nie tylko myślicielem, był również rewolucjonistą, czerpiącym swój sarkazm i inwektywy… ze źródeł żydowskich.” Tak trafnie charakteryzuje pochodzenie i ducha Marksa francuski żyd, Bernard Lazare, potwierdzając, że nauka żyda Marksa jest pochodzenia talmudycznego. Stąd to w nim ta nienawiść do wszystkiego co chrześcijańskie, co idealne i duchowe i szukanie w materializmie raju ziemskiego. Z Talmudu również pochodzi podstęp i obłuda, cechująca marksizm. Stąd pochodzi także stała metoda żydów, jaką jest szachrajstwo i oszukaństwo, przy wskazywaniu przez komunistów na coraz to nowe obiecanki. Zastosowano tu wiernie receptę Franka: „musimy krążyć ze słodkimi słowy i oszukaństwem, póki wszystko nie przyjdzie do rąk naszych” Przy tej metodzie, poleconej wprawdzie przez Franka, ale pochodzącej z ducha talmudycznego w połączeniu z nauką żyda Marksa, czyli socjalizmem, żydzi opanowali Rosję i mogą tam już dziś powiedzieć, „wszystko przyszło do rąk naszych”. Oni są tam narodem panującym i posiadającym. Rewolucja rosyjska przez nich przecież i dla nich wywołana i przeprowadzona. O finansowaniu tej rewolucji przez kapitalistów żydowskich z kapitalistą Jakubem Schiffem na czele, o przeprowadzeniu jej przez inteligencję żydowską z Lejbą Trockim, przy pomocy ogłupiałych robotników i chłopów rosyjskich, mówię w pracy „Mesjanizm i kwestia żydowska” (169-195), tu dodaję, że mimo walki z trockistami, w której ze szczytów żydzi i nieżydzi padają, nowi żydzi przychodzą do władzy, bo obecny samodzierżca Stalin tępi bez litości wszystkich swych przeciwników bez względu na ich narodowość. Żydzi zaś, według zaleceń Franka, zmieniają tam swe nazwiska przeważnie na słowiańskie. To, co widzimy dziś w Rosji, potwierdza tylko zasadę, że rewolucja pożera swoje dzieci i kto czym wojuje od tego ginie. Istotnie zaś żydzi jak rządzili tak rządzą Rosją, jak to potwierdzają uchodźcy z Rosji. Świadczy o tym również czasopismo żydowskie „Baderech” nr 38 str. 2. r. 1937, gdzie na podstawie oficjalnych sowieckich zestawień jest przedstawione uprzywilejowanie żydów w Sowietach w następujący sposób: „W pawilonie sowieckim na wystawie paryskiej leży album o 66 stronach dużego formatu, poświęcony żydom w Sowietach. W albumie tym stwierdzono między innymi, że w powiatach, w których przed wojną było 14% ludności żydowskiej, jest obecnie 40% żydów. Liczba żydów w tak zwanym ciężkim przemyśle urosła do 29%, dawniej było ich tylko 4%. Liczba urzędników żydów wynosi 30%, ale pracujących robotników tylko 5,7%. Natomiast ziemi w Rosji żydzi mieli dawniej zaledwie 66.000 hektarów, w r. 1936 mają już 4.200.000… Liczba uczniów żydowskich wynosząca dawniej 53.000 wzrosła do 518.000, a zatem prawie dziesięć razy więcej. W szkołach wyższych żydów studentów znajduje się 62.300.” Z tego widzimy, że żydzi we wszystkich dziedzinach życia odnieśli z rewolucji największe korzyści. Rewolucjoniści pracowali tylko dla żydów, jak to stwierdzają żydzi. „Rosyjska rewolucja społeczna dokonana została przez masy rosyjskie, które zostały podburzone przez komunistów. Chłopi rosyjscy zrabowali dwory pańskie, rozdzielili pomiędzy siebie ziemię.” Nie przeczuwali nawet, że byli narzędziami w ręku żydowskim i pracowali dla mesjanistycznych celów żydowskich, bo w czasach mesjańskich żydzi mają posiąść ziemię. W Talmudzie powiedziano: „Kto tylko jedno przykazanie wykonuje, temu czyni się dobrze, przedłuża się mu życie i on posiądzie ziemię” (…) Cel głównych ataków żydostwa Jakkolwiek wszystkie wymienione sposoby, zmierzające do osłabienia i moralnego rozkładu narodów rdzennych, są deprawujące i zgubne, to jednak okażą się bezsilnymi, o ile natrafią na naród oparty o zdrową moralnie rodzinę, żyjący według zasad nauki chrześcijańskiej i wychowujący swą młodzież w szkołach o narodowym i religijnym kierunku. Rodzina, Kościół i szkoła to główne fundamenty państwa, to najsilniejsze wiązadła narodu, nadające mu siłę ducha i potęgę, to mur, który każdego wroga odeprze i obezwładni. Jeśli jedno z nich się rozluźni, naród się chwieje, wreszcie zginąć musi. Dlatego to żydostwo planowo i celowo zmierza do podgryzania tej więzi narodowej i skierowuje swe główne ataki przeciw rodzinie. Kościołowi, szkole i ziemi. Walka przeciw rodzinie Podstawą państwa i siłą każdego narodu jest zdrowa i moralna rodzina. Rodzina to pierwsza komórka społeczna, to szkoła życia społeczno-państwowego, gdzie jest z jednej strony władza, a z drugiej strony praca, poświęcenie się i ofiarność z siebie dla dobra dzieci czy dla dobra rodzeństwa. Rodzina zaś katolicka to pierwsza świątynia. Tu po raz pierwszy składa dziecko rączki do modlitwy, tu uczy się modlić przy boku ojca i matki, tu po raz pierwszy słucha nauki o Bogu. Tu po raz pierwszy otrzymuje podstawy życia religijnego i moralnego, by się przygotować do życia, by wyrosnąć na człowieka dobrego i uczciwego. W polskiej zaś i katolickiej rodzinie na podstawie tych zasad wyrasta dziecko na dobrego Polaka i Katolika. Historia poucza, że w czasach, kiedy moralność stała wysoko, Polska była silna i potężna. W XVIII zaś wieku, kiedy wskutek napływu żydów i powstania masonerii nastąpiło rozluźnienie obyczajów, sprzedajność i rozpusta, Polska upadła. W zmartwychwstałej zaś Polsce, kto chce pracować nad jej odrodzeniem gospodarczym i potęgą państwa musi przede wszystkim starać się o jej odrodzenie moralne. Tu źródło potęgi i znaczenia Polski. Wiedząc tym dobrze nasi wrogowie wewnętrzni i dlatego wytężąją wszystkie swe siły, by Polskę utrzymać w stałym rozluźnieniu. „Projekt prawa małżeńskiego” przygotowany dla Polski Katolickiej, zmierzał do rozbicia rodziny, a jak to wykazałem, żywcem był wzięty z Talmudu, i jeśli na 7 członków w komisji ustawodawczej, opracowującej ten „Projekt”, czterech było żydów czy pochodzenia żydowskiego, to świadczy to zbyt jasno, skąd te zakusy na rozbicie polskiej rodziny pochodzą. Wykazuje to również, jak żydzi planowo działają, bo przecież w „Mowie na cmentarzu żydowskim w Pradze”, wydanej po raz pierwszy w r. 1868 powiedziano: „Nasi mężowie muszą wejść do grona prawodawców w państwie.” Byliśmy niedawno świadkami, jaką wrzawę podnieśli żydzi w całym świecie z powodu zaproszenia mnie na eksperta w Komisji Sejmowej administracyjno-gospodarczej w sprawie uboju rytualnego, nazywali to mieszaniem się do ich religii, jakkolwiek było to tylko przeciwdziałaniem wyzyskowi na tle rzeźniczo-gospodarczym, a tymczasem Polacy cierpliwie patrzyli na to, że żydzi chcieli im narzucić swoje talmudyczne przepisy i zamiast Sakramentu małżeństwa wprowadzić prawo żydowskie, oparte na Talmudzie. Zmierzało to wszystko do rozbicia rodziny i rzucenia potomstwa na pastwę losu. Nazywano to jednak postępem i wymogiem ducha czasu. Skąd jednak ten postęp pochodzi wypowiada to żyd Blau: „Nowe postanowienia przedstawiają postęp w rozwoju prawa małżeńskiego, nadto nowoczesne europejskie prawodawstwa, po półtora tysiącu lat, stanęły przeciw postanowieniom prawa kanonicznego, a na stanowisku żydowskiego prawa rozwodowego”. (…) W „Mowie rabina we Lwowie” wygłoszonej w r. 1912 czytamy: „Nie może być nierozerwalności chrześcijańskiego małżeństwa” . Gdyby ktokolwiek wątpił o autentyczności wymienionych mów, ziejących bezdenną nienawiścią i pogardą dla gojów i gdyby nie mógł zrozumieć tej bezczelności, z jaką żydzi mieszają się do chrześcijańskiego Sakramentu małżeństwa, to niech sobie uprzytomni, że żydzi będąc w większości w Komisji Kodyfikacyjnej uchwalili dla Polski w r. 1929 to, co w wymienionych mowach było postanowione, jako cel dla propagandy w krajach chrześcijańskich. Zresztą, praktyka życia wykazuje, że żydzi istotnie tak postępują, jak w owych mowach wskazano. Widzimy tu zatem, że demoralizacja i deprawacja jaką prowadzą żydzi w stosunku do kobiet chrześcijańskich, jest prowadzona celowo. Zaciekła zaś ich dążność do zaprowadzenia rozwodów i ślubów cywilnych w Polsce, opiera się na prastarych ich uchwałach, a wszystko to zmierza do osłabienia Polski przez zachwianie jej fundamentu, jakim jest zdrowa moralnie katolicka rodzina. Zdemaskowali się w tych dążnościach sami żydzi, kiedy wystąpili, jak np. niejaki żyd Ackerberg, w obronie „Projektu prawa małżeńskiego w Polsce”, zachwalając dla Katolików rozwody i śluby cywilne i chcąc zrealizować to, co postanowiono w przytoczonych „Mowach”, że musi być zniesiona nierozerwalność chrześcijańskiego Sakramentu małżeństwa. Widocznie dla żydów było to potrzebne i konieczne, dla Polaków jednak byłoby to szkodliwe i zgubne. Walka przeciw Kościołowi Oprócz rodziny podstawą i fundamentem dla państwa jest Kościół. Jest on spójnią narodową, bo łączy dusze i serca wiernych w jedną wielką rodzinę duchową. W myśl zaś nauki Chrystusa: „oddajcie Bogu, co Bożego, a cesarzowi, co cesarskiego”, wychowuje wiernych na lojalnych obywateli państwa, zachowując jednak swe cele duchowe, niezależne od państwa Harmonijna współpraca państwa z Kościołem wydaje tak dla jednej jak i dla drugiej instytucji największe korzyści i przyczynia się do obopólnego dobra. Tak było zawsze w Polsce i taka jest tradycja Polskiego Narodu. Obcy jednak element żydowski, który się wdziera we wszystkie tajniki życia polskiego, stara się tę tradycję zniszczyć. We wszelki sposób występuje przeciw Kościołowi, podrywając jego autorytet, szerząc wolnomyślność i bezbożnictwo, wyszydzając jego świętości, szkalując jego kapłanów, rozszerzając o nich najpotworniejsze zmyślone wieści, wzniecając różne sekty. Z taką samą nienawiścią, z jaką żydzi odnosili się do Chrystusa Pana, odnoszą się w ciągu całej historii i do Jego Kościoła i do całego chrześcijaństwa. Widzimy tę nienawiść w naszych czasach podniesioną do szatańskiej zaciekłości i złości. Tu znów spotykamy system i plan obmyślony z dawna. W „Mowie rabina o gojach” czytamy: „Musimy się starać, by wszelkimi środkami zmniejszyć wpływ chrześcijańskiego Kościoła, który był zawsze naszym największym nieprzyjacielem i w tym celu musimy zasiewać w sercach jego wiernych wolnomyślne idee i wątpliwości, a nadto wywoływać niezgodę i spory religijne.” „Naturalnym przeciwnikiem Izraela jest Kościół chrześcijański, dlatego należy go podkopać. Ułatwiają to jego podziały. Musimy rozkrzewiać w nim wolnomyślność, powątpiewania, niewiarę i spory. Dlatego prowadzimy stalą wojnę w prasie przeciw chrześcijańskiemu duchowieństwu, rzucamy podejrzenia i szyderstwa z niego.” „Głównym nieprzyjacielem żydów jest Kościół Katolicki. Dlatego zasadziliśmy na tym drzewie ducha wolności i niekarności. Wznieciliśmy również walkę i niezgodę między poszczególnymi wyznaniami chrześcijańskimi. W pierwszej linii będziemy walczyć z największą zaciekłością przeciw klerowi katolickiemu. – Będziemy rzucać przeciwko niemu szyderstwa i skandale z jego życia, aby go narazić na obrzydzenie wobec świata.” Praktyka życia wykazuje, że żydzi istotnie w ten sposób wobec Kościoła i jego Sług tak postępują. Posługują się nadto kłamstwami i oszczerstwami w walce ze swymi przeciwnikami. Nie ma podłości i kalumnii, którą by się nie posługiwali w walce z Katolickim Klerem, byle go tylko poniżyć. Z powyższych pism widzimy, że podłą tę działalność prowadzą żydzi planowo, na podstawie obmyślanego programu przez swoją starszyznę. Z „Protokółów mędrców Syjonu” widzimy, że działalnością wydała pożądane wyniki, bo jak tam powiedziano: „Postaraliśmy się już zdyskredytować duchowieństwo gojów i w ten sposób uniemożliwić jego posłannictwo, które obecnie mogłoby nam bardzo przeszkadzać. Wpływy duchowieństwa z dniem każdym maleją. Wolność sumienia jest teraz głoszona wszędzie, a więc lata jedynie dzielą nas od chwili zupełnego upadku chrześcijaństwa. Z innymi wyznaniami damy sobie jeszcze łatwiej radę… Ujmiemy klerykalizm i klerykałów w takie karby, żeby ich wpływy zwróciły się w kierunku wprost odwrotnym do ich poprzedniego ruchu” . W krajach, gdzie nastąpił upadek kleru, przyszedł nieuniknienie i upadek państwa i zguba narodu. Jeśli żydzi jako komisarze bolszewiccy w Rosji i w Hiszpanii używali wszelkich środków a nawet i tortur, by tylko wymusić u kapłanów katolickich podpisanie odezw, wychwalających rządy komunistyczne, a potępiających Kościół Katolicki, to jak widzimy, działali oni według wymienionego postanowienia „Protokołów mędrców Syjonu”, których się trzymają w najdrobniejszych szczegółach. Marząc o panowaniu nad światem, marzą żydzi również i o narzuceniu swojej religii i obcym narodom: „Król żydowski będzie rzeczywistym papieżem całego świata, patriarchą kościoła międzynarodowego”. „Lecz dopóki nie wychowamy młodzieży w zasadach naszych wiar przejściowych, a następnie w naszej, nie zaczepimy jawnie Kościoła istniejącego, który będziemy zwalczali przez krytykę, wywołującą schizmy”. „Nasza prasa współczesna będzie piętnowała sprawy państwowe, religijne, brak zdolności gojów, wszystko to w wyrażeniach pogardliwych, żeby na wszelki sposób poniżyć ich tak, jak to umie zrobić tylko nasze genialne plemię.” Widzimy zatem, że wymienione pisma nie tylko zgadzają się z „Protokołami mędrców Syjonu”, ale ponadto i z praktyką żydowską w życiu codziennym. Nie genialne, ale plugawe to plemię zohydza i poniża nasz Kościół, nasze Państwo i nasz Naród, co potwierdzają prawie ustawiczne procesy o obrazę Państwa i Narodu Polskiego. Napaści zaś na Kler katolicki, by go poniżyć, zohydzić i poderwać jego wpływy, prowadzą żydzi nie tylko sami, ale i przez płatnych swoich najemników. Wszystko to zmierza do poderwania szacunku i zaufania do Kleru, do Władzy Kościelnej czy Państwowej, by w ten sposób łatwiej można przeprowadzać swe cele wrogie Państwu Polskiemu, wrogie Kościołowi. Przyznają to żydzi, że „wolność mogłaby być nieszkodliwą i istnieć w państwie bez uszczerbku dla pomyślności narodów, gdyby była oparta na zasadach wiary w Boga, na braterstwie ludzkości, lecz poza obrębem o równości, bo temu zaprzeczają podstawy tworzenia, które ustaliły podległość. Naród posiadający podobną wiarę, byłby rządzony przez rady parafialne i kroczyłby naprzód spokojnie kierowany przez swojego pasterza duchownego, posłuszny Boskiemu podziałowi na ziemi. Oto przyczyna, dla której musimy podkopać wiarę, wyrwać z umysłu gojów zasady Boskie i duchowe, zamieniając wszystko na wyliczenia arytmetyczne i potrzeby materialne.” Praktyka życia wykazuje, że żydzi według wymienionych uchwał najwierniej postępują, starając się najpierw zachwiać wiarę w chrześcijańskich społeczeństwach, w miejsce zaś idei duchownych i religijnych wprowadzić system materialistyczny. Na tym opiera się nauka żyda Marksa tak w teorii jak i w praktyce, jak to widzimy szczególniej w Rosji i Hiszpanii. Na tych dwóch nieszczęśliwych krajach urzeczywistniają żydzi to, co nakazują „Protokoły mędrców Syjonu” w dziedzinie religii, a mianowicie zniszczenie wszelkiej religii oprócz żydowskiej. W „Protokołach” powiedziano: „Kiedy już zaczniemy królować, istnienie innej religii będzie dla nas niepożądane, poza naszym kultem jedynego Boga, z którym losy nas łączą, wskutek tego, że jesteśmy narodem wybranym i przez którego losy nasze związane są z losami świata. Dlatego to powinniśmy zburzyć wszelkie wierzenia. Jeśli z tego powstaną ateiści współcześni, to jako stopień przejściowy, nie przeszkodzą naszym zamiarom, będą zaś przykładem dla tych pokoleń, które będą słuchały naszych mów o religii mojżeszowej. Religia ta, będąc systemem trwałym i ściśle obmyślonym, doprowadziła do podboju przez nas wszystkich narodów. Podkreślać będziemy również jej prawdę mistyczną, na której, jak to będziemy głosili, polega cała jej siła wychowawcza. Wówczas przy każdej sposobności będziemy drukowali artykuły, w których przeprowadzimy porównanie między poprzednimi, a naszymi dobroczynnymi rządami.” „Filozofowie nasi będą omawiali wszelkie braki wierzeń gojów, lecz nikt nigdy nie będzie krytykował wiary naszej z jej istotnego punktu widzenia, ponieważ nikt nie pozna jej gruntownie, oprócz naszych ludzi, którzy nigdy nie ośmielą się zdradzić jej tajników” . Wypowiedzenia te mają wielką wymowę i wykazują, że to, na co patrzymy w życiu, co widzimy w Rosji, wykonują żydzi, albo sami według poleceń „Protokołów mędrców Syjonu”, albo też wynajmują sobie zaprzańców i zdrajców spośród chrześcijan, którzy im część tej wrogiej Kościołowi akcji wykonują. Wszędzie tu zatem dawno uplanowana i systematycznie prowadzona walka przeciw Kościołowi, którego tak nienawidzą żydzi, jak nienawidzili Chrystusa. Walka ta jednak zmierza do zerwania tej głównej więzi, jaka łączy naród, by go w ten sposób osłabić i zniszczyć. Jeśli dzisiaj żydzi, ścigani prawie w całym świecie, udają obrońców katolicyzmu i chwalców niektórych Dostojników Kościoła, to czynią to obłudnie, by tylko znaleźć w Kościele obronę, by uśpić czujność i obezwładnić nadchodzące zewsząd na nich gromy. Tylko mocno naiwni, albo grubo przekupieni dadzą się na ten lep ułowić. Walka przeciw szkole. Nakazy światowego żydostwa a szkolnictwo w Polsce „Kto ma młodzież w ręku, do tego przyszłość należy”. Tą zasadą kierują się najwybitniejsi działacze i wodzowie narodów. Tę również zasadę znajdujemy we wspomnianej „Mowie na cmentarzu żydowskim Pradze”. Mowa ta ma tak ścisłą łączność z „Protokołami mędrców Syjonu”, że można uważać, iż stanowiła ona jeden z podkładów dla systematycznego i filozoficznego opracowania programu, jaki znajdujemy w powyższych „Protokołach” .Po omówieniu walki z Kościołem, w owej mowie powiedziano o szkole: „Głównym filarem Kościoła jest szkoła. Na wychowanie chrześcijańskiej młodzieży musimy uzyskać wpływ. Dlatego należy najpierw przeprowadzić oddzielenie szkoły od Kościoła. Pod hasłem postępu i równouprawnienia wszystkich religii musi nastąpić przemiana szkół chrześcijańskich na bezwyznaniowe. Wtedy będą mogli być Izraelici nauczycielami we wszystkich szkołach. Chrześcijańskie zaś wychowanie ograniczy się do domu, a ponieważ masy nie mają na to czasu, religijność wyższych stanów będzie wstrząśnięta i wkrótce zniknie. Agitacja za zniesieniem własnej posiadłości kościołów i szkół przeprowadzi przejście majątków kościelnych i szkolnych w posiadanie państwa, a zatem wcześniej czy później w ręce Izraela”. Jeśli się zestawi te wypowiedzenia z różnymi prądami narzucanymi nam obecnie z masońskich i socjalistycznych źródeł, to uderzy nas tak dziwne pokrewieństwo, że musimy uznać wypowiedzenie „Na cmentarzu w Pradze” za program, według którego postępuje się w Polsce nieraz bezwiednie i mimo woli. Różnego rodzaju utrudnienia w nauczaniu religii w szkołach, dążność do stopniowego zacierania chrześcijańskiego charakteru w wychowaniu młodzieży, której na nauczycieli daje się zbyt często żydów, doprowadza do tego, co zamierzono, że żydzi mogą być już nauczycielami we wszystkich szkołach i niestety jest ich już dużo. A skutki ich działalności to komunizm i akcja wywrotowa, o jakiej dowiadujemy się z toczących się licznych procesów. Jeśli Pan Premier Składkowski zdemaskował działalność „Związku Nauczycielskiego” w 1937 r. za jego dążenia komunistyczne i przeciwpaństwowe, to ten kierunek wśród nauczycielstwa polskiego, które było zawsze patriotyczne i w duchu narodowym pracowało, zrozumie się tylko wtedy, jeśli się weźmie pod uwagę, że w tym „Związku” jest 3.000 żydów, z których na naczelnych i kierowniczych stanowiskach jest 134, jak ich imiennie podaje „Goniec Warszawski” Nr 320 z 1937 r. Jeśli się więc duszę młodzieży szkolnej chce zachować od wywrotowej i przeciwpaństwowej działalności, to przede wszystkim musi się ją uwolnić od wpływów żydowskich, oddzielając ją od młodzieży żydowskiej i nie dopuszczając nauczycieli żydów do szkół polskich. „Związek Nauczycielski” jednak powinien uwolnić się od żydów i przyjmować tylko chrześcijan, inaczej będzie zawsze w walce z państwem i narodem. Jeśli żydzi mają swoje organizacje z paragrafem żydowskim, jak np. „Związek nauczycieli szkól hebrajskich w Polsce”, „Żydowskie Stowarzyszenie Kulturalno Oświatowe”, „Jabne”, gdzie członkami mogą być tylko żydzi, to dlaczego Polacy nie mogą mieć takich stowarzyszeń, gdzie mogliby być tylko sami Polacy? (…) Źródło: ks. prof. Stanisław Trzeciak „Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce” Fragmenty książki
  26. AntyNWO said

    Chiny wysłały dwa myśliwce do patrolowania spornej przestrzeni

    Chiny wysłały dwa myśliwce w celu patrolowania spornej strefy powietrznej i monitorowania, jakie samoloty ją naruszają – poinformowały w piątek państwowe media. Kontrolowana przestrzeń powietrzna rozpościera się nad Morzem Wschodniochińskim.
    Z informacji udzielonych przez rzecznika chińskiego ministerstwa obrony pułkownika Shena Jinke wynika, że w piątek myśliwce zidentyfikowały i monitorowały przebieg lotu 10 japońskich samolotów i dwóch amerykańskich. Nie poinformował natomiast, czy załogi floty powietrznej podjęły inne działania wobec śledzonych maszyn.

    W ubiegłą sobotę Chiny ogłosiły utworzenie Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej Morza Wschodniochińskiego, która pokrywa większość tego morza wraz z akwenem wokół niezamieszkanego archipelagu, będącego przedmiotem dyplomatycznego sporu Pekinu z Japonią. Na samoloty przelatujące przez tę strefę nałożono obowiązek notyfikowania swej obecności chińskiej kontroli powietrznej.

    Sprawa rozciągnięcia przez Chiny swej kontroli powietrznej na Morze Wschodniochińskie będzie jednym z tematów rozmów, które przeprowadzi w przyszłym tygodniu w Pekinie wiceprezydent USA Joe Biden.

  27. AntyNWO said

    To na pewno nie jest normalne państwo – to już coś więcej niż kraj absurdów. Dyktaturę ciemniaków zastąpiła skutecznie dyktatura
    Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk pyta w Sejmie RP:

    Czy to jest normalny kraj?

    Telewizja zapłaciła już dawno pieniądze za koncesję za nadawanie na multipleksie i nadal nadawać nie może. Trafna to uwaga, że „jak ktoś bierze pieniądze i nie daje to jest to złodziejstwo”. Niestety nasze państwo robi to coraz częściej w stosunku do swych obywateli i innych podmiotów.

    To raczej dziki kraj: dziadowskich standardów, kraj absurdów, niedorzeczności i miernot, które wdrapały się na najwyższe stołki i udają, że rządzą. Czy to może być normalny kraj, w którym już wkrótce będzie można budować na cudzym gruncie – Min. Sprawiedliwości już finiszuje z projektem zmian w ustawie – kodeks cywilny. Kraj, w którym przewiduje się tzw. profilowanie bezrobotnych przez pośredniaki pracy np. ze względu na estetykę wyglądu i to na drodze rozporządzenia – nawet nie ustawy. Ot, taki współczesny, obywatelski targ niewolników. Pracodawcy z Go-Go już muszą zacierać ręce.

    Czy to normalny kraj, w którym zajadłe genderystki popierają i zalecają przebieranie się w przedszkolach chłopców za dziewczynki, piszą listy do Papieża, uskarżając się na prześladowania i swój ciężki los w Ojczyźnie nad Wisłą. Czy to może być normalny kraj, który deklaruje budowę elektrowni atomowej, nie mając na to niezbędnych 50-100 mld zł, ale już ma spółkę PGE-Atom, której szef były MSP pobiera co miesiąc ok. 50 tys zł, a mieszkańcom Krakowa zakazuje się ogrzewania węglem.

    Czy można nazwać Polskę normalnym krajem, w sytuacji gdy przewodniczącym Sejmowej Komisji Obrony Narodowej jest poseł St.Niesiołowski, a v-ce Min. Obrony Narodowej spotyka się na kawce we własnym domu z przedstawicielami lobbystów i PR-owców zagranicznych koncernów zbrojeniowych, gdzie Rzecznik Praw Obywatelskich musi interweniować i skarżyć się do TK, by aresztowany miał prawo do telefonu. Gdzie były MSW, Marszałek Sejmu, poseł PO, choć bardzo chce się znaleźć w Zarządzie Krajowym partii, może się znaleźć w bardzo osamotnionym miejscu. Jak tu mówić o normalności, w kraju gdzie były MF J.V.Rostowski po zaciągnięciu blisko 400 mld zł nowych długów i mega – dziury budżetowej ponad 50 mld zł mówi, że zostawia kraj w świetnym stanie, pełen sukcesów i ma powód do dumy.

    Czy to normalny kraj gdzie duży bank wysyła do 10-latków ofertę, proponując kredyt bez poręczyciela i gotówkę w ciągu jednej wizyty? Kraj, który wyda blisko 1 bln zł na niemieckie używane czołgi, dobrze chociaż, że to nie Tygrysy tylko Leopardy. I można by tak w nieskończoność. Czy to już totalitaryzm – pyta Ojciec Dyrektor Radia Maryja? Niewykluczone, choć na pewno to taka głupota, sprzedajność, zero-profesjonalizm i kraj absurdów. Dyktaturę ciemniaków zastąpiła skutecznie dyktatura pieniądza, układów, pazerności, miernot i moralnego dna.

    Janusz Szewczak

    Główny Ekonomista SKOK

  28. jamek said

    Jak wygląda godło Polski? Co symbolizują czerwień i biel? Dlaczego Mazurek Dąbrowskiego jest wyjątkową pieśnią? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w filmie animowanym dla najmłodszych uczniów.

  29. Weronika said

    Bog zaplac Bronislawie za te slowa. Ty sam wiesz najlepiej ile cierpienia , strat duchowych i materialnych poniosles i Ty i cala Twoja Rodzina w zwiazku z bezprawnym ujawnieniem Twoich danych osobowych. My sie mozemy tylko domyslac.Jest to bardzo powazna sytuacja .
    Bardzo boli rowniez fakt, ze niektorzy to lekcewaza i kaza sie jeszcze zamknac, nie mowic o tym, bo padlo slowo przepraszam. A gdzie zadoscuczynienie? Zamiast tego byla brzydka odpowiedz na slowa i lzy osoby poszkodowanej. Dziekuje Adminie jeszcze raz , za te wyjasnienia i niech Ci Bog blogoslawi.
    Proponuje modlitwe w intencji osoby poszkodowanej.

  30. serce333 said

    Zachęcam Kochani do rozpoczęcia – dziś dzień pierwszy Nowenny do Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
    http://www.drogowskazydonieba.com/viewtopic.php?f=64&t=48324

    Z Bogiem i Maryją.

    • Przemysław said

    • szach said

      To ważne.
      Podpisz petycję !!!!!!!!!!!!!!!!!!

      http://www.radiomaryja.pl/informacje/skarga-do-ministerstwa-administracji-i-cyfryzacji-ws-tv-trwam/

      • bozena2 said

        Kochani los Telewizji Trwam przesądzony. Oto orędzie Pana Jezusa na ten temat:
        Przypomnijmy: Los TV TRWAM wg Orędzia Anny Argasińskiej z 3 października
        Opublikowano 10 Czerwiec 2012

        Los TV TRWAM wg Orędzia Anny Argasińskiej podyktowanego Annie A. w tygodniu wyborów – 3 października 2011 roku

        Dokąd idziesz Polsko?

        Jezus: Polska będzie krzyżowana, dręczona i prześladowana pod względem religijno-wyznaniowym, ekonomicznym i gospodarczym.

        Pozwolę Moim prześladowcom kpić z Ojca i Kościoła dotąd, aż naród Polski upadnie na kolana przede Mną, Władcą Wszechświata.

        To będzie czas pokory dla wszystkich twoich rodaków, Anno. Już czas, aby wasze oczy przejrzały, aby wasze uszy zaczęły słuchać głosu Prawdy, a nie kłamstwa, aby obudzili się ci, co snem śmierci (grzechu) pomarli.

        Cierpienia doznają młodzi i starzy. Dopuszczę na was owoce waszych wyborów; odrzucenie Boga a opowiedzenie się za igrzyskami, kiedy chleba będzie wam braknąć.

        Ucisk spadnie na Jerozolimę, bo odwróciła się od Boga i bożkom bije pokłony. Za tyle Łask, które otrzymał twój naród, Anno, przyłączyliście się do budowniczych wieży Babel.

        Chcecie przechytrzyć Boga, a Ja wam mówię: nikomu to się jeszcze nie udało. Mój Ojciec ma dużo czasu i jest bardzo cierpliwy. Patrzy na was i bada wasze serca. Przyłączyliście się do chóru europejskiego, zapragnęliście wielkopańskości. To pozwolę byście pili do nasycenia z zatrutych źródeł gorzkiego napoju, aż piołun wypali wasze wnętrza. (*1)

        Obudzę pasterzy Kościoła poprzez klęski, które na nich dopuszczę. Doznają jeszcze większego braku szacunku i lekceważenia. Dopóki naród wraz z pasterzami Kościoła nie stanie się jednością, dopóty będę trzymał wyciągniętą dłoń nad waszą Ojczyzną. Nie zniosę letnich serc, szukania we wszystkim wygody, waszego nieuzasadnionego optymizmu, udawania i grzechu milczenia, kiedy to trzeba nawoływać i upominać.

        Wielu z was, Moi kapłani, zapomniało po co Syn Boży przyszedł na świat.

        Będę błogosławił czystym sercom, tym, którzy głoszą Prawdę i żyją w Prawdzie, którzy wyniszczają się dla Mojego ukochanego Kościoła. Moimi apostołami są ci, którzy służą Mnie, a nie sobie nawzajem. To ci, którzy biorą w obronę uciśnionych i wdowy, okłamywanych, ludzi prostych. Do tych Moich kapłanów mówię: Nie bójcie się, bo Jam zwyciężył świat.

        Polskę szczególnie otoczcie modlitwą i Mszami Świętymi za Ojczyznę, aby przebłagalna Ofiara Syna obroniła was od ukrytego i jawnego wroga Kościoła.

        Po latach ucisku i poniewierki podniosę Moje Jeruzalem – Polskę, wasze rodziny. Wówczas zapanuje prawo i sprawiedliwość.

        Jeżeli Jerozolima wytrwa w wierności i ponownie nie odwróci się od swego Boga, będziecie ssać do nasycenia, bo Ja będę was karmił najprzedniejszym pokarmem. Będziecie Moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.

        Jeżeli jeszcze raz odwrócicie się ode Mnie – popadniecie w jeszcze większą niełaskę, niż ta, której doznawać będziecie teraz, począwszy od końca 2011 roku.

        To mówi wam Pan Jezus Chrystus.

        Nie lekceważcie słów, które wypowiadam do Moich Proroków, bo ich sobie wybrałem na Czasy Ostateczne, gdyż wielu, których namaściłem oblekli się w purpurę pychy i oddzielili się od zagubionego ludu. Pozostała garstka wiernych wraz z Pasterzami Kościoła, w których pali się ogień pragnienia służenia Bogu i Ojczyźnie. Do tej garstki mówię: Nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat. Idźcie za głosem Ducha Świętego, a Ja będę błogosławił wam.

        Kościół niech wyjdzie poza dotychczasowe struktury, aby już więcej nie dzieliła was głębia. Naród musi poczuć kochające ramiona Ojca w Moich apostołach, którzy swoją gorliwością, miłością i gwałtownością zdobywać będą Niebo dla tych, co odłączyli się od stada i żyją w ciemnościach.

        Waszą ”dostojność”, umiłowani Moi Kapłani pragnę przemienić w naturalną, ojcowską miłość, która przygarnie rzesze do Kościoła, aby nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz. Pragnę aby powrócili ci, których zagubiliście.

        Mój wierny lud proszę o szacunek dla waszych Kapłanów. Pozostańcie wierni tradycji i starodawnej kulturze polskiej. To Polska ma stać się ewangeliczną solą dla Europy poprzez naturalną więź z Kościołem, a Kościół z Narodem.

        Wasz Nauczyciel.

        ja: co mam uczynić z tym orędziem, Panie?

        Jezus: oddać tym, którzy nie zakopią talentu do ziemi. Oni będą wiedzieli co uczynić z Moim Słowem.
        http://prawda-nieujawniona.blog.onet.pl/2012/06/10/los-tv-trwam-wg-oredzia-anny-argasinskiej/

      • Leszek said

        Przepraszam Szachu i innych Drogich blogowiczów! Ja tej petycji nie podpiszę, dopóki w Radiu Maryja (a przecież Matka Boża usilnie prosi o to, by mogła w naszym Kraju współkrólować ze swoim Synem, Jezusem jako Królem) sprawa Intronizacji Chrystusa Króla będzie ignorowana. Rozumiem, że O. Redemptoryści – zachwyceni swoimi dziełami – chcą być posłuszni Episkopatowi. A zatem to, co się stanie z TV Trwam (i chyba z Radiem Maryja też) O. Redemptoryści będą zawdzięczać tej lojalności „drogiemu” Episkopatowi i samemu Episkopatowi.

        • Ewa DM said

          Ja też przepraszam i za przeproszeniem – „co ma piernik do wiatraka”?
          Intronizację powinny przeprowadzić wszystkie stany: przedstawiciele Kościoła i państwa przy akceptacji narodu. Sądzisz, że nasi parlamentarzyści wybierani z woli narodu są do tego gotowi? To powinien być akt zaakceptowany przez wszystkich, a przynajmniej przez większość.
          Może należałoby na własnym podwórku zabiegać o lokalne Intronizacje? Ja w takiej już przed laty miałam szczęście uczestniczyć i mam nadzieję, że była i jest ona miła Bogu. Od czegoś trzeba zacząć a najlepiej od siebie. I nie szukać kozła ofiarnego, krytykować i wymagać od innych.
          Gdyby nie RM, to może wielu nie słyszałoby od dawna słowa: Ojczyzna.

        • Weronika said

          Leszek napisal prawde. Podpisywalismy listy, wspieralismy sprawe multiplexu , rozmawialismy z Ojcem Rydzykiem i innymi kaplanami . Ojcowie Redemtorysci nie poparli Intronizacji. Oni popieraja Rycerzy Kolumba a nie Rycerzy Chrystusa Krola. Osobista, czy lokalna Intronizacja w Kosciele czy domu maja miejsce , tylko u Ojcow Redemptorystow z tym nie bardzo. Czy Bogu sie to moze podobac?
          Trzymanie z Episkopatem tez nie pomoze, trzeba trzymac z Bogiem.
          To wcale nieprawda, ze Intronizacje musi popierac wiekszosc. mowil o tym niedawno ksiadz Natanek. Wystarcza przedstawiciele rzadu i episkopatu, reszta podazy za nimi.
          Radio Maryja i TV Trwam popieramy mimo wszystko, tylko jak dlugo Bog bedzie popieral?

        • Leszek said

          Ewo DM! …„co ma piernik do wiatraka”?…
          Otóż te sprawy są jak naczynia połączone, są ze sobą powiązane. Swego czasu w r. 2006 duża grupa (46) posłów wystąpiła na forum Sejmu RP z wnioskiem dokonanie Intronizacji Chrystusa na Króla Polski jeszcze za prezydentury śp. L. Kaczyńskiego. Ten projekt nie znalazł jednak uznania w tamtym składzie Sejmu; ówczesny Prezydent powiedział, że realizacja tego projektu jest w gestii Episkopatu, w którego oczach ten projekt nie znalazł prawie żadnego uznania i wsparcia, bowiem wielu publicznie wypowiadających się biskupów, było przeciw. Dzisiaj sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła, bo nie sprzyjającego klimatu ze strony rządzących jak i Episkopatu (w takich, a nie innych składach osobowych), by ten projekt mógł się urzeczywistnić, co rzecz jasna miało, ma i będzie miało przełożenie na pogarszającą się wewnętrzną sytuację duchową, moralną i społeczno-polityczną w naszym kraju.
          Jak na Jasnej Górze ma miejsce codzienna „jednokierunkowa” Litania próśb do Matki Bożej (Maryjo pomóż, zrób to i tamto; natomiast na usilna prośba Matki Bożej: „Zróbcie wszystko, co wam powie Mój Syn” {J 2,5} w kwestii Intronizacji, na Jasnej Górze nie jest brana w ogóle pod uwagę,na nią są zamknięte uszy), tak w Radiu Maryja płynie codzienna rzeka narzekania, szemrania na rządzących, jak to się źle dzieje w Polsce. Owszem dzieje się źle i będzie działo się jeszcze gorzej, dopóki nie dokona się Intronizacja, o którą zresztą się codziennie – jak by ktoś pytał – modlę w Koronce do Miłosierdzia Bożego. Jak pamiętam, dwa/trzy razy udało mi się nocną porą dostać na antenę RM i gdy zacząłem mówić nt. związku między trudną sytuacją w kraju, TV TRWAM, ale też i Radia z Intronizacją, to zaraz zamykano mi usta i na swój sposób w dłuższych wywodach dowodzono, że… tak, jak to uzasadniał w zeszłorocznym komunikacie nasz Episkopat.
          I w Szczecinie też są ludzie, którzy są za Intronizacją, podobnie jak Abp Andrzej Dzięga. Nie muszę o tym mówić, ale zdarzyło się, że kilka razy kontaktowałem się z Ks. Abp telefon. czy też pocztą e-mailową w sprawie Intronizacji.
          … nie szukać kozła ofiarnego, krytykować i wymagać od innych…
          Niczego nie krytykuję, ale zauważam tylko, że Ci, którzy pracują w Radiu, które w nazwie ma imię Maryja powinni mieć wyczulone ucho, na to, czego życzy sobie Matka Boża. Zawsze Matka ze swoim Synem byli, są i będą jedno! Też powinno to mieć miejsce w ich oficjalnie uznanym królowaniu w Polsce.

        • Ewa DM said

          To bardzo szlachetne, Leszku, że tak dużo czynisz dla Intronizacji. Ja uważam tylko, że nie na RM należy koncentrować ten wysiłek. RM jest w strukturze Kościoła Katolickiego i nie może z uwagi na panujące reguły sprzeciwiać się stanowisku zwierzchników. Głoszenie odrębnych zdań przez RM byłoby na rękę wrogom Kościoła wyczuwającym schizmę.
          Zapewne, dla zrozumienia konieczności przeprowadzenia takiego aktu koronacyjnego są szczególne okoliczności – jak wówczas, kiedy po zwycięstwie nad Szwedami, król Jan Kazimierz obrał Maryję za Królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecił jej szczególnej obronie. W czasie podniesienia król zszedł z tronu, złożył berło i koronę, i padł na kolana przed wielkim ołtarzem dokonując ślubowania.
          Realia życia ulegają w obecnych czasach takim zmianom i takiej degradacji, że Intronizacja Chrystusa może być ostatnią deską ratunku. I wynikać będzie z pełnego przekonania o jej słuszności. Musi też znaleźć się najwyższa osoba reprezentująca Państwo Polskie, która złoży insygnia władzy przed tronem Chrystusa.

          Dla przypomnienia oddania polskiego berła i korony Matce Bożej ciekawy tekst
          http://www.smb.lomza.opoka.org.pl/aktualnosci.php?subaction=showfull&id=1335963866&archive=&start_from=&ucat=10&

        • Weronika said

          „po zwycięstwie nad Szwedami, król Jan Kazimierz obrał Maryję za Królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecił jej szczególnej obronie”
          Droga siostro w Chrystusie, to co napisalas powyzej to mam nadzieje , ze przez niedopatrzenie….

          To nie krol Jan Kazimierz obral Matke Najswietsza za KROLOWA POLSKI, a nie polecal tylko obronie jak napisalas , ale TO SAMA MATKA BOZA WYRAZILA TAKIE ZYCZENIE ABY KORONOWANO JA NA KROLOWA POLSKI. Powiedziala to poprzez zakonnika z Wloch !!!!
          Podobnie Jezus Chrystus wyrazil takie zyczenie aby dokonano Intronizacji czyli uznania Go za KROLA POLSKI , bo Jezus Chrystus Syn Krolowej Polski jest juz Krolem Polski , trzeba tylko to uznac i zlozyc hold….Powiedzial to ponad 70 lat temu , przez sluge Boza Rozalie Celakowne.
          Mnie to szokuje po prostu jak kaplani moga sie temu przeciwstawiac???? Bo zaszczyty, kasa uznanie swieckich by uciekly??? Wstyd i hanba….100 000 milionow ofiar pochlonela II WS.Mozna bylo tego uniknac Gdyby kardynal Hllond dokonal intronizacji. Dzisiaj Chrystusowcy kaza sie modlic aby go switym ogloszono…

        • Leszek said

          Ewo DM! …RM jest w strukturze Kościoła Katolickiego i nie może z uwagi na panujące reguły sprzeciwiać się stanowisku zwierzchników. Głoszenie odrębnych zdań przez RM byłoby na rękę wrogom Kościoła wyczuwającym schizmę…
          Ja na szczęście nie jestem w skórze O. Redemptorystów, ale w swojej.
          Ci zwierzchnicy (tj. chyba O. prowincjał i Episkopat, a konkretnie chyba jakiś bp odpowiedzialny z ramienia Episkopatu za media katolickie) za to sprzeciwiają się w tej jakże ważnej, nie tylko dla Polski sprawie Woli Chrystusa Pana, Swojego Najwyższego Przełożonego/Zwierzchnika. I zajmując takie, a nie inne stanowisko działają na rękę prawdziwych wrogów Kościoła, tj. złych duchów, skłaniających ich do schizmy (oby nie wiecznej) z Panem, bo trzeba mieć na uwadze to słowo Pana ze św. Ewangelii: „Tych zaś Moich przeciwników, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w Moich oczach” (Łk 19,14.27; por. 1Sm 8,7 i 12,12).
          I jak rzekomo niezatapialny Titanic pogrążył się w morskiej toni, tak też to samo może spotkać Episkopat (szczególnie tych członków, którzy nie chcieli Intronizacji na warunkach podanych przez Pana, wraz rzecz jasna z RM i pracującymi w Radiu O. Redemptorystami na czele rzecz jasna z O. dyr. T. Rydzykiem; a czym dalej od Intronizacji tym bliżej katastrofy Titanica.

        • Weronika said

          Bogu niech beda dzieki za ksiedza Natanka. Tacy kaplani jak On sa nadzieja na odrodzenie sie Kosciola Chrystusowego.Prowadzi On juz tysiace Rycerzy Chrystusa Krola i ponad 12 000 Zertw Ofiarnych!!!!!
          W ramach struktury Kosciola tez sie mozna roznie zachowywac. Czy Rycerze Kolumba naleza do struktury Kosciola??? Napewno nie. Dlaczego wiec taka milosc panuje pomiedzy kolumbami a Kosciolem i RM?
          Porownanie do Titanica jest bardzo trafne niestety…

        • Ewa DM said

          Weroniko, zechciej przeczytać tekst, który podałam w linku. Stąd zaczerpnęłam sformułowania, które uznałam za ważne.

          Co do zniecierpliwienia Leszka, to rozumiem je wobec oglądania wszelkich znamion czasu. Ale powiedzcie mi proszę, kto ma tę władzę złożyć u stóp Jezusa. Czy widzicie na to szansę? Próbuję przekazać wiedzę, jak to wyglądało w przypadku obrania Maryi na Królową Polski. Muszą tego dokonać dobrowolnym aktem woli sprawujący władzę. Oczywiście, za wsparciem i pomocą władz duchownych. Za aprobatą narodu.
          W moim przekonaniu, dokonanie tego aktu zależy od ukształtowania serc i sumień ludzkich – począwszy od wychowania w rodzinie. Albo też od okoliczności, dopuszczonych przez Opatrzność.

          Co do Radia Maryja i powstałych przy nim mediów, to jestem przekonana, że ich wkład w zachowanie polskości Polaków jest niezaprzeczalny. Jeśli, zamiast wsparcia, będą również atakowane od wewnątrz, to może się zdarzyć , że konkurencyjne media pozostaną jedynymi opiniotwórczymi mediami.

        • Weronika said

          14 sier­pnia 1608 roku, Matka Boża ukazała się innemu włoskiemu duchownemu, Juliuszowi Mancinellemu, wskazując na szczególne umiłowanie Królestwa Polskiego i każąc się tytułować Królową Polski.
          Juliusz Mancinelli był jezuitą, sławnym cudotwórcą, który odznaczał się nie tylko świętością życia, ale także wielką czcią dla Najświętszego Sakramentu. W sposób czuły kochał i wielbił Niepokalaną oraz czcił świętych Polaków, a osobliwie św. Stanisława, biskupa krakowskiego, oraz swego umiłowanego współbrata z zakonu jezuickiego Stanisława Kostkę, który zmarł w Rzymie w 1568 r.w młodym wieku w opinii niezwykłej świętości.

          Mancinelli marzył o tym, by móc ujrzeć polską ziemię, by oddać jej hołd jako Matce Świętych i nawiedzić grób chwalebnego św. Stanisława, biskupa oraz męczennika, patrona św. Stanisława Kostki, i by podziękować w katedrze krakowskiej za liczne łaski, jakie mu wyświadczyła Maryja oraz by prosić o dalsze wspomożenie. Zakonnik nie wiedział, jak to uczynić. Był już w sędziwym wieku, stąd często zanosił modły do Boga, prosząc o to, by mu jeszcze umożliwił taką wyprawę.

          14 sierpnia 1608 r., modląc się bardziej gorliwie niż zwykle w swojej celi, Juliusz spojrzał przez okno na niebo. Nagle ujrzał wspaniały i dziwny obłok, wychodzący jakby z morza, który płynął ku niemu. Zobaczył wyraźnie, jak z obłoku wyłania się postać Dziewicy Niepokalanej z Dzieciątkiem Jezus na ręku, okryta królewską purpurą, pełna majestatu, a u kolan Jej klęczał piękny młody jezuita, aureolą cudowną otoczony. – Wniebowzięta Królowa – szepnął Mancinelli i owładnięty niewypowiedzianą rozkoszą osunął się na kolana i zaczął się modlić: – O Królowo Wniebowzięta módl się za nami! Na co Matka Boża radośnie nań spoglądając, zapytała: – Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do mnie płoną jego synowie.

          Powiedziawszy to Matka Boża jakby wyczekiwała odpowiedzi Juliusza, który wykrzyknął: – Królowo Polski Wniebowzięta módl się za Polskę!

          Po tym Matka Boża spojrzała z wielką miłością na klęczącego u Jej stóp Stanisława Kostkę, a następnie na zakonnika i rzekła: – Jemu tę łaskę zawdzięczasz, Juliuszu mój!

          Po wizji zakonnik zwrócił się do współbraci słowami: – Królowo Polski, módl się za nami, Matka Boża wielkie rzeczy dla Polaków zamierza.

          Niebawem, po zbadaniu sprawy i za pozwoleniem przełożonych Mancinelli poinformował o zdarzeniu ojca Mikołaja Łęczyckiego z zakonu jezuitów w Polsce, aby tę dobrą nowinę oznajmił także królowi. Zakon i król rychło rzecz rozgłosili, że sama Bogarodzica kazała się nazywać Królową Polski.

          W kraju naszym zapanowała ogrom­na radość z tego powodu, że mamy Panią, której królowanie nigdy nie ustanie i która czuwać nad nami będzie po wiek wieków, a nawet wielkie rzeczy dla nas zamierza uczynić.
          Nietrudno wyobrazić sobie zdziwienie papieża i Włochów, że w tak krótkim czasie dwóch włoskich zakonników: jeden reformata, drugi jezuita, tak przychylnie o Polsce się wypowiadało. Rzecz w ogóle była niesłychana, bowiem żadnemu innemu narodowi chrześcijańskiemu łaska taka nie była ani przedtem, ani potem w tym stopniu przez Matkę Bożą okazana i udzielona.

          Juliusz już jako bardzo sędziwy staruszek wybrał się do Polski. 8 maja 1610 roku zjawił się w katedrze krakowskiej. Podczas uroczystej Mszy św. przy grobie św. Wojciecha, składając mu podziękowania za to, że tak dobrze się opiekował św. Stanisławem Kostką i modląc się za pomyślność Królestwa Polskiego, wpadł w ekstazę, podczas której ujrzał Maryję w królewskim, olśniewającym majestacie, jakiego jeszcze nigdy nie oglądał. Bogarodzica powiedziała mu: – Jam jest Królowa Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do mnie za Nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a ja ci zawsze będę, jakom jest teraz miłościwą. (Vita P. Julii Mancinelli, s. 116 –117.)

          Znowu mógł ten święty przyjaciel oznajmić już osobiście ks. Piotrowi Skardze, współbraciom zakonnikom i królowi o ciągłej i niepokalanej łasce Wniebowziętej Królowej Polski.

          7 lat później, po uroczystości w święto Wniebowzięcia, zakonnik jak zwykle patrzył na piękną Zatokę Neapolitańską, w której skrywały się promienie słoneczne. Modlił się, pragnąc ciągle oddawać jeszcze większą cześć Maryi.

          Znowu z gorejącego obłoku, który pojawił się na niebie, wyłoniła się piękna postać Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na rękach. U jej stóp klęczał cudny młodzian w aureoli. Matka Boża zwróciła się do zakonnika tymi słowami: – Juliuszu, synu mój! Za cześć, jaką masz do mnie Wniebowziętej, ujrzysz mnie za rok w chwale niebios. Tu jednak, na ziemi, nazywaj mnie zawsze Królową Polski. Umiłowałam to królestwo i do wielkich rzeczy je przeznaczyłam, ponieważ szczególnie wielbią mnie jego synowie – i wzrok jej spoczął na św. Stanisławie Kostce, po czym dodała: – Jemu zawdzięczasz łaskę dnia dzisiejszego!

          Niebawem też o. Mancinelli napisał list do o. Łęczyckiego: Ja rychło odejdę. Ufam jednak, że przez ręce wielebności sprawię, iż po moim odejściu zgodnie w sercach i na ustach polskich moich współbraci żyć będzie w chwale Królowa Polski Wniebowzięta.

          50 lat po śmierci św. Stanisława Kostki, dokładnie tego samego dnia w 1618 r. Maryja wzięła do nieba sługę Bożego o. Juliusza Mancinellego, który zmarł w opinii wielkiej świętości.

        • Weronika said

          http://www.piotrskarga.pl/w-rozancu-nadzieja,4221,5275,p.html

          Ewo, 3 maja to masonskie swieto…ten artykul , ktory wkleilas nie podoba mi sie.

          RM i tv Trwam sa bardzo potrzebne, nie ma dwoch zdan, ale pomysl ile dobra mogloby stamtad poplynac w kierunku Intronizacji.a nie plynie. Ksiadz Rydzyk to madry czlowiek, ale Jego stosunek do Intronizacji i do Rycerzy Chrystusa Krola nie jest dobry… za to do Rycerzy Kolumba jest za dobry…
          Taka jest moja osobista opinia.
          Intronizacji moze dokonac powiedzmy Prezydent, moze ktos jeszcze z rzadu, plus kilku biskupow. Ksiadz Natanek proponuje im w kazaniach oplacenie wszystkich kosztow udania sie do Czestochowy….Wcale nie jest potrzebne przekonywac cala Polske…reszta podazy za tym…Intronizacja to uznanie stanu istniejacego, uklon w kierunku Jezusa Chrystusa…tylko, ze ich na to nie stac.

    • Małgosia said

      Maryjo Matko Dobroci
      Ty co niteczką babiego lata
      przynosisz ziemi spragnione łaski
      Błogosław nam

      Maryjo Matko Nasza
      Ty co roznosisz jesiennym wiatrem
      zapach dojrzałych owoców w sadzie
      módl się za nami

      Maryjo Matko Boża
      Ty co różańcem z jarzębin korali
      niesiesz nadzieję na lepsze dni
      wstaw się za nami

      Maryjo Matko Miłości
      złącz nasze serca i dusze
      by stały się modlitwą
      na chwałę Twego Syna
      Prosimy Ciebie

Sorry, the comment form is closed at this time.